Storczyki Storczykowej cz. 3

[Storczykowa]

Też mam taką nadzieję... Na razie paki rosną, pęd się złamał już kilka dni temu, ale wygląda normalnie. W poprzednich latach może mi się ze 2 razy zdarzyło złamać pęd, ale tamte ułamały się calkiem i nawet sklejenie taśmą nic nie pomogło, ale teraz ten pęd wisi na skrawku, więc ciągnie sok. Ale i tak pewnie sporo pąków spadnie, bo mam bardzo zimno w pokoju, okna są nieszczelne, martwię się o botaiczne, bo jak rękę wkładam między ich doniczki, to tak zimno ciągnie od okna... Z jednej strony leci im lodowate powietrze, a z drugiej gorące od kaloryfera (ale dzisiaj kaloryfer nie działa, zapewne się przytkał). W tej chwili jest w pokoju 19 stopni... Bardzo niedobry czas dla rosnących pąków i keików. Jeden biały Phalaenopsis, co go kupiłam 3 i pół roku temu, chyba mi puszcza na pędziecoś, co na 90% jest keikiem. Ten Phalaenopsis był piękny, zdrowy, zawsze kwitl obficie, ale musiałam go w tym roku już przesadzić, bo miał pelno glonów i rozsadzał doniczkę. Musiałam mu obciąć częśc korzeni, więc stracił i te zdrowe, bo mu uschły potem. jakoś żyje, ale nie puszcza nowych korzeni. cieszyłabym się, gdyby puścił keiki, bo gdyby usechł, to chociaż keiki by mi po nim zostało. Tetraspisik też ma 2 cosie, mam wielką nadzieję, że to keiki i że nie przemarzną.

[justus27]

Ściskam kciuki za keiki na falku i na Tetraspisie. I za pędzik, może kwiatuszki się rozwiną.

[Storczykowa]

Sporo storczyków posmarowałam keiki pastą, niektóre puszczają w tych miejscach tylko odgałezienia, ale cosie na tetraspisie na razie wyglądają bardziej na keiki, oby tak było... A białemu nie smarowałam oczek keiki pasta, a jednak puszcza coś... jeszcze posmarowalam chyba 7 oczek na violacea x amboinensis x spica, mam nadzieję, że puści choć ze 2 keiki.

[syljed]

pozostało mi tylko powzdychać tak piękne okazy...

[Storczykowa]

Phal. Lea Marie ciągle jest marniutki... niby nabrał sztywności, ale korzonków jak nie było, tak nie ma. Martwię się o niego, ponieważ to najcudniejszy Phal. w mojej kolekcji i nie chciałabym go stracić. Inne botaniczne mają się dobrze, mimo, że mają z jednej strony zimno, a z drugiej gorąco. Phal. Mini Mark, equestris ilocos alba i lueddemaniana mają pędziki, oprócz nich oczywiście jeszcze wiele hybryd. Niektóre Phal. mają "cosie" na pędach, jeszcze nie wiadomo, co to, ale licze na keiki...

[Nesuniaaa]

Dusiu, tak szybko korzonki się nie pojawią. Czasami trzeba czekać parę miesięcy na pierwszego korzonka Tym bardziej, że aura nie sprzyjająca. Ja moją gigantee też wsadziłam do sphagnum, ale ona jest trzymana w akwarium, pod sztucznym oświetleniem i wysoką temperaturą..

[myrtille1986]

Dusiu kochanie pomóż mi.Coś zaczęło mi się robić z białasem.Nie podlewałam go ponad 2 tygodnie i patrze dziś ,że ma podgniłe korzenie a nawet za mało powiedziane podgnito .Nie podlewałam go bo ma cały czas rosę w doniczce.Niewidem dlaczego tak się stało??

[Storczykowa]

Dusiu, tak szybko korzonki się nie pojawią. Czasami trzeba czekać parę miesięcy na pierwszego korzonka Tym bardziej, że aura nie sprzyjająca. Ja moją gigantee też wsadziłam do sphagnum, ale ona jest trzymana w akwarium, pod sztucznym oświetleniem i wysoką temperaturą..

