Cebulice cechują się faktycznie dużą ekspansywnością i szybko się rozrastają czy to z nasion czy przez cebulki przybyszowe. Są jednak odmiany, takie jak 'Spring Beauty', które nie tworzą nasion w ogóle. Ja podziwiam zawsze cudny łan cebulicy w pobliskim Parku Krakowskim. U siebie też mam zamiar mieć podobny pod leszczynami Więc Kochana, jeśli będziesz pozbywać się tych śliczności, to mogą znaleźć u mnie schronienie
Ja początkowo cieszyłam się z niebieskiego łanu tej typowej cebulicy...potem jak rozniosła się na pół ogrodu i zaczęła przyduszać inne rośliny to wywiozłam część na działkę Mufce by tam gdzieś ją upchnąć w takim miejscu by nic nie niszczyła ale jakoś nie do końca to wyszło... Jak wpadnie mi jakaś zapomniana w łapki będę pamiętała o Tobie Obawiam się tylko, że mogłam zbyt skutecznie się jej pozbywać w zeszłym roku
A oto mój dzielny futrzasty pomocnik Zawsze musi skontrolować czy dobrze posadziłam roślinki w doniczkach
Czyli, jak się domyślam, cebulica nie zanika po wcześniejszym koszeniu, tak jak np. krokusy czy inne cebulowe? Bo wtedy byłaby możliwość jej szybkiego pozbycia się. Ale już się nad tym zastanawiałam patrząc właśnie na wspomniany łan w pobliskim parku. Nie sądzę, by czekali i sprawdzali czy listki już zaschły.
Mnie chyba wesoło rozłażąca się cebulica by nie przeszkadzała, tym bardziej, że pod leszczynami rośnie jedynie gęsty podagrycznik. A czemu Tobie cebulice zaczęły przeszkadzać? Wpływały jakoś na stan trawnika czy ..?
A futrzasty niezwykle uroczy
Pacynko - cebulica to odporna bestia Myślę że koszeniem jej tak łatwo nie da się pozbyć U mnie mimo że to niby tylko wiosenna roślinka zaczeła zagłuszać inne byliny rosnące w ogrodzie Do tego rozprzestrzeniła się w tempie ekspresowym tworząc coś w stylu kwitnącego trawnika Wyglądała cudnie ale później pojawiające się rośliny już miały się gorzej Dlatego zdecydowałam iż nie może zarastać tak dużego obszaru bo inne rośliny są ważniejsze - była to jedna z trudniejszych ogrodniczych decyzji
Dziś było słoneczko Po raz pierwszy moje krokusy rozwinęły kwiatuszki i pokazały złote noski pośród fioletowych płatków
Oczywiście Tiga zaraz musiała przyjść skontrolować co ja tam fotografuję
A tu pojawia się powolutku cebulicowa chmurka
Lucek też nie mógł sobie darować i przyszedł na kontrolę
A tu obiecane pączusie świeżo posadzonych do donicy orliczków Kwitną
Na zakończenie fotograficznej sesji - zagadka Kto wie co to
Czerwona jagoda szparagu pierzastego! Szparag tworzy niepozorne białe kwiaty, natomiast czerwone owoce są dość ozdobne.
Ja nie przypominam sobie owoców na szparagach Babci, ale może i były ...
Kiedyś nawet zagajałam do Mufki w sprawie tych szparagów Bardzo ładne okazy macie
Brawo !!!! No i jak tu wśród takich znawców zagadki robić - wszystko wiedzą Asparaguskom faktycznie pasuje u nas na tarasie Kwitna bardzo obficie ale nasionek już mniej pewnie z braku zapylaczy
Wyszłam dziś do ogrodu poodkopywać trochę moje rabatki z prawie metrowych zasp śniegu i po sporym szuflowaniu w końcu mam tylko...50cm zaspy Pooglądałam i zrobiłam przegląd mega pilnych prac i tych które trochę jeszcze mogą poczekać i... w pierwszej wolnej chwili muszę szybko zabrać się do pracy ogrodowej Rośliny zmieniają się z minuty na minutę i niektóre nie mogą czekać dłużej na przesadzanie Nie wiem tylko jak to zrobię skoro ponad połowa ogrodu pod śniegiem
Mufka znalazła kilka zdjęć z 2008roku jeszcze przed różnymi dużymi zmianami... niektóre rośliny jednak zostały na swoich miejscach
Między innymi ten klematis wraz z hortensją - obecnie jeszcze pod śniegiem oraz w 2008 roku...
Powojnik z hortensją na rabatce
Funkia
A tu hortensja dębolistna... obecny ogromny krzew i ledwo widoczna tuż po przesadzeniu...
Tu jej kawałek wraz z agapantami... widać też parowskie i małego palibinka, który obecnie jest ogromnym palibinem mimo ostrego cięcia... berberysek też nadal rośnie tylko jest sporo większy Tak samo trawa i tawułka, którą muszę w tym roku bardzo mocno przyciąć...
Więcej parowski i widok na całą rabatkę
Sosna w 2008 roku
Oraz rabata pod płotem w liliowcach... niedługo później wyjechały wszystkie na działkę do wilkowyii...
Tu ta sama liliowcowa rabatka pod śniegiem... teraz są tu klematiski, bodziszki, stipa i naparstnice... a w dalszej części klemki+ritausma+kocimiętka i szałwia...
Na koniec widok ze schodków... obecnie niestety rabata jest o połowę mniejsza Został zrobiony wjazd pod wiatę dla auta
Kasiu, twoje krokusiki też wystawiają łebki spod śniegu Chociaż u mnie dużo śniegu się dziś stopiło.... Mamy podobnego kocurka, też mam trikolorkę i podczas dzisiejszego obchodu towarzyszyła mi dzielnie, chociaż śniegu nie cierpi
Twój klemek i hortusia to pokazowe dwa okazy, co ja bym dała, żeby moja hortensja ogrodowa tak zakwitła...
Ufff... jesteśmy z Mufką padnięte ale wybrnęłysmy z powodzi doniczek Jak nas jeszcze kiedyś napadnie na takie zakupy to cały taras, garaż i podest zastawione doniczkami Aż muszę je policzyć... choć mogę nie zdążyć bo skoro zapowiada się taka ładna pogoda to może wyskoczę i coś posadzę
Dziś już większość śniegu zeszła W końcu widać roślinki Trawnik w krokusikach i inne wyłażące kiełki cebulowych Ta zima była dla cebul duuuużo lepsza niż poprzednia Teraz zagraża im tylko Tiga - systematycznie tarzając się w krokusach na trawniku
Hortensja jest faktycznie super tylko w zeszłym roku trochę marudziła z kwitnieniem ale to była wyjątkowa zima W tym roku dostała po raz pierwszy okrycie to może nie będzie kłopotów z kwitnięciem Podejrzewam że jest to jedna z odporniejszych odmian po prostu Ale i tak teraz już tylko takie mające gwarancje corocznego kwitnięcia wybieram no i będą dostawały kapturki na zimę
Za to klemek jest już sporo większy od czasu zdjęcia Tu w ogóle dobrze klemki się mają dlatego w ciągu ostatnich 2 lat trochę przybylo a tym roku jeszcze kilka dojdzie
Witam na placu budowy No może małym placyku i raczej nie budowy tylko roszady ogrodowej ale działania ogrodowe rozpoczęte Sezon 2013 w ogrodzie na dobre się zaczął
Wiosenka wita nas ostatnio deszczykiem Miałam wielkie plany by zrobić krokusowej łączce fotki ale się nie udało przy tej pogodzie... co ciekawe deszczyk taki drobniutki nie przeszkadzał pszczółkom Skrzętnie zbierały pomarańczowy pyłek z krokusików i były przeszczęśliwe To ja biorąc z nich przykład chowałam się tylko przed potężniejszymi opadami, a w drobniutkim zabrałam się za łopatę i kończyłam rozpoczęte wczoraj prace Mam już przesadzone 3 klematisy bylinowe, 2 róże i 5 hortensji Teraz tylko czekać na zamówienia z klemkami i hortensjami oraz z dalszymi bylinkami No i oczywiście będę powoli przesadzała moją część zamówionych bylinek, które stoją grzecznie rządkami w doniczkach Oj sporo ich do sadzenia będzie Na razie większość już wyrzuciłam na deszczyk... a kilka mniej zahartowanych stoi pod wiatą gdzie w dzień mają tak jak na dworze ale w nocy nawet gdyby był przymrozek to tam będzie koło 0
A no i muszę się pochwalić Dziś przyszły i już zostały złożone oraz ustawione na docelowym miejscu... kompostowniki Jak tylko będzie pogoda to dostaną oczywiście obowiązkowe zdjęcie Dżdżownice zapędziłam już do pracy w nowym kompostowym domku, do którego przerzuciłam zimowy, nieprzerobiony jeszcze do końca, kompost
Nie zdążyłam zrobić fotki W drodze powrotnej z treningu z psami, który przez pogodę bardzo się przedłużył, odebrałam moje zamówione zimą klematiski botaniczne... a że chmura deszczowa wisiała i straszyła to od razu poleciałam je sadzić Oczywiście jak już zaczęłam sadzenie to na samych klemkach się nie skończyło i dopiero deszcz oraz zachodzące słonko mnie wygoniło z ogrodu Może jutro się uda popstrykać fotki?
Już nie mogę doczekać się momentu jak klematiski zakwitną... Ogród zmienia się z godziny na godzinę choć nadal jest to bardzo wczesnowiosenny obraz Za to stojące wszędzie doniczki są rozczulające jak pomyśli się o tym co skrywają i jak ślicznie będzie jak te rośliny zakwitną
Mimo deszczowego poranka znalazło się trochę słoneczka Ciepłe promienie obudziły "Miniaturowy Tajemniczy Ogród" i skłoniły by odsłonił choć kilka ze swoich skarbów
Pojawiły się już dwa łany kwiatów cebulicy....
Hiacynty wystawiają ciekawskie noski i wyciągają się do słonka
Różowe, białe i złotolistne serduszka okazałe wyłażą szybciutko z ziemi by rozwinąć baldachimy liści
Zaraz za nimi spieszą peonie
Kwitną już też łany krokusów
... i przebiśniegi...
Kocimiętki też nie chcą pozostać w tyle - a jedna z tarasu postanowiła kwitnąc w najlepsze
Szachownica postanowiła pokazać nosy - ciekawe jak zakwitnie
Inne roślinki też już są na dobrej drodze do kwitnięcia
Koty zaś wszystkiego pilnują by ładnie rosło
Przy takiej asyście roślinki nie mają wyjścia i starają się jak mogą najlepiej
Na koniec jeszcze moje nowe kompostowniki Koty jak widać ze śladów łapek też je obejrzały... Dżdżownice też je lubią
Kasiu, no dzieje się u ciebie przeogromnie dużo!!! Cebulica jest zachwycająca Ciekawa jestem też twoich szachownic U mnie nigdy się nie udają jeszcze trochę i zieloności będzie wszędzie pełno
A twoja tricolorka jest boska wśród tych krokusów