Kiszona kapusta,buraki,pomidory i inne warzywa

[kaLo]

Za mało soli i za wysoka temperatura kiszenia.Takie jest moje zdanie.

[acia1065]

Może sól była jodowana?

[borowa]

KaLo i Acia1065 oboje myślę, że macie rację - to prawda, dodawałam mniej soli - łyżkę płaską zamiast czubatej na litr wody - z niewiedzy , a sól była jodowana kamienna. Wiem ze do przetworów niejodowana jest najlepsza, ale nie mogłam wtedy takiej znaleźć, więc użyłam jodowanej, chociaż powiem, że na opakowaniu było napisane "najlepsza do przetworów domowych" i ogóreczki w słoiku na zdjęciu , pewnie konserwowe

Kisicie może ogóreczki w słoikach ale utarte - gotowe do zupy?
Mogę podpytać jak je robicie? Takie też robiłam w ubiegłym roku ale poszły do kosza - kwaśne, że mordkę wykręca...powód już znam.

[kaLo]

Solanka powinna być co najmniej 6 procentowa, czyli 60g/l, a to ma się nijak do płaskiej łyżki.Nawet niejodowana sól do przetworów zawiera jod, który naturalnie występuje w złożu.

[acia1065]

Ogórki na zupę ścieram na grubej tarce, mieszam z posiekanym czosnkiem, dodaję sól i posiekany koperek. Ma być słone, ale nie za bardzo. Wkładam do słoików po dżemie, tak aby użyć całość jednorazowo. Po kilku dniach, jak się ukiszą przenoszę do spiżarki. Nie pasteryzuję.

[bastis]

Dodam swoje trzy grosze do kiszonych pomidorów. Kisiłam zielone pomidory, są pyszne. Kiedyś zostało mi sporo zielonych maluchów, nie miałam cierpliwości na krojenie ich na sałatkę i zakisiłam. Kisi się je tak samo jak ogórki i nie buzują tak jak dojrzałe pomidory. Są jędrne, twarde i dobrze się przechowują.

[x - e-1]

Zamieszczam mój (autorski) przepis na
pomidory kiszone:

Potrzebne będą:

pomidory koktajlowe-najlepiej kolorowe

oraz przyprawy:
gorczyca biała (cała)
pieprz czarny -cały
ziele angielskie
liść laurowy
ewentualnie estragon suszony
czosnek
chrzan
koper suszony z nasionami (łodygi tniemy nożyczkami na krótkie kawałki)
liście czarnej porzeczki
liście winogrona
liście wiśni
woda przegotowana i wystudzona
sól - minimum 1 pełna łyżka i 1 łyżeczka soli na 1 litr wody przegotowanej (zalewa musi być porządnie słona, ale taka do zniesienia)
słoiki najlepiej półlitrowe lub nieco większe jak np. po gotowych gołąbkach lub pulpetach.
Chodzi o to, że pomidory kiszone najlepiej smakują zaraz po otwarciu i najlepiej zjeść cały słoik,
(nie przechowywać resztek w lodówce).

Wykonanie:
Do czystych słoików na dno wkładamy:
Mały liść wiśni, 1 liść czarnej porzeczki, pół liścia winogrona
oraz baldachy kopru i pocięte nożyczkami łodygi.
Następnie wsypujemy po:
1/3 łyżeczki gorczycy
1-2 szt. ziela angielskiego
3-4 ziarnka pieprzu
1 liść laurowy
odrobina estragonu (1/5 łyżeczki)
1 duży przekrojony, lub 2 mniejsze ząbki czosnku
mały kawałek chrzanu.
Słoiki napełniamy pomidorkami koktajlowymi do pełna (podczas procesu kiszenia zmniejszą swoją objętość)
Na końcu słoiki zalewamy osoloną wodą do pełna, zakręcamy i odstawiamy.

Pomidory są już gotowe do spożycia po kilku dniach podobnie jak ogórki małosolne.
Czym dłużej się kiszą, tym smak jest bardziej intensywny.
Pomidorki kiszone zaskakują wyśmienitym smakiem, są słodsze i lekko gazowane, ale to wcale nie przeszkadza.

[bastis]

Elu, robię tak samo jak Ty, tylko ja kiszę zielone pomidory lub z lekkim rumieńcem.

[x - e-1]

Zielone?
To może i ja spróbuję.
Dzięki za podpowiedź, zielone się nie zmarnują.

[acia1065]

Do czego używacie kiszonych pomidorów?

[x - e-1]

Jemy same jak cukiereczki.
Ewentualnie na kwaśną przegryzkę do kanapki, popijając wodą od pomidorków-mniam
Woda od pomidorków jest też dobra na poimprezowe przemęczenie.

[bastis]

Elu, zielone pomidory są super, twarde i jędrne, nie buzują tak jak czasami robią to dojrzałe, tylko musisz uzbroić się w cierpliwość i dać im porządnie się ukisić ( ok 6 tygodni). Po ostatnich zbiorach jak zostanie trochę maluchów to do słoja, można też zrobić sałatkę.

[acia1065]

Czytałam w necie, że można z kiszonych pomidorów robić zupę i dodawać do gulaszu. Zrobiłam na próbę 3 słoiki, więc się zastanawiam co dalej

[orlik755]

Dziś nastawione 2 słoiczki koktajlówek do ukiszenia.

[orlik755]

Dziś, po powrocie z działki, wieczorem, otworzyłam słoik kiszonych koktajlówek. Pierwszy raz w życiu jadłam, tak parę pomidorków zagryzanych chlebkiem dyniowym i popijanych wodą ze słoika. Woda ...pyszna, smak pomidorków ...trudno opisać, niby coś jak ogórki małosolne, ale ...nie, to coś innego. Dobre! Jutro nastawiam 2 kolejne słoiki! (niewiele dziś zebrałam małych pomidorków).

Teraz jakoś muszę zdobyć rydze do ukiszenia. No i wypróbować dżem z zielonych pomidorów wg kaLo.