Sabinko, ile życia i energii jest w Twoich zdjęciach
Ogród w słońcu
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Ogród w słońcu
Sabinko, kosmosy wysiewają się same, lubią ubogą ziemię i należy je mocno przerywać, bo im mają więcej miejsca tym piękniejsze rosną. Usuwam siewki bardzo krzaczaste, bo te zawyczaj wydają mało kwiatków i potrafią brzydko zdominować rabatę. Zostawiam 'kopciuszki', najbardziej 'zabiedzone' siewki, które z czasem naprawdę nas zachwycą. Z pełnymi formami onętków mam mniejsze doświadczenia, nie pojawiają się u mnie, być może z powodu żyznej gleby.
Sabinko, ile życia i energii jest w Twoich zdjęciach
Sabinko, ile życia i energii jest w Twoich zdjęciach
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród w słońcu
Nifredilku, Twoja wiosna bardzo zaawansowana! Lada dzień zobaczysz pierwszy kwiatuszek!
Ja też wypatruję moich, mają już ładne pączki
Ja też wypatruję moich, mają już ładne pączki
- MariaWy
- 1000p

- Posty: 2031
- Od: 3 lip 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród w słońcu
Witaj Sabinko , wiosna u Ciebie zagościła miejmy nadzieję że na dobre
, Słoneczne widoczki piękne!!!!
- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Ogród w słońcu
Pauli
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród w słońcu
Weekend upłynął pod znakiem zimnego wiatru i chmur pomieszanych z wychodzącym słońcem. Pocieszeniem jest to, że nadal nie ma minusowych temperatur, więc pierwsze wychodzące roślinki są bezpieczne. Byłam wczoraj na zwiadach w ogrodniczych z zamiarem zakupienia kilku lilii trąbkowych, była tylko biała w cenie 8.70zł
, zaczekam aż poszerzą ofertę i pierwszy szał zakupowy minie, w tamtym roku płaciłam 5zł i wydawało mi się sporo..Wzięłam za to frezje i...kolejne nasiona (kocimiętkę i zestaw ziół)
Paulii, u mnie wiciokrzewu nie ma , Fruczak skusił się na zwyczajne cynie
chociaż przyznam, że pierwszy raz w życiu takiego stworka widziałam na oczy
Maryś, Wiosna zagościła i mam nadzieję, że nie zrobi sobie już urlopu. W tamtym roku w kwietniu jeszcze sypał śnieg, w tym roku dla odmiany moglibyśmy mieć w lutym wiosnę
Robaczku, byłam w szoku jak zaglądnęłam na podwyższoną rabatę
rośliny mają tam jak w niebie, jest cieplej niż w innych miejscach i wszystko szybciej startuje..dlatego tak bardzo boję się o moje lilie, które miejscami już wychodzą
Irminko, tego jeszcze nie było, będę wyrywała piękne, bujne sadzonki a zostawiała bidulki
Myślę, że trzeba im jakiegoś oddzielnego miejsca (nie na rabacie z innymi roślinami), gdzie będą mogły siać się do woli każdego roku. Pełnych jeszcze nie spotkałam
Ewciu, właśnie o to mi chodzi...one tak się rozpanoszyły, że było jak w gąszczu i wszystko inne nie miało szans się przebić. Ale miałam je pierwszy rok i tak jak pisałam sugerowałam się opisem na nasionach..wys do 100cm
Karino, wiosna dojdzie i do ciebie. Sama jestem zdziwiona, że tak szybko jest u nas na podkarpaciu. Zwykle toniemy w śniegu, podczas gdy u wszystkich kwitną krokusy..W tym roku jestem szczęściarą i wszystko szaleje
Joanno, iryski bardzo mi się podobają, są takie wyrafinowane w swoim kształcie, i odcieniach, a do tego niektóre bajecznie pachną
Małgoś, wiem który masz na myśli
Jakoś mam tam nie po drodze i jak tak sobie przypomnę to tylko raz tam byłam
Przegląd lwich paszczek, które sieją się same i zawsze wpasują się miedzy inne rośliny







