Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Małgosiu (PEPSI), pewnie, że niemożliwe ;:108 . Kwitnie tylko egzemplarz po szklarni - mama mi takie przyspieszenie różanego sezonu sprezentowała. Wypatrzyłam pana, który handluje takimi na własnych korzeniach, więc sobie coś dokupię. Co prawda ma niedużo odmian, ale ja również, więc na pewno coś wypatrzę.

Aniu (anabuko1), z pewnością zawilce u Ciebie czują się jak w domu. Pierwszy raz w naturze zobaczyłam je na wzniesieniu w Chęcinach. To była miłość od pierwszego spojrzenia, ale one są chronione, a to był dodatkowo rezerwat, więc tylko wzdychałam do nich. Zapadły mi w serce do tego stopnia, że specjalnie tam jeździłam z Kielc na przełomie maja i czerwca, żeby podziwiać łan zawilców i dąbrówek w brzozowym zagajniku oraz maki, ostróżki polne i dzikie róże obok.

Madziu, wstyd mi trochę :oops: , ale się przyznam, że bywam u Ciebie nieregularnie. Nie zostawiałam śladu, bo według mnie, to zobowiązuje, a ja ciągle mam zaległości na FO. Już się poprawię, obiecuję :uszy .
Hortensje masz piękne i rzadko spotykane odmiany. Podziwiam Twoje starania o kolejne kwitnienia w naszym niezbyt sprzyjającym klimacie.

Oj tak, Aniu (Pulpa222), wszystkiego nie można, przynajmniej bez nadmiernego wysiłku :lol: . Dlatego ograniczam sadzenie kwaśnolubnych. Najpierw niech mi ogród trochę okrzepnie, podrośnie, nacieszy oczy kolorami. Później będę się bawić eksperymentami i modyfikacją podłoża. To, co kocham najbardziej już posadziłam i nawet te mizerne kwiatki cieszą, jak nic innego.

Teresko, chętnie przyjmę niebieską trzykrotkę (nie podpisałam zdjęcia, bo zapomniałam nazwę :roll: ). Niech się wysiewa, ja się nie pogniewam. Zawsze to przyjemniej kiedy zarasta siewkami kwiatów, niż mleczem polnym, czy podagrycznikiem.
Przywiozę Ci hyzop, a czym jeszcze mogę sprawić Ci przyjemność?
Tylko nie pisz, że swoją obecnością - to ustalimy dopiero po podliczeniu szkód wyrządzonych przez moją nieliczną, lecz energiczną trzódkę ;:50 ;:48 .

Gosiu (gohape), właśnie dzisiaj zobaczyłam, że Gender sobie zrobiła z funki drapaczkę, zamiast na nornicach ostrzyć pazury. Jak to kobietka dba o pazurki ;:173 . Dzikie koty również okupują moją działkę, ale im tylko zaloty w głowie ;:198
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
gohape
100p
100p
Posty: 111
Od: 22 lip 2014, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Szkoda, że i Ciebie grad dopadł - aczkolwiek dobrze że strat nie poczynił.
Kotka może pazurki na zaloty szykuje, wiesz coby zyskać w kocich oczach :wink:
A poważnie jak się ma zwierzęta to już tak jest, że zawsze jakieś straty. Mniejsze, większe, ale są. Ja mam kota /w sensie futrzaka, bo inny to wiadomo :wink: /, który lubi spać w garażu. Teraz w sezonie amorów poranne otwarcie drzwi bezcenne - aromat powala.
Pozdrawiam, Gośka
W moim ogródku
Awatar użytkownika
Yollanda
500p
500p
Posty: 952
Od: 23 maja 2014, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Anulu, Twój ogródek ciągle pięknieje. Dużo pracy trzeba włożyć aby były efekty.
Pomalutku, nie musi być wszystko na raz. Najważniejsze, że to co kochasz już posadzone i rośnie.
Piękna krzewuszka i bez zakwitł. orliki , cebulice to wieloletnie ozdoby. Trzykrotki lubią mokre podłoże.
Niedługo róże zakwitną, ta biała z potrójnym środkiem bardzo piękna. Czekam na fotkę w pełnym rozkwicie.
Życzę Ci wszelkiej pomyślności.
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Gosiu, może być z tą kotką - młoda to i wyszumieć się potrzebuje ;:172 . Oj, psa Tofika jej przywiozę do towarzystwa, to sobie pobiega, a później z czereśni nie zejdzie - taka z niej bohaterka :roll: .

