Nie tylko róże ;)

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Witaj Krysiu :wit

Ogród jakoś to zniósł... Tzn. wszystko przeżyło. :lol: W te najgorsze upały podlewałam roślinki ale rzadziej niż w poprzednich latach. Musiały sobie poradzić.
Więcej czasu będę miała pewnie dopiero w listopadzie i zimą.
Zajmują mnie teraz drzewka i krzewy owocowe, część zamówień już poszła:

1. Jabłoń James Grieve
2. Jabłoń Reneta Kanadyjska
3. Jabłoń Kosztela
4. Śliwa Renkloda Ulena
5. Śliwa Herman
6. Śliwa Królowa Wiktoria
7. Śliwa Węgierka Zwykła
8. Śliwa Mirabelka z Nancy
9. Aronia śliwolistna Viking
10. Aronia czarnoowocowa Galicjanka
11. Malina Pokusa

Jabłonie szczepione na siewce Antonówki Z., a śliwy na ałyczy.

To są zakupy z dwóch szkółek. Chcę zamówić jeszcze śliwę Żniwkę, może jeszcze w tym sezonie agrest Biały Triumf. Poza tym chciałabym bardzo posadzić jeszcze (ile można? :lol: ) śliwę Węgierka Wangenheima ale nie znalazłam wiarygodnego sprzedawcy.

Poszukuję starych, smacznych odmian agrestu (nie takich, jakie są sprzedaży; może być nn), jeśli ktoś ma takie i mógłby ukorzenić z odrostów to chętnie przygarnę. ;:170

W sierpniu wpadło mi w ręce parę cebulek, które nadal czekają na wysadzenie:
Przebiśnieg Flore pleno
Cebulica syberyjska
Szafirek
Narcyz Raspberry King
Narcyz Wave
Narcyz Hollywood
Czosnek ozdobny Mount Everest

Okaże się, czy będą zgodne odmianowo, bo większość tych cebulek pochodzi z B... :lol:

Piwonia 'Ewelina'

Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Ach te stare odmiany, znam je wszystkie.
I nawet pamiętam smak tych owoców.
Dodałabym jeszcze do jabłoni Koksę Pomarańczową o niespotykanym aromacie i smaku.
Węgierka Wangenheima jest doskonała, chyba najsłodsza z węgierek, ale tez już chyba bardzo rzadko spotykana.
Piwonia śliczna, też dokupiłam latem dwie odmiany. :wit
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Znasz wszystkie? Renetę Kanadyjską też? :wink: Koksę Pomarańczową posadziłam 3 lata temu, razem z nią Malinową Oberlandzką i Kosztelą, ale z tą ostatnią się coś stało, musiały chyba jakieś zwierzęta uszkodzić. Na zimę muszę drzewka lepiej przed nimi zabezpieczyć. Dziś i wczoraj zjadłam po jabłku Kronselskiej, co za smak ;:167 RARYTAS ;:108 Z tegorocznych zamówień znam smak Kosztelę, Węgierkę Zwykłą i Renklodę Ulenę, bo te u nas kiedyś rosły. Reszta - mam nadzieję, że dobry wybór.
Mam problem z kupnem Węgierki Wangenheima. Nie mam zaufania do sprzedawców z all.
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

:wit
Cieszę się, że znów jesteś.
Z cebulkami narcyzów i szafirków powinnaś się pospieszyć.
Renkloda Ulena, była u moich dziadków. Pycha ;:138
Ciekawa jestem tej Śliwa Mirabelka z Nancy. Jadłam w tym roku parę razy mirabelki we Francji, rewelacja. U nas takich nie ma.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

