Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Super te tralki,przydałyby mi się przy kąciku grilowym,muszę się rozejrzeć gdzieś.Na naukę betonowania donic szmatami jestem baaaaaardzo chetna.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Gosiu,czy stare plastikowe donice tez tak można oklejać?
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Wszystko można okleić.
Dziś mam trochę wolnego, więc postaram się opisać jak te doniczki zrobić:
1.Zaprawa.Ja użyłam:
1 część cementu, 3 części piasku do zaprawy cementowej, (mieliśmy taką pozostałość po remontach)
oraz resztki suchej fugi, moja była brązowa, ale w małej ilości dała trudny do określenia odcień, ważne, ze beton nie ma tego szarego koloru
no i woda, trzeba po trochę dolewać, tak by uzyskać dość gęstą maź.
Stare prześcieradła podarłam na dość szerokie pasy i maczałam w owej mazi.Uprzedzam, że to wcale nie jest takie proste.Maź-zaprawa, nie może być zbyt rzadka, bo szmaty będą tylko brudne, a nie nią oklejone.
Radzę założyć grube nieprzemakalne rękawice, bo ręce strasznie się zniszczą.Będą jakby wyżarte przez cement, później długo nie można ich doprowadzić do normalnego stanu.
Pojemniki, które chcemy okleić mogą być z różnych tworzyw, z tym, że lepiej gdyby miały kształt walca, niż stożka.Mnie ze stożka wszystko zjeżdżało, a że była to stara plastykowa donica, to nie mogłam pomóc sobie i np. przybić małym gwoździem, czy czymkolwiek tychże szmat.
Potrzeba trochę czasu i cierpliwości, a efekt murowany.
Szmatą należy owijać pojemnik, jak bandażem rękę-to chyba najlepsze porównanie
Są one dość ciężkie i mogą spadać, ale wtedy można na boku położyć pojemnik i dalej owijać.można też sznurkiem przywiązać, a potem ukryć go, pod warstwą zaprawy.
Ja już nazbierałam starych wiader po farbach, koszy itp.Wiosną będę lepić.
Mam sporą kolekcję kaktusów i chciałam też zrobić dla nich osłonki z takich zwykłych doniczek, które zostają po rozsadach, kupowanych wiosną roślin.
Ważne!!!Takie oklejone pojemniki muszą stać pod dachem, na wypadek deszczu w pierwszej dobie (wszystko spłynie)Później trzeba je polewać wodą 2-3 razy dziennie przez 2 dni.Będą bardzo kruche na początku, a później, po kilku dniach stwardnieją i można je już używać.
Jejku, ale masło maślane
Mam nadzieję, ze pomogło.
A teraz mały bonusik
Znalazłam ten wątek, o którym pisałam, warto przejrzeć cały:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=5&t=15493
Zaraz chyba sama coś tam dodam


Dziś mam trochę wolnego, więc postaram się opisać jak te doniczki zrobić:
1.Zaprawa.Ja użyłam:
1 część cementu, 3 części piasku do zaprawy cementowej, (mieliśmy taką pozostałość po remontach)
oraz resztki suchej fugi, moja była brązowa, ale w małej ilości dała trudny do określenia odcień, ważne, ze beton nie ma tego szarego koloru
no i woda, trzeba po trochę dolewać, tak by uzyskać dość gęstą maź.
Stare prześcieradła podarłam na dość szerokie pasy i maczałam w owej mazi.Uprzedzam, że to wcale nie jest takie proste.Maź-zaprawa, nie może być zbyt rzadka, bo szmaty będą tylko brudne, a nie nią oklejone.
Radzę założyć grube nieprzemakalne rękawice, bo ręce strasznie się zniszczą.Będą jakby wyżarte przez cement, później długo nie można ich doprowadzić do normalnego stanu.
Pojemniki, które chcemy okleić mogą być z różnych tworzyw, z tym, że lepiej gdyby miały kształt walca, niż stożka.Mnie ze stożka wszystko zjeżdżało, a że była to stara plastykowa donica, to nie mogłam pomóc sobie i np. przybić małym gwoździem, czy czymkolwiek tychże szmat.
Potrzeba trochę czasu i cierpliwości, a efekt murowany.
Szmatą należy owijać pojemnik, jak bandażem rękę-to chyba najlepsze porównanie

Są one dość ciężkie i mogą spadać, ale wtedy można na boku położyć pojemnik i dalej owijać.można też sznurkiem przywiązać, a potem ukryