I jeszcze parawany....do głowy by mi nie przyszło tak określać różane choróbsko.
Ogródek aleb-azi
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi
Róże świecące golizną....a to dobre.
I jeszcze parawany....do głowy by mi nie przyszło tak określać różane choróbsko.
I jeszcze parawany....do głowy by mi nie przyszło tak określać różane choróbsko.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Dnie jakby krótsze, to może czasu będzie więcej
Małgosiu- ech... te siły... Ale i owszem, u mnie dodatkowe siły pojawiły się. Wakacyjni goście pomogli co nieco... przy dodatkowych dwu parach rąk tempo prac znacznie lepsze
Nawet, gdy te dodatkowe siły nieco hm... mało wprawne
A róże, cóż ... Wymagający mieszkańcy ogródka, ja teraz wzdycham nad ich stanem
Grażynko - Souvenir de William Wood sadzony jesienią, więc wielkich doświadczeń nie mam. Zimował pod kopczykiem. Dostała mi się marna sadzonka w kształcie procy... Ale dość szybko zaczął budować krzaczek, wygląda na dość wigorną różę. O dziwo ominęły go przędziorki, które opustoszyły rabatę na której i on rośnie. Chorób grzybowych na razie też nie widać.Myślałam, że jest trochę mniej czerwony... ale nie jest aż tak czerwony jak na fotce
Mario Tereso- och, bladawce są cudne... A białym ostróżkom towarzyszy Elfe. Ogródek urósł po wycięciu świerków
Goś- mchóweczki lepiej oglądać na zdjęciach niż z nimi pracować
A upchnąć zawsze można
A jeśli nie można upchnąć... to może wyeksponować
I powiedzieć ( na przykład "emowi" ) że zawsze tak było
Asiu- miło mi
Czarodziejko - no... tak jestem i nie jestem... Czasoprzestrzeń mi się zagięła.... przestrzeni coraz mniej... a czasu zupełnie brak
Jarzmiankę sugerowałam pominąć... żeby nie przyćmiła Viridiflory
Lavaglut siedzi w donicy, zobaczę co ona na to. Jeśli jej się nie spodoba, to ma już chętnych do zaopiekowania. Ale chętnie bym ją sobie zatrzymała, bo to wdzięczna różyczka. Cóż, mogę znieść świecenie golizną pojedynczych osobników... ale zbiorowa gołość... o co to nie...
A Leopold Ritter jest cudny pod każdym względem jaki mi okazał... Śliczne przyrosty, ładny pąk, uroczy kształt kwiatu i no i te kolor
Pozostaje mi jeszcze poczekać na to, jaki będzie miał pokrój... Ale zapowiada się nieźle.
Małgosiu- ech... te siły... Ale i owszem, u mnie dodatkowe siły pojawiły się. Wakacyjni goście pomogli co nieco... przy dodatkowych dwu parach rąk tempo prac znacznie lepsze
Grażynko - Souvenir de William Wood sadzony jesienią, więc wielkich doświadczeń nie mam. Zimował pod kopczykiem. Dostała mi się marna sadzonka w kształcie procy... Ale dość szybko zaczął budować krzaczek, wygląda na dość wigorną różę. O dziwo ominęły go przędziorki, które opustoszyły rabatę na której i on rośnie. Chorób grzybowych na razie też nie widać.Myślałam, że jest trochę mniej czerwony... ale nie jest aż tak czerwony jak na fotce
Mario Tereso- och, bladawce są cudne... A białym ostróżkom towarzyszy Elfe. Ogródek urósł po wycięciu świerków
Goś- mchóweczki lepiej oglądać na zdjęciach niż z nimi pracować
Asiu- miło mi
Czarodziejko - no... tak jestem i nie jestem... Czasoprzestrzeń mi się zagięła.... przestrzeni coraz mniej... a czasu zupełnie brak
Jarzmiankę sugerowałam pominąć... żeby nie przyćmiła Viridiflory
A Leopold Ritter jest cudny pod każdym względem jaki mi okazał... Śliczne przyrosty, ładny pąk, uroczy kształt kwiatu i no i te kolor
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi
Jak dawno nie widziałam już tytoniu a to taki śliczny i pachnący jednolatek.
Czy ja dobrze widzę werbenę patagońską ?
Dzięki za wskazówki a propos róży.
Czy ja dobrze widzę werbenę patagońską ?
Dzięki za wskazówki a propos róży.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi
Ja już zamówiłam jedną mchóweczkę
Soupert&Nothing.
Zobaczymy jak ja sobie z nią będe radziła.
Werbenę patagońską uwielbiam.
Cieszę się, że pieknie się u mnie rozsiała.
Soupert&Nothing.
Zobaczymy jak ja sobie z nią będe radziła.
Werbenę patagońską uwielbiam.
