

Albumem "Róże 650 najpiękniejszych odmian" już się chwaliłam, ale jeszcze nie pokazałam...

A dziś w skrzynce na listy znalazłam takie niespodzianki



Będę miała co podziwiać cała zimę, aż moje zakwitną. A w międzyczasie pewnie coś mi jeszcze wpadnie w oko

Z nowości.
Dziś znowu dosypało trochę śniegu. Śnieg odgarnięty z podjazdu i ścieżki do domu wspomógł kołderkę moich róż. Jak wyjdę na wieczorny spacek z Okamim, to postaram się zrobić nocne zdjęcia.
A w domu, kolejny fiołkowy przedszkolak puszcza liście. Nie wiem, czy będzie to widać, ale zaryzykuję



A zaraz przystąpię do odpowiadania na posty
