Marylko, a jaka to jest begonia bezbulwowa Dragon? To chyba jest odmiana doniczkowa. Bo te do gruntu wielkokwaitowe to chyba wszystkie mają bulwy, prawda?
7koliberek9 - Dzień dobry. Witam po raz pierwszy. Cieszę się, że begonie ci sie podobają. to rzeczywiście pikne kwiaty.
Ula bardzo ci dziękuję za informację. Sprawdziłam na allegro ten środek substrala. Oni go tam nazywają Mospilan, chociaż na opakowaniu nie ma nazwy, tylko jest taki napis, jakim przytoczyłaś: Długo działa.... itd. Mimo że jak mówisz jest agresywny, postanowiłam go zastosować, bo nie widzę innego wyjścia. Ta muchówka występuje u mnie masowo, a więc nie mam się co zastanawiać. Jeśli chcę mieć kwiaty lilii, to nie ma rady. A z nawozem do pomidorów to ciekawa sprawa. Widziałam taki nawóz niemiecki w Lidlu. Chyba w takim razie go kupię i spróbuję pod powojniki.
Alinko, jeśli chodzi o begonie to one muszą stać pod dachem, bo nie znoszą deszczu. Od razu kwiaty i się marszczą i opadają. Otóż ja wsadzam po jednej bulwie do zwykłej ziemi do donicy. No i staram się podlewać. Czasem nawiozę nawozem płynnym do roślin kwitnących. I to wszystko. Begonki sa bardzo kruche. Trzeba uważać, aby nie złamać im pędu.
Katik witam po raz pierwszy

Widzę, że dojrzałaś w moim ogrodzie tę różano-żurawkową rabatkę. Jest to rabata, której wyglądu także nie mogę się doczekać, ponieważ rosną na niej nowo zakupione rośliny. A to zawsze wywołuje w nas dreszczyk oczekiwania, prawda? Czy przetrwają zimę, jak zakwitną, czy będą do siebie pasować...
AgaNet, koniecznie kup sobie begonie wielkokwiatowe i pilnuj, żeby donice stały pod zadaszeniem, bo begonie nie lubią byc polewane deszczem

NIe wiem, czy przeczytasz tę moją odpowiedź, ale już ci gdzieś pisałam, chyba u Steasi, że najlepiej niczym ich nie podsadzać. Same w sobie sa wystarczająco wytworne.
Małgosiu, leće oglądać twoje begonki.