U nas sporo starych odmian drzew ma rjk, który posiada kolekcję z dawnych lat.
Zapytaj jego, może uda Ci się coś wytargować ?
Znam te wszystkie odmiany, bo mój ojciec był zapalonym amatorem drzew owocowych i jeżdził do samego prof. Pieniążka do W-wy po zrazy lub młode drzewka.
Mieliśmy je w ogrodzie bardzo długo, ale kiedy zmarł ojciec jakoś sad podupadł, bo Mama nie miała na niego czasu ani ja.
Ale warto zainwestować w stare odmiany, są na prawdę odporne i niewybredne co do gleby.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Aniu, już prawie posadziłam cebulowe. :D Niewiele tego mam a nie skończyłam tylko dlatego, że robię to w przerwach, w wolnej chwili ale jutro już muszę skończyć. Renklodę Ulenę znam, u nas też była, stare drzewo aż pewnego roku uschło. Mirabelka z Nancy pochodzi z Francji i też jestem jej ciekawa, podobno rewelacyjna na kompoty. Fakt, takie klimatu jak we Francji nie mogę swoim drzewkom zapewnić, :lol: więc i smak będzie nie ten...

Grażynko taki stary sad to skarb. Czy nic z tych nasadzeń już nie zostało? Mam kilka jabłoni co najmniej 90-letnich. Owocują przemiennie ale niezawodnie. W tym roku tylko pojedyncze jabłka. Polubiłam stare odmiany, na silnych podkładkach właśnie za ich niezawodność i (prawie) bezobsługowość. Oczywiście za smak również. Moim zdaniem wśród nowych odmian np. jabłoni nie spotyka się już takiej różnorodności smakowej jak u starych. Byłam niedawno w Powsinie, ale zamiast róż zwiedzałam kolekcję jabłoni. :D Na róże nie starczyło czasu. :?

W końcu udało się zamówić Węgierkę Wangenheima tu, prócz tego jeszcze Kirkę i Białą Śliwę. To by było na tyle, jeśli chodzi o śliwki. Razem z zaplanowaną Żniwką, w sumie wyszło mi aż 9 odmian czyli mini sad śliwkowy. :lol: Teraz muszę przemyśleć jak je posadzić, by zajęło to jak najmniej miejsca przy zachowaniu optymalnych odstępów.
Zimą będzie czas na poczytanie o gruszach, wiśniach, czereśniach, winoroślach, agrestach, aktinidiach (próbował ktoś mini kiwi? - pycha ;:oj ), brzoskwiniach, morelach... wybór odmian i miejsca dla nich. Na pewno nie będę sadzić w takich ilościach jak śliwy, o nie. :wink: W dalszej przyszłości planuję posadzić jeszcze trochę borówek i malin.


