Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
- Tosia1
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12603
 - Od: 13 mar 2010, o 16:48
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Chorzów
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
			
						Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Georginia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6066
 - Od: 10 lis 2009, o 16:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Sochaczew
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Mówcie wszystkie, co wiecie bo ja to jestem zielona w tym temacie.A czytam w waszych wątkach że ciągle sadzicie jakieś patyczki.Więc każda rada się liczy.
			
			
									
						
										
						- chatte
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 15068
 - Od: 19 paź 2006, o 08:52
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: śląskie
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Tosiu, bardzo dobrze gadasz  
  
			
			
									
						
										
						- JAKUCH
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 33423
 - Od: 19 paź 2008, o 21:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Bytom
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
ALU ja na razie bym go zostawiła w ziemi aż do czerwca . Zaczekaj ,aż zacznie rosnąć, wtedy go dopiero przesadż . Teraz przy wyciaganiu płotkow wyszedł mi patyczek z ziemi, a wsadzałam go chyba lipiec sierpień . Fakt miał malutkie korzonki ,ale już miał . Ja wolę jak patyczki zamiast w doniczkach rosna w ziemi ,bo w doniczce zapomnę podlać, a tak jest lepiej . Czyli jak zacznie rosnąć to dopiero go przesadż 
TOSIA widziałaś tego patyczka z korzonkami, a do jesieni nie musi być
IZULKO możesz odpowiadać ,przecież jesteś specjalistką od ukorzeniania wszystkiego .Nasze wszystkie ogrody są z gumy nie wiesz o tym
			
			
									
						
										
						TOSIA widziałaś tego patyczka z korzonkami, a do jesieni nie musi być
IZULKO możesz odpowiadać ,przecież jesteś specjalistką od ukorzeniania wszystkiego .Nasze wszystkie ogrody są z gumy nie wiesz o tym
- chatte
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 15068
 - Od: 19 paź 2006, o 08:52
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: śląskie
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Widzisz, napisałabym dokładnie to samo, co Ty  
 Tzn. prawie to samo, bo myslę, że różę można przesadzić, jak zacznie roznąć, ale korzystniej byłoby dla niej przesadzenie jesienią, pod warunkiem, że siedzi w dobrej ziemi i ma dość słońca.
Ale pytanie było do Ciebie, to nie chciałam się wymądrzać
 
Jadziulku, mój ogród nie jest z gumy, słyszę czasem jak pęka w szwach
			
			
									
						
										
						Ale pytanie było do Ciebie, to nie chciałam się wymądrzać
Jadziulku, mój ogród nie jest z gumy, słyszę czasem jak pęka w szwach
- Georginia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6066
 - Od: 10 lis 2009, o 16:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Sochaczew
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Dzięki,czyli poczekać do czerwca.Ma dobre spokojne miejsce,więc niech siedzi.Potem ją przesadzę na  wolne miejsce po tej padniętej róży.To znaczy ona będzie rosła na własnych korzeniach.Tak. 
			
			
									
						
										
						- JAKUCH
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 33423
 - Od: 19 paź 2008, o 21:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Bytom
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
IZA jak wsadzam patyczki dla siebie to przeważnie na docelowe miejsce ,albo przy danej róży, z ktorej jest patyczek . Burgund w ciagu lata sie ślicznie ukorzenił i przeżył u Basi juz 1 zimę jako dziecię . Zostawię Ci ukorzeniony patyczek Burgunda ,bo mam ich parę . Lincolna też trzeba mieć, bo ma piękny zapach , więc ten też Ci zostawię . Moje nie mają takich warunków słonecznych więc muszą sobie jakoś radzić  
 To jest szkoła przetrwania  
Alu tak jest mozesz i jesienią ją przesadzić ,ale jak wspomnę jesienne sadzenie róż to mnie telepie ,ale jak z bryłą korzeniową to powinna przeżyc . Na własnych korzeniach róże chyba są mocniejsze . Mam 2 ukorzenione Bonici, jedna prowadzę na drzewko i posadziłam ja do donicy, a druga może rosnąć jak chce
			
			
									
						
										
						Alu tak jest mozesz i jesienią ją przesadzić ,ale jak wspomnę jesienne sadzenie róż to mnie telepie ,ale jak z bryłą korzeniową to powinna przeżyc . Na własnych korzeniach róże chyba są mocniejsze . Mam 2 ukorzenione Bonici, jedna prowadzę na drzewko i posadziłam ja do donicy, a druga może rosnąć jak chce
- Georginia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6066
 - Od: 10 lis 2009, o 16:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Sochaczew
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
No dobrze ,niech sobie rośnie,będę obserwować bo pewnie wiosną powinna wypuszczać pączki.Ja chyba też ostatni raz sadziłam jesienią.
			
			
									
						
										
						- chatte
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 15068
 - Od: 19 paź 2006, o 08:52
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: śląskie
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
2 róże dla mnie? A ja jeszcze nie znalazłam miejsca dla swoich!  
  Tylko Graham, Kardynał i Twoja Eskimoska  
  mają zarezerwowane miejsca ...
Co masz przeciwko jesiennemu przesadzaniu róż?
 