Mam nadzieję, że przezyje te kilka miesięcy z jednym korzonkiem, do tego krótkim, który przetrwał tylko dlatego, że nie był w podłożu... Bardzo bym chciała ujrzeć jakieś efekty, ale chyba prędzej się doczekam keików na tetraspisie. Teraz Lea Marie jest w mchu, w koszyczku, żeby szybciej przesychał. Nie lubię mchu, strasznie długo trzyma wodę, więc dlatego jest koszyczek, bo szybciej wyschnie. Ten mech wydłubałam kiedyś z Phal. schilleriana, gdy go przesadzałam do kory. Schilleriana bardzo dobrze się czuje w korze, pięknie się przekorzenił i jest ze dwa razy większy niż pół roku temu, gdy przyszedł.

Dusiu kochanie pomóż mi.Coś zaczęło mi się robić z białasem.Nie podlewałam go ponad 2 tygodnie i patrze dziś ,że ma podgniłe korzenie a nawet za mało powiedziane podgnito .Nie podlewałam go bo ma cały czas rosę w doniczce.Niewidem dlaczego tak się stało??

A czy ten Phalaenopsis był przesadzany? Korzeie gniją najcześciej od przelania albo przesadzania i ucinania korzeni. Jak długo go masz? jeśli go kupiłaś niedawno, mógl zostać przelany, zanim jeszcze do ciebie trafił. Albo może mieć w podlożu mech, ale unikaj obcinania korzeni, bo będzie jeszcze gorzej. Na razie go zostaw, czekaj aż puści jakieś nowe, bo zbyt pochopnym przesadzeniem możesz mu jeszcze bardziej zaszkodzić. A jakbyś tak się jednak zdecydowała go przesadzić, nie podlewaj go przez jakiś czas, żeby ranki na korzeniach się zaschły.

[myrtille1986]

Ja jego w sierpniu kupiłam i tylko go przesadziłam wtedy i było wszystko ok aż do dziś.Jak go przesadzałam to korzeni mu nic nie cięłam.Miał takie śliczne grube jak mały palec u dłoni.zostały mu tylko chyba napowietrzne.

[Storczykowa]

Czasami nie od razu po przesadzeniu korzonki gniją... To moglo być od tego, albo wtedy po przesadzeniu go za szybko podlałaś i w końcu jakoś zaczął gnić, albo po prostu za dużo by podlewany. Teraz musisz czekac aż puści świeże, nie pakuj powietrznych do podłoża, bo także uschną, a jak będą na zewnątrz, bedą jakoś utrzymuywać storczyka.

[myrtille1986]

Wiem ,wiem zostawione były.Dziś je spryskałam.I jak nigdy zrobiły się ciemno zielone.Wcześniej tak się nie robiły po pryskaniu.

[Storczykowa]

Wiem ,wiem zostawione były.Dziś je spryskałam.I jak nigdy zrobiły się ciemno zielone.Wcześniej tak się nie robiły po pryskaniu.

A jakie były wcześniej? Tylko przy pryskaniu musisz bardzo uważać, żeby się nie dostała woda między liście, bo może zgnić trzon.

Witaj Dusiu
Na przeczytanie wszystkich części Twojego wątku będę chyba musiał wziąć urlop, ale już to co widziałem przyprawia o zawrót głowy. Imponująca kolekcja Twoje ulubione Phalaenopsisy i Vandy są prześliczne, na dodatek świetne zdjęcia im robisz. Super!

Bardzo miło jest coś takiego czytać ;). Cieszę się, że ci się podobają moje storczyki i zdjęcia )).

[myrtille1986]

Ja tak pryskam ,żeby nie leciało w liście.

[Nesuniaaa]

Dusiu, a myślałaś o glinianej doniczce?

[Storczykowa]

Nie, ponieważ one zwykle ie mają dziurek, poza tym większość osłonek, jakie widze, to są jakieś szklane albo ceramiczne kolorowe, pomalowane we wzorki. Na razie niech siedzi w tym koszyczku i w mchu. Na podstawce ma wodę, ale nie dotyka jej bezpośrednio, bo koszyczek z mchem jest wsadzony w doniczkę przeźroczystą, od ktorej dna oddziela go warstwa keramzytu, więc woda na podstawce nie dochodzi do rośliny, tylko sobie paruje.