Takie tam, wspomnienie lata. Uetersener Klosterrose :D

Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Śliwy wystarczy posadzić co 4 metry w rzędzie i takich samych odstępach.
Moja żółta śliwka niby Żniwka / chociaż do końca nie jestem przekonana co do tej nazwy / ma owoce wielkości zwykłej węgierki czyli około 4-5 cm długości i 3 szerokości.
Jest niezwykle aromatyczna i jedyna w swoim rodzaju ze wszystkich śliw jakie znam.
Nie nadaje się do transportu, w ciągu tygodnia do dwóch owoce dojrzewają i w tym czasie trzeba je wykorzystać najlepiej do przetworów a zwłaszcza dżemu, który ma wprost niezwykły smak.
Nie wymaga oprysków ani szczególnej troski, jest odporna na mrozy, owocuje przemiennie, ale każdego roku.
Dojrzewa już na przełomie lipca i sierpnia lub w sierpniu zależnie od przyjścia wiosny.
Miąższ łatwo odchodzi od pestki a jej jedyną wadą jest to, że uwielbiają ją osy.
Mini kiwi miałam w ogródku i najsmaczniejsze było tuż przed przymrozkami a miałam to samopylne, ale lepiej jest mieć dwie odmiany, bo wtedy lepiej się zapylają.
I muszą rosnąć w zacisznym, miejscu a jeszcze lepiej w szklarni lub pod folią.
Wtedy zbiory są obfitsze tak jak w przypadku winogron.
No to widzę, że róże poszły w odstawkę.... :D .....ale dla takich smaków rozumiem twój wybór.
Ze starego sadu zostało niewiele, kilka jabłoni mocno zdziczałych, które nie dają już takich owoców jak kiedyś.
Ale mówi się trudno, prowadzenie sadu wymaga ciężkiej i siłowej pracy a tej już mam coraz mniej.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Asiu czytam, że bardzo sentymentalnie podchodzisz do starych, niezawodnych odmian owoców. ;:167
U nas po wojnie Tata założył duży sad pełen jabłoni, śliw, wiśni i porzeczek. Tylko czereśnie nie chciały rosnąć, pomimo kilku prób.
Malinowa Oberlandzka i pachnąca Kronselka najbardziej mi smakowała. Koszteli nie lubiłam jakoś. Była jeszcze nazywana przez Tatę letnia malinówka, no i mnóstwo innych odmian, tylko kiedyś nie przykładałam wagi do nazw.
Jakaś Statyna, Wilhelm, Grochówka, Koksa Pomarańczowa, Zorza, (bardzo soczysta, Mama robiła wino z soku), Szara Reneta i Złota Reneta. :)
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Grażynko nie wiem, czy dla niektórych 4 m wystarczy, niektóre podobno rosną naprawdę duże. Nie chcę, żeby się zacieniały dlatego tam, gdzie mogę dam im trochę więcej luzu. W najgorszym miejscu posadziłam Mirabelkę z Nancy. Liczę, że sobie poradzi.
W Pomologii jest napisane, że Żniwka dojrzewa w drugiej połowie sierpnia a transport znosi dobrze. Poza tym wszystko się zgadza. Może to kwestia klimatu a może jakiś typ Żniwki. Przeczytałam, że dawniej mnożono ją również z nasion, tak więc poszczególne drzewka mogą się od siebie różnić. Czekam na tę Żniwkę, czekam a ona nie pojawiła się dotąd w ofercie szkółki.
Mini kiwi muszę mieć. ;:108 To zakup na wiosnę. Na pewno wybiorę Genevę (próbowałam) i może coś z czerwonoowocowych np. Purpurna Sadowa... zobaczy się. Owoce są tak pyszne, że posadziłabym kilka sztuk tylko jeszcze nie wiem gdzie i ile będę miała miejsca. Czemu już go nie masz?
Róże nie poszły w odstawkę chyba, że masz na myśli nowe zakupy. Jeśli tak, to owszem. Pozbyłam się paru najsłabiej rosnących (np. pod orzechem nawet liliowiec dziki nie chce rosnąć - serio, a co dopiero róże). Pocieszam się tym, że zostały mi same najlepsze. :D W życiu, nie wyobrażam sobie ogrodu bez Rose de Resht ;:167 , Charles'a Lawsona, Jasminy, Perennial Blush, piżmówek i jeszcze paru innych... Ze względu na problemy zdrowotne róż u mnie, postanowiłam nie sadzić kolejnych. Z ozdobnych interesują mnie teraz cebulowe i byliny (te najprostsze w uprawie, bo czasu na ogród mało).

Tajeczko, sentymantalnie - bo wychowałam się na Koszteli, Papierówce itp., uwielbiam takie stare, duże drzewa ; praktycznie - bo owocują bez lub przy minimalnym nakładzie pracy (znów ten brak czasu). Poza tym, wśród nowych odmian nie spotkam tak różnorodnej palety smaków, naprawdę. ;:108 Stare odmiany najczęściej mają swój wyjątkowy smak, aromat... Niedawno miałam okazję spróbować po raz pierwszy jabłek Królowej Renet i Lansberskiej. Jestem zachwycona, choć ich u siebie nie posadzę (pole nie z gumy :( ). Kosztelę nie każdy lubi.

