Ogród Soczewki

[Soczewka]

Krysiu a ja bardzo tęsknię za takimi widoczkami

[pamelka]

Pięknie, ja też tęsknię za takimi widoczkami. A cóz to za rewolucyjne plany ogrodowe?
Może kilka szczegołów

[Soczewka]

Jolu już wczesniej pisałam o zmianach od frontu domu. Do zrobienia jest rabata z cyprysikiem nutkajskim ( robiłam aranżację), okrągła rabata z wiśnią-na nią nie zabardzo mam koncepcję. Chyba coś dopiero wymyślę jak się wiosna zrobi, rabta z pęcheżnicami żótymi- do powiększenia i uzupełnienia roślinkami( też pokazywałam aranżację),dalej jest rabata z hortensjami-niewykończona, dwie rabatki z różami przy tarasie do obsadzenia bukszpanami no i jescze pewnie coś w trakcie wymyślę.
Założę się że braknie mi kasy i czasu. Tylko jestem ciekowe którego w większym stopniu

[dorbie]

skąś to znam

[goryczka143]

WITAJ MONIKO
A ja jestem pewna, że sobie poradzisz. Jak się czegoś bardzo chce to wszystko się jakoś
ułoży.

[pamelka]

To może choć z bukszpanów zrezygnować na razie i wysiać coś przed różami, będzie taniej i szybciej
Ale pracy przed Tobą, super

[Soczewka]

Jolu bukszpany muszą być i to w pierwszej kolejności, zwłaszcza te na długiej nóżce. Zamówiłam je w szkółce już jesienią, teraz tylko czekam aż się cieplej zrobi.
jeśli chodzi o bukszpany na obrzeża to jesienią kupowałam na ryneczku z gołym korzeniem po trzy złote. Już się z panem umówiłam że mi wiosną przywiezie takie po trzy lub rok młodsze po 2 zł.
A później będę się martfiła o resztę.
Inny problem to duże kamienie. Jak na razie nie mam koncepcji zkąd je wziąć. Mój m nie bardzo się kwapi z pomysłami bo uważa, że juz przesadzam, a dla niego jest super tak jak jest. Ale ja nad nim jeszcze popracuję. Pomarudzę pomarudzę i na pewno coś zrobi.
Krysiu i ja mam taką nadzieję ale niestety nie zawsze jest tak jakby sie chciało. W tym roku czeka mnie kilka imprez, które związane są ze sporymi wydatkmi.

[goryczka143]

MONIKO - no chyba, że to tak wygląda.

[Margo2]

Mój pod względem wydatków i prac ogrodowych jest niereformowalny.
Muszę wszystko robić sama.
Do tego już się przyzwyczaiłam. Tylko, żeby się nie wtrącał.

[Fabi 12]

W tym roku czeka mnie kilka imprez, które związane są ze sporymi wydatkmi.

U mnie podobnie dwie 40 , dwie 60 , 20 rocznica ślubu mojej siostry , 18- tkę mamy już za sobą nie wspomnę o imieninach.

Mój pod względem wydatków i prac ogrodowych jest niereformowalny.
Muszę wszystko robić sama.
Do tego już się przyzwyczaiłam. Tylko, żeby się nie wtrącał.

Ja mam podobnie , ale mój siedzi w domu ( leży), tyle dobrze , że zarabia kaskę na roślinki.

[Margo2]

Fabi, to masz szczęscie, bo mój niestety skąpi na ten cel
Mówi, że mam już tyle zielska w ogrodzie top po co mi więcej.

[Soczewka]

Dziewczyny ja narzekać nie mogę bo z zakupów m mnie nie rozlicza. Tylko rzuca przelotnie "Znów kupiłaś następne zielsko". A po drugie jak sobie coś ubzduram i mu trochę po marudzę to i tak prędzej czy później to zrobi. Oczywiście nie obędzie się bez gadania ale zrobi. Czasami nawet wyskoczy z jakąś inicjatywą.

[goryczka143]

MONIKO
Ja mojego M zaraziłam kwiatami. Tyle, że on to lubi tylko wysokie a skalne.

[dorbie]

Mój M niby mi pomaga, podkręca, robi rabaty i "budowle" ogrodowe, ale tez gada, ze ciagle ten ogród...Faceci tak maja i tyle

[Margo2]

Nie wszyscy. Zobacz ile chłopaków jest na forum, których pasja jest ogród. Po prostu nasi tego nie lubią.
Wczoraj był u nas sąsiad i zeszło na ogródki, bo widział, że juz się kręcę.
Stwierdził, że nie wszystko mu się podoba co jego żona wymysla w ogródku, ale nic nie mówi dopóki nie chce żeby jej pomóc. jeśli chce to niech robi sama.
Ja robię sama, ale mój jest esteta i moje pomysły mu sie nie podobają. Trudno, zaciskam zęby i bedę trzymała się swoich planów. To jest przede wszystkim mój ogród.
Znowu kolejny znajomy tylko patrzy coby tu zrobić, bo nie lubi siedzieć bezczynnie. Robi pergole, płotki, drewutnie zbudował. Chociaż tak ma dopiero od niedawna.