Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Widzę że paczuszka od Licznerskich przyszła, do mnie chyba też już zawitała. Roślinki bardzo ładne. Wsadzaj do ziemi, tylko dobrze wyschniętej
Awatar użytkownika
Justyna86
100p
100p
Posty: 140
Od: 10 maja 2011, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Zgadza się kaktusy są od Licznerskich. Część przyszła z ziemią i doniczką, a część bez ziemi. Te w doniczkach, mają strasznie zbitą bryłę korzeniową, normalnie kamień. Jednego próbowałam oczyścić z tej ziemi, gdyż nie wydaje mi się najlepsza, ale zabieg ten pozbawił go wielu korzonków. Czy zostawić je do wiosny i dopiero wtedy przesadzić do większej doniczki czy mimo wszystko robić to teraz.
Natomiast te kaktusy, które są bez ziemi to już duże egzemplarze. Najmniejszy ma ok 5 cm średnicy czyli mogłyby tak zostać do wiosny. Nie wiem co byłoby dla nich lepsze.
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Licznerscy używają torfu i zawsze jest problem z usunięciem ziemi, więc jak ją usuniesz to niech troszkę podeschną i do ziemi , jak będzie dobrze wyschnięta to nic się nie stanie
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Jeśli teraz usuniesz podłoże to roślinki stracą nieco więcej wody ale ranki do wiosny z pewnością się zagoją a nawet możliwe, że pojawią się w międzyczasie nowe, oczekujące korzenie.
Jeśli poczekasz z przesadzeniem do wiosny to roślinki zachowają więcej wilgoci ale za to na wiosnę będziesz miała roślinki z uszkodzonym systemem korzeniowym, który nie koniecznie przed pierwszym podlaniem odpowiednio się zagoi, co może powodować większe ryzyko infekcji korzeni co za tym idzie ich utraty.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
Justyna86
100p
100p
Posty: 140
Od: 10 maja 2011, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Zrobiłam jak radziliście. Oczyściłam wszystkie kaktusy z tego torfu i zostawiam je do obeschnięcia. W tym czasie muszę zaopatrzyć się w ziemię, bo został mi tylko żwirek. Nie planowałam teraz przesadzania, więc mam kurs do sklepu ;:65
Swoją drogą, jestem bardzo niemile zaskoczona, że te kaktusy miały takie podłoże :shock: . W ofercie było dużo wymagających roślin, które (jak bardzo często jest wspomniane na forum) nie przeżyłyby w takim podłożu. Takiego czegoś spodziewałabym się po marketowcach, ale z profesjonalnej uprawy... Tak czy inaczej roślinki są bardzo ładne, tylko straciły mnóstwo korzeni, a i tak do końca nie dały się doczyścić :evil:
Wsadzę je za jakiś czas do odpowiedniego podłoża (może to trochę potrwać z braku czasu) i mam nadzieję, że wszystko będzie z nimi dobrze.
Dziękuję bardzo za rady Henryku, Tomku i banditoo ;:196
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2651
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Tomek chyba gdzieś wspominał, że na skalę przemysłową taniej wychodzi im użyć torfu zamiast specjalistycznego podłoża. O ile pamiętam, roślinki szybciej ukorzeniają się w torfie, co pozwala na szybszą produkcję.
Pozdrawiam, Aleksander
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Jak się da odpowiednią chemię, która nie pozwala rozwijać się grzybom to wtedy można trzymać rośliny przez cały okres wegetacyjny w zupełnie mokrym podłożu. A wtedy torf jest idealny. Do amatorskiej uprawy niestety zupełnie się nie nadaje.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
cornishvet
50p
50p
Posty: 72
Od: 7 paź 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Justyna pięknie kwitną twoje kaktusy :shock:
pozdrawiam
Paweł
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Justyna86 pisze: Swoją drogą, jestem bardzo niemile zaskoczona, że te kaktusy miały takie podłoże :shock: . W ofercie było dużo wymagających roślin, które (jak bardzo często jest wspomniane na forum) nie przeżyłyby w takim podłożu. Takiego czegoś spodziewałabym się po marketowcach, ale z profesjonalnej uprawy... Tak czy inaczej roślinki są bardzo ładne, tylko straciły mnóstwo korzeni, a i tak do końca nie dały się doczyścić :evil:
Jak widać nie ma reguły co do relacji miejsce pochodzenia-podłoże. Dobrze, że oczyściłaś korzenie teraz (używasz do tego wykałaczki?), bo na wiosnę to by dopiero były skały. Rośliny i tak przez zimę straciły by najsłabsze korzenie, więc selekcję w dużej mierze masz już za sobą. Wierzę, że ich spoczynek zakończy się pomyślnie i w przyszłym sezonie zobaczymy te Twoje piękności w całej okazałości :D
leszek2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3035
Od: 11 kwie 2010, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Justynko ,przejrzałem twój wątek,super kaktusiki ;:63 a Gymno są super,podziwiam,gdzie ty to wszystko
trzymasz,tyle kaktusów a mieszkasz w bloku ;:180
poz.Leszek
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Awatar użytkownika
Justyna86
100p
100p
Posty: 140
Od: 10 maja 2011, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Dziękuję Leszku :D
Wszystkie kaktusy mieściły mi się na parapecie. Kilka dużych było na balkonie, ale mało, bo wolałam mieć je u siebie w pokoju. Zimuję je w nieogrzewanym pokoju w domku jednorodzinnym (min 2*C), a te mniej odporne na niskie temperatury w nieogrzewanym pokoju w bloku (teraz jest tam 15*C). W grudniu się przeprowadziłam, więc od wiosny kaktusy będą mieć do dyspozycji duży balkon z południowo-wschodnią wystawą.
Wszystkie kaktusy mam w kwadratowych doniczkach, więc zajmują mniej miejsca.
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20335
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

