Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
O zamęczeniu nie ma mowy , ale o uczcie dla oczu, czy wspaniałym relaxie , tak
super widoki 
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Agnieszko, bardzo serdecznie dziękuję! To naprawdę budujące, kiedy podoba się komuś coś, co tu pokazuję. Dziękuję!
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Dziękuję maqa i dzięki taki wypowiedziom radośniej mi będzie prezentować inne moje roślinki 
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Ale uczta dla oczu
Aleosiki super
też jestem ich zwolenniczką ,mam ich kilka ,ale staram się mieć małe gatunki z wiadomych dla każdego względów
Anacampseros jest też jeden ,lubię go, zastanawiam się jednak gdzie go umieszczę jak podrośnie.Widziałam takiego u Henryka i ma długie pędy ,więc musi wisieć ,ale to jeszcze chwila potem będę się martwić
Widzę ,ze u ciebie jak i u mnie wszystkiego po trochu
Aleosiki super
Anacampseros jest też jeden ,lubię go, zastanawiam się jednak gdzie go umieszczę jak podrośnie.Widziałam takiego u Henryka i ma długie pędy ,więc musi wisieć ,ale to jeszcze chwila potem będę się martwić
Widzę ,ze u ciebie jak i u mnie wszystkiego po trochu
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Kolejne ciekawe zestawienie 
Podobają mi się ładnie wybarwione anacampserosy, różowe kwiaty im pasują. Ja mam jednego zwykłego rufescens, zdobytego kiedyś przypadkiem.
Aloesy widzę młodziutkie jeszcze (ciesz się póki możesz ;) ). Ten niebieskawy sp. z kolcami wzdłuż grzbietu liścia, od razu skojarzył mi się z Aloe brevifolia.
Co do kalansze, to masz kilka tych mniej uciążliwych i zarazem ciekawszych, bo inne, to przez rozmnóżki są raczej utrapieniem( chyba, że ktoś lubi tworzyć kompozycje). Na ogólnym zestawieniu, w doniczce z K. delagoensis (tudzież tubiflora) rośnie też ,zdaje mi się, K. serrata. Sprawdź sobie. Zauważyłem dziwną nazwę przy Sedum- powinno być Sedum burrito, nie burido.
aha, kamyczki i pęknięte głazy masz fajne. Dobrze się prezentują razem.
Pozdrawiam
Podobają mi się ładnie wybarwione anacampserosy, różowe kwiaty im pasują. Ja mam jednego zwykłego rufescens, zdobytego kiedyś przypadkiem.
Aloesy widzę młodziutkie jeszcze (ciesz się póki możesz ;) ). Ten niebieskawy sp. z kolcami wzdłuż grzbietu liścia, od razu skojarzył mi się z Aloe brevifolia.
Co do kalansze, to masz kilka tych mniej uciążliwych i zarazem ciekawszych, bo inne, to przez rozmnóżki są raczej utrapieniem( chyba, że ktoś lubi tworzyć kompozycje). Na ogólnym zestawieniu, w doniczce z K. delagoensis (tudzież tubiflora) rośnie też ,zdaje mi się, K. serrata. Sprawdź sobie. Zauważyłem dziwną nazwę przy Sedum- powinno być Sedum burrito, nie burido.
aha, kamyczki i pęknięte głazy masz fajne. Dobrze się prezentują razem.
Pozdrawiam
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Ale masz dużo wszelkiego rodzaju sukulentów.
Do tego jeszcze całkiem już duża Nolina ( ale moja jest większa ).
Twymi roślinami można by zapełnić już całkiem spory foliak.
Do tego jeszcze całkiem już duża Nolina ( ale moja jest większa ).
Twymi roślinami można by zapełnić już całkiem spory foliak.
