Ogródkowe rozmaitości cz.5
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
NELKA
czyli klamka zapadła ostatecznie . Uetersen Klosterrose idzie do suchego murku a żeby pięknie rosła zaraz jutro przyniosę jej tam glinę i ziemię . Do 12 jest tam
a potem sie przesuwa . Stanwel śiczna ale na wielkie krzaczory trzeba długo czekać 
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nela. Nie bój się, jeszcze trudno będzie się opędzić od chętnych, ale póki co, nie ma co dzielić skóry na niedżwiedziu.
Dzięki za linka, jesteś nieoceniona, zawsze coś się podpatrzy, doda od siebie, tak powstaje twórcza kreacja rzeczywistości, z dorobku ludzkości grzech nie skorzystać.
W ogrodzie róże teraz lepiej kwitną i wyglądają (ponad 90% odmianowej zdrowotności), niż we wrześniu, szok. Oj, dawno tak pogodnej jesieni nie było. Gdyby nie kręgosłup, byłoby cudnie, a tak ....obawa co będzie, jak przyślą róże. Choć funkcjonuję jak "stary człowiek i morze", to tym razem uznam się za pokonanego i za namową najbliższych ...doczołgam się do lekarza.
Jak mi się uda, to coś wyślę z roboty, która mnie do tego stanu doprowadziła.
Dzięki za linka, jesteś nieoceniona, zawsze coś się podpatrzy, doda od siebie, tak powstaje twórcza kreacja rzeczywistości, z dorobku ludzkości grzech nie skorzystać.
W ogrodzie róże teraz lepiej kwitną i wyglądają (ponad 90% odmianowej zdrowotności), niż we wrześniu, szok. Oj, dawno tak pogodnej jesieni nie było. Gdyby nie kręgosłup, byłoby cudnie, a tak ....obawa co będzie, jak przyślą róże. Choć funkcjonuję jak "stary człowiek i morze", to tym razem uznam się za pokonanego i za namową najbliższych ...doczołgam się do lekarza.
Jak mi się uda, to coś wyślę z roboty, która mnie do tego stanu doprowadziła.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Grażka w Stanach też grzyb nie próżnuje i pewnie szkodniki podobne do naszych ,ostatnio poczytałam rady pana Zimmermana ,który ma wielka szkółkę i wiele można się dowiedzieć o cięciu ,chorobach itd...
Nawozi raz w miesiącu wodorostami ,które posiadają sporo potasu ,i innych niezbędnych składników...
My używamy skrzypu,ale za wodorostami trzeba by było się rozejrzeć w pobliskich rzekach...
http://translate.google.com/translate?u ... 1&ie=UTF-8
Majka nazwy są nie do zapamiętania...
zawsze korzystam z notesu ,gdzie mam wpisane wszystkie krzaki...
Róż mam wiele,ale niektóre nie sprawdziły się u mnie...najlepiej rosną mi ...o ironio ... krzaki i pnące...
Będziemy szukać ...ja już pasuję ,uwielbiam to testowanie wirtualne...
Małgoś Irysy też mnie zauroczyły...krótko kwitną ,ale kolory tak dobrane ,że widok niezapomniany...Ale na takie grządki trzeba mieć hektary...
Łuki różane i inne elementy do podpatrzenia...
Izka czekanie i wyskubywanie nasionek to bardzo intrygujące zajęcie...
Nie dziwię się ,że do ogrodu na chwilę wpadasz...
Ciepło się zrobiło na dworze ,więc energia we mnie wstąpiła i szaleję z łopatą...Jeszcze trochę mam do wkopania z bylin i z róż...Trzy róże wykopane...idą do sąsiadki ,albo za działkę...Obawiam się tylko o możliwości gabarytowe tegoż poletka...
Jadziu do 12 słońce ...to komfortowe warunki dla róży...Nie będzie jej paliło płatków w upale...
Jadziu te rugosy rosną bardzo szybko ,Stanwell i inne mam od wiosny 2009,czyli młodziki...a właściwie oseski...
Wigor ich jest aż zanadto widoczny...