A to owoce Kronselskiej. Zebrane wczoraj, chyba już ostatnie w tym roku. Pychota. ;:167

Obrazek

Następnym razem postaram się wrzucić jakieś kwiatowe fotki, by nie było, że tylko o jednym nawijam. :lol:
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Mirabelkę kilkadziesiąt lat temu posadził mój dziadek. Mówił, że to glubka ( to po poznańsku). Przez wszystkie lata babcia robiła kompoty, bo owoców było mnóstwo. Nie to mnie jednak zachwycało. Zakochałam się w niej ( w mirabelce , nie w babci) za przecudowne kwitnienie. Niestety dziś już jej nie ma - M. nie miał sentymentów i stare, spruchniałe drzewo dwa lata temu usunął. A tak na marginesie zastanawiam się, czy gdyby to M. dziadek a nie mój posadził drzewo to też przeszkadzałoby i stałoby się zagrożeniem dla stojących pod nim samochodów? Wielkie rzeczy, drzewo było przecież jedno - a samochodów jest kilka. Co mu dziadkowa mirabelka przeszkadzała?
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Wiesz, ja właśnie nie jestem przekonana czy to mirabelka ta moja śliwa.
Ona nie znosi transportu bo obita od razu ciemnieje i zagniwa.
U nas nazywali ją Węgierką Żółtą a nie Mirabelką, ani Żniwką.
No i ona dojrzewa początkiem sierpnia a nawet pod koniec lipca, jak wczesna wiosna przychodzi.
Ale za to smak ma nieziemski i to drzewko jeszcze młodziutkie na pewno u mnie zostanie.
Dżem lub powidła z tej śliwki są najlepsze na świecie i żadna inna śliwka jej nie dorówna.
Faktycznie większość z nich to były samosiejki, które kiedyś rozsadzano po miedzach tak jak węgierki.
Nikt ich nie pryskał, ani nie zajmował się nimi, nie nawoził i nie okrywał a zimy były na prawdę zimne i mrożne, a one same sobie rosły i owocowały niezawodnie.
Kiwi nie mam, bo miałam tylko jedną samopylną sadzonkę i jak dla mnie to słabo owocowała, tzn. zawiązywała ich mnóstwo, ale potem nie wiadomo czemu opadały i zostawało do jesieni niewiele.
Może jak będzie kilka odmian, to efekt będzie lepszy.
Na pewno piszą o tym w wątku o krzewach owocowych, trzeba by tam zajrzeć i poczytać co piszą forumki.
Pod orzechem będą rosły rośliny jeśli zrobisz im podniesiona grządkę z dobrą ziemią, inaczej faktycznie mogą słabo rosnąć lub wcale.
No i dolne gałęzie muszą być dość wysoko podcięte, aby mogło tam zaglądać słonko, a jesienią dokładnie wygrabione liście z orzecha, posiadają substancję skarlającą, która nie sprzyja roślinom.
Popieram jak najbardziej sadzenie starych odmian, były bardzo smaczne i jedyne w swoim rodzaju.
Nie wymagały też zbyt wielu zabiegów ani troski.
Ja mam dwie Papierówki na bardzo karłowej podkładce , jedną prowadzę tuż przy ziemi jako obwódkę do rabaty, świetnie to wygląda a jabłka obiera się jak porzeczki. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Ja też mam sentyment do starych odmian jabłoni. Może dlatego, że mam w ogrodzie starego Grafsztynka Inflanckiego. I jak zaczęłam interesować się jabłkami pod względem nastawiania na cydr, zauważyłam, że stare odmiany się jak najbardziej do tego nadają.
Lista zamówienia ciekawa. Ulenę mieli rodzice na działce - pyszna!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Ewo szkoda tej mirabelki zwłaszcza, jeśli nadal kwitła i owocowała. Bez problemu możesz teraz kupić Mirabelkę z Nancy i Mirabelkę Flotową jeśli zechcesz, byle się miejsce znalazło. :D Cieszy mnie to co piszesz: że pięknie kwitnie, obficie owocuje ale najbardziej zaskoczył mnie fakt, że jest taka długowieczna. :shock: Gdzieś przeczytałam, że śliwy (w dobrych warunkach) żyją przeciętnie 30-35 lat. Może ta reguła nie dotyczy mirabelek, a może Twoja rosła na własnym korzeniu i dlatego... Moja jest szczepiona na ałyczy.

