Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
A u mnie wreszcie przestało padać
Cały dzień było sucho, może trochę chłodno, ale widać nie można mieć wszystkiego
Guzikowca ma moja mama, bardzo fajny krzewik 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Mariolko cały czas leje raz mocniej raz słabiej, ale bez przerwy
ten szmer w rynnach mnie wkurza
Lucynko wybacz, ale świadomość że inni mają gorzej nie poprawia mi humoru
Roślinom nic nie będzie, bo pewnie kopane przed wysłaniem, a moje w doniczkach stoją w wodzie
za to laki klapnięte wsadzone przedwczoraj ożyły
W wolierze mogłabym wypuścić kaczki jest tyle wody
Nie mam od czego odpoczywać bo od wczoraj popołudnia siedzę w fotelu z laptopem
Miłego wieczoru z Olimpiadą, chyba nie tego oczekiwałaś?
Iwonko a u mnie leje!!! Guzikowiec pewnie straci pręciki, wszystkie wyższe byliny leżą, ile to już razy w ostatnim miesiącu podwiązywałam rośliny
W moim dole szambiastym stoi tyle wody, że gdyby się równo zapadło mielibyśmy basen. Ciekawa jestem co nas to jutro ekspert powie?
Lucynko wybacz, ale świadomość że inni mają gorzej nie poprawia mi humoru
Roślinom nic nie będzie, bo pewnie kopane przed wysłaniem, a moje w doniczkach stoją w wodzie
Nie mam od czego odpoczywać bo od wczoraj popołudnia siedzę w fotelu z laptopem Miłego wieczoru z Olimpiadą, chyba nie tego oczekiwałaś?
Iwonko a u mnie leje!!! Guzikowiec pewnie straci pręciki, wszystkie wyższe byliny leżą, ile to już razy w ostatnim miesiącu podwiązywałam rośliny
W moim dole szambiastym stoi tyle wody, że gdyby się równo zapadło mielibyśmy basen. Ciekawa jestem co nas to jutro ekspert powie?
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Hej, Maryś, a czego niby miałam po zmaganiach olimpijskich oczekiwać?!
Grali nasi siatkarze ze świetną drużyną irańską i wygrali!!!
Tego właśnie oczekiwałam i jestem usatysfakcjonowana, choć niewyspana.
To u Ciebie tej wody jakby ciut za dużo.
Najgorsze jest to, że zapowiadają kolejne dni deszczowe.
Oby się mylili.
Nie nerwujsie, niczego w ten sposób nie zmienisz, co najwyżej zdrowie własne - na gorsze.
A jednak chyba się mylili, bo teraz słyszę, że ma być zimno, ale bezdeszczowo!
Grali nasi siatkarze ze świetną drużyną irańską i wygrali!!!
Tego właśnie oczekiwałam i jestem usatysfakcjonowana, choć niewyspana.
To u Ciebie tej wody jakby ciut za dużo.
Najgorsze jest to, że zapowiadają kolejne dni deszczowe.
Nie nerwujsie, niczego w ten sposób nie zmienisz, co najwyżej zdrowie własne - na gorsze.
A jednak chyba się mylili, bo teraz słyszę, że ma być zimno, ale bezdeszczowo!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Lucynko chyba więcej miało być sukcesów a słyszę o wstydzie, no ale pewnie innych rzeczy nie oglądasz. Ja też
jedynie czytam komentarze. Niech już będzie zimno byle nie mokro, bo jakoś smutno wyglądają chryzantemy poziome
Od dwóch dni nie mogę zerwać malin, a teraz widzę już są szkliste. I jak nie wyschną szybko aronie to z ogromnego krzewu nie zbiorę nawet na nalewkę
Szpaczyska młócą wszystko, a wzięłyby się za robactwo
Chyba mnie źle zrozumiałaś ...ja się nie denerwuję, bo co mi to da?
Chyba mnie źle zrozumiałaś ...ja się nie denerwuję, bo co mi to da?
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu starość nie radość, coraz wolniej Cię gonię
sił brakuje
Piękna panorama, jak zawsze piękne wschody i zachody słońca oraz różnorodność roślin
sił brakuje Piękna panorama, jak zawsze piękne wschody i zachody słońca oraz różnorodność roślin
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Masz na myśli tę brzydką aferę dopingową. Tak, to ogromny niefart, ale cieszę się, że nasi nie kryją swoich i wycofują z zawodów.
A ja mam kolejne przykre przeżycie związane z działką, ale o tym napisałam w swoim wątku.
Aż mnie telepie w środku.
Dobrej nocy, Marysiu i słoneczka na jutro.
A ja mam kolejne przykre przeżycie związane z działką, ale o tym napisałam w swoim wątku.
Aż mnie telepie w środku.
Dobrej nocy, Marysiu i słoneczka na jutro.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Witaj Marysiu. W taką pogodę to można mieć lenia bo co innego robić
. Ja akurat cieszę się z powodu tej zmiany pogody bo miałam strasznie sucho. Teraz leje od godziny i oby tak całą noc
. Znowu pokazałaś wspaniałe i różnorodne rośliny a te widoki nieba są cudowne
. Ach no i kurczaczki takie śliczne, rosną jak na drożdżach
. Pozdrawiam
.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu czyli rozumiem że guzik z guzikowca ,cholerka ,trochę szkoda
będę jednak musiała przeżyć.U mnie chyba też cały dzień lało . Piszę chyba ,bo miałam tyle roboty że nie patrzyłam w okno ,ale jak wyjeżdzałam rowerem z pracy około19 tej to już nie padało,nie mniej kałuże stały ogromniaste ,więc musiało dobrze lać .Właśnie skończyłam obierać olbrzymią michę antonówki i teraz się pruży w wielkim garze .Jutro niestety jeszcze pracuję a do ogrodu dopiero w sobotę pojadę , może i pogoda się poprawi do tego czasu , no i uporam się z kuchnią. 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Witam! na niebie szarym przezierają niebieskie fragmenty no i na głowę nie leje
Marysiu nie marudź przecież Ty młodsza ode mnie. Zmęczona bo uganiasz się za różnymi roślinami! co by tu jeszcze, czym by tu jeszcze nas zaskoczyć
Lucynko a mają inne wyjście, przecież to jest na ustach wszystkich oj brudny ten sport, zresztą nie tylko
Byłam w tym samym czasie u Ciebie co Ty u mnie i przeczytałam, oj ta wadza
ludziom we łbie przewraca i tyle zła z niej często wynika, oczywiście z głupiego władania.
Lepszych dni Kochana
Ewelinko wiesz ten leń jest wkurzający to już wolę mieć wybór i pokonywać lenistwo
dlatego cieszę się że dzisiaj nie siąpi a niebo się przejaśnia
Tobie mam nadzieję w nocy podlało solidnie ogród. Za pochwały dziękuję! kurczaczki tak przecież za parę miesięcy mają nosić jajeczka
Dobrego dnia!
Elu nic straconego! jak bardzo będziesz chciała to będziesz szukać
Kałuże już powolutku wsiąkają, ale jeszcze długo będzie mokro. Antonówka i u mnie leci ale jeszcze nie zbieram
pewnie powinnam zacząć, bo jabłka w słoikach są podstawą w mojej (naszej) kuchni. Nasza antonówka to matka żywicielka taką ma ksywę
No to szybkiego uporania się z kuchnia, a potem pogody na wyjazd!
Dobrego dnia!
Marysiu nie marudź przecież Ty młodsza ode mnie. Zmęczona bo uganiasz się za różnymi roślinami! co by tu jeszcze, czym by tu jeszcze nas zaskoczyć
Lucynko a mają inne wyjście, przecież to jest na ustach wszystkich oj brudny ten sport, zresztą nie tylko
Byłam w tym samym czasie u Ciebie co Ty u mnie i przeczytałam, oj ta wadza
Lepszych dni Kochana
Ewelinko wiesz ten leń jest wkurzający to już wolę mieć wybór i pokonywać lenistwo
Elu nic straconego! jak bardzo będziesz chciała to będziesz szukać
Dobrego dnia!
- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2421
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Guzikowiec bardzo ładny,
ale już na krzewy się nie kuszę.
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Oj Marysiu czytam, że u Ciebie pływać można, no zwariowana ta pogoda w tym roku, już nie raz sobie myślę, że to nasze hobby to takie ryzykowne jest
Może dziś w końcu masz lepszą pogodę, bo kureczki dostaną płetw i będą pływać 
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Witaj Marysiu
Nie ma zdjęcia, to i wschodu słoneczka nie było, jak się domyślam? Może do wieczora się przetrze i będzie chociaż zachód?
A jak ja siedzę w pracy, to słoneczko świeci
Może w swej łaskawości poświeci i jutro? Bo jutro mam wolne
Miłego dnia, Marysiu
Napisz później co fachowiec wymyślił.
A jak ja siedzę w pracy, to słoneczko świeci
Miłego dnia, Marysiu
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Czekam na eksperta producenta szamb, cała w nerwach! a w zapadlinie pełno wody.
Marysieńko guzikowiec nieduży i zza niego na pewno będzie Cię widać
Iwonko tak mi dolało i już była nadzieja bo niebo niebieściało miejscami, a tu znowu ciemno się robi. Weźcie ode mnie ten deszcz i chmury! proszę!
Iwonko nawet ryżu nie można uprawiać, bo zimno się zrobiło
Jak kureczki dostaną płetw to dobrze, ale jak nie to się potopią
Dobrego dnia Kochana 
Iwonko 1 nie było słoneczka
ale niebieskie wyglądało i co znowu szare
jednolicie szare!
Iwonko Droga napiszę na pewno i dziękuję że myślisz
Pięknego jutrzejszego dnia dla Ciebie
Marysieńko guzikowiec nieduży i zza niego na pewno będzie Cię widać
Iwonko tak mi dolało i już była nadzieja bo niebo niebieściało miejscami, a tu znowu ciemno się robi. Weźcie ode mnie ten deszcz i chmury! proszę!
Iwonko nawet ryżu nie można uprawiać, bo zimno się zrobiło
Jak kureczki dostaną płetw to dobrze, ale jak nie to się potopią
Iwonko 1 nie było słoneczka
Iwonko Droga napiszę na pewno i dziękuję że myślisz
Pięknego jutrzejszego dnia dla Ciebie
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu, ja z tym szambem to Cię całkowicie rozumiem! U nas po każdej ulewie szambo się przepełnia, bo jest w najniższym punkcie podwórka i wody deszczowe, z rynien też lecą sobie do szamba. Taka ulewa przez dobę gwarantuje nam przepełnienie szamba non stop, a że pojemność 17 tys litrów, a beczkowozy z oczyszczalni mają tylko 9 tys, to oznacza dwa kursy po 200 zł każdy
. Tak naprawdę opłaty za szambo przekraczają 3 krotnie opłaty za wodę.
A kłopotu, non stop
Na kanalizacje nie ma co liczyć. W tych kwestiach zazdroszczę mieszczuchom, że nie obchodzi ich skąd ciepła woda, gdzie ścieki, że dach przecieka... I tylko tego, bo w mieście bym się udusiła!
- besia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu
Poranek u mnie był dzisiaj bardzo rześki, 8C. Na szczęście teraz świeci
i humor od razu zrobił mi się lepszy.
Przywiozłam wczoraj od rodziców z działki kilka sadzonek floksów, jak to w życiu, szukam po ludziach, a u nich proszę bardzo, floksy w czterech kolorach.
Marysiu, jednak o nasionka z Twoich floksów prośba nadal jest aktualna, sadzonki sobie darujemy, ale z nasion spróbowałabym wyhodować sadzonki u siebie. Szczególnie z tych jednorocznych.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego dnia.
Poranek u mnie był dzisiaj bardzo rześki, 8C. Na szczęście teraz świeci
Przywiozłam wczoraj od rodziców z działki kilka sadzonek floksów, jak to w życiu, szukam po ludziach, a u nich proszę bardzo, floksy w czterech kolorach.
Marysiu, jednak o nasionka z Twoich floksów prośba nadal jest aktualna, sadzonki sobie darujemy, ale z nasion spróbowałabym wyhodować sadzonki u siebie. Szczególnie z tych jednorocznych.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego dnia.
Pozdrawiam, Beata.