Jarko nie boję się ,w dwójkę też możemy zwiedzać...
gdy chętnych zabraknie ,chociaż nasza ekipa śląska pewnie będzie za...
Widzę ,że na dobre przypałętała się niemoc...życzę więc jak najszybszego powrotu do normy...
czas nagli ,za niedługo zima w pełni ,a roboty zaplanowane trzeba wykonać...
Nawozi raz w miesiącu wodorostami ,które posiadają sporo potasu ,i innych niezbędnych składników...
My używamy skrzypu,ale za wodorostami trzeba by było się rozejrzeć w pobliskich rzekach...
http://translate.google.com/translate?u ... 1&ie=UTF-8
Majka nazwy są nie do zapamiętania...
Róż mam wiele,ale niektóre nie sprawdziły się u mnie...najlepiej rosną mi ...o ironio ... krzaki i pnące...
Będziemy szukać ...ja już pasuję ,uwielbiam to testowanie wirtualne...
Małgoś Irysy też mnie zauroczyły...krótko kwitną ,ale kolory tak dobrane ,że widok niezapomniany...Ale na takie grządki trzeba mieć hektary...
Łuki różane i inne elementy do podpatrzenia...
Izka czekanie i wyskubywanie nasionek to bardzo intrygujące zajęcie...
Nie dziwię się ,że do ogrodu na chwilę wpadasz...
Ciepło się zrobiło na dworze ,więc energia we mnie wstąpiła i szaleję z łopatą...Jeszcze trochę mam do wkopania z bylin i z róż...Trzy róże wykopane...idą do sąsiadki ,albo za działkę...Obawiam się tylko o możliwości gabarytowe tegoż poletka...
Jadziu do 12 słońce ...to komfortowe warunki dla róży...Nie będzie jej paliło płatków w upale...
Jadziu te rugosy rosną bardzo szybko ,Stanwell i inne mam od wiosny 2009,czyli młodziki...a właściwie oseski...
Jarko nie boję się ,w dwójkę też możemy zwiedzać...
Widzę ,że na dobre przypałętała się niemoc...życzę więc jak najszybszego powrotu do normy...
czas nagli ,za niedługo zima w pełni ,a roboty zaplanowane trzeba wykonać...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Pozwól Nelu, że do Jarko się zwrócę....
O... Nelu, jutro wyruszam do ogródka... Mam nadzieję, że nie zrobię sobie jakiejś krzywdy, bo roboty dużo... Suszenie nasionek powierzę kaloryferowi...
A to, że glony z oczka dobre jako nawóz to zauważyłam...
-- 28 paź 2011, o 22:59 --
Ależ urocze tłumaczenie, łzami radości się zalałam...Oj... Ale tu sobie cytat z ostatniego linka przyniosłam...
- z tego co czytam, to nie stary człowiek i może..."stary człowiek i morze"
O... Nelu, jutro wyruszam do ogródka... Mam nadzieję, że nie zrobię sobie jakiejś krzywdy, bo roboty dużo... Suszenie nasionek powierzę kaloryferowi...
A to, że glony z oczka dobre jako nawóz to zauważyłam...
-- 28 paź 2011, o 22:59 --
Ależ urocze tłumaczenie, łzami radości się zalałam...Oj... Ale tu sobie cytat z ostatniego linka przyniosłam...
-o.... to to... jutro tak zacznę dzień w ogródku...Stojąc tam, patrząc się na ten bałagan myślisz sobie - gdzie zacząć?
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Do Twojego linka będę wracać, bo stanowczo za mało czasu poświęciłam na kontemplację szczegółów
Stanwell mam tegoroczną, nie mogę się doczekać, kiedy będzie wyglądała tak, jak na Twoich zdjęciach. Cieszę się, że ją kupiłam 
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Stanwell jest fajna, choć wkurzająca ze swoją tendencją do pokładania się.
Choć z drugiej strony te wiotkie gałązki nadają jej charakteru.
Moja ma metalowy pręt i do niego jakoś ją tam z lekka podwiązuję.
