Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Ja mam laurowiśnię 4 lata. Pierwsze dwa zniosła bez żadnego uszczerbku i bez okrywania, gdyż zimy były dość łagodne. Była już sporych rozmiarów. Niestety w ciągu dwóch nastepnych zim bardzo zmarzła i po przycięciu zmarzniętych gałęzi zrobiła się maleńka. W tym roku jednak ją okryję. Może to pomoże i nie zmarznie.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Izo, ja miałam szczęście, bo moja laurowiśnia jeszcze nigdy mi nie przemarzła, a mam już ją ponad dziesięć lat i teraz to już jest całkiem pokaźny krzaczek :P Zaczyna mi już nawet wchodzić na sąsiednie rośliny, więc wiosną czeka go chyba przycinanie...
Jacku, mam nadzieję, że u Ciebie wszystko się jakoś ułoży i nie będzie tak źle! Ja przed remontem dachu też strasznie się bałam, że robotnicy zniszczą mi większość roślin rosnących w obrębie domu, ale obyło się - na szczęście - bez większych strat, więc może i u Ciebie....
Początek jesieni mamy rewelacyjny - jest tak pięknie i spokojnie, że nie mogę się nacieszyć
Może tylko roślinkom trochę doskwiera susza, ale - wiadomo- ogrodnikowi nigdy się nie dogodzi
Powoli zaczynają się pokazywać barwy jesieni, chociaż ciągle dominuje zieleń
Ewelinko, pytasz o hortensje? To są bukietowe Kyushiu, które stosunkowo długo pozostają białe, a potem leciutko różowieją...
Sangwinario, dziękuję w imieniu swoim i róż
Oraz zapraszam na jesienne spacery do mojego ogrodu
Agnieszko, w tym roku jak na razie pogoda jest przepiękna, więc cieszmy się wczesną jesienią w ogrodzie! Roślinki powoli zaczynają się przebarwiać i może aura pozwoli cieszyć nam się kolorami jesieni baaardzo długo :P
Iwo, dzięki
Elu, wczesną jesienią i widoki, i zapachy są bardzo urokliwe
A jeśli jeszcze pogoda dopisuje ...to już chyba pełnia szczęścia
Małgosiu, nasionek z jednorocznych nie zbieram, z wyjątkiem rącznika właśnie. W tej chwili jest jeszcze trochę za wcześnie; jeśli pogoda dopisze, trzeba jeszcze poczekać, aż nasionka ładnie dojrzeją i wyschną, potem zebrać je, przechować przez zimę i wczesną wiosną posadzić do doniczki. Do gruntu wysadzamy w maju w słoneczne miejsce
Mariolko, moją laurowiśnię też to czeka! Jest już taka wielka, że będę ją musiała trochę poskromić, chociaż gdybym miała miejsce pozwoliłabym jej rosnąć, bo tu, w Sobótce ludzie mają w ogrodach niewiarygodnie duże i piękne okazy.
Kochani, piękny mamy początek jesieni w tym roku! Cieszmy się tym, bo pewnie niebawem zaczną się słoty, a zima według prognoz ma być wczesna.


Jacku, mam nadzieję, że u Ciebie wszystko się jakoś ułoży i nie będzie tak źle! Ja przed remontem dachu też strasznie się bałam, że robotnicy zniszczą mi większość roślin rosnących w obrębie domu, ale obyło się - na szczęście - bez większych strat, więc może i u Ciebie....
Początek jesieni mamy rewelacyjny - jest tak pięknie i spokojnie, że nie mogę się nacieszyć



Ewelinko, pytasz o hortensje? To są bukietowe Kyushiu, które stosunkowo długo pozostają białe, a potem leciutko różowieją...
Sangwinario, dziękuję w imieniu swoim i róż


Agnieszko, w tym roku jak na razie pogoda jest przepiękna, więc cieszmy się wczesną jesienią w ogrodzie! Roślinki powoli zaczynają się przebarwiać i może aura pozwoli cieszyć nam się kolorami jesieni baaardzo długo :P
Iwo, dzięki

Elu, wczesną jesienią i widoki, i zapachy są bardzo urokliwe


Małgosiu, nasionek z jednorocznych nie zbieram, z wyjątkiem rącznika właśnie. W tej chwili jest jeszcze trochę za wcześnie; jeśli pogoda dopisze, trzeba jeszcze poczekać, aż nasionka ładnie dojrzeją i wyschną, potem zebrać je, przechować przez zimę i wczesną wiosną posadzić do doniczki. Do gruntu wysadzamy w maju w słoneczne miejsce