Jolu ;:196 . Jestem miłośniczką krzewów, więc powinnam być bardziej cierpliwa ;:224 . Świadomość, że za parę lat będzie ładnie, trochę poprawia mi humor.
Z trzykrotkami trafiłam, bo ostatnio w tym miejscu woda stała po burzy. Wilgotniej u mnie nie będzie.
Gdzieś była już moja różyczka w pełni. Teraz ma pąki, na które jeszcze chwilkę trzeba poczekać, chociaż możliwe, że nie jestem na bieżąco, ponieważ ostatnio padało, a jak już była pogoda, to raczej w warzywniku urzędowałam.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
gohape
100p
100p
Posty: 111
Od: 22 lip 2014, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Psa dla towarzystwa powiadasz. Złe mam skojarzenia z takiego duetu. Moja sunia nauczyła się skakać przez płot przez Klakiera /kocurka/. Bo jak to - on może być na poziomie podłoża a ona go złapać nie może.. Poćwiczyła i 20 kilo śmiga przez płot jak sarenka. A jak już go dorwie, to się z kolei boję czy go nie zamęczy.
Pozdrawiam, Gośka
W moim ogródku
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12101
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu śliczne niebieskości i fiolety zzakwitły. Krzewuszka niesamowita z ciemnymi listkami. ;:31 Krzewy szybko rosną, nawet się nie obejrzysz, jak wystrzelą w górę. Ja nie myślałam, że 20 cm hortensje urosną w ciągu trzech lat na 1,5 m krzewy. Kot i pies to mogą być przyjaciele. Miałam owczarka niemieckiego, który jadł z jednej miski z kotem, a spali przytuleni do siebie. ;:108
Awatar użytkownika
IWONA1311
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2577
Od: 28 mar 2011, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Niemce

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu coraz ładniej się robi w Twoim ogródeczku, z roku na rok krzewy będą coraz większe, roślinek będzie Ci przybywać i będziesz zadowolona. Ja za chryzantemy dziękuję, ale jeśli coś sobie u mnie upatrzysz to pisz.
Awatar użytkownika
mati1999
1000p
1000p
Posty: 4200
Od: 3 maja 2013, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu u ciebie nic się nie ociąga ! Coraz piękniej ;:167 ;:167 coo to za róża ?
ewa-s
500p
500p
Posty: 766
Od: 19 sty 2013, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu widzę,że kwiatki przetrwały,chociaż to maleńkie sadzoneczki były.
Krzewuszki ślicznie Ci kwitną,szczególnie Nana Purpurea mi się podoba :D
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu, jak tam roślinki po przejściach, przyjęły się czy obraziły po tej przygodzie. ;:306
Myślę, że jednak Cię polubiły. ;:215 Nana Purpurea bardzo się stara choć taka malutka i ostróżka już Ci zakwitła, moje dopiero pączkują. ;:138
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Gosiu, nie mam obaw, co do skakania, bo nie ma przez co skakać. Sarenka z niego raczej nie będzie, bo Tofik mi do kolan sięga, a już ma prawie półtora roku. Swoje urósł. Prędzej na zająca się przekwalifikuje ;:306 . Poza tym jest duża konkurencja: w okolicy najmniej jest psów. Sarny robią sobie legowiska w sadzie i wyjadają opadłe jabłka (można sobie tłumaczyć, że nie sprzątanie ich, to nie z lenistwa...), dziki jesienią będą na bank, bo rok kukurydziany i teraz mnie dopiero zastanowiło, po co sadzę ziemniaki? Chyba dla urozmaicenia menu...

Soniu, u mnie zawsze psy i koty znajdowały wspólny język, więc ich wspólne miski i legowiska nie są mi obce.
Właśnie w tym roku moja mama eksmitowała dwie forsycje, bo przerosły przygotowane dla nich stanowisko. Posadziłam jej odmianę Maluch, a klasyki poszły na działkę - dla pszczółek. W sumie naliczyłam 6 forsycji, a tylko dwie odmianowe: Maluch i Golden Time. Najpiękniej kwitną zwyczajne.

Iwonko, nie zapominaj, że piszesz do sroczki ogrodowej i nie kuś, bo zaraz coś wypatrzę ;:204 .
Wiesz, dużo radości sprawiły mi te dwie kwitnące krzewuszki. Przede wszystkim dlatego, że rosną w docelowym miejscu. Jeszcze pozostałe przesadzę po kwitnieniu (do jesieni nie wytrzymam, nie ma szans) i nareszcie będzie widoczny zarys kwitnącego żywopłotu.

