Witam wszystkich poniedziałkowo

i snieżnie
Chyba tam na górze roztocza z piernatów na mróz wystawiają i trzepią, bo mi na głowę z nieba białe leci
Waćpanie miej litość
....
Dana, przebigrunty nieśmiało wystawiają główki. Francesco to już chyba też stracił nadzieję na kolory i na wróble nastroszone patrzy z wielką wyrozumiałością.
Dzisiaj w pracy do 20 na pewno + dojazd
Grażynko, ode mnie ma całkiem blisko.
Białe, do morza bez ociągania marsz!
To rzekłam ja
Marysiu, marzy mi się zobaczyć taki widok. Niestety nie zauważyłam. myślę, że obecność psiura i kotów, a także ludzi w pobliżu skutecznie je odstrasza

.
Aga, dziewczyny prorokują zmiany w prognozach, może...
Wszak nadzieja umiera ostatnia
Jatro, witaj
Znaczy mogę oczekiwać spaceru Francesca po ogrodzie
Kasiu, myślę , że w swojej łagodności ograniczy się do spaceru i pocieszających rozmów z roślinami i zwierzakami. Zbyt skromny i pokorny, by grozić
Stasiu, już czyni to prawie od roku
Olu, to narcyc
Jakaś drobna, wielokwiatowa i pełna odmiana. Niestety nazwy nie znam. Przyznam, że nawet nie szukałam
Dziękuję za optymistyczne prognozy
Tego mi trzeba na poniedziałek z perspektywą pracy do późnego wieczoru
Zosiu, dziękuję
Anastazjo, witaj w moim ogrodzie
Na wiosnę wszyscy czekamy z niecierpliwością. Życzę częstych wyjazdów do twojego różanego raju
........
Na pociechę-maj w ogrodzie;:4
I w kaszubskich lasach.
Miłego i pogodnego dzionka wszystkim życzę
