Ale tych nasionek masz! Gdzie ty te wszystkie kuwetki będziesz trzymała? Chyba że osobny pokój masz dla nasionek....
Anusiny balkonik
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Anusiny balkonik
Dużo zdrówka dla Jedynki , aby szybko doszła do siebie i mogła wesoło brykać...
Ale tych nasionek masz! Gdzie ty te wszystkie kuwetki będziesz trzymała? Chyba że osobny pokój masz dla nasionek....

Ale tych nasionek masz! Gdzie ty te wszystkie kuwetki będziesz trzymała? Chyba że osobny pokój masz dla nasionek....
Re: Anusiny balkonik
Fajne zakupy. Kiedy będziesz siać rodzynka? W innych językach na torebce brzmi jak miechunka peruwiańska? Bo nie widzę dokladnie.
Dużo zdrowia dla Jedynki
.
Dużo zdrowia dla Jedynki
- Anah
- 100p

- Posty: 169
- Od: 26 maja 2016, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Anusiny balkonik
Olu, u mnie to jest tak, że mieszkanie mam dwupokojowe, więc na czas wysiewu i tworzenia rozsad, wszystkie rośliny z sypialni przenoszę do salonu, a parapet wykorzystuję do kuwet. Na razie zmieściły się na nim wszystkie wielodoniczki, które zapełniłam do tej pory, ale na marcowe nie mam już za bardzo miejsca. Wymyśliłam więc, że kupię najtańszy składany stolik o jak największej powierzchni blatu i dostawię go obok parapetu. Akurat wejście do pokoju, najczęściej używana szafa i łóżko są niejako w drugiej części pokoju - będzie więc zaklamocone, ale da się mieszkać 
Asiu, rodzynka już wysiałam, wczoraj
I faktycznie, nazywany bywa także miechunką peruwiańską. Inne jego nazwy to: miechunka jadalna, wiśnia peruwiańska, jagoda inkaska, jagoda peruwiańska, topo-tono (wszystkie za Wikipedią 
A Jedynka właśnie zasnęła - chyba ukoiły ją Wasze ciepłe myśli!
Asiu, rodzynka już wysiałam, wczoraj
A Jedynka właśnie zasnęła - chyba ukoiły ją Wasze ciepłe myśli!
Re: Anusiny balkonik
Niech śpi kociątko i się kuruje.
Dziękuję za informację o rodzynk-miechunce. Mam taką miechunkę i fajna jest. Nawet niezła w smaku. Będę siać w marcu raczej, chyba, że mnie podkusi wczesniej
.
Dziękuję za informację o rodzynk-miechunce. Mam taką miechunkę i fajna jest. Nawet niezła w smaku. Będę siać w marcu raczej, chyba, że mnie podkusi wczesniej
- Anah
- 100p

- Posty: 169
- Od: 26 maja 2016, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Anusiny balkonik
A ja powiem Ci szczerze, jeszcze nie próbowałam nie tylko siewu, ale i w ogóle samego owocu. Tylko słyszałam, że jest bardzo smaczny
Co zaś się tyczy wysiewania nasion, to akurat w tym przypadku wcale się nie pospieszyłam. Producent na opakowaniu określił termin wysiewu na luty i marzec. Tak więc jeśli masz tylko ochotę, możesz szaleć 
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Anusiny balkonik
Skoanna.
Tak Aniu to Ciebie miałem na myśli.
Nie wiem jakie smaki pomidorów najbardziej lubisz,ale Red Pear u mnie mieści się w pierwszej trójce.
Krzak rośnie wysoki a jak dostanie jeść to owoców jest na nim i dużo i słusznych rozmiarów.
Anah.
Aniu. Same Anki.
Moją młodsza córa też ma tak na imię.
Jak jeszcze nie chodziła do szkoły pewnego dnia nie mówiąc nic nikomu postanowiła się wybrać w podróż przed siebie,byle dalej a zaszła prawie na most nad pobliską rzeczką przy ruchliwej drodze.Na całe szczęście tam nie dotarła gdyż głośne ujadanie naszej suni postawiło nas wszystkich natychmiast na nogi.Nie widziała,ale wyczuła że dziecko nie powinno w tamtym kierunku iść i poszła za nią głośno skowycząc.Mieliśmy ją od szczeniaka.W tamtym roku po 15 latach niestety odeszła.