- blabla
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby - pi
Trochę późno zauważyłem te fotki ale lepiej późno niż wcale. Dwa pierwsze zdjęcia to rodzaj Cumulopuntia - dziś niezależny od Tephrocactus. Także dwie pierwsze nazwy są zupełnie błędne, obie roślinki nie mają nic wspólnego z Tephrocactus articulatus (T.andicolus to obecnie też jego synonim). Druga wygląda na poczciwą Cumulopuntia boliviana a pierwsza jest trudna do rozpoznania z uwagi na wielkość. Kluczem może być to "potosi". To prawdopodobnie informacja o lokalizacji, czyli o mieście Potosi ze srebrną górą w Boliwii. Jeśli to info o lokalizacja to wokół tego miasta także rośnie Cumulopunita boliviana - to bardzo rozpowszechniony w Andach gatunek, dość mnienny, ma wiele ciekawych form. Trzecia roślinka to obecnie Maihueniopsis darwinii.piasek pustyni pisze:Tephrocactus andicolus potosi:
Ten okaz miałam zapisany jako Tephrocactus articulatus v. inermis:, jednak dzięki poprawce Kolegi Marka (mgr_) poprawna nazwa to: Tephrocactus articulatus v. papyracanthus forma inermis (przy okazji dziękuję za wszystkie poprawki)
i na koniec Tephrocactus darvinii:
Nie wiem, czy ktoś już nie pisał czegoś na temat tej roślinki - jest najzwyklejsza Austrocylindropuntia subulata. To potrafi urosnąć do wysokości 2-3m.piasek pustyni pisze:Austrocylindropuntia monstruosa to chyba jakiś chwast. Miałam jedną sadzonkę, a przed podcinanie, rozsadzanie,
mam niemal mały lasek, a jeszcze chrapki na variegaty:
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Małgosiu!
Szczerze Ci powiem, że ten "miszmasz" mi odpowiada, lubię po prostu dużo roślin, a jeśli jeszcze tworzą ciekawe kompozycje, to po prostu są dla mnie relaksem i odpoczynkiem. Anakapserosy mają szczególne cechy - te "pajęczynki", starzenie się od dołu, kolory, niby niepozorne kwiatki, a jednak jest w nich to "coś". Ja celowo je gromadzę po to, aby były wiszące, ale do tego też mam jeszcze kawał czasu.
Krzysztof- dziękuję raz kolejny. I dziękuję za nazwanie, zaraz je sobie dopiszę. Kalanchoe to - używając języka Jacka - to "chwasty", zwłaszcza przez rodniki. Sporą część popularnie zwanej "żyworódki" oddałam rodzinie, właściwie wszystko co miałam, bo już nie dawałam rady z tymi rodnikami. Tej, która pokazałam, już nie pozwalam na takie rozsiewanie. A nazwy pozostałych również zaraz dopiszę i naprawdę bardzo dziękuję. I oczywiście, że powinno być "burrito" i tez zaraz poprawię.
Marian - dziękuję raz kolejny. Wiem, że masz Nolinę, i Twoja jest chyba bardziej pofalowana, o ile dobrze pamiętam. Śliczne i dostojne roślinki, dziękuję za zauważenie mojej
Tomku - jak zwykle dziękuję za garść fachowych informacji. Mam jednak pytanie: jak w takim razie sprawdzić, czy roślinka, która np. chcę nabyć, jest rzeczywiście tym, co kupuję? Jak się okazuje, niemal wszystkie tephro, jakie mam, nie są tym, czym były. O ile moje dwa źródła roślinek mogą mieć kłopoty z nazewnictwem, bo czasem się zdarza, o tyle ten trzeci, od którego mam T. potosi jest kolekcjonerem i dba o szczegóły. Marek (mgr_) wspomniał o bałaganie w nazewnictwie rodzajowym, ale "bałagan" wydaje się być łagodną nazwą. W zasadzie nawet nie ma pewności, czy za jakiś czas te same roślinki znów nie będą przypisane do innych rodzajów. Jak to zweryfikować na dzień dzisiejszy?
Dziękuję za uporządkowanie, dla mnie to bardzo ważne, by roślinki miały swoje odpowiednie nazwy.
