Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona

[Skoanna]

tyle że nie miałam takich nasion To dopiero byłby cud. Posądzam, że raczej jest to któryś z zeszłorocznych pomidorów, bo ananasy stały na tarasie pod krzakami pomidorowymi z czego wynikałoby że to koktajlówka jakaś. Chyba że jakimś dziwnym trafem zaniosłam na palcach jakieś nasionko. No nie mam pojęcia. Zagadka być może rozwiąże się za kilka miesięcy.

[Maska]

Aniu moja wdzięczność będzie Cię ścigała...nie powiem do kiedy
Czy Tosiek jest nieślubnym synem ananasa ? Będziemy śledzić jego losy

[Skoanna]

Marysiu, nic mi na ten temat nie wiadomo
Dziś był dzień pod znakiem przesadzania rozsad. Do większych kubków poszły bakłażany siane w lutym, oraz kilka ostrych papryk. Największy wzrost zanotowałam przy odmianie Penis Pepper Red, którą dostałam w tym roku od Irenki (Rzepki)
a to bakłażany Red China, też całkiem już spore. Cała reszta nieśpiesznie puszcza listki.

Wysiane na waciki pomidory poszły do ziemi:
Subarctic Planty
Sinyj
Sibirskiy Skorospelyj
Ace55
Manitoba
Spiridon
Early Wonder
Glacier
Blody Butcher
Cream Sausage
Pendulina Orange
Tumbling Tom Red i Yellow
Spoon
Sweet Pea
Red Currant
Dzieckyj Sladkyj
Wiszący od Krysi

Zaczynam szykować listę pomidorów do wysiania 10 marca - średniowczesne na taras. Mam spory wybór, i równie wielki dylemat, które wybrać.

Przedplon w zasadzie posiany. Szpinak, rzodkiewki, sałaty, rukola.
Dziś też posiałam na rozsadnik karczochy, ale one nie idą na taras, tylko do skrzyni na zalesiu.

[Maska]

Aniu czy bakłażan Listada de Gandia to miałam od Ciebie? bo to jedyny, który mi ładnie wykiełkował.
Pamiętaj o zabezpieczeniu korzeni karczochów, bo to szczególny przysmak podziemnych gryzoni

[Skoanna]

Tak ode mnie. Z włoskiej oryginalnej torebki

[Maska]

Drugi Black Bean (o ile dobrze odczytałam) niestety nie wyszedł a Tobie wykiełkował?

[Skoanna]

Nie mam odmiany Black Bean. To może od kogoś innego ta Gandia w takim razie też. Ale z wysianych 20 odmian mi też kilka nie wykiełkowało,co dziwniejsze takie z oryginalnych torebek Właśnie się zastanawiam czy siać jutro ponownie.
Nie wykiełkował mi Patio f1, tak na przykład, a bardzo chciałam go spróbować. Chyba podstawię na bawełnę i do inkubatora wsadzę chociaż ze 3 ziarnka.
Karczochy przysmak gryzoni ? W tej sytuacji grządka podwyższona odpada. Pójdzie w dołek.
U mnie gryzoń to tylko może górą się dostać do takich korzeni, czyli siatkę muszę założyć od góry
Wszystko na zalesiu sadzę taką metodą. Nawet wykopanie takiego dołka pod coś to nie lada wyzwanie i udaje się tylko wtedy jak jest mokro. Jak przeschnie to jest jak gar gliniany, możesz ewentualnie szpadel połamać Czyli nawet jeśli mam coś w gruncie to w zasadzie mam w pojemniku

[kogra]

Witaj Aniu.
Za radą Sebastiana wpadłam poczytać o twoich uprawach w pojemnikach i przepadłam na pół nocy.
Wpadłam nawet na twojego bloga i przeczytałam wszystko od deski do deski.
Jestem pełna podziwu dla twoich zmagań z uprawą w pojemnikach.
Mam mały ogród a potrzeby na warzywa duże, więc taka uprawa bardzo mnie interesuje.

[Skoanna]

Wybaczcie, wieki mnie nie było. Niestety dopadło mnie coś i wycięło mi z życiorysu kawał czasu
Grażynko witam Cię w moim zaniedbanym wątku i na blogu, równie zaniedbanym przez te zawirowania zdrowotne.
Postaram się szybciorem nadrobić zaległości.
Po długiej zimowiośnie, która nie chciała odpuścić, taras bardzo powoli nabierał zieloności.
W tym roku poszłam po bandzie i zrobiłam takie mnóstwo rozsad, że nadal mam ich zatrzęsienie,bo nie nadążam z wysadzanem. Niestety brak światła i nie możność hartowania spowodowały, że miały moment słabości, pojawiły się nekrozy na liściach, dziwne plamy i zażółcenia. Szczególnie poszkodowane były pomidory, ale już jest lepiej.
Oto stół z tymi którzy czekają jeszcze grzecznie na swoją kolej.

Drugi taki stoi w lesie
Wczoraj robiłam pierwszy oprysk profilaktyczny z fito doktora, stąd to zgromadzenie.

W skrócie o odmianach i gatunkach w uprawie skrzynkowej na ten sezon:

Bób - trzy odmiany - Jankiel, Bizon i Karmazyn
Wszystkie w skrzynkach zbierają się już do kwitnienia.



