Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Zablokowany
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Gosia22 - a jak duża jest? Jeśli uszkodziłaś mocno korzenie możesz podciąć więcej.
Oliwko - jak szukałam - Celeste to Celestial - jest dużo róż o podobnych nazwach. Ja akurat z nią miałam pecha bo bruzdownica dużo kwiatów mi załatwiła. Co w niej lubię najbardziej to zapach.
Rozeta - w zeszłym roku Madame Oger u mnie nie chorowała, w tym bardzo mocno choruje. Jest w miejscu przewiewnym a i tak miała mączniak, nie dosypałam za dużo nawozu i nie powinno być u niej problemu. Co zauważyłam - po zimie niektóre oczka były zmarznięte - czarne.Trochę ją przewiało. Jest ładną różą ale jak widać potrzebuje opieki.
Moja najładniejsza rugosa - Agnes.

Obrazek

Pierre Oger - tak kwitła.

Obrazek
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

A ja myślałam że Mme Pierre Oger jest bardziej odporna na mróz a tu proszę potrafi też zmarznąć. Dobrze że dostanie miejsce troszkę osłonięte.
Ta rugosa Agnes jest śliczna, wciąż szukam jakiejś rugosy w jasnym kolorze i nie umiem się zdecydować.
Awatar użytkownika
gosia22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1263
Od: 31 sty 2009, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja/ Bretania

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Gosiu, moja pnąca przed podcięciem miała z 130 cm po podcięciu ok. 1 metr. Liscie zaczynają usychać, normalne to ?
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Majka - tamta zima była taka koszmarna - ona nie wytrzymała temperatury - 27 stopni.
Gosia22 - zrób zdjęcie jak będziesz mogła. Liście zasychają czy robią się żółte? W sumie u mojej Pastelli przesadzonej też zasychały bo dostała przymrozek. Za mocno nie przycinaj - zrobisz to wiosną.
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

A powinna wytrzymać, tak o niej piszą znawcy.
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Gosiu, nie interesowały mnie do tej pory rugosy, ale ta jasna dała mi do myślenia - jest przepiękna. Czy ona mocno pachnie?
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Majka - wytrzymała przecież i wspaniale urosła.
Kania - Agnes mocno pachnie, niestety jest atakowana przez kwieciaka malinowca - dużo pąków przez niego straciłam.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Podczas przesadzania sporo pędów mocno pocięłam. Zależało mi na tym, żeby krzew się dobrze ukorzenił i w przypadku Semipleny raczej pozbawiłam się szansy na kwiaty :evil: Za to Flammentanz w odwecie pocięła mi kurtkę ogrodową. Remis :D Przesadzonym przyschły trochę liście od góry, ale myślę, że to efekt przymrozków.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16296
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Podglądam, czytam, uczę się :D
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Gosiu witaj, :D a, człowiek to całe życie się uczy. :D no i nie będę kończyć.
Lepiej, żeby ta guzowatość się nam nie pokazywała, bo problem z tym duży.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Ewa - dziś przeglądałam jak wygląda Bobby James - robiłam to w rękawiczkach - i tak mnie podrapał. Róże są uparte i strasznie kolczaste - chyba za to je tak kochamy.
Wanda7 - ja przeglądam też Wasze wątki - nie zawsze mam możliwość napisania, zresztą sama też dokształcam się od Was.
Majka - jaka guzowatość? Masz z tym problem? Kwieciak to chrząszcz i też jest dużym problemem. Zresztą mam nauczkę - w zeszłym roku i dwa lata temu zakupiłam maliny i jeżynę. Teraz maliny zarastają Celeste, jeżyn mam 4 sztuki. Gdyby to jeszcze była odmiana malin którą zamówiłam ale nie - mam zwykłe.
Dziś było ciepło więc pracowałam trochę na dworze, przesadzałam Queen of Sweden - może od razu powiem o co mi chodzi z tymi sadzonkami. Moja Queen była kupiona w doniczce, sadzonka niestety nie wyglądała zbyt okazale i nie rozrastała się od miejsca szczepienia. Dziś ją wykopałam i wygląda że w przyszłym roku będą 2 nowe gałęzie - to ją uratowało. Gdyby nie te 2 białe wybrzuszenia - są to nowe gałęzie - róża została by wyrzucona.
Niestety - światło było kiepskie ale mam nadzieję, że to widać:

Obrazek

Obrazek

Te brązowe gałęzie to zdrewniała część róży i uszkodzenie mrozowe - jak wypuści pędy w nowym miejscu to stare gałęzie zostaną wycięte.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Gosiu, :D widać to co chciałaś pokazać. Jednak warto zaglądać do korzeni jak róża marniej rośnie.
Jesteś jak różana mama , ja bym ją od razu wyautowała. Nie mam tyle cierpliwości.
Nie mam problemu z guzowatością, tylko się odniosłam do tego co pisałaś w którymś wątku. ;:108
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Majka - po pierwsze to róża angielska, a ja je uwielbiam. Po drugie - rośnie i będzie miała możliwość pokazać co potrafi. Widziałam też u niej na korzeniach mszyce i żółte mrówki - po części to mogło ją powstrzymywać przed rośnięciem - czyli wiosną będę musiała dopilnować by mszyce ginęły. Jak widzisz zawsze znajdą się wymówki, a skoro mszyce i mrówki były jednym z powodów to jednak trzeba jej dać szansę. Doskonale wiem co żółte mrówy potrafią - niedługo by mi wyautowały Artemisa.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Różana mamo, :D odkrywasz przede mną nowe przypadki. Uświadomiłaś mnie , że na korzeniach mogą być mszyce i mrówki. Mrówki mogłam sobie wyobrazić ale mszyce, One mi sie kojarzą z atakiem na szczytach młodych pędów.
A jednak całe życie człowiek się uczy. ;:108
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Tak Majko na korzeniach też są, to takie szary upier..we stworzonka i nie tylko na różach ale na wielu roślinach. Koper czy pietruszkę potrafią załatwić w kilka dni. ;:108

Gosiu pokazałaś doskonale o co chodzi z tymi nowymi pędami. Mnie się też ostatnio taka trafiła z doniczki, miała dwa zielone wzgórki jako zaczątki nowego życia i jak to zobaczyłam to bardzo się ucieszyłam. :lol:
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”