Szczerze Ci powiem, że ten "miszmasz" mi odpowiada, lubię po prostu dużo roślin, a jeśli jeszcze tworzą ciekawe kompozycje, to po prostu są dla mnie relaksem i odpoczynkiem. Anakapserosy mają szczególne cechy - te "pajęczynki", starzenie się od dołu, kolory, niby niepozorne kwiatki, a jednak jest w nich to "coś". Ja celowo je gromadzę po to, aby były wiszące, ale do tego też mam jeszcze kawał czasu.
Krzysztof- dziękuję raz kolejny. I dziękuję za nazwanie, zaraz je sobie dopiszę. Kalanchoe to - używając języka Jacka - to "chwasty", zwłaszcza przez rodniki. Sporą część popularnie zwanej "żyworódki" oddałam rodzinie, właściwie wszystko co miałam, bo już nie dawałam rady z tymi rodnikami. Tej, która pokazałam, już nie pozwalam na takie rozsiewanie. A nazwy pozostałych również zaraz dopiszę i naprawdę bardzo dziękuję. I oczywiście, że powinno być "burrito" i tez zaraz poprawię.
Marian - dziękuję raz kolejny. Wiem, że masz Nolinę, i Twoja jest chyba bardziej pofalowana, o ile dobrze pamiętam. Śliczne i dostojne roślinki, dziękuję za zauważenie mojej
Tomku - jak zwykle dziękuję za garść fachowych informacji. Mam jednak pytanie: jak w takim razie sprawdzić, czy roślinka, która np. chcę nabyć, jest rzeczywiście tym, co kupuję? Jak się okazuje, niemal wszystkie tephro, jakie mam, nie są tym, czym były. O ile moje dwa źródła roślinek mogą mieć kłopoty z nazewnictwem, bo czasem się zdarza, o tyle ten trzeci, od którego mam T. potosi jest kolekcjonerem i dba o szczegóły. Marek (mgr_) wspomniał o bałaganie w nazewnictwie rodzajowym, ale "bałagan" wydaje się być łagodną nazwą. W zasadzie nawet nie ma pewności, czy za jakiś czas te same roślinki znów nie będą przypisane do innych rodzajów. Jak to zweryfikować na dzień dzisiejszy?
Mówiłam, że chwastblabla pisze: Nie wiem, czy ktoś już nie pisał czegoś na temat tej roślinki - jest najzwyklejsza Austrocylindropuntia subulata. To potrafi urosnąć do wysokości 2-3m.
Dziękuję za uporządkowanie, dla mnie to bardzo ważne, by roślinki miały swoje odpowiednie nazwy.
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Wpisuję się dopiero dzisiaj, ale byłam na urlopie i też jak inni czekałam na Twój wątek, na razie przejrzałam zdjęcia, ale wrócę do czytania niedługo
Żanetko masz piękną kolekcję, aż dech zapiera i ta ilość Astrophytów imponująca
, będę tu często zaglądać 
Pozdrawiam Marzena
Moje kaktusy i sukulenty
Moje kaktusy i sukulenty
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Marzenko - dziękuję za wizytę bardzo serdecznie! Zapraszam częściej, bo bardzo mnie cieszy gdy podoba się coś, co pokazuję, dzięki temu nie mam już takich oporów, by pokazywać, co mam, a kilka roślinek jeszcze czeka na pokazanie, przecież się obrażą, jak o nich zapomnę. W mieniu astrofytów bardzo dziękuję również 
- blabla
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Czym innym jest weryfikacja nazwy gatunkowej a czym innym nazwy rodzajowej. Jeśli kupujesz roślinkę z nazwą Tephrocactus articulatus a dostajesz coś, co dziś jest opisywane jako Cumulopuntia boliviana to niezależnie jakiej nomenklatury będziesz używać nazwa rośliny jest błędna. Po prostu gatunek się nie zgadza. To tak jak pomylenie Echinopsis silvestrii z Chamaecereus silvestrii. Niezależnie od nomenklatury (Chamaeceereus dziś to też Echinopsis) błąd jest podstawowy, bo to zupełnie dwa różne gatunki.piasek pustyni pisze:Tomku - jak zwykle dziękuję za garść fachowych informacji. Mam jednak pytanie: jak w takim razie sprawdzić, czy roślinka, która np. chcę nabyć, jest rzeczywiście tym, co kupuję? Jak się okazuje, niemal wszystkie tephro, jakie mam, nie są tym, czym były. O ile moje dwa źródła roślinek mogą mieć kłopoty z nazewnictwem, bo czasem się zdarza, o tyle ten trzeci, od którego mam T. potosi jest kolekcjonerem i dba o szczegóły. Marek (mgr_) wspomniał o bałaganie w nazewnictwie rodzajowym, ale "bałagan" wydaje się być łagodną nazwą. W zasadzie nawet nie ma pewności, czy za jakiś czas te same roślinki znów nie będą przypisane do innych rodzajów. Jak to zweryfikować na dzień dzisiejszy?
