Prośba o pomoc - co nasadzić pomiędzy krzewami liściastymi

[Gabriela]

Pytałam, bo jeśli posadzisz coś za blisko sąsiada, może tego nie zaakceptować.
A jeśli myślisz o kwiatach, to najlepiej takie, które się nie rozłażą podziemnymi rozłogami.
W razie czego będziesz mogła je wykopać.

[oliwka]

Z wysokich to może słoneczniczek szorstki, jakieś astry nowoangielskie, tojady, języczki, naparstnice, płomyki wiechowate.

[Nalewka]

A może berberys o pionowym pokroju? Są w różnych kolorach, są odporne i nie rozrastają się zbytnio na boki.

[onka37]

kochane jesteście że tak radzicinie iwedziałam że jest taki berberys - pionowy tylko że musiałby to być zielony bo skoro juz gatunki bordowe żółte i pstre są .....sama nie wiem

[Frida]

Mnie się wydaje, że nie warto upychać już krzewów, natomiast fajnie byłoby zasłonić tę siatkę, może winobluszczem? Rośnie szybko, jest odporny na wszystko, ładnie się przebarwia jesienią i można go ciąć.

[onka37]

myślę o tym winobluszczu pomyśł też dobry, choć przed chwilą widziałam też na allegro berberys zielony, wyś.45 cm - za 1,60 zł czy jakoś tak kusi mnie żeby zamówić..... ciekawe jak on szybko rośnie, może wtedy z przodu dać jakieś małe iglaczki ukształtowane np. w kule żeby przełamać same krzewy liściaste...
och ja nie wiem dlaczego , wiem co mi się podoba ale jak widzą u kogoś, by sama skomponować po prostu się gubię

[alys]

Myśle,ze krzewy szybko się rozrosną i zrobi się gąszcz który "zgubi" urodę poszczególnych krzaków a są śliczne.
Ładne wybrałaś.Ja bym już nic nie dosadzała.
Popieram pomysł obsadzenia siatki winobluszczem. Byłaby fajna rabata.
ALYS

[aśka2006]

Jeśli mogę coś doradzić to nie dosadzaj z tyłu ani krzaków ani kwiatów (ewentualnie ten bluszcz). Ja też jestem osobą niecierpliwą. Zrobiłam dokładnie to co ty chcesz zrobić teraz

Posadziłam małe krzewy a potem "pchałam" kwiaty, iglaki itd. wyglądało ładnie na początku. Po dwóch latach miałam grządkę bez ładu i składu.

To co zbędne poszło pod "nóż".
Po pierwsze szkoda wtedy ciąć a po drugie rośliny, które pozostały miały brzydki pokrój bo rosły ściśnięte.

Może lepiej coś z przodu posadź.

[onka37]

no tak chyba macie racje, w zasadzie kawałek dalej na płocie mam bluszcz, więc może rozmnożyć jakoś ten jeśli się da (nie wiem jak szybko rośnie) i nie zakładać winobluszczu tylko rozciągnąc ten bluszcz.... wklejam zdjęcie gdze tego bluszczu troche widać , z lewej strony

i jeszcz tu

[kattka]

Moim zdaniem tam już na nic nie ma miejsca. Te pęcherznice przecież zaraz wszystko tam zarosną. Wcisnęłabym tam trochę bylin z którymi będzie można uciec gdy się zrobi zbyt gęsto, trochę cebulowych, żeby wiosną było wesoło i tyle na temat.