Sałaty i inne listki - tego jest tak dużo że aż szkoda wymieniać - już powinny zniknąć ze skrzynek by dać miejsce fasolce szparagowej, ale niestety, nadal są nie zjedzone, dopiero w ostatnich ciepłych dniach nabrały ciałka





Oczywiście pomidory i papryki


Okra dzięki Darii-Elizie w nowych czerwonych odmianach


Bakłażany- tych mam ok. 20 odmian po jednej sztuce. Oczywiście nie zmieszczą się wszystkie na tarasie, ale wszystkie będą chowu skrzynkowego. Tutaj odmiana Patio F1


Na wysadzenie czekają arbuzy o miniaturowych owocach i batat


Były oczywiście rzodkiewki

Dziś wyrwę ich resztkę i w to miejsce pójdą bazylie


Ogórki wysiane w dwóch odmianach: Gracjus Gładki i Apple, na razie nie wyszły z ziemi, wysieję jeszcze Mauritusa i wężowego oraz Barę.

Dynie też oprócz jednej nie pokazały się z ziemi: Jack by Little, i Baby Pam bedą godnie reprezentować swój gatunek w skrzyniach



Rzecz jasna jest Cyklantera, i nowość - Malabar.
Szczypiory, cebule, poziomki, truskawki i inne... W wolnej chwili jak wszystko sfotografuję będę dodawać po kolei z opisami.
Na dziś tyle, pozdrawiam wszystkich, którzy zaglądali tu z nadzieją

[mymysteryy]

No wreszcie Anulka obudziłaś się ze snu zimowego.
Czekamy na dogłębniejsze fotorelacje na temat poszczególnych warzywek.
Przesyłam buziaki i życzę dużo zdrówka.
Zmykam do ogrodu, bo też mam nieziemskie zaległości w pracach polowych.

[kogra]

Za sprawa twojego wątku posadziłam w donice groszek, dynie, cukinię i dojdzie jeszcze fasolka ale wysoka niebieska.
No i ogórki, tylko że normalne nie karłowe.
Zobaczymy jakie ja zrobię w tej dziedzinie postępy, albo będzie to total klęska ....zobaczymy.
Wszystkie rośliny dostają po równo kompost liściowy, trzyletni obornik i ziemię uniwersalną z ogrodnika.
A jakie to fito opryski zrobiłaś i z czego, jeśli można wiedzieć ?

[anida]

Też chciałam Ci powiedzieć, że za Twoją sprawą pomyślałam o mini uprawach w skrzynkach. Mam już rzodkiewkę i szczypiorek, wysieję jeszcze fasolkę szparagową Mascotte. Skusiłam się też na zielony groszek, ale to już w gruncie.
Wszystkiego dobrego.

[GrazynaW]

Podziwiam pomidory - dorodne, u mnie takie malizny, że zastanawiam się, czy coś z nich bedzie.
Liczę tylko na ciepło.

[Skoanna]

Niesamowicie się cieszę, że tyle osób warzywnikuje pojemnikowo
Grażynko jakie dynie posiałaś? Ogórki spokojnie sobie radzą w skrzynkach, ja nawet na zalesiu (czyli na działce kontenerowej) wysiałam ogóry w skrzynkach po owocach. Będzie dobrze.
Anida, ta fasolka jest bombowa, super, że ją rozpatrujesz, w zasadzie to spokojnie możesz już siać.
Kasiu ja bym tego snem nie nazwała no chyba, że mówimy o koszmarach ale wracam na prostą i łono forumowe dzięki za ciepłe słowo
druga Grażynko pomidory u mnie wyglądały koszmarnie zanim je wysadziłam do donic. Niedobory, przędziorki, nekrozy, już myślałam, że cała praca poszła na marne, a teraz... Black Sea Man ma liście jak dłoń

Wystarczyło trochę słońca ziemi i zwykłej deszczówki. To przydługie wegetowanie na parapetach w ścisku i niedoświetleniu było dla nich bardzo trudne. Na dolnych partiach liści jeszcze widać te ciężkie czasy.

tak się cieszę z ich wzrostu, że aż nie mogę się zmusić by zdroworozsądkowo pozbawiać ich wilków a czas by zacząć to robić.

Kambeki tarasowe:

W tym roku postanowiłam powrócić do wiszących truskawek. Może nie są wybitne w smaku, ale pięknie się prezentują. Mam ich 12 sztuk i o dziwo kwitną na trzy różne odcienie różu. Te są najciemniejsze.


Część już wylądowała w wiszących koszach, dwie posadziłam do zwykłeś skrzynki, a reszta czeka na miejsce w skrzynkach z nawadnianiem po mieszance sałatowej, która zaczyna wybijać w kwiat, więc też już jej pora na talerz.

[Skoanna]

Było wcześniej pytanie o fito doktora. Zapomniałam.
Fito doktor to proszek, w którego składzie są żywe kultury bakterii. Teraz to nazywa się Protect bacter, ale ja mam zapas z zeszłego roku pod tą pierwszą nazwą.
Zakupiłam go w szale testowania różnych ekologicznych nowinek opryskowych i w odróżnieniu od nano gro, które jakoś nie wniosło nic widocznego w moim przekonaniu, fito doktor mam wrażenie uodparnia rośliny na patogeny różnego pochodzenia.

Bakteria w nim zawarta zwie się Bacillus subtillis i tworzy środowisko nieprzyjazne dla patogenów takich jak grzyby, pleśnie i bakterie chorobotwórcze. Podobnie jak Emy czyli Mikroorganizmy Efektywne, które też stosuję, pomaga zachować równowagę w moim mini warzywniku, co jest dość trudne.
Nie używam bowiem żadnych środków chemicznych, w minimalnym stopniu używam nawożenia mineralnego i to głównie w fazie rozsady i staram się zasiedlać taras pożytecznymi owadami.

Stosuję opryski samoróbki z różnych wyciągów roślinnych, oraz te których receptury możecie znaleźć w temacie o niekonwencjonalnych środkach ochrony roślin. W ciągłym użyciu jest też woda utleniona i soda oczyszczona. Na blogu trochę o tym jest.