Natomiast jeśli kupisz coś z nazwą gatunkową zgodną a niezgodną nazwą rodzajową i to wynika ze zmian w nomenklatirze to nie ma co się obrażać na sprzedawcę, bo wszysko jest ok. Tak właśnie u Ciebie jest z Tephrocactus darvinii. Dziś jest to rodzaj Maihueniopsis, jutro może być to Cumulopunita, po jutrze Puna a za tydzień Opuntia. I nic nie szkodzi, ważne iż jest dobra nazwa gatunkowa.
A jak sobie z tym radzić? No cóż, trzeba posiadać wiedzę by przy zakupie móc zweryfikować etykietkę. Jeśli zakup jest przez Internet to można przejrzeć sobie fotki danego gatunku w Sieci i w ten sposób próbować przeprowadzić weryfikację. Warto też mieć jakąś literaturę, najlepiej monografie danego rodzaju. Dziś to nie jest wielki problem, sporo skanów dobrych książek jest dostępnych w Internecie. Po prostu nie można kupować w ciemno.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Tomku, jak mało kiedy bardzo ambicjonalnie zaczynam podchodzić do tego tematu, zaczyna mnie to wciągać zupełnie w inny sposób niż dotąd. Staram się zazwyczaj nie kupować w ciemno, ale teraz widzę, że jeszcze bardziej powinnam zweryfikować podejście do zakupów, oczywiście nie chodzi o obrażanie się na sprzedawców, tylko weryfikację roślinek, zwłaszcza tych do tej pory nazywanych "tefrakami". W porę napisałeś swoje uwagi, bo właśnie obserwuję jednego i inaczej teraz podejdę - najlepiej jak będę mogła zgłębię wiedzę na jego temat PRZED zakupem.
Reasumując: Tephrocactus articulatus= Cumulopuntia boliviana
Tephrocactus darvinii= Maihueniopsis darvinii
Potosi rzeczywiście chodzi o miasto - a Ty przecież widziałeś to w naturze, widziałam na Twojej stronie.
czyli Tephrocactus andicolus potosi powinno być Cumulopuntia boliviana, ale jak dalej: potosi? Proszę Cię o sprecyzowanie, nie chciałabym źle poprawić nazw tych roślinek. Dzięki z góry
Reasumując: Tephrocactus articulatus= Cumulopuntia boliviana
Tephrocactus darvinii= Maihueniopsis darvinii
Potosi rzeczywiście chodzi o miasto - a Ty przecież widziałeś to w naturze, widziałam na Twojej stronie.
czyli Tephrocactus andicolus potosi powinno być Cumulopuntia boliviana, ale jak dalej: potosi? Proszę Cię o sprecyzowanie, nie chciałabym źle poprawić nazw tych roślinek. Dzięki z góry
- blabla
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
O ile rzeczywiście Tephrocactus darvinii= Maihueniopsis darvinii to na pewno nie można przyjąć, że Tephrocactus articulatus= Cumulopuntia boliviana. To ZUPEŁNIE dwa różne gatunki zdecydowanie od siebie różniące się i rosnące w zupełnie innych miejscach. Tephrocactus articulatus to nizinny kaktus z pustynnych terenów Argentyny (występuje do wysokości 1600m) a Cumulopuntia boliviana to wysokogórska roślina z Andów, występująca w Boliwii, Peru, Chile i Argentynie do wysokości około 4500m, nigdy nie schodzi poniżej 2300m. Między nimi różnice są tak istotne, że dziś zostały zaszeregowane do dwóch różnych rodzajów.
