No to witaj w klubie.Syringa pisze:Ja wygram, ja wygram z chorobą, ja wygram z chwastem, ja zawsze wygrywam, no chyba, że zdarza mi sie przegrywać, ale to sie przecież każdemu zdarza
Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
-
Jerome
- 100p

- Posty: 198
- Od: 30 sie 2012, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brandenburgia
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Tu kolejne moje naturalistyczne elementy
Przez ostatnie dwa dni popracowałam troszke w moim ogródeczku, grabiłam zeszloroczne liście z rabat i trawy, zaczęłam czyścić z liści skarpy skalne, przyciełam róże i pare krzewów. Dla mnie to byla ciężka praca, cała byłam zlana potem, ale szczęśliwa, że cos zrobiłam. Ilościowo to jest kropla w oceanie potrzeb, ale w obecnej kondycji nie mam szans na intensywniejszą pracę. Dobrze, że lekarz juz pozwolił mi pracowac w ogrodzie, do marca miałam jeszcze zakaz wysiłku. Pani doktor powiedziala, że juz mogę ostroznie wykonywać troszkę lekkich prac w ogrodzie. No to ja bardzo ostrożnie wykonuje bardzo lekkie prace
Bea
- constancja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Moja Droga Syringo.... to masz tak jak ja tylko 20 razy gorzej.wycinanie chwaściorów, wygrabienie grubej poduchy suszu, skakanie po szpadlu, żeby sie wbić w ziemię, przekopanie kawałka pod sadzonkę z zapasem, żeby zdążyła sie dobrze ukorzenić i podrąsnąć, zanim korzenie chwastów sie z powrotem rozrosną, przetransportowanie tego, co trzeba dodać do przekopanej ziemi, która sama w sobie jest żyzna, ale gliniasta i zbijająca sie w skałę, czyli kompostu, wapna itp, przekopanie powtórne ziemi z tymi dodatkami, posadzenie sadzonki,
Cieszę się bardzo, że masz właśnie taką wizję swojego ogrodu. O to mi chodziło.... i jeszcze o to, żebyś robiła to tylko z przyjemności i tylko tyle na ile pozwalają Ci siły i zdrowie.
Pozdrawiam wiosennie i życzę, oprócz zdrowia, spełnienia ogrodowych marzeń.
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Zaglądam i podziwiam, bo jest co, wzłaszcza Ciebie za chęci do pracy i dalszego okiełznywania natury
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4959
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Zapisuję wątek by wrócić później (przybyłam z tego o psach) 
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Witam nowych w moim wątku, pozdrawiam "bywalców"!
Bedę sie starac sprostac tym miłym słowom, które tu piszecie. To jest zreszta dobra forma automotywacji - pokazać innym, zadeklarowac plany i od razu jest presja, żeby sie przykładać do zadania
bo ludzie patrzą
i głupio bedzie dać plamę
Co u mnie? Wojna. Wojna z liściem zeschłym z zeszłego roku, gałęzią suchą, co spadła i leży, z chwastem, co ma sie świetnie (że też one nie przemarzają zimą, tylko róże np. ...) i gryzoniem, co narobił tuneli w rabatach w zimie pod śniegiem i uważa, że należy mu sie tam prawo do lokalu przez zasiedzenie
Ja zwierzęta lubię, więc nie traktuję go źle, ja mu tylko wyjaśniam, że bedzie mu lepiej na łące obok. Moja Tami mi pomaga, ale gryzoń umyka. Nie mam w domu baterii do elektoodstraszacza, pod wieczór pojadę do miasta, zakupię, wsadzę w ziemię i gryzoniowi życie na moich rabatach zbrzydnie.
Gryzoń podkopał i zeżarł dużo bylin. Stado psów przez 10 lat nie zrobilo mi tyle szkody, co ten mały przez jedną zimę. Zresztą pewnie mieszka z liczną rodzinką, skoro stołówka dobra
A z rzeczy miłych to np. zauważyłam, że na daglezji są szyszki. To miłe uczucie zobaczyć szyszki na dużym drzewie, które sadziło sie własną ręką jako malutką sadzonkę
To moje pierworodne szyszki na daglezji 
Bedę sie starac sprostac tym miłym słowom, które tu piszecie. To jest zreszta dobra forma automotywacji - pokazać innym, zadeklarowac plany i od razu jest presja, żeby sie przykładać do zadania
Co u mnie? Wojna. Wojna z liściem zeschłym z zeszłego roku, gałęzią suchą, co spadła i leży, z chwastem, co ma sie świetnie (że też one nie przemarzają zimą, tylko róże np. ...) i gryzoniem, co narobił tuneli w rabatach w zimie pod śniegiem i uważa, że należy mu sie tam prawo do lokalu przez zasiedzenie
Gryzoń podkopał i zeżarł dużo bylin. Stado psów przez 10 lat nie zrobilo mi tyle szkody, co ten mały przez jedną zimę. Zresztą pewnie mieszka z liczną rodzinką, skoro stołówka dobra
A z rzeczy miłych to np. zauważyłam, że na daglezji są szyszki. To miłe uczucie zobaczyć szyszki na dużym drzewie, które sadziło sie własną ręką jako malutką sadzonkę
Bea
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7943
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Gratuluję szyszek! Znam to uczucie. Jak zakwitnie jakaś roślina, którą hoduję od kilku lat (na przykład) - to się czuję jak dumna matka
- i tak trzymaj!