Cieszę się, że pieknie się u mnie rozsiała.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek aleb-azi
Nie mogę patrzeć na Wasze rozrośnięte róże ...nabawiam się kompleksów...
Moja Westerland ...np. wypuściła ładne pędy,ale liście coś jej opadają i cóż to za choroba...
Nie mam pojęcia ...Mieczyki i floksy ...floksy i róże...z każdymi im do twarzy ,a zapach upojny...
Nawet ostróżka jeszcze kwitnie ,a może to już drugie kwitnienie...
Moja Westerland ...np. wypuściła ładne pędy,ale liście coś jej opadają i cóż to za choroba...
Nie mam pojęcia ...Mieczyki i floksy ...floksy i róże...z każdymi im do twarzy ,a zapach upojny...
Nawet ostróżka jeszcze kwitnie ,a może to już drugie kwitnienie...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
Re: Ogródek aleb-azi
No, zaczątek werbenowego łanu, widzę już jest!
Trudno zdecydować, co ładniejsze - rośliny pierwszego planu czy tła...
W każdym razie obserwacja tego tła każe się zadziwić...Ile Ty masz tego dobra poza różami! Zawsze to róże na pierwszym planie...A tu się objawiają piękne tytonie, mieczyki, no i pewnie piękne floksy
W każdym razie ma co pachnąć!
W każdym razie obserwacja tego tła każe się zadziwić...Ile Ty masz tego dobra poza różami! Zawsze to róże na pierwszym planie...A tu się objawiają piękne tytonie, mieczyki, no i pewnie piękne floksy
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek aleb-azi
Czasoprzestrzeń Ci się zagięła?
Ale jakoś sobie z tym radzisz ;)
Izulku, czy ja widzę zielony tytoń, czy aparat kłamie? Nie wspomnę już czerwonego, ale zielony? ...
Ja mam biały, różowy, lila, fioletowy, nawet bordo, ale zielonego jeszcze nie widziałam!
I tak oto tytoń zdominował moją wypowiedź
a przecież i róże, i mieczyki, i ostróżka zasługują również na zainteresowanie. Ba, ba podziw wielki!
Izulku, czy ja widzę zielony tytoń, czy aparat kłamie? Nie wspomnę już czerwonego, ale zielony? ...
Ja mam biały, różowy, lila, fioletowy, nawet bordo, ale zielonego jeszcze nie widziałam!
I tak oto tytoń zdominował moją wypowiedź
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
O, dziś to było cieplutko
Zaczęłam akcję podlewanie... część roślin podryta przez krety i inne myszowate przywiędła po skwarnym dniu. A zabawa w wytęż wzrok pozwoliła ustalić, że przędziorki pomimo oprysków zupełnie śmiało dalej grasują po roślinach
. Deszczowy czas pozostawił zarodniki grzybów rozmaitych. Jednym słowem dzieje się w ogródku, oj dzieje...
Grażynko- co jak co, ale tytoń z pewnością widujesz w ogrodzie Czarodziejki
. Zobaczyłam, zatęskniłam i wysiałam, jeszcze za czasów Psidełek. No i jest i pachnie. Miałam jeszcze wyszabrowane nasionka z tytoniu leśnego, ale nie wzeszedł
A werbena patagońska pojawiła się zgodnie z planem... myślałam, że kupię a tu trzeba było polowanie urządzić...
Goś - też się złamałam na Soupert&Nothing. Ale to już na prawdę ostatnia mchóweczka
Ciekawe, czy będzie powtarzać kwitnienie, bo zdania są podzielone. Ale myślę, że jak ją podkarmimy, to się odwdzięczy. Cieszę się, że pięknie rozsiała się w Twoim ogrodzie werbena patagońska, bo to pozwala mieć nadzieję, że u mnie też nie zginie bezpotomnie
Oj, chciało by się dużo werbeny
Nelu- Ostróżka wyprzedażowa, musiałam sobie odkupić błękitną bo moją jedną jedyną pożarły ślimaki. Jakby nie mogły zająć się którąś z ciemno niebieskich, których jest na pęczki. Ale na moim piasku ostróżki już wchodzą w drugie kwitnienie. A widziałaś, że werbenka zakwitła? A ja w nią wątpiłam
Nie mam pojęcia co może być powodem opadania liści róży
Natomiast u mnie ginie w oczach największe krzaczysko i obawiam się, że to werycylioza...
Róże pojedynczo, przybranie pęczkami
Ogród dalej pięknie pachnie. Dochodzą lilie... które okazały się przekleństwem dla mojego brata... okazało się, że jest na nie uczulony...