Z lekka, żeby wyglądało naturalnie, ale jednocześnie stała w pionie.
Choć z drugiej strony te wiotkie gałązki nadają jej charakteru.
Moja ma metalowy pręt i do niego jakoś ją tam z lekka podwiązuję.
Z lekka, żeby wyglądało naturalnie, ale jednocześnie stała w pionie.
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Dziś zasiedliłam moja różankę
Mam nadzieję, że różom spodoba się u mnie. Czy wybieracie się do Baśki
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Moja na razie sobie leży, bo ma dużo miejsca. W przyszłym roku się okaże, jak będzie rosła. Nasiało się mnóstwo naparstnic obok niej, więc pewnie podwiążę Stanwell, żeby jej nie zasłoniły
Mogę podczepić pędy do powojnikowych kratek.
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Wprost nie do wiary
parapatowce, jak w pełni lata. U mnie już goło, a mięta połowę mniejsza od Twojej. Może przezimuje na parapecie? Zależałoby mi też na tej pelargonii http://translate.google.pl/translate?hl ... md%3Dimvns ale w ciepłym bloku chyba nie ma szans
Spotkałaś kiedyś tę oranžová
różę?
http://ruze.wi.cz/cs/linnaeus.html
Spotkałaś kiedyś tę oranžová
http://ruze.wi.cz/cs/linnaeus.html
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu widzę że u Ciebie nadal remont balkonu a ja ciągle nie mogę uporać się z porządkami jesiennymi na działce. Co prawda pogoda dopisuje ale już szybko jest ciemno a rano jest za surowo by cokolwiek robić na działce.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Neluś ja już w bloku startowym wyczekuję.
Mam nadzieję, ze zdążymy przed zmianą pogody.
Mam nadzieję, ze zdążymy przed zmianą pogody.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu
a ja znowu z pytaniem.... Czy jeśli moje róże teraz mają plamki na liściach (wcześniej nie było) to mam je obrywać, czy zostawić i potem pozbierać z ziemi? Bo nie ukrywam, że bardzo dużo tego pojawiło mi się na Leonku, Morgengrusie i Edence. Nie wyrabiam z pracami w ogrodzie
Dobrze, że mam ogród mało widoczny dla przechodniów, bo w sobotę sadziłam jeszcze cebulowe przy latarce i lampie ogrodowej...., a sąsiedzi mało "zieloni"
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Izkatłumaczenia z google tłumacz nieraz wzbudzają u mnie śmiech ,ale szczegóły znać trzeba i znaczenia odpowiednie ,a tu samemu trzeba interpretować lub domyślać się...
Urywek cytatu w sam raz pasuje do jesiennych robót...od czego zacząć ...
Ewuś Stanwell szybko urośnie bo w genach rugosy mają wigor i wielkość...
Podwiązać trzeba ją koniecznie ...a ładnie będzie się przewieszała z podpory...
Oliwko mam taką podpórkę przy Stanwell ,ale trzeba będzie zmienić ją na większą...U mnie też leżą pędy ale na razie je zostawiam ...wiosną się z nimi rozprawię...
I będzie dylemat co obciąć...bo ona raczej nie przemarza...
Iwonko Twoja różanka będzie prezentować się wspaniale ,mając na uwadze ostatnią lustrację u Ciebie...
Będzie co oglądać...
Basia wybrała się do nas...z różami i z różami wyjechała...
Basiu pelargonia bardzo ładna z linku...kwiaty zbliżone pokrojem do Nemezji...ale większe...
Myślę ,że na parapecie zawsze chłodniej to może przetrzymać ,a można osłonić od kaloryfera kawałkiem ..czegoś...
Małe kaiwtki w gronach należą do moich ulubionych ...a ta która znalazłaś przypomina mi trochę Kalevale ,którą zamówiłaś w Czechach
Dankarano mgliście i zimno ,po południu ciemnica ...trzeba z chęciami do pracy wypośrodkować...
U mnie mało słońca w ogrodzie ...także przyjemnie nie jest...wchodzę tylko aby liście z grzybem wyzbierać i wkopać zaległości....
Grażynko róże wysłane będą w przyszłym tygodniu...ciężko było się dogadać ...
Jak nigdy...
Czyli przed mrozami zdążymy...
Aśka liście z plamkami można wyzbierać z pędów ...one dosyć łatwo się odrywają...,ale jeżeli zostawisz i poczekasz na to aż same opadna ,to też się nic nie stanie ...najważniejsze ,aby te liście nie pozostały przy krzakach ,oprócz grzyba można zauważyć na odwrotnej stronie jaja szkodników ,które mogą przezimowac i rozwinąć się wiosną...
O tej porze roku to normalne ...pogoda sprzyja chorobom,nawet tych najbardziej odpornych ,choć np.Alberic Barbier ,który mi wyrósł na ponad 4 m...jest zdrowiutki... podobnie jak rugosy ,którym tylko żółkną liście...
U mnie też sąsiedzi mało ogrodowi...ale nie przejmuję się tym ...
Czas zimowy to wyszukiwanie kolejnych wspaniałych stron o różach ...znalazłam taką ...tym razem w Szwecji,klimat zbliżony ,choć tam niższa strefa odporności mrozowej,a róże kwitną w najlepsze...
http://www.rosor.eu/
Urywek cytatu w sam raz pasuje do jesiennych robót...od czego zacząć ...
Ewuś Stanwell szybko urośnie bo w genach rugosy mają wigor i wielkość...
Oliwko mam taką podpórkę przy Stanwell ,ale trzeba będzie zmienić ją na większą...U mnie też leżą pędy ale na razie je zostawiam ...wiosną się z nimi rozprawię...
Iwonko Twoja różanka będzie prezentować się wspaniale ,mając na uwadze ostatnią lustrację u Ciebie...
Będzie co oglądać...
Basia wybrała się do nas...z różami i z różami wyjechała...
Basiu pelargonia bardzo ładna z linku...kwiaty zbliżone pokrojem do Nemezji...ale większe...
Myślę ,że na parapecie zawsze chłodniej to może przetrzymać ,a można osłonić od kaloryfera kawałkiem ..czegoś...
Małe kaiwtki w gronach należą do moich ulubionych ...a ta która znalazłaś przypomina mi trochę Kalevale ,którą zamówiłaś w Czechach
Dankarano mgliście i zimno ,po południu ciemnica ...trzeba z chęciami do pracy wypośrodkować...
U mnie mało słońca w ogrodzie ...także przyjemnie nie jest...wchodzę tylko aby liście z grzybem wyzbierać i wkopać zaległości....
Grażynko róże wysłane będą w przyszłym tygodniu...ciężko było się dogadać ...
Czyli przed mrozami zdążymy...
Aśka liście z plamkami można wyzbierać z pędów ...one dosyć łatwo się odrywają...,ale jeżeli zostawisz i poczekasz na to aż same opadna ,to też się nic nie stanie ...najważniejsze ,aby te liście nie pozostały przy krzakach ,oprócz grzyba można zauważyć na odwrotnej stronie jaja szkodników ,które mogą przezimowac i rozwinąć się wiosną...
O tej porze roku to normalne ...pogoda sprzyja chorobom,nawet tych najbardziej odpornych ,choć np.Alberic Barbier ,który mi wyrósł na ponad 4 m...jest zdrowiutki... podobnie jak rugosy ,którym tylko żółkną liście...
U mnie też sąsiedzi mało ogrodowi...ale nie przejmuję się tym ...
Czas zimowy to wyszukiwanie kolejnych wspaniałych stron o różach ...znalazłam taką ...tym razem w Szwecji,klimat zbliżony ,choć tam niższa strefa odporności mrozowej,a róże kwitną w najlepsze...
http://www.rosor.eu/
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
NELKA znowu kusisz pięknotkami . Mam nadzieję ,że nasze róże też dotrą zanim spadnie śnieg . Ciekawe jakich róż sie pozbyłaś ,żeby zrobić miejsce na nowe 
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nela fajna stronka i pięknotki tam są, ciekawe czy da się u nich coś kupić. 