nie mam pojęcia jak te jednoroczne maleństwa się nazywają, ale zawsze się skusze na kilka sztuk. Kwitną wdzięcznie aż do przymrozków


piękne kolorystyczne dobranie

Paulii, u mnie wiciokrzewu nie ma , Fruczak skusił się na zwyczajne cynie
Maryś, Wiosna zagościła i mam nadzieję, że nie zrobi sobie już urlopu. W tamtym roku w kwietniu jeszcze sypał śnieg, w tym roku dla odmiany moglibyśmy mieć w lutym wiosnę
Robaczku, byłam w szoku jak zaglądnęłam na podwyższoną rabatę
Irminko, tego jeszcze nie było, będę wyrywała piękne, bujne sadzonki a zostawiała bidulki
Ewciu, właśnie o to mi chodzi...one tak się rozpanoszyły, że było jak w gąszczu i wszystko inne nie miało szans się przebić. Ale miałam je pierwszy rok i tak jak pisałam sugerowałam się opisem na nasionach..wys do 100cm
Karino, wiosna dojdzie i do ciebie. Sama jestem zdziwiona, że tak szybko jest u nas na podkarpaciu. Zwykle toniemy w śniegu, podczas gdy u wszystkich kwitną krokusy..W tym roku jestem szczęściarą i wszystko szaleje
Joanno, iryski bardzo mi się podobają, są takie wyrafinowane w swoim kształcie, i odcieniach, a do tego niektóre bajecznie pachną
Małgoś, wiem który masz na myśli
Przegląd lwich paszczek, które sieją się same i zawsze wpasują się miedzy inne rośliny







nie mam pojęcia jak te jednoroczne maleństwa się nazywają, ale zawsze się skusze na kilka sztuk. Kwitną wdzięcznie aż do przymrozków


piękne kolorystyczne dobranie

- gracha
- 1000p

- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród w słońcu
Sabinko przypomniałaś mi o nasionach lwiej paszczy,muszę koniecznie kupić , kiedyś miałam ale nie wysiewały się same, Twoje są cudowne 
- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Ogród w słońcu
Witaj Sabinko Piękne Lwie Paszcze
Te jednoroczne maleństwa, czyli te
to moje ulubione kwiatki, co roku Je mam na balkonie a kwiatuszek nazywa się Gazania 
Te jednoroczne maleństwa, czyli te
to moje ulubione kwiatki, co roku Je mam na balkonie a kwiatuszek nazywa się Gazania Pauli
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród w słońcu
W ubiegłym roku miałam nasiona gazanii z akcji wymiany nasion ,kwitły dzielnie jeszcze po pierwszych przymrozkach 
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród w słońcu
Gdzie nie wejdę to widzę już spore siewki...i rozmowy nasienne.
A ja zbieram się do wysiewu traw...mam nadzieję, że chociaż w tej dziedzinie mi wyjdzie
grunt to się nie poddawać.
A ja zbieram się do wysiewu traw...mam nadzieję, że chociaż w tej dziedzinie mi wyjdzie
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3390
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ogród w słońcu
Tak to gazanie .nie miałam ich do tej pory u siebie ale zamierzam to w tym roku zmienić.Lwie paszcze .....no kusisz mnie do posiania tych kwiatuszków. 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród w słońcu
Nie dało mi. Dzisiaj była taka piękna pogoda (10 stopni na plusie
), że nie utrzymałam rąk przy sobie i odkryłam róże
Nie wiem czy to nie był pomysł, którego będę żałowała, ale po ściągnięciu otuliny okazało się, że róże sobie w najlepsze rosną i żadnych mrozów się nie boją
Zakwitły też pierwsze krokusy. Tak bardzo pragnę kolorów po tej szarej zimie, że każdorazowo wychodząc z domu, musiałam przystanąć nad tymi maleństwami
Nie wierzę w nawrót zimy, nie chcę uwierzyć i niech mi wszyscy przypominają, że to luty, a ja i tak pójdę w zaparte, że nadeszła wiosna
Gracha, moje lwie paszczki posiałam dwa lata temu, od tamtej pory na jesień jedynie wytrząsam nasiona, a wiosną jest ich pełno
Paulii, teraz wiem..gazania
przypuszczam, że i tak mi to wyleci z głowy do momentu aż będę kupowała w tym sezonie
Bejka, a wiesz, że nawet nie pomyślałam żeby je samej wysiać...zresztą, moje parapety przeżywają oblężenie..a dzisiaj dodałam im jeszcze kilka pojemniczków
Agnieszko, moje nasiona leżały od połowy stycznia..dopiero w tamtym tygodniu wysiałam
też mam taki zapłon, że szkoda mówić
Jonatanko, polecam ci lwie paszczki, są totalnie bezproblemowe. Po pierwszym kwitnieniu, obcinasz kwiatostan, a one wypuszczają nowe i tak do samych przymrozków. Nawet jak już przemarzną to nie wyrywam ich tylko obcinam nad ziemią, a one wypuszczają na wiosnę od korzenia
Gazanie (taak, teraz wiem jak się cuda nazywają
) polecam baardzo serdecznie, mają piękne intensywne kolory i długo cieszą oko. Jedyny minus- są przysmakiem ślimaków.
Małgoś ja je co roku kupuję i nigdy nazwa nie trzyma mi się głowy
WIOSNA


