Magdzia nie zdarzyło mi się

ale robię to dość delikatnie i też nie z każdą łuską tylko zazwyczaj z tymi płaskimi, i zazwyczaj jest też tak że nic tam nie ma a pęd i tak zasycha sam

ale jak widzę wypukłe zielone łuski to absolutnie ich nie ruszam i pęd też zostawiam

na tinny honey wszystkie są całkowicie płaskie więc pewnie nic nie będzie ale jak będę widziała że nie zasusza pędu to pewnie go zostawię i przesadzę ze starym nie obciętym pędem
a co sądzicie o przeciągach....bo tak...na forum często się pisze żeby falki nie stały na przeciągu...a mnie na dobra sprawę mają cały czas przeciąg od wiosny do jesieni / pod warunkiem że jest w miarę ciepło +15st./ i nie zauważyłam żeby im to szkodziło

okno też jest otwarte przez całą noc

kiedyś oglądałam film na YT, pan mający hodowlą pokazywał tam swoją szklarnię i wspominał że falki lubią ruch powietrza, miał tez tam ogromne wiatraki które działały non stop i ciągle kołysały kwitnącymi pędami

więc nie wiem jak to jest z tym przeciągiem do końca..

jedyne co to staram się żeby falek który dopiero puszcza pęd i rozwija nowe pąki nie stał na mocnym przewiewie a potem to już bez znaczenia

przynajmniej u mnie