Nie wiem co to dokładnie takiego ten Twój Tephrocactus andicolus. Jeśli dziś jest on uważany za synonim Tephrocactus articulatus to znaczy, że w przypadku Twojej roślinki mamy zupełny bałagan nazwowy. Na fotce jest coś z rodzaju Cumulopuntia, może Maihueniopsis. Do tego jest to nienaturalnie wyciągnięte bo te opuncje z uwagi na wysokość na której rosną wymagają bardo dużo słonka. To utrudnia identyfikację. Nie mniej Tephrocactus articulatus nie rośnie wokół Potosi, to wysokogórskie miasto w Boliwii a Tephrocactus articulatus/andicolus rośnie w Argentynie raczej na nizinach. Zatem nie wiem skąd pomysł dodania tego nieszczęsnego Potosi do nazwy.
Przeglądałem GPSy kaktusowe wokół tego miasta. Znalazłem tam tylko takie kumulopuncje: C.boliviana, C.rossiana, C.chichensis. Twoja jeśli pochodzi rzeczywiście z rejonu tej górskie osady to wygląda raczej na bezcierniową formę Cumulopuntia boliviana, co ciekawe takie roślinki widziałem w Argentynie w rejonie Iruya i Santa Victoria. nie mniej gdy roślinka podrośnie to wtedy łatwiej będzie można przeprowadzić jej identyfikację. Można też uderzyć do speców od kurduplastych opuncji. Fajna stronka jest tutaj: http://www.tephroweb.ch/ lub tu: http://www.opuntiadelsur.de/ , tam też są kontakty do ich autorów. Może coś odpowiedzą na właściwie sklecone zapytanie o identyfikację.
Nie wiem co to dokładnie takiego ten Twój Tephrocactus andicolus. Jeśli dziś jest on uważany za synonim Tephrocactus articulatus to znaczy, że w przypadku Twojej roślinki mamy zupełny bałagan nazwowy. Na fotce jest coś z rodzaju Cumulopuntia, może Maihueniopsis. Do tego jest to nienaturalnie wyciągnięte bo te opuncje z uwagi na wysokość na której rosną wymagają bardo dużo słonka. To utrudnia identyfikację. Nie mniej Tephrocactus articulatus nie rośnie wokół Potosi, to wysokogórskie miasto w Boliwii a Tephrocactus articulatus/andicolus rośnie w Argentynie raczej na nizinach. Zatem nie wiem skąd pomysł dodania tego nieszczęsnego Potosi do nazwy.
Przeglądałem GPSy kaktusowe wokół tego miasta. Znalazłem tam tylko takie kumulopuncje: C.boliviana, C.rossiana, C.chichensis. Twoja jeśli pochodzi rzeczywiście z rejonu tej górskie osady to wygląda raczej na bezcierniową formę Cumulopuntia boliviana, co ciekawe takie roślinki widziałem w Argentynie w rejonie Iruya i Santa Victoria. nie mniej gdy roślinka podrośnie to wtedy łatwiej będzie można przeprowadzić jej identyfikację. Można też uderzyć do speców od kurduplastych opuncji. Fajna stronka jest tutaj: http://www.tephroweb.ch/ lub tu: http://www.opuntiadelsur.de/ , tam też są kontakty do ich autorów. Może coś odpowiedzą na właściwie sklecone zapytanie o identyfikację.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Wielce ciekawa dyskusja! Tym bardziej, że wygląda na to, że mam drugi egzemplarz od pary, tak samo oczywiście podpisany.
W związku z tym bardzo proszę o ustalenie tego, co należy wpisać do bazy danych, chętnie skorzystam
W związku z tym bardzo proszę o ustalenie tego, co należy wpisać do bazy danych, chętnie skorzystam