U mnie te, które były przesadzane jesienią, wiosną ruszały z kopyta i miały sie zawsze dobrze. Przesadzane wiosną natomiast długo jakoś się zbierały i dopiero w następnym sezonie rosły już normalnie. Tak więc jestem zwolenniczką przesadzania jesiennego
			
			
									
						
										
						Co masz przeciwko jesiennemu przesadzaniu róż?
U mnie te, które były przesadzane jesienią, wiosną ruszały z kopyta i miały sie zawsze dobrze. Przesadzane wiosną natomiast długo jakoś się zbierały i dopiero w następnym sezonie rosły już normalnie. Tak więc jestem zwolenniczką przesadzania jesiennego
- marion215
 - 200p

 - Posty: 285
 - Od: 1 sie 2010, o 14:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Sosnowca
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Witaj Jadziu  
  nareszcie Cię znalazłam.
			
			
									
						
										
						- Hanka 1
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3058
 - Od: 30 kwie 2008, o 20:03
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Kielc
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Witaj Jadziu
No zaszalałaś z różami-oj będzie się działo jak one wszystkie zakwitną-będziemy podziwiać.Jak oglądam Twój ogród to tak jakby u Ciebie nie było zimy.Azalia cudnie Ci przezimowała-moja trochę podmarzła.A Twoimi różami jestem zdumiona,już puszczają listki a moje bidule jeszcze się nie obudziły i wydaje mi się,że będę miała trochę strat.
			
			
									
						
										
						No zaszalałaś z różami-oj będzie się działo jak one wszystkie zakwitną-będziemy podziwiać.Jak oglądam Twój ogród to tak jakby u Ciebie nie było zimy.Azalia cudnie Ci przezimowała-moja trochę podmarzła.A Twoimi różami jestem zdumiona,już puszczają listki a moje bidule jeszcze się nie obudziły i wydaje mi się,że będę miała trochę strat.
- JAKUCH
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 33423
 - Od: 19 paź 2008, o 21:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Bytom
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Witaj Haniu tylko jesienne nasadzenia mają sie dobrze i wypuściły oczka a stare dalej śpią ,ale żyją tylko co to za życie    
 Azalie fajnie przezimowały i jak dzisiaj oglądałam Annę, to zauważyłam jakby jej już zaczynały pękać niektóre pąki  
 . Teraz mamy biało, a śnieg dalej sypie  
 Nie wiem czy nic się nie stanie piwoniom ,które dzisiaj wsadzałam. Miały  już wielkie odrosty 
 
Witaj Mariolu ja się nigdzie nie zgubiłam
 
IZULKO no cóż twoja decyzja ,jak nie masz miejsca a chętni na patyczki się znajdą
 Wolę jednak takie młode siewki przesadzać wiosną zanim ruszy wegetacja Dorosłe okazy też przesadzam jesienia ,ale młodzież wiosną ,albo w lecie ,żeby jeszcze przed zimą się porządnie zakorzeniły 
ALU najważniejsze ,żeby rosła a sama zadecydujesz kiedy to zrobisz
Oj miałam ja dzisiaj pracowity dzień . Wszystko co wczoraj przywiozłam od Basi jest już posadzone . Róże moczyły sie całą noc a dzisiaj zostały posadzone Dr, Jamain ,Nuits de Young-mchówka ,Silesia rabatowa czerwona oczywiście
 MMe Boll ,La France ,Champagne ,takze piwonie 10 szt,Anemony,skrzydlinkę ,tojady , wiązówki ,gerania Campanule, irys i Hemerocalisy,Tochyba wszystko fakt ,ze było tego multum  
 No i tak z przerwami z powodu deszczu spędziłam cały dzień pracowicie . Rabatki zapełnione teraz tylko czekać na kwitnienie 
 
 
 
 
 
 
			
			
									
						
										
						Witaj Mariolu ja się nigdzie nie zgubiłam
IZULKO no cóż twoja decyzja ,jak nie masz miejsca a chętni na patyczki się znajdą
ALU najważniejsze ,żeby rosła a sama zadecydujesz kiedy to zrobisz
Oj miałam ja dzisiaj pracowity dzień . Wszystko co wczoraj przywiozłam od Basi jest już posadzone . Róże moczyły sie całą noc a dzisiaj zostały posadzone Dr, Jamain ,Nuits de Young-mchówka ,Silesia rabatowa czerwona oczywiście
 
 
 
 
 
- majar
 - 1000p

 - Posty: 1005
 - Od: 26 sty 2011, o 14:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Jadziu, ładnie się zazieleniło u Ciebie. Dziś pewnie jest biało, ale rano już śladu śniegu nie będzie, bo temperatura dość wysoka. W górach dopadało 30 cm i na święta nie pojadę.  
			
			
									
						
										
						- chatte
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 15068
 - Od: 19 paź 2006, o 08:52
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: śląskie
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Wiem, że znajdą się bez trudu ... mam rozdarte serceJAKUCH pisze: chętni na patyczki się znajdą![]()
Jak pisałaś o przesadzaniu młodzieży, to zupełnie inna sprawa! Tu zgadzam sie z Tobą
- Tosia1
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12603
 - Od: 13 mar 2010, o 16:48
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Chorzów
 
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
			
						Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
 
		
