
Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Moni ja już nie mam gdzie darni układać.Samo sadzenie to pestka tylko ta darń 

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Moni na to jesteś na tym samym etapie prac.Najtańszą korę to kupowałam zawsze w Ciechanowie ,prosto z tartaku.Dwa lata temu była po 7 zł worek,trzeba było ją kompostować.Nie wiem jaka cena jest teraz ,jak kiedyś pytałam to powiedzieli że trzeba zamawiać i najlepiej większą ilość.W bieżącej sprzedaży nie mieli.Ostatnio po kilka worków kupowałam w sklepie ogrodniczym.Ja zaplanowałam jedną rabatę z różami wysypać węglem brunatnym ,chyba 140 zł za tonę.Nawet wysłałam M na jesieni z przyczepką żeby chociaż trochę kupił to się koszty rozłożą.Ale sam musiał nakładać i przywiózł tyle co kot napłakał,stwierdził że na wiosnę się zamówi większą ilość to przywiozą samochodem.
.Muszę się przejechać i zobaczyć czy jeszcze jest.
Do użyźnienia można się postarać o obornik spod pieczarek.Po przekopaniu z ziemią rewelacja.Dokładam też do mieszanki dla róż i pod każde inne rośliny,teraz wiosną przekopuję pod różami jako pierwszy nawóz.Można dostać za darmo lub za symboliczną opłatą.
Dobrze że darni nie muszę zrywać,pewnie dlatego że jeszcze nie założyłam trawnika

Do użyźnienia można się postarać o obornik spod pieczarek.Po przekopaniu z ziemią rewelacja.Dokładam też do mieszanki dla róż i pod każde inne rośliny,teraz wiosną przekopuję pod różami jako pierwszy nawóz.Można dostać za darmo lub za symboliczną opłatą.
Dobrze że darni nie muszę zrywać,pewnie dlatego że jeszcze nie założyłam trawnika

Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Ja też mam hektary całe darni do zerwania
Alicjo, ja z pytaniem jak zwykle... Od jesieni na pryźmie leżą resztki po kannach, daliach, kosmosach i innych jednorocznych. Nie można powiedzieć, żeby się za bardzo przerobiło to wszystko... Czy mogę to przekopać w miejscu niezwykle gliniastym, dodatkowo jeszcze z liśćmi lipowymi, czy taki nierozłożony kompost bedzie mi choroby roznosić? W tym miejscu będzie brzoza, sosny i dereń z głębiej korzeniących się roslin, jakies bylinki. Na tą przekopaną zieleninę chce jeszcze potem nawieźć ziemi w celu usypania górki?

Alicjo, ja z pytaniem jak zwykle... Od jesieni na pryźmie leżą resztki po kannach, daliach, kosmosach i innych jednorocznych. Nie można powiedzieć, żeby się za bardzo przerobiło to wszystko... Czy mogę to przekopać w miejscu niezwykle gliniastym, dodatkowo jeszcze z liśćmi lipowymi, czy taki nierozłożony kompost bedzie mi choroby roznosić? W tym miejscu będzie brzoza, sosny i dereń z głębiej korzeniących się roslin, jakies bylinki. Na tą przekopaną zieleninę chce jeszcze potem nawieźć ziemi w celu usypania górki?
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Dagmarko.Powiem Ci że nigdy na kompost nie wyrzucałam pozostałości po bylinach.Raz tylko likwidowałam łany czyśćca wełnistego i wtedy dałam go na kompost,ale on raczej nie ma żadnych chorób.Zwykle pozostałości po roślinach składuję, jak wyschną to palę../Przetrwalniki grzybów potrafią kilka lat leżeć w glebie/.Darń też można kompostować.Miałabyś do usypania górki.Ja osobiście nie ryzykowałabym z tymi pozostałościami ani też z liśćmi z lipy.Niewielka z tego korzyść.Lepiej poczekać na ten koński obornik.
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
No popatrz, a ja od trzech lat wszystko wrzucam na kompost... Oczywiście chorych roślin nie wrzucam. U nas jest problem, bo nie wolno palić resztek roślinnych. Czasmi cichcem coś spalę (choc palenie oststniej choinki bożonarodzeniowej tajniackim paleniem nie można było nazwać- płomień na 2m
), ale palenia takiej ogromnej ilości badyli sobie nie wyobrażam... Raz że zaraz miałabym straż miejską na głowie z mandatem, dwa, że szkoda chyba tego marnować. Przekładam takie resztki końskim obornikiem i w rok mam rewelacyjny kompost...
Darń swietnie by mi się pod ta górkę nadawała, ale zerwanie takiej powierzchni zajmie nam całe lato...