startują floksy

a łubin to już w ogóle szaleje

naparstnica wypuszcza nowe liście i świeże porcje pająków

powojnik jakimś cudem przetrwał przymrozki bez zabezpieczeń

a tak wyglądają wyciągnięte spod otuliny róże..może jeszcze warto je na noce okrywać??



Gracha, moje lwie paszczki posiałam dwa lata temu, od tamtej pory na jesień jedynie wytrząsam nasiona, a wiosną jest ich pełno
Paulii, teraz wiem..gazania
Bejka, a wiesz, że nawet nie pomyślałam żeby je samej wysiać...zresztą, moje parapety przeżywają oblężenie..a dzisiaj dodałam im jeszcze kilka pojemniczków
Agnieszko, moje nasiona leżały od połowy stycznia..dopiero w tamtym tygodniu wysiałam
Jonatanko, polecam ci lwie paszczki, są totalnie bezproblemowe. Po pierwszym kwitnieniu, obcinasz kwiatostan, a one wypuszczają nowe i tak do samych przymrozków. Nawet jak już przemarzną to nie wyrywam ich tylko obcinam nad ziemią, a one wypuszczają na wiosnę od korzenia
Małgoś ja je co roku kupuję i nigdy nazwa nie trzyma mi się głowy
WIOSNA


startują floksy

a łubin to już w ogóle szaleje

naparstnica wypuszcza nowe liście i świeże porcje pająków

powojnik jakimś cudem przetrwał przymrozki bez zabezpieczeń

a tak wyglądają wyciągnięte spod otuliny róże..może jeszcze warto je na noce okrywać??



- merymg
- 200p

- Posty: 401
- Od: 4 mar 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród w słońcu
Odważna z Ciebie kobitka, ja pomna poprzedniego roku trzymam się z dala od roślinek
Moje róże tylko w kopczykach były, więc mnie z tym nie kusi. Myślę, że prognoza pogody to będzie Twój stały punkt programu
, w razie mrozów okryj te swoje cudeńka.
Moje róże tylko w kopczykach były, więc mnie z tym nie kusi. Myślę, że prognoza pogody to będzie Twój stały punkt programu
Małgoś
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród w słońcu
Łubin i u mnie się "puszcza", ale krokusy ani myślą kwitnąć, dlatego róże zostawiam w spokoju. Prawda, że swoim nie owijałam niczym pędów, więc i zdejmowania osłon nie mam w planie 