Mati, dziękuję, jakoś rośliny latem nadrabiają trochę późny start. Róża to Grasten, ale jeszcze z :?:

Ewo, nie tylko przetrwały, ale po dwa wielosiły, orliki i łubiny kwitną. W zasadzie dopiero jeden łubin pokazał kolor, ale za to różowy :heja . Kiedyś siałam i przetrwał jeden - niebieskofioletowy, jak dziki. Podobnie miałam z orlikami. Z nasion od Ciebie już mam trochę malutkich żurawek, a niedawno wysiałam na zewnątrz (do donicy) drugą turę. Orliki i łubiny już ładnie powschodziły.

Stasiu, przyjęły się pięknie, jeszcze teraz ciemiernik zielony ma ostatnie kwiatuszki. Jedynie powojnik Mc Kenzie ucierpiał, ale posadziłam go i czekam. Już lada chwila zobaczę kwiatki bodziszka. Niedawno sypnęłam im delikatnie nawozem. Wcześniej się bałam, żeby nie spalić osłabionych sadzonek, ale teraz się przyjęły i nabrały kolorów. Niestety powojniki bylinowe posadziłam na rabacie przygotowanej przez M., więc czeka mnie przesadzanie - perz się nie przestraszył glebogryzarki ;:222 . Nie ma to, jak moje kochane widełki ;:215 .
Ta błękitna ostróżka startuje wcześniej, pozostałe w pączkach, chociaż przecież z tej samej torebki siane. Widać trafiła na dobre geny.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu zrobicie mi przyjemność swoją obecnością właśnie. ;:167
Hyzop chętnie przygarnę. :D
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Bill musiał za bardzo wyschnąć, ale to twarda sztuka, podlewaj a powinien się opamiętać. ;:108
Bylinowe ratuj z objęć perzu, bo potem będzie to trudne. ;:145
Ostróżek powinnaś mieć w tym roku dużo, część już Ci przecież w poprzednim sezonie zakwitło. ;:333
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Gdyby ktoś siał maki wschodnie sugerując się bladym różem na opakowaniu, to proszę się spodziewać takiego efektu:
Obrazek
Pisałam o moim "upodobaniu" do pomarańczowego ;:224 . Cóż... Wyrósł, kwitnie, więc zostanie :roll:

Nie mam lepszego zdjęcia posłonka, ponieważ mają bardzo nietrwałe kwiaty. W wietrzne dni widzę tylko płatki pod rośliną.
Obrazek

Wspominałam o orlikowym jedynaku. Nietypowe ma kwiaty, niezbyt interesujące, ale przy dzielżanach może robić za kontrast.
Obrazek

Nareszcie udało mi się zrobić jako takie zdjęcie pierwiosnka vialli. To jeden z dwóch moich, ale drugi jeszcze u mnie nie kwitł. Osteospermum lubi kiedy nie ma upałów. Masa kwiatów i ładne zwarte rośliny.
Obrazek

Ostatni kwiatek pełnika.
Obrazek

Pięciornik Pink Queen pokazał pierwsze kwiatuszki, trochę nietypowo wybarwione.
Obrazek

Miecznica nawet się rozsiała w żwirku. U mnie to zupełnie bezproblemowa roślina, jeśli już, to te siewki mogą dokuczać, ale ja na nadmiar kwiatków jeszcze nie narzekam :wink: .
Obrazek

Krzewuszka Candida w końcu ruszyła. Ta odmiana również ma spore kwiaty.
Obrazek

Młody perukowiec, który prowadzę na drzewko. Chce kwitnąć. Jeżeli będą peruczki, to może oddam mu swobodę wzrostu, jeżeli tylko kwiatki (bardziej prawdopodobne), to ostrzę sekator!
Obrazek

Stulistna czeka na ciepło (pierwszy kwiat zerwała Pomocna Dłoń ;:198 ).
Obrazek

Abraham Darby pobił rekord wśród moich nowych róż. Pozostałe mają maksymalnie ze sześć pączków.
Obrazek

Żurawki od Ewy - sama oceń :D
Obrazek

A oto moja najnowsza rozrywka. M. się martwił, że nam tak dużo pustego pola zostanie, a wczoraj spytał: zmieści nam się kawałek malin dla siebie? ;:191
Obrazek
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu moje miecznice jeszcze w pąkach. Czekam na te lazurowe kwiaty . ;:138
Czy tn pierwiosnek to nie bulleyana?
Zebrałam nasiona z maków wschodnich różowych, strzępiestych, a zakwitły, takie właśnie pomarańczowe, one nie zachowują cech rośliny matecznej. :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”