Mariolko, moją laurowiśnię też to czeka! Jest już taka wielka, że będę ją musiała trochę poskromić, chociaż gdybym miała miejsce pozwoliłabym jej rosnąć, bo tu, w Sobótce ludzie mają w ogrodach niewiarygodnie duże i piękne okazy.
Kochani, piękny mamy początek jesieni w tym roku! Cieszmy się tym, bo pewnie niebawem zaczną się słoty, a zima według prognoz ma być wczesna.




- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu, piękne fotki nam serwujesz
Rozchodniki uroczo wyglądają w takich ilościach
U mnie początek jesieni też niespodziewanie ciepły, słoneczny i prawdziwie letni !!! Trzeba korzystać ile się da, bo i tu straszą wczesną, srogą i śnieżną zimą

Rozchodniki uroczo wyglądają w takich ilościach

U mnie początek jesieni też niespodziewanie ciepły, słoneczny i prawdziwie letni !!! Trzeba korzystać ile się da, bo i tu straszą wczesną, srogą i śnieżną zimą

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu,w jakich warunkach przechowujesz fuksje przez zimę?
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Małgosiu, fuksję przed przymrozkami przycinam i wynoszę do nieogrzewanego, jasnego pokoju. Wczesną wiosną przesadzam do świeżej ziemi, zaczynam intensywniej podlewać, a w maju wynoszę na świeże powietrze
Aguś, rozchodniki to wyjątkowo niezawodne kwiatki - nie imają się ich choroby, nie mają dużych wymagań glebowych, nie straszna im susza...Teraz mają swoje pięć minut :P
A pogoda jest przepiękna
Cieszę się , że u Ciebie też
Jeszcze raz rozchodnik, tym razem - biały i kwiatek truskawki ozdobnej, która kwitnie niestrudzenie od wiosny do teraz:


Aguś, rozchodniki to wyjątkowo niezawodne kwiatki - nie imają się ich choroby, nie mają dużych wymagań glebowych, nie straszna im susza...Teraz mają swoje pięć minut :P
A pogoda jest przepiękna


Jeszcze raz rozchodnik, tym razem - biały i kwiatek truskawki ozdobnej, która kwitnie niestrudzenie od wiosny do teraz:


- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś przepiękny szpaler rozchodników
i rozchodniczek przytulonu do pelargonii.....super widok, odcienie różu tak fajnie się podkreślają 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu dzisiaj, gdzieś przeczytałam, że w październiku ma spaść śnieg. Mam nadzieję, że to tylko jakiś bełkot
Tak naprawdę, to nie zawracam sobie tym głowy, tylko rozkoszuję się pięknymi zdjęciami rozchodników, pelargonii i fuksji

Tak naprawdę, to nie zawracam sobie tym głowy, tylko rozkoszuję się pięknymi zdjęciami rozchodników, pelargonii i fuksji

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluniu jesień w Twoim ogrodzie jest cudowna.
Trawa zieloniutka, która podkreśla piękno roślin.
U mnie zaczęła żółknąć, gdyż ponad miesiąc deszczu nie było, a podlewam tylko rośliny raz w tygodniu.
Ciekawa odmiana truskawki ozdobnej, skoro tak długo kwitnie, moje od wiosny nie powtórzyły kwitnienia.
Trawa zieloniutka, która podkreśla piękno roślin.
U mnie zaczęła żółknąć, gdyż ponad miesiąc deszczu nie było, a podlewam tylko rośliny raz w tygodniu.
Ciekawa odmiana truskawki ozdobnej, skoro tak długo kwitnie, moje od wiosny nie powtórzyły kwitnienia.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Niby jesienne fotki a takie energetyzujące.
Czerwienie, różowości a nawet biel.....wszystko to bardzo pięknie wygląda.
Czerwienie, różowości a nawet biel.....wszystko to bardzo pięknie wygląda.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu, też się cieszę jesienią, ale w prognozy nie wierzę. Poza tym zima już przecież w tym roku była, a więc spodziewam
się wiosny. Abeliofylum miało ostatnio kwiatki, więc chyba się nie mylę?
się wiosny. Abeliofylum miało ostatnio kwiatki, więc chyba się nie mylę?