Jesteś bardzo dzielna dziewczynąSyringa pisze:Ja wygram, ja wygram z chorobą, ja wygram z chwastem, ja zawsze wygrywam, no chyba, że zdarza mi sie przegrywać, ale to sie przecież każdemu zdarza
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Witaj
wpadam z rewizytą i lecę dalej podziwiać Twoje piękne i zielone okolice 
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
O, to ja mam do Ciebie pytanie o daglezję: jaką masz i jak szybko Ci rośnie? Czaję się na nią od pewnego czasu, ale pogubiłam się w odmianach: przy niektórych piszą, że rośnie błyskiem, przy innych, że bardzo wolno, a ja bym chciała jeszcze za swojego życia zobaczyć jak mnie przerasta
Widzę, że energii do reformy/reformacji ogrodu Ci nie brakuje, sama pewno wiesz najlepiej, jakie tempo jest odpowiednie, ale miarkuj wysiłki, całego hektara i tak nie przeorasz
Widzę, że energii do reformy/reformacji ogrodu Ci nie brakuje, sama pewno wiesz najlepiej, jakie tempo jest odpowiednie, ale miarkuj wysiłki, całego hektara i tak nie przeorasz
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Gospodyni pewnie jeszcze na ogrodzie lata.
Ja mam takie zwykle daglezje, z lasu.
Rosną bardzo szybko. I są naprawdę piękne.
Siringa, jak już swoje hektary oblecisz, to zapraszam do mnie. Ja już sil nie mam.
Ja mam takie zwykle daglezje, z lasu.
Siringa, jak już swoje hektary oblecisz, to zapraszam do mnie. Ja już sil nie mam.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4959
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Krajobraz okolicy Twojej Syringo piękny, a psiaki widać wesolutkie. Tina to niezła modelka
Jesteś drugą osobą na forum (którą poznałam?) która prowadzi tymczasowy dom dla psów.
Prawdę mówiąc trochę załamał mnie opis z jakim trudem przychodzi Ci się mierzyć przy sadzeniu roślin. Ale masz nadzieję na wyzdrowienie i to jest fajna perspektywa. Mam w ogródku taki nie duży kawałek gdzie jest bardzo słaba ziemia (strasznie sucha) staram się o chyba coś podobnego (warstewkę na glebie) jak na Twoim byłym pastwisko-polu (ale bez chwastów, albo z kontrolowaną ich liczbą
)
Prawdę mówiąc trochę załamał mnie opis z jakim trudem przychodzi Ci się mierzyć przy sadzeniu roślin. Ale masz nadzieję na wyzdrowienie i to jest fajna perspektywa. Mam w ogródku taki nie duży kawałek gdzie jest bardzo słaba ziemia (strasznie sucha) staram się o chyba coś podobnego (warstewkę na glebie) jak na Twoim byłym pastwisko-polu (ale bez chwastów, albo z kontrolowaną ich liczbą
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Pozdrawiam wszystkich! Ja tez mam zwykłą daglezje zieloną i to jest ta szybkorosnąca. Te rosnące wolno, to odmianowe, mają pokrój krzaczasty lub nawet kulisty niektóre. Ja dostałam sadzonkę, ale gdybym nie dostała, to kupiłabym w szkółce leśnej i Tobie to polecam. W sklepie ogrodniczym stacjonarnym czy internetowym zapłacisz 10 razy tyle, co w szkółce. Jasne, że w szkółce jest ograniczony wybór i w ogóle zależy w jakiej, bo są takie, co maja ciekawe drzewa i nawet krzewy, a są takie, co maja świerki, sosny i buki i to wszystko.
Jadąc na wycieczkę znalazłam kiedyś całkiem przypadkiem szkółkę lesną, w której mieli fajne sadzonki
Kupiłam wtedy oczywiście za dużo, bo nie mogłam sie opanować
Kupiłam świerki, kilka rodzajów sosen, kilka rodzajów jodeł, choiny kanadyjskie... Jeszcze tam nie byłam po zimie, nie wiem, co mają teraz.
I powiem Ci, Pat, że posadzę więcej daglezji! To piękne drzewo, szybko rosnie i doskonale nadaje sie na te moje tereny smagane wiatrem.
Jadąc na wycieczkę znalazłam kiedyś całkiem przypadkiem szkółkę lesną, w której mieli fajne sadzonki
I powiem Ci, Pat, że posadzę więcej daglezji! To piękne drzewo, szybko rosnie i doskonale nadaje sie na te moje tereny smagane wiatrem.
Bea
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
W pięknych okolicach mieszkasz, zauroczyły mnie mchy i wodospady, strumyki 
Dom macie faktycznie boski
też chyba zrobiłabym tylko dach a elewację zostawiła taką jaka jest...cudnie, te odsłonięty cegły
Jestem pod wrażeniem waszego zakątka
Dom macie faktycznie boski
Jestem pod wrażeniem waszego zakątka
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Witaj Siringo
przeczytałam i obejrzałam wszystko od deski do deski , okolice masz nie ziemską -szczerze zazdroszczę
te wodospady i kamienie
uwielbiam bzy ,więc będę u Ciebie częstym gościem
podoba mi się Twoje podejście do życia - tak trzymaj
przeczytałam i obejrzałam wszystko od deski do deski , okolice masz nie ziemską -szczerze zazdroszczę
uwielbiam bzy ,więc będę u Ciebie częstym gościem
podoba mi się Twoje podejście do życia - tak trzymaj
- ewa_rozalka
- 1000p

- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
A wiesz Siringo ,że ja taką daglezję mam przed domem .Jest stara i bardzo piękna.Teraz w miastach nie sadzą takich cudnych drzew .Zresztą nie ma co się dziwić wandale wszystko niszczą .Pozdrawiam Cię i życzę dużo ,dużo zdrowia 