Martuś- a czy Ty wiesz, że pojechałyśmy z Nelą do tego sklepu w Puławach specjalnie po werbenę
Wyszłam z założenia, że skoro mieli w ubiegłym sezonie to i w tym będzie. Poszukiwania obnażyły brak werbeny na stanie... Obsługa oznajmiła, że nie ma... Ale znalazła się dzięki Neli, bo znalazła i ugadała kompetentnego sprzedawcę, który z zaplecza wydobył malutkie roślinki
Myślisz, żeby róże dać w tle? A co będzie rośliną pierwszego planu
Lubię jak ogród pachnie. Będę musiała z tego powodu przetrzebić żeleźniaki... rozrosły się niemożebnie i w tej ilości poczułam, że one nie pachną ładnie... Co tu dużo gadać, jak dla mnie strasznie śmierdzą
Czarodziejko - jakoś tą czasoprzestrzeń próbuję oswoić... a ona się wykrzywia i umyka... Ale jakoś sobie radzę
Twój ogród obudził tęsknotę za tytoniem. Kupiłam paczkę nasionek zielonego... wyrosło parę zielonych, trochę czerwonych i reszta w tradycyjnych tytoniowych kolorkach. A mieczyki też kupowałam biało-zielone, w sam raz na białą rabatę 
Grażynko- co jak co, ale tytoń z pewnością widujesz w ogrodzie Czarodziejki
A werbena patagońska pojawiła się zgodnie z planem... myślałam, że kupię a tu trzeba było polowanie urządzić...
Goś - też się złamałam na Soupert&Nothing. Ale to już na prawdę ostatnia mchóweczka
Nelu- Ostróżka wyprzedażowa, musiałam sobie odkupić błękitną bo moją jedną jedyną pożarły ślimaki. Jakby nie mogły zająć się którąś z ciemno niebieskich, których jest na pęczki. Ale na moim piasku ostróżki już wchodzą w drugie kwitnienie. A widziałaś, że werbenka zakwitła? A ja w nią wątpiłam
Róże pojedynczo, przybranie pęczkami
Martuś- a czy Ty wiesz, że pojechałyśmy z Nelą do tego sklepu w Puławach specjalnie po werbenę
Czarodziejko - jakoś tą czasoprzestrzeń próbuję oswoić... a ona się wykrzywia i umyka... Ale jakoś sobie radzę
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek aleb-azi
Nieprawdopodobne! Izulku, czy mogę prosić o zebranie nasionek z tego zielonego tytoniu?
Uwielbiam zielone kwiatki! Tytoń nie zawsze powtarza kolory, ale jak zbierzesz po troszeczce z kilku zielonych kwiatków, a ja wysieję na połowie warzywniaka, to jakieś zielone chyba wyjdą ?
Liliowce urocze i maczkowi urody odmówic nie mozna, ale róża
Róża ma naprawdę fascynujący kolor! Znów się zakochałam
To już 6-ta w tym sezonie 
Uwielbiam zielone kwiatki! Tytoń nie zawsze powtarza kolory, ale jak zbierzesz po troszeczce z kilku zielonych kwiatków, a ja wysieję na połowie warzywniaka, to jakieś zielone chyba wyjdą ?
Liliowce urocze i maczkowi urody odmówic nie mozna, ale róża
Róża ma naprawdę fascynujący kolor! Znów się zakochałam
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi
Czyżbyś miała werbenkę pierwszy rok?
Ja wiosną chodziłam załamana, że mi nic nie wyrasta ze starych sadzonek.
Całe szczęście, że nie sprzatałam jej jesienią tylko wiosna rozsiałam to co zostało na krzaczkach. bo moja domowa próba wychodowania sadzonki spełzła na niczym.
No i całe szczescie, że ja tego nie wypieliłam
Ja wiosną chodziłam załamana, że mi nic nie wyrasta ze starych sadzonek.
Całe szczęście, że nie sprzatałam jej jesienią tylko wiosna rozsiałam to co zostało na krzaczkach. bo moja domowa próba wychodowania sadzonki spełzła na niczym.
No i całe szczescie, że ja tego nie wypieliłam
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi
A moja niestety zimą padła.
A ja pewna swego nie zebrałam nasion i teraz....
Coż....jak wpadnie mi w łapki to na pewno powróci do kogrobuszu.
A ja pewna swego nie zebrałam nasion i teraz....
Coż....jak wpadnie mi w łapki to na pewno powróci do kogrobuszu.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi
Grażynko, ja nie zbierałam nasion. Zostawiłam krzaczek do wiosny i dopiero rozsiałam. One chyba muszą przejść stratyfikację.
Przypomnij się wiosną to Ci przyślę jeżeli mi wykiełkują.
Albo nasiona Ci przyślę.
Przypomnij się wiosną to Ci przyślę jeżeli mi wykiełkują.
Albo nasiona Ci przyślę.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi
Gosiu
Przypomnę się wiosną, bo z nasionami mam kłopoty przez ślimaki - wszystko zżerają paskudy.
Przypomnę się wiosną, bo z nasionami mam kłopoty przez ślimaki - wszystko zżerają paskudy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki














