Kwiatki Tereski cz.1

[kwiaciara]

I ja się przyszłam przywitać do Ciebie
Jak tu pięknie i kolorowo! Masz kawiatuszki do których i ja mam zamiłowanie, grudniki, storczyki, kaktusy, grubosze, dracena, fikusy ! Niesamowite są z pewnością będę zaglądać do Ciebie . No i jakie piękne akwarium, które również mi się marzy . Akwarium już jest, teraz kompletuje wyposażenie .

[tesia39]

kwiaciara witam u mnie i zapraszam częściej , no i życzę rychłego startu akwarium
Dzisiaj przedstawię rododendrony

Na początek mój ulubiony którego kolor zmienia się wraz z rozwojem kwiatków








I pozostałe dwa

[Takhisis]

Tesiu, Ty dzieci nie pytaj. Postaw je przed faktem dokonanym - narób zakupów na forum i przyozdób im parapet Ja mam taki sposób na moją mamę - idę z kwiatkiem i zaczynam swoją mowę.. "Mamusiu, zobacz on tak by się dobrze czuł u Ciebie, o tutaj na parapecie, dokładnie tu, w tym miejscu (łup - na parapet) Jakbyś chciała z nim pogadać to ma na imię ..... TYLKO GO NIE PODLEWAJ". O I już kwiatuszek stoi Mama potem krzyczy, że te jej tam coś przeszkadza, czy coś.. ale kurcze jak któryś zakwitnie, czy pokaże listeczka, to woła mnie od razu

A powiedz ty mi, Moja Droga... Co Ci to rośnie takie duże i piękne??

[jola1313]

Piękne rododendrony

[tesia39]

Chodzi Ci o rododendrony ? To w zasadzie mojej teściowej, ale że w jednym budynku mieszkamy to traktuję jak swoje
A co do parapetów u dzieci to ja taka trochę nienormalna jestem, bo szanuję ich przestrzeń (i tego samego od nich wymagam) więc nie mogę dawać złego przykładu

[Takhisis]

Ah faktycznie, nie zauważyłam nazwy nad zdjęciem... Kurcze, szkoda, że one cień potrzebują.. Są przecudowne

[tesia39]

Ten mój ulubiony w pełnym słoneczku rośnie, jakoś mu chyba nie szkodzi bo już z 6 lat jest u nas.

[Takhisis]

Za kolejnego kwiatka na balkonie moja mama by mnie już chyba zabiła Co do tej przestrzeni i jej naruszania- nie to, że mama nie chce.. Ona tylko nie lubi się tym zajmować. Twierdzi, że ładnie jak są, ale.. nie jak musi je podlewać Więc to nie tak, że ja jej coś już tak na siłę
Swoją drogą bardzo dobra metoda wychowawcza z tym szanowaniem dziecka przestrzeni
Jeszcze wrócę do którejś Twojej rady dotyczącej wilczomlecza... Podstawiłam go na oknie południowym.. czasem wystawi.ę na balkon i dostał jakiś plam.. takich jaśniejszych na liściach.. Chyba jednak nie pasuje mu to słoneczko, prawda? Na dodatek nie kwitnie.. Normalnie o tej porze miał już kwiatki

[tesia39]

Wiesz co to chyba zależy do jakich warunków był od początku przyzwyczajony. Mój stoi na oknie zachodnim gdzie ma naprawdę dużo słońca bo nic przed oknem nie mam, a u mojego taty na południowym w pełnym słońcu i oba kwitną cały czas. Może twój był do czego innego przyzwyczajony i zmiana miejsca mu się nie spodobała. Ja co prawda na dwór nie wystawiam więc może twojego trochę poparzyło.

[kwiaciara]

Cieszę się że ci się podobają, a wilczomlecza giganta wyhodowałam z sadzonek kilkucentymetrowej wysokości ukradzionych z pracy

Teresko w ile lat Ci tak wyrósł ??? ogromny !!!

[Takhisis]

Poczekam jeszcze, poobserwuję go.. Ale szczerze mówiąc patrząc chociażby na pokrój Twojego, to mój coraz mniej mi się podoba.. jest taki... nijaki

[kwiaciara]

oj nie marudź Kochana, nie znasz jeszcze głównej zasady forum? Im więcej kwiatów tym więcej miejsca na kwiaty?:)

Nie znałam , ale bardzo mi się podoba tym bardziej ,że myślalam, iż nie mam już miejsca bo tyle ich jest. Szczerze mówiąc to upycham już gdzie wlezie

[tesia39]

Kwiaciara na pewno ma 10 lat albo nawet trochę więcej, ten czas tak szybko leci
Takhisis ja bym poczekała może mu się poprawi

[Takhisis]

Wrzucę na dniach jego zdjęcie, to sama ocenisz ( w zasadzie to jej, bo ma na imię Wiola)

[kwiaciara]

10 lat ... o jej... to trochę poczekam. Moja szczepeczka pochodzi od równie podobnego giganta mamy jakiego i ty posiadasz.