od wiosny kaktusy będą mieć do dyspozycji duży balkon z południowo-wschodnią wystawą.
Doskonała wystawa dla Twoich roślin - na pewno zaobserwujesz lepsze przyrosty i kwitnienia. :)
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
maryjan13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3619
Od: 27 cze 2010, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Wystawa południowo-wschodnia jest chyba najlepsza,ale musisz uważać Justyno na ostre wiosenne słońce.
W ub. roku przypaliła mi się o dziwo tylko Lobivia ferox v. longispina.
Tak wyglądała w połowie czerwca :

Obrazek
Marian - pozdrawiam i zapraszam.
Kwiaty kaktusów cz.1, cz.2, cz.3
Kilka roślin
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Najlepsza wystawa to jest na dachu, gdzie słońce operuje przez całe 12h :wink:
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
Justyna86
100p
100p
Posty: 140
Od: 10 maja 2011, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

maryjan13 pisze:Wystawa południowo-wschodnia jest chyba najlepsza,ale musisz uważać Justyno na ostre wiosenne słońce.
Dziękuję za radę. Będę cieniować kaktusy, więc mam nadzieję, że stopniowo przyzwyczają się do słońca.
blabla pisze:Najlepsza wystawa to jest na dachu, gdzie słońce operuje przez całe 12h :wink:
Zdecydowanie się z tobą zgadzam, Tomku. Jak tylko mogłabym urządzić sobie dach mojego bloku to w ogóle bym się nie zastanawiała :lol: Mieszkam na ostatnim IV piętrze i zadowalające jest to, że żadne drzewa nie będą zabierać słońca moim kaktusom :wink:

Dziś jest takie piękne słoneczko, że tylko można żałować, że kaktusy jeszcze z niego nie mogą skorzystać :( Ale chociaż samopoczucie się poprawia przy takiej pogodzie. Gdyby jeszcze nie ten mróz :x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”