KaRo pisze:Muzyka będzie cisza tego miejsca Elżbietko!!!
Dziękuję za zaproszenie

jaka szkoda,że to tak daleko już bym się umawiała
Ognisko super skonstruowane,kociołek ma jakąś podstawkę -czy ustawiłaś na kamieniach...
chyba już niedowidzę ,za dużo siedzę przy kompie
Płot elegancki na przystało na młoda góralkę.
Prażonka - chyba czytałam co to miało być ale... możesz podać przepis?
Cudnie tam w tych górach.... eh cudnie...
Kryśko kociołek stoi jeszcze na kamieniach. Od ognia kamienie się nagrzewają i dłużej trzyma się ciepło.
Co do płotu ...no nie skończony.... szkoda bo sarenki mi ogryzają moje róże omszone.
Prażonka.
Robiłam z tego co miałam pod ręką:
-na dno jednak musi być coś tłustego np. boczek a nawet skórka od boczku,
-liście kapusty i po bokach również,
-ziemniaki pokrojone w plasterki,
-kiełbaska w kostkę,
-marchewka,
-zielona pietruszka (nowo wyrośnięta),
-ziemniaki w plasterki,
-kapusta,
-młoda zielona cebulka dymka,
-kiełbaska.
Można dodać przyprawy ....ja dodałam tylko sól i pieprz.
Czytałam, że można układać np. groszkek konserwowy czy też kukurydzę.
Następnym razem dodam warstwę pomidorów.
No i tak ze dwie godziny jak kociołek jest pełny trzeba czekać. Z jednego kociołka (ja mam 5,5l) będzie gdzieś 6 dużych porcji.
Pozdróweczki i dzięki za odwiedzinki....mam jednak nadzieję na prawdziwe.