Grażynko, gdzieś czytałam o żółtej czy białej węgierce, z resztą odmian węgierek było chyba sporo. Temat bardzo interesujący, trzeba byłoby poszukać więcej informacji. W każdym razie masz bardzo rzadką i cenną odmianę (nie tylko ze względu na smak ale i raczej wczesną porę dojrzewania). Bardzo dobrze, że udało Ci się ją uratować. Masz gdzieś zdjęcia owoców?
Z coraz większym orzechem mam coraz większy problem. faktycznie skarla i jak tak dalej pójdzie, w ogródku zostanie mi orzech i trawnik. :cry: Kilka lat temu, po zimie znaczna część pnia pękła i od tego momentu sączy się z niego jakaś ciemna ciecz. Podejrzewam, że to od mrozów i zastanawiam się, ile takie drzewo może pociągnąć. Kiedyś (ja już tego nie pamiętam) był u nas naprawdę wielki orzech, którego wykończyła jedna zima.

Miłko, dużo pochwał naczytałam się na temat Grafsztynka Inflanckiego. Miałam go zamówić, ale być może mam go już u siebie (kolejny rok będzie "jabłkowy", więc muszę to dokładnie sprawdzić). Cydru nawet nie próbowałam. Mam ochotę poeksperymentować za rok i z nadmiaru jabłek porobić nie tylko dżemy ale i soki oraz ocet jabłkowy (ciekawe, czy się uda). Ulena pyszna. ;:108

Pochwalę się kolejnym zamówieniem:
1. Świdośliwa 'Smoky'
2. Porzeczka biała 'Wersalska'
3. Malina 'Polka'

poza tym w jednej ze szkółek domówiłam jeszcze 'Węgierkę Wczesną'. :lol: Byle mi się wszystkie przesyłki nie zwaliły na raz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Orzechy włoskie są mało odporne na większe przymrozki, zwłaszcza wiosną, jeśli temperatura spadnie poniżej - 5 stopni.
Nie znoszą nagłych zmian temperatur i jeśli zaistnieją takie warunki to najczęściej przemarzają.
Ciecz sącząca się z rany jest na pewno skutkiem pęknięć pomrozowych i wpływa na jakość i ilość owoców.
Dobrze byłoby raną wyskrobać, zdezynfekować i zaprawić maścią ogrodniczą.
Przemrożone orzechy odrastają wprawdzie, ale jakość owoców znacznie wtedy spada.
Jednak jeśli masz inne drzewa orzechowe i nie zależy Ci specjalnie na tym, to lepiej byłoby je wyciąć, albo przynajmniej wysoko podciąć gałęzie, żeby słonko zaglądało pod nie aż do pnia a liści było jak najmniej.
Orzechy włoskie najlepiej jest sadzić pod płotem lub w samym rogu działki, bo w pośrodku to raczej duża pomyłka za którą po czasie się płaci.
Wstawiałam zdjęcia śliwki gdzieś w wątku sadowniczym, były do rozpoznania.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Pogorszenia jakości owoców nie zauważyłam. Prócz niego, mam jeszcze jeden orzech w dobrym miejscu (nie przeszkadza). Orzechy spod tego pierwszego zbieram co roku wiadrami, nie ma komu tego jeść. Został jeszcze zapas z ubiegłego roku. Z drugiego, nieco oddalonego, orzechów nikt nie zbiera (chyba, że znajdzie się kogoś chętnego na orzechy). Ja sama nie jestem fanką orzechów. Czasem zjem, ale nie uganiam się za nimi. :wink: Dla mnie mógłby rosnąć gdyby nie jego fatalny wpływ na resztę roślin w ogródku (a rośnie w samym centrum) i coraz większy zasięg na co patrzę z przerażeniem... :shock: Nie ja go sadziłam. Oba orzechy mają około 23 lat. Zdaję sobie sprawę, że jeśli go zostawię, to wykończy pozostałe rośliny. :(

Teraz coś przyjemnego: przyjechała kolejna paczka: świdośliwa 'Smoky', malina 'Polka' i porzeczka 'Wersalska Biała' - macie ją? A może ktoś ma Blankę? Ciekawa jestem, która smaczniejsza.

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”