Aniu, Magolinko, Reniu, Beciu ,Gosiu, dziękuję dziewczyny ze tu zaglądacie mimo ze ja cos ostatnio mało się udzielam i jeszcze trzymacie za mnie kciuki

.Dzięki że jesteście
Na razie moje sprawy stoją w miejscu.Coś więcej wyjaśni się 21 stycznia.To będzie prawdiwa godzina zero .Trzeba się odpowiednio przygotować na ten dzień
Dzis miałam taki dzień jakie mnie prześladują.Tzn nie wiedziałam w co ręce włożyć, ale ni jak robota mi się nie kleiła, bo co się zakręciałam po domu, to patrzyłam na doniczki.I tak się kręciłam, aż w końcu wyciągnęłam wszystkie hipeastra i je posadziłam do doniczek.Zrosiłam moje leniwe hojki i zauważyłam że zaczynają puszczać listki.Czyżby to była zasługa częstszego zraszania?

Zaczynaja mi po głowie chodzić wysiewy, choć ręki za bardzo to do tego nie mam

co wysieję to uśmiercę

ale nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała

.Tylko powiedzcie co tu można o tej porze ciekawego posiać?