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Cieszymy się jesienią, oj cieszymy...moja ulubiona pora roku, najpiekniejsza, kolorowa i zadumana...a w forumowych ogródkach takie piękne widoki
- ale prawdę mówiąc, też nie wierzę w długoterminowe prognozy. Póki co, zachwycajmy się tym, co mamy, bo naprawdę jest czym 


"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
100krotko, myślę dokładnie tak jak Ty - cieszmy się chwilą, bo jest piękna!
Może gdzieś tam w tyle głowy zaczyna tlić się maleńki niepokój, że klimat mamy jaki mamy i niebawem...Ale, ciii! Nic nie mówię, nie kraczę, nie sieję defetyzmu, tylko podziwiam jesienne widoki w ogrodzie, w parku, na łące...
Adrianko, fakt, prognozy u nas rzadko kiedy się sprawdzają, więc nie ma co się martwić na zapas
Może z tą wiosną to leciutka przesada, chociaż...zaraz, zaraz, przypomniałam sobie, że w ogródku kwitnie mi żółta prymulka
Może więc coś w tym jest?
Grażynko, w tej chwili w ogrodzie są fragmenty jeszcze zupełnie letnie - zielone i kolorowe, ale niektóre roślinki powolutku ubierają się w jesienne kreacje...
Tajeczko, w tym roku praktycznie przez całe lato nie podlewałam ogrodu, gdyż nie było takiej potrzeby. Dopiero wczoraj włączyłam zraszacze, bo nie mogłam już patrzeć na te biedne hortensje i inne roślinki ze zwieszonymi smętnie listkami
Natomiast trawa jest wyjątkowo piękna i zielona; może dlatego, że są duże różnice temperatur między dniem a nocą i dość długo utrzymuje się rosa...
Iwonko, ja pamiętam juz śnieg i w październiku, i w maju
Ale bardzo chcę wierzyć, że w tym roku zima będzie późna, piękna i łagodna...
A tymczasem dalej utrzymuje się piękna pogoda
, a porządny deszcz nie padał już od miesiąca...Nie chce się wychodzić z ogrodu, a spacery po okolicznych górkach to wielka przyjemność :P Jest jeszcze zielono, chociaż w oddali widać już leciutko przebarwiające się drzewa...
Dzisiaj portreciki wrześniowych hortensji ogrodowych:


Może gdzieś tam w tyle głowy zaczyna tlić się maleńki niepokój, że klimat mamy jaki mamy i niebawem...Ale, ciii! Nic nie mówię, nie kraczę, nie sieję defetyzmu, tylko podziwiam jesienne widoki w ogrodzie, w parku, na łące...
Adrianko, fakt, prognozy u nas rzadko kiedy się sprawdzają, więc nie ma co się martwić na zapas


Grażynko, w tej chwili w ogrodzie są fragmenty jeszcze zupełnie letnie - zielone i kolorowe, ale niektóre roślinki powolutku ubierają się w jesienne kreacje...
Tajeczko, w tym roku praktycznie przez całe lato nie podlewałam ogrodu, gdyż nie było takiej potrzeby. Dopiero wczoraj włączyłam zraszacze, bo nie mogłam już patrzeć na te biedne hortensje i inne roślinki ze zwieszonymi smętnie listkami

Iwonko, ja pamiętam juz śnieg i w październiku, i w maju

A tymczasem dalej utrzymuje się piękna pogoda

Dzisiaj portreciki wrześniowych hortensji ogrodowych:




- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś bardzo lubię poprzebarwiane jesiennie hortensje......ja w ogóle kocham jesień, z jej przepięknymi,( moimi ulubionymi) barwami
Jedna odmiana moich hortensji przebarwia się na piękne bordo.....powiem szczerze, ze teraz podoba mi się bardziej niż latem




- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Też uwielbiam te przebarwiające się hortensje !
Mają w sobie tyle uroku

A u mnie jeszcze trafiają się pojedyncze truskawki co parę dni

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś, prześliczne hortensje nawet jak się przebarwiają. A widziałam że rącznik jak zwykle u Ciebie dobrze kwitnie pomimo
nieciekawej letniej pogody. U nas nareszcie pełnia lata...
nieciekawej letniej pogody. U nas nareszcie pełnia lata...

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"