Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Alicjo tak w tym roku będę wysiewać groszek do ziemi kupionej a doniczkę z nią wkopie częściowo w ziemię, żeby korzenie przerosły i dalej rosły w mojej ogrodowej ziemi. A doniczki dam małe jak do rozsady pomidorów. Zobaczymy co z tego będzie.
Dziś pogoda już ma być lepsza od wczorajszej ale ja niestety muszę iść do szkoły :shock: Mam nadzieję jednak, że popołudniu uda mi się choć na godzinę iść i sprawdzić co na działce słychać :D
Udanego , pięknego weekendu Ci życzę :wink: i wszystkim, którzy dziś do mnie zajrzą :wit
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Dotarłaś na działkę w weekend? Bo ja niestety nie miałam czasu na to. Ale mam zamiar zrewanżować się od jutra :heja
Pokaż fotki bratków, jakie kolory wybrałaś :)
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

A dzień dobry, dzień dobry. Tylko nie bijcie ;:170 Nie mam czasu na siedzenie przed kompem - dosłownie... Ale zdjęcia robię na bieżąco z myślą, że w końcu je tu zamieszczę :D
Wiem, że właściwie wszędzie panuje susza, u mnie również tylko że ja się z niej ogromnie ciesze, bo mój podmokły torf w końcu wysycha i nadaje się do uprawy :heja Na reszcie rośnie marchew, pietruszka, buraczki, selery. Truskawki nie chorowały, były duże i smaczne. No po prostu takiej suszy moja działka potrzebowała.
Co zdążyłam poczynić od kwietnia ;:224 Przesadziłam truskawki w inne miejsce, przy samym foliaku i wysypałam je korą, przez co nie rosną tak chwasty ale i owoce nie brudziły się w czarnoziemie i myślę, że to też wpłynęło dodatkowo na to że żadnych chorób w tym roku truskawka nie miała.
W warzywniaku posiałam dużo warzyw ale raczej standardowych, m.in. marchew, pietruszkę, selera korzeniowego, buraczki, cebulę, kalarepę, kalafior, kapusty (4 sztuki na próbę) fasolę taką na suche nasiona do zupy (też pierwszy raz), fasolę szparagową, pory, czosnek, kukurydzę, groszek, ogórki.

Pomidory i papryki wysadziłam do tunelu już w II połowie kwietnia bo było bardzo ciepło i na parapetach za bardzo szalały. Sąsiedzi z działki pukali się w głowę widząc jak je sadzę ale wiedziałam co robię i nic zupełnie się im nie stało. W tunelu szybko nabrały sił, koloru i poszły w górę. Papryka z racji tego że siana z końcem stycznia to już jest przez nas zjadana :D W ogóle jeśli chodzi o pomidory i paprykę, to w tym roku idą na rekord jeśli chodzi o masę. Większość jest ogromna i nadal rośnie nie myśląc wcale o dojrzewaniu. Z dnia na dzień widać jak rosną w oczach aż sama nie mogę wyjść z zachwytu ;:oj

Co do kwiatów, to dużo cebul nie przeżyło tych siarczystych mrozów ostatniej zimy i po odmarźnięciu ziemi zbierałam je zgniłe. O ile krokusy się pięknie rozmnożyły to na przykład tulipanów masa przepadła ;:222 Ale wiosną nasiałam różnej maści kwiatów ( latirę, tytoń ozdobny, szałwię, orliki, lwie paszcze itp.) i ciągle jest kolorowo.
Po zimie niestety na straty poszły w większości moje róże, zostały mi tylko 2 sztuki ;:145 Za to wysadziłam do ogrodu dwie miniaturowe róże doniczkowe, które mąż kupił mi z jakiś tam okazji i szybko w domu zmarniały. Na rabacie dostały nowe życie. Już nie są miniaturowe, mają piękne pełne kwiaty. Są nie do poznania ;:215

Kolejna sprawa, to krzewy owocowe. Porzeczki i agrest jak wszędzie pięknie obrodziły. Z czerwonej już zrobiłam dla córki dżemik. Jeżyny niestety ale znowu zmarzły wiosną i bardzo późno odbiły. Już nawet spisałam je na straty i kupiłam krzak nowych. I mam teraz dwa krzaki :wink:

Pszczółki to następna uciecha. Przez cały maj pięknie się uwijały. Tak cudnie było na nie patrzeć, jak zapylają każdy najmniejszy kwiatek. Cześć z nich wyniosła się do sąsiadów, murować dziury w altankach ale część została i zalepiła trzcinę ;:138 Więc za rok będą następne ;:138

Zaglądajcie, komentujcie, nie krzyczcie za nieobecność ;:131
A teraz fotorelacja z prawie 3 miesięcy ;:124

POMIDORY I PAPRYKI

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

-- 11 lip 2018, o 13:27 --

KWIATY

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

WARZYWNIAK ostatnie zdjęcia sprzed 2 tygodni albo i lepiej. Postaram się o nowe :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

-- 11 lip 2018, o 13:32 --

TRUSKAWKI

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

I INNE RZECZY W TYM JEŻYK :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

POTRZEBA MATKĄ WYNALAZKÓW - KIJE DO POMIDORÓW I KOCE = TIPI :;230

Obrazek
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Moniko troszku Ciebie nie było :) ale nie martw się wszyscy jesteśmy w niedoczasie :)
Zdjęcia super pomidory i papryki ogromne ;:oj no coś niesamowitego, faktycznie ten rok jest całkiem inny i wszystko dużo wcześniej ruszyło, nawet pszczółki :)
Truskaweczki też niczego sobie ;:108
Kwiatki ładnie kwitną i działka dopieszczona z każdej strony ;:333
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Cześć Moniko!
Susza jednak nie doskwiera Wam? :wink: Pamiętam kiedy u nas pierwszy sezon był taki suchy, a warzywa urosły jak nigdy dotąd. Teraz niestety suchość już nie służy naszej działkowej glebie, za szybko przeschła w oatatnich latach i zamieniła sie w popiół. Ciekawe jak będzie u Was?
Pomidory i papryki wspaniałe, najedliście się chociaż :D a jak teraz, jeszcze owocują?
Jestem zdziwiona, że cebulki przemarzły, może zbyt płytko wsadzone zostały? Bo u mnie braki cebulowych tylko po żerowaniu nornic i turkuci :twisted:
Warzywa i kwitnące bardzo ładne masz, widać, że przeschnięcie ziemi pomogło. Marchewki bez robaków?
Odezwij się i pokaż, jak obecnie wygląda działka.
Popatrz, kolejny sezon kończy się, a my nadal nie spotkałyśmy się...
Akinkowo
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 9 lut 2019, o 08:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

witam, podziwiam dużo pracy, ale każda roślinka to tyle radości
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”