Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
Xavierka
500p
500p
Posty: 543
Od: 6 maja 2012, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Czytam od kilku lat forum i staram się zrozumieć istotę ataku ZZ i szczerze mówiąc nic nie wiem... :oops:

W tym roku rozpoczęłam uprawę robiąc co tydzień opryski z wywaru ze skrzypu, jedak w środku lipca kiedy przyszły kilkutygodniowe bezdeszczowe upały, opuściłam 1 oprysk i dosłownie w tym czasie zaatakowała ZZ. Trochę się dziwiłam, bo jak to - upały i zz. Po konsultacjach na forum, ustalone było, że ZZ musiała się znajdować w wilgotnym, rannym powietrzu. Czyli w takiej sytuacji wiatra by mi nie pomogła.

Ale pamiętam, że w zeszłym roku zrobiłam pierwszy oprysk po wysadzeniu miedzianem zarówno pomidorów jak i ogórków, ba i nawet w lipcu niczym nie pryskałam swoich pomidorów przez 3 tygodnie (!!) i plony miałam olbrzymie, zarówno w pomidorach jak i ogórkach. A kiedy już nie mogłam się patrzeć na pomidory, a było to na początku września, zaatakowała zz. W tym roku, nie zrobiłam owego pierwszego oprysku i do teraz bardzo tego żałuję. Co prawda trochę pomidorów uratowałam, ale to nie to, co było w zeszłym roku......
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

U mnie w zeszłym roku nie było ZZ. W tym roku trochę dłuższa przerwa i weszła ;/ Podłoże mam mokre, więc u mnie wiata/foliak nie pomogą :( (nawet latem często nad ranem mgły, a od rosy wilgoć jak diabli - od wody "ciągnie" zimnem do tego - nawet jak w dzień upał).

Ale super felixa, że Tobie wiata pomogła, bo pomidorki masz super :)
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1779
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Dzisiaj jadę i sprawdzę jak moje pomidory w gruncie, w ostatnią niedzielę zerwałem czerwieniejące i opryskałem Curzate bo ZZ się pojawiła. 2 dni temu nie stwierdziłem postępu choroby. W gruncie mam głównie odmianę brione, która niestety do odpornych nie należy, ZZ była tylko na niej. Perła Małopolski, Indygo Rose i Opalka jeszcze były wolne od ZZ.
W tunelu ZZ nie mam.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Moje gruntowe,jak dotąd trzymają się dzielnie,chociaż królowa znów wpadła w odwiedziny-Black cherry.Ugościłem jak należy-herbatka z Signum 33.
Perła Kaszub przekroczyła 2 m,ale z ilością owoców,kiepsko.Jeszcze prośba o potwierdzenie odmiany ,z lewej cukierkowy? z prawej winogronek .W środku Perła,oczywiście. :)
Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
legina
1000p
1000p
Posty: 1065
Od: 21 maja 2013, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

KaLo Twoja Perła zarąbista.Moje rosną w folii,ale krzaki są mniejsze,ogłowione pod koniec lipca..Owocowała b.dobrze ,każde grono pełne od 5-7 szt..Mniejsze grona -większe owoce.Miały po 5-6 gron.Ostatnie dwa grona mają 3 i 4 owoce.Jako pierwsze ,tak jak wielkoowocowe wykazywały braki magnezu(i potasu??).Choć co do potasu nie jestem pewny.Dość krótkie międzywęźla.W smaku dobre,b.dobre kilka dni po zerwaniu.Perła jak i Rudy K-127 nie miały problemu z zapylaniem.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Perły ukorzenione z wilków mają się lepiej,nie trafiły z kwitnieniem na upały.Nie są tak potężne,ale mają więcej owoców.Nie ma tego złego,po sezonie zrobię z niego kij do grabi,ma ze 3 cm średnicy ;:306
Awatar użytkownika
legina
1000p
1000p
Posty: 1065
Od: 21 maja 2013, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Pomysł świetny masz 2 w 1.Tylko nie traktuj swoich koktailowych jaki piłeczki do ping ponga,bo są b.ładne i szkoda by było. ;:306 ;:306
Awatar użytkownika
felixa
200p
200p
Posty: 395
Od: 13 lut 2013, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Moje pomidory pod wiatą dzisiaj. Niestety stwierdziłam ZZ na łodydze jednego z trzech dosadzonych pomidorów z odrostów korzeniowych,
zostały dosadzone na samym skraju wiaty i padał na nie deszcz, pazerność nie popłaca. Chyba wyrwę go, mimo że ma bardzo ładne jeszcze zielone owoce.
Obrazek

Przy okazji zarekomenduję pomidora, którego nasiona z firmy Garden Fresh mam od 2003 roku i dopiero w tym roku na fali pomidoromani postanowiłam wysiać. Pomidor nazywa się Crimson Cushion Beefsteak ( Purpurowa Poduszka ).Z 22 nasion wzeszło 18. W fazie sadzonek pierwszy wykazał 'zmęczenie' przed posadzeniem do gruntu. Widać było, że już bardzo chce do gruntu, myślałam, że nic z niego nie będzie. Zawiązał ładnie w gruncie, gorzej w tunelu. Z tunelu już zjedzony, z gruntu dziś zerwałam pierwsze dwa owoce (700 i 450 gram). Bardzo dobry w smaku. Według mnie nie jest wybitnie słodki. Z drugiego owocu zbiorę oczywiście nasiona, może (?) będzie akcja wymiany i ktoś da się namówić.
Obrazek

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam, Feliksa
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

felixa one tak apetycznie wyglądają, że myślę że się da "kilka" osób namówić. U mnie w tym roku problem z befsztykami :( Za to sporo pomidorów w kształcie serca mam :) Tak chodzę i oglądam jak się zaczynają czerwienić, ale jeszcze trochę, bo zimno i brak słońca :( Koktajlówek za to już sporo dojrzewa.
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

U mnie już zostało tylko 8 krzaczków ,ale ogólnie i tak jestem zadowolona.Kilka razy pryskałam OW,a potem musiałam użyć Rewusa no i niedawno Curzte.ale już chyba było za póżno.Też bym się z przyjemnością załapała na Perłę ,bo w ubiegłym roku jakoś mi nie wyszło.
Pozdrawiam Teresa :wit
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Ja juz nasionka suszę. Na dniach będą i z Perły Małopolski. ZZ wygląda na zatrzymaną. Sama drżę o Green Zebrę i Garden Peach, bo mam tylko te krzaczki co są i brak nasion a ZZ na nich jest, a muszę nasionka z nich zebrać (oby było z czego). Najgorsze, że szara zaczęła zbierać żniwa. Oprysk Amistarem pod koniec tygodnia zrobię, może trochę pomoże...
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Obrazek 1.perła z wilka 2.papryka 3.perła matka
Awatar użytkownika
felixa
200p
200p
Posty: 395
Od: 13 lut 2013, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Alyaa,
Green Zebrę też mam, wyjątkowo zdrowy i bardzo plenny pomidor, nasion troszkę zebrałam z myślą o akcji wymiany, bo mnie jego smak za bardzo nie przypadł do gustu. Generalnie nie podeszły mi smakowo wszystkie 'chciejstwa' kolorowe Malachitowa Szkatułka, Kumato i Black Icycle - rówież wyjątkowo plenny i zdrowy pomidor.


Obrazek
Pozdrawiam, Feliksa
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

No u mnie ta biedna zeberka zachorowała. Chciała bym skosztować chociaż jeden owoc - część jest ładna zdrowa, mam nadzieję, że to już koniec ZZ. W sumie usunięte zainfekowane wilki z owocami. Orange Green Zebra mi została na pocieszenie.
Ale ten rok wyjątkowo paskudny na Śląsku. Jakby ZZ było mało to szara do tego. Owoce wręcz rozpaćkane. Dzisiaj wyrzuciłam więcej szarej niż zz. Przy czubkach (przy zeschniętych kwiatach) na łodyżce zmiany - w środku się robią puste i czubek pomidorka usycha. To chyba też zmiany z szarej. Liczę, że za rok będzie lepiej ;)
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

No cóż ?. Nadzieje można mieć zawsze. Jutro i pojutrze znów leje. ;:oj .
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”