Już się pokazała..
To ciekawe i bardzo wdzięczne rośliny..
U mnie nie chca się przechowywać, więc traktuję je jako jednoroczne










A z lubczykiem nie chcę mieć ani drobnych ani grubych. 

Krysiu ja wolę powolutku coś tam zrobić, żeby potem naraz nie szaleć, tak miałem dwa lata temu, wścieklizny bym dostał, nie mogłem się wyrobićgoryczka143 pisze:Witaj Mateuszu!
Widzę, że ciężko pracujesz nad rozsadą. Ja jeszcze nie robię nic. Po prostu nie czuję wiosennego zrywu.