Darń swietnie by mi się pod ta górkę nadawała, ale zerwanie takiej powierzchni zajmie nam całe lato...
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Widzę,że jest tu parę osób różanozakręconych to spytam przy okazji.U nas w ogrodniczym dostali róże pnące GLORY i ENA HARKNESS.Co możecie powiedzieć na ich temat? Na zdjęciu są piękne,maja taki krwistoczerwony kolor,ale czy są mrozoodporne?
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Dziewczyny, ja też kompostuję badyle po bylinach
. Staram się oddzielać te chore, jak np. po floksach, a resztę na pryzmę. Posypuję to preparatem do kompostowania, trochę polewam wodą i zasypuję warstwą ziemi i ... aby do wiosny
. Teraz właśnie chcę to wszystko przewalić, żeby się troszkę szybciej rozkładało i kompościk na jesień jak złoto! Najdłużej niestety rozkładają się gałązki Marcinków, ale tnę to szpadlem podczas przekładania już trochę rozłożonej całości. No i zdaje się, że w tych zdrewniałych patykach jest potas. Jeśli się mylę to poprawcie mnie, ok?
Ty to Alu masz dobrze: blisko tartak, pieczarkarnia, stadnina koni. W tej mojej aglomeracji to nie uwidzisz takich źródeł produktów ogrodniczych
. Chyba, że poza miastem.
Hmm... Trzeba się rozejrzeć...
Aszko, przypomniało mi się
, niektórzy darń "walą"
na dno dużych dołów wykopanych pod rośliny. Rozkłada się to z czasem jak kompost w tym dole, a poza tym ogranicza wypłukiwanie składników odżywczych do głębszych warstw gleby. No i ściąga do siebie takie żyjątka spulchniające, jak np. dżdżownice. A jak nie ten sposób, to może znajdź jakiś kąt na kompostowanie samej darni. Może pod jakimiś krzaczorami
, albo dużym drzewem usytuowanym gdzieś "z tyłu". Taka darń przez 2-3 sezony rozłoży się i nawóz jak znalazł. Szkoda zupełnie wywalić, szczególnie, gdy trawnik był nawożony
.
Ja to, wiecie, mam takiego trochę fioła na punkcie kompostu
. Nawet maleńkie kawałki odpadków ogrodowych, czy kuchennych wynoszę na kompost i traktuję to wszystko z wyszukaną pieczołowitością...
A potem zachwycam się tą ... materią...
Moje czarne złoto!!!



Ty to Alu masz dobrze: blisko tartak, pieczarkarnia, stadnina koni. W tej mojej aglomeracji to nie uwidzisz takich źródeł produktów ogrodniczych

Hmm... Trzeba się rozejrzeć...

Aszko, przypomniało mi się




Ja to, wiecie, mam takiego trochę fioła na punkcie kompostu



Moje czarne złoto!!!




- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Dagmarko u mnie się nikt nie czepia palenia.Mam najbliżej jednego sąsiada a On gorzej grzeszy bo pali śmieci i nie wiem jak go ugryźć.Ja płacę za wywóz worka 120l 18 zł. a ten będzwał wrzuca wszystko do C.O i tak smrodzi że muszę zamykać się w domu aby nie paść.Suche badylki bylin,ścięte teraz, paliły się tyko godzinę i nie ma po nich śladu.Nie robię wielkiego ogniska tylko dokładam po trochu.Dzisiaj spaliłam ścięte suche maliny.Na kompost idą odpadki kuchenne /też nie wszystkie/bez skórek po cytrusach,resztek mięsnych i tłuszczowych.Do spalenia będą jeszcze ścięte pędy róż.
Tak kiedyś wyczytałam w czasopiśmie ogrodniczym co możemy wyrzucać na kompost i tego do tej pory się trzymałam.W sumie do palenia nie są to jakieś ogromne ilości.Choinkę zwykle M tnie na małe kawałki i palimy w kominku.Gałęzie ze zdrowych ściętych krzewów,gałęzie sosnowe którymi przykryte były rośliny, tnę na rozdrabniaczu do gałęzi i dodaje do kompost,lub podsypuję pod drzewa i krzewy.Najważniejsze aby pozostałości nie były porażone chorobami.Jeżeli tak robisz i nic złego się nie dzieje to OK.
Tak kiedyś wyczytałam w czasopiśmie ogrodniczym co możemy wyrzucać na kompost i tego do tej pory się trzymałam.W sumie do palenia nie są to jakieś ogromne ilości.Choinkę zwykle M tnie na małe kawałki i palimy w kominku.Gałęzie ze zdrowych ściętych krzewów,gałęzie sosnowe którymi przykryte były rośliny, tnę na rozdrabniaczu do gałęzi i dodaje do kompost,lub podsypuję pod drzewa i krzewy.Najważniejsze aby pozostałości nie były porażone chorobami.Jeżeli tak robisz i nic złego się nie dzieje to OK.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Mołgosiu ,widziałam że Marek już Ci odpowiedział na temat Eny,jeszcze dodam że jest odmiana wielkokwiatowa i pnąca.Pnąca jest mniej odporna.Pewnie chodziło Ci o Crimson Glory też mrozoodporność 6A.
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Taka rozdrabniarka do gałęzi...fajna rzecz...
. Przydałaby się właśnie idealnie do tych wszystkich zdrewniałych badyli. Ech... może kiedyś...
Alu, czemu nie można na kompost wyrzucać skórek owoców cytrusowych? Mój M zjada pomarańcze kilogramami i ja to właśnie na kompost wyrzucam...
Aluś, sorki, że się tak rozpisałam w poprzednim poście...
.

Alu, czemu nie można na kompost wyrzucać skórek owoców cytrusowych? Mój M zjada pomarańcze kilogramami i ja to właśnie na kompost wyrzucam...

Aluś, sorki, że się tak rozpisałam w poprzednim poście...

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Moni nic nie szkodzi pisz do woli,przynajmniej mój wątek żyje i jest interesujący.Skórki cytrusów zawierają b.dużo śr.chemicznych co wstrzymuje rozkładanie się kompostu bo tam przecież działają pożyteczne bakterie.Gdzieś miałam cały artykuł o kompoście,tylko teraz nie mam czasu żeby go poszukać.W takiej rozdrabniarce lepiej tnie się świeże gałęzie, suche trochę gorzej.
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
A widzisz ...Georginia pisze:Skórki cytrusów zawierają b.dużo śr.chemicznych co wstrzymuje rozkładanie się kompostu bo tam przecież działają pożyteczne bakterie.

Żadnej chemii na kompoście ...


- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Alu, wydaje mi się, że teraz już nie trzeba okrywać pustynników. Zawsze zdejmuję szybki, jak tylko pojawią się noski. Głównie w porze spoczynku, wilgoć im szkodzi.
Co do rozdrabniacza mam odwrotne doświadczenie - w moim lepiej rozdrabnia się suche badyle, bo wilgotne powodują, że się zapycha i nie tnie ich zbyt dobrze. Odkąd mam rozdrabniacz, nie używam kory, tylko rozdrobnione ścinki na podściółkę
Co do rozdrabniacza mam odwrotne doświadczenie - w moim lepiej rozdrabnia się suche badyle, bo wilgotne powodują, że się zapycha i nie tnie ich zbyt dobrze. Odkąd mam rozdrabniacz, nie używam kory, tylko rozdrobnione ścinki na podściółkę

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Cieszę się też ,ale kawa i herbata może iść na kompost 

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Georginii (Alicji ) cz. 1
Jacku czyli mam odkryć?ale jeszcze zapowiadają przymrozki,i pewnie mogę posadzić te zakupione?
Co do rozdrabniaczy to na wątku o nich właśnie były różne opinie i to zależy jaki jest ten przyrząd tnący w środku
Co do rozdrabniaczy to na wątku o nich właśnie były różne opinie i to zależy jaki jest ten przyrząd tnący w środku