Twoja jedynka najgorsze ma już za sobą.Teraz z każdym dniem będzie lepiej i z czasem zapomni.
Wiosna z wschodzących roślinek u Ciebie na całego widzę.
pomimo że za oknem,przynajmniej u mnie zima na całego. Begonie i koleusy u mnie też już powschodziły a petunie dopiero zamierzam siać.Na ilość torebek nasion Twoich pomidorów mogę tylko powiedzieć
Corazon,VP1 i Cornabela już kiedyś sadziłem i w tym roku też je będę miał oprócz innych. Faktycznie w fazie siania i rozsad w mieszkaniu masz niezły ścisk.Skąd ja to znam. 
Tak Aniu to Ciebie miałem na myśli.
Anah.
Aniu. Same Anki.
Jak jeszcze nie chodziła do szkoły pewnego dnia nie mówiąc nic nikomu postanowiła się wybrać w podróż przed siebie,byle dalej a zaszła prawie na most nad pobliską rzeczką przy ruchliwej drodze.Na całe szczęście tam nie dotarła gdyż głośne ujadanie naszej suni postawiło nas wszystkich natychmiast na nogi.Nie widziała,ale wyczuła że dziecko nie powinno w tamtym kierunku iść i poszła za nią głośno skowycząc.Mieliśmy ją od szczeniaka.W tamtym roku po 15 latach niestety odeszła.

Twoja jedynka najgorsze ma już za sobą.Teraz z każdym dniem będzie lepiej i z czasem zapomni.
Wiosna z wschodzących roślinek u Ciebie na całego widzę.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Anusiny balkonik
Jedynka szybko dojdzie do siebie.
Wszystkie moje kocice były sterylizowane i już po kilku dniach szalały, jakby nigdy nic.
Pierwsze dwie doby są trudne, ale już na trzeci dzień po zabiegu widać, że stworzenie wyraźnie wraca do formy.
Jedynka ma ubranko?
Wszystkie moje kocice były sterylizowane i już po kilku dniach szalały, jakby nigdy nic.
Pierwsze dwie doby są trudne, ale już na trzeci dzień po zabiegu widać, że stworzenie wyraźnie wraca do formy.
Jedynka ma ubranko?
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Anusiny balkonik
Aniu Jedynkę przytul jak się obudzi, nasza Monia po zabiegu chodziła jak pijana i spała na ruterze
ale do dwóch dni było po wszystkim
Patrzę na to Twoje zamówienie i powiem szczerze jadę kursorem w dół, a tu liczba torebek zawrotna i końca nie widać
Choćbyś po jednym nasionku wysiała to i tak krzaczków moc! a przecież masz już coś, i to wcale nie mało wysiane
Jakby co to ja mam spory kawał nieużytku, tylko trzeba przekopać i nawieźć
Z torebkowych pomidorów spodobał mi się Corazon, ale oczywiście te w dilerkach w większości nie są mi znane
Może zamiast stolika składanego sprawisz sobie taka składaną szklarenkę pokojową. Ja mam takie dwie i jestem z nich bardzo zadowolona. Rozkładam je tylko w zimie ale u Ciebie nie wiem czy nie przydałyby się na balkonie
Muszę poszukać zdjęcia, a wylicytowałam je kiedyś na Al.
Patrzę na to Twoje zamówienie i powiem szczerze jadę kursorem w dół, a tu liczba torebek zawrotna i końca nie widać
Z torebkowych pomidorów spodobał mi się Corazon, ale oczywiście te w dilerkach w większości nie są mi znane
Może zamiast stolika składanego sprawisz sobie taka składaną szklarenkę pokojową. Ja mam takie dwie i jestem z nich bardzo zadowolona. Rozkładam je tylko w zimie ale u Ciebie nie wiem czy nie przydałyby się na balkonie
Muszę poszukać zdjęcia, a wylicytowałam je kiedyś na Al.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6490
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Anusiny balkonik
Jakby to powiedzieć ..... no cóż, powiem prosto z mostu:
ja i Twój kocio czytamy tę samą lekturę
Widzę, ze kotek jest na bieżąco, ma aktualny egzemplarz
Kupuję od wielu, wielu lat ten kalendarz, ale w tym roku na prawdę bardzo mi się spodobały wszelkie w nim opisy.
Przesyłka nasionek -
ja i Twój kocio czytamy tę samą lekturę
Widzę, ze kotek jest na bieżąco, ma aktualny egzemplarz
Przesyłka nasionek -
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Anusiny balkonik
Aniu i jak czuje się Jedynka? mam nadzieję że może nie na karnisz, ale na półeczki wskakuje
Mizianko dla Jedynki i Luckyego!
a dla Ciebie przyjemnego wieczoru 
Mizianko dla Jedynki i Luckyego!
- Anah
- 100p

- Posty: 169
- Od: 26 maja 2016, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Anusiny balkonik
Witajcie kochani po krótkiej przerwie!
Końcówkę tygodnia miałam bardzo intensywną i dopiero dziś tak naprawdę mam chwilę dla siebie. Wobec czego czym prędzej spieszę nadrabiać wszystkie zaległości
Witku, piękna psina! I piękna historia. Serce się kraje na myśl, że nasi psi i koci przyjaciele nie mogą nam dłużej towarzyszyć. Wiek, jakiego dożywają jest stanowczo za krótki
Wspominałeś jednak, że masz jeszcze kilku psich towarzyszy - możemy ich poznać? 
Madziu, nie, Jedynka nie ma ubranka, ale szczerze - nawet go nie potrzebuje, bo zupełnie nie grzebie przy ranie. Te dwie doby po zabiegu praktycznie non stop przespała. Od wczoraj jednak wraca do siebie i już zaczyna śmigać po wysokościach. Marysiu, karnisz i lampa już zaliczone, tak więc będzie dobrze
Wczoraj byłyśmy na kontroli i lekarz mówi, że rana goi się wręcz podręcznikowo. Dostała antybiotyk i we środę mamy pojawić się ponownie. Szwy ma rozpuszczalne, ale wchłaniają się do 3 miesięcy, więc aby przez ten czas jej nadmiernie nie napinały, weterynarz rozetnie jej dwa zewnętrzne. A jak to napięcie zniknie, to już faktycznie nawet nie będzie pamiętać, co się wydarzyło. A przynajmniej mam taką nadzieję 
Marysiu, jest ich sporo, a wczoraj przyszła druga paczka z samymi pomidorami. I jest dramat. Bo wysiałabym wszystko, a nie mam gdzie
Wyciągnęłam wszystkie nasiona jakie mam i pół wieczoru spędziłam na tym, żeby wybrać te, które wysieję w tym sezonie. Resztę zamknęłam na kłódkę i schowałam głęboko do szafy. Rezultat wczorajszych przemyśleń, poniżej. A jak tego i tak wyrośnie za dużo to chętnie obsadzę Ci Twój nieużytek
Gdyby udało Ci się znaleźć zdjęcie/namiary na szklarenkę, to by było super, bo też się wcześniej nad czymś takim zastanawiałam i może faktycznie warto wrócić do tego pomysłu.
Beatko, ja też lubię ten kalendarz, bo dzięki niemu wreszcie się nie gubię co, kiedy, gdzie, jak i dlaczego
A aktualne wydanie jest rzeczywiście bardzo udane
Ula, cudna ta Twoja Połówka! Kapitalną ma tą plamkę nad pyszczkiem! Pozdrów ją proszę od Jedynki, a ode mnie serdecznie wymiziaj
Wszelkie samowolki zdjęciowe mile widziane - jeśli masz więcej fot, wklejaj śmiało
A u nas na parapecie coraz bardziej zielono. Siewki nabierają masy, wykluwają się nowe pomidorki. Kocia trawa wyrosła... i już zmiotła ją kosiarka

Zrobiłam dosiewki. Wysiałam też (po raz pierwszy w życiu) mieszankę cebul i mimozę. Ta ostatnia już kiedyś mi wzeszła, ale mój M. co przechodził koło niej, to się nią bawił, i w efekcie padła. Mam nadzieję, że teraz - jeśli wzejdzie - uda mi się ją uchronić przez ciekawskim palcem
(Ablicja się moczy i czeka na wysianie 

Tak, jak już wspominałam, zrobiłam też plany na najbliższy sezon. Mimo iż mam wiele nasion (a podoba mi się jeszcze więcej roślin), w tym roku chciałabym uniknąć nieporządku na balkonie. Stąd wstępne rozplanowanie zawartości donic. Tak, jak zapowiadałam, zdominowane będą przez owoce i warzywa
Chcę mieć dwie donice z marchwią (to kolejna roślina, którą będę wysiewać po raz pierwszy) - w jednej wcześniej wschodzące odmiany, w drugiej - później. Zdecydowałam się na poniższe:

Oprócz tego w 2-3 donicach chciałabym posadzić dwie odmiany bobu. A w jednej - po raz pierwszy - orzeszki ziemne (z czystej ciekawości

Do tego wysieję (ostatnie już w tym sezonie) baaaaaardzo ciekawe odmiany pomidorów:


Oraz, oczywiście, zioła:

Nie wiem, czy jeszcze nie skuszę się na lubczyk (do rosołu) i kocimiętkę (dla Jedynki). Na pewno spróbuję wysiać lawendę (może nareszcie mi się to uda, dotychczas rozmnażałam ją z sadzonek, ale żadna nie przetrwała mojej nieobecności
oraz obowiązkowo moje ulubione poziomki (których nigdy dość 

Jeśli chodzi o rośliny jednoroczne, to w jednej donicy chciałabym posadzić kilka odmian groszku pachnącego (którego zapach absolutnie uwielbiam) - wysokopnące pójdą na podporę, niska - do podsadzenia.

W drugiej - ciekawą odmianę wilca, którą podsadzę mrozami, szarłatem trójbarwnym i kurzyśladem.

Na parapet zaś trafi najdłuższa donica, w której chciałabym zasadzić kolejno: nasturcję karłową Alaska Salmon Orange, rącznika, leptosifon, słonecznik ozdobny i nasturcję większą Whirly Bird Cherry Rose. Mam wrażenie, że stworzą razem bardzo ciekawą kompozycję

Spróbuję też wysiać maciejkę (w zeszłym roku mi się nie udała) oraz dwie byliny z nasion: powojnika tanguckiego i tawułkę Arendsa:

I na tym koniec. Wszystkie powyższe rośliny wysieję najprawdopodobniej w okolicach 15 marca
Końcówkę tygodnia miałam bardzo intensywną i dopiero dziś tak naprawdę mam chwilę dla siebie. Wobec czego czym prędzej spieszę nadrabiać wszystkie zaległości
Witku, piękna psina! I piękna historia. Serce się kraje na myśl, że nasi psi i koci przyjaciele nie mogą nam dłużej towarzyszyć. Wiek, jakiego dożywają jest stanowczo za krótki
Madziu, nie, Jedynka nie ma ubranka, ale szczerze - nawet go nie potrzebuje, bo zupełnie nie grzebie przy ranie. Te dwie doby po zabiegu praktycznie non stop przespała. Od wczoraj jednak wraca do siebie i już zaczyna śmigać po wysokościach. Marysiu, karnisz i lampa już zaliczone, tak więc będzie dobrze
Marysiu, jest ich sporo, a wczoraj przyszła druga paczka z samymi pomidorami. I jest dramat. Bo wysiałabym wszystko, a nie mam gdzie
Beatko, ja też lubię ten kalendarz, bo dzięki niemu wreszcie się nie gubię co, kiedy, gdzie, jak i dlaczego
Ula, cudna ta Twoja Połówka! Kapitalną ma tą plamkę nad pyszczkiem! Pozdrów ją proszę od Jedynki, a ode mnie serdecznie wymiziaj
A u nas na parapecie coraz bardziej zielono. Siewki nabierają masy, wykluwają się nowe pomidorki. Kocia trawa wyrosła... i już zmiotła ją kosiarka

Zrobiłam dosiewki. Wysiałam też (po raz pierwszy w życiu) mieszankę cebul i mimozę. Ta ostatnia już kiedyś mi wzeszła, ale mój M. co przechodził koło niej, to się nią bawił, i w efekcie padła. Mam nadzieję, że teraz - jeśli wzejdzie - uda mi się ją uchronić przez ciekawskim palcem

Tak, jak już wspominałam, zrobiłam też plany na najbliższy sezon. Mimo iż mam wiele nasion (a podoba mi się jeszcze więcej roślin), w tym roku chciałabym uniknąć nieporządku na balkonie. Stąd wstępne rozplanowanie zawartości donic. Tak, jak zapowiadałam, zdominowane będą przez owoce i warzywa
Chcę mieć dwie donice z marchwią (to kolejna roślina, którą będę wysiewać po raz pierwszy) - w jednej wcześniej wschodzące odmiany, w drugiej - później. Zdecydowałam się na poniższe:

Oprócz tego w 2-3 donicach chciałabym posadzić dwie odmiany bobu. A w jednej - po raz pierwszy - orzeszki ziemne (z czystej ciekawości

Do tego wysieję (ostatnie już w tym sezonie) baaaaaardzo ciekawe odmiany pomidorów:


Oraz, oczywiście, zioła:

Nie wiem, czy jeszcze nie skuszę się na lubczyk (do rosołu) i kocimiętkę (dla Jedynki). Na pewno spróbuję wysiać lawendę (może nareszcie mi się to uda, dotychczas rozmnażałam ją z sadzonek, ale żadna nie przetrwała mojej nieobecności

Jeśli chodzi o rośliny jednoroczne, to w jednej donicy chciałabym posadzić kilka odmian groszku pachnącego (którego zapach absolutnie uwielbiam) - wysokopnące pójdą na podporę, niska - do podsadzenia.

W drugiej - ciekawą odmianę wilca, którą podsadzę mrozami, szarłatem trójbarwnym i kurzyśladem.

Na parapet zaś trafi najdłuższa donica, w której chciałabym zasadzić kolejno: nasturcję karłową Alaska Salmon Orange, rącznika, leptosifon, słonecznik ozdobny i nasturcję większą Whirly Bird Cherry Rose. Mam wrażenie, że stworzą razem bardzo ciekawą kompozycję

Spróbuję też wysiać maciejkę (w zeszłym roku mi się nie udała) oraz dwie byliny z nasion: powojnika tanguckiego i tawułkę Arendsa:

I na tym koniec. Wszystkie powyższe rośliny wysieję najprawdopodobniej w okolicach 15 marca
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Anusiny balkonik
Zwracaj uwagę, co Jedynka będzie robiła około 5-7 doby od zabiegu.
Rana wtedy zaczyna mocno swędzieć i okazuje się, że u niektórych kotek dopiero wtedy ubranko staje się niezbędne.
Jedna z moich kotek właśnie w tym czasie powyrywała sobie prawie wszystkie szwy, zresztą rozpuszczalne.
Na szczęście obyło się bez ,,cerowania", bo rana była już nieźle zespojona.
Jednak trzeba było założyć ubranko i przedłużyć antybiotyk.
Rana wtedy zaczyna mocno swędzieć i okazuje się, że u niektórych kotek dopiero wtedy ubranko staje się niezbędne.
Jedna z moich kotek właśnie w tym czasie powyrywała sobie prawie wszystkie szwy, zresztą rozpuszczalne.
Na szczęście obyło się bez ,,cerowania", bo rana była już nieźle zespojona.
Jednak trzeba było założyć ubranko i przedłużyć antybiotyk.
- Anah
- 100p

- Posty: 169
- Od: 26 maja 2016, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Anusiny balkonik
Dziękuję za podpowiedź! Zabieg był we wtorek, czyli teoretycznie swędzenie powinno zacząć się jutro lub pojutrze. Przylepa cały czas mi towarzyszy, więc jak zacznie gmerać to od razu zauważę. Liczę jednak na to, że przetrwamy to wszystko bezproblemowo. Już się swoje nacierpiała i mam nadzieję, że już nic jej nie będzie doskwierać 
Re: Anusiny balkonik
Aniu, nie pozwalaj zbytnio skakać Jedynce, chodzi o szwy wewnętrzne i tak jak napisała Madziagos, jak zacznie ją swędzić to będzie się wygryzać. Może na noc i jak zostaje sama w domu zakładaj ubranko. Mizianki i przytulanki od Połówki 
Pozdrawiam
Ula
Ula
- Anah
- 100p

- Posty: 169
- Od: 26 maja 2016, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Anusiny balkonik
Tak się szczęśliwie złożyło, że non stop któreś z nas jest z nią w domu i możemy ją mieć stale na oku. Staramy się ją kiziać i miziać, żeby grzecznie leżała, ale wiadomo - trudno ją zawsze upilnować. Widzę jednak, że jak sama poczuje, że ją zaczyna boleć, to odpuszcza. Na szafkę wskakuje, ale już znowu na karnisz się nie pcha. Myślę, że sama też wie, co jest dla niej dobre. Krytyczne doby jak się okazuje przed nami. W razie gdyby zaczęła inaczej się zachowywać, na pewno będę się do Was uśmiechać o wszelkie rady
Jeszcze raz dziękuję za każdą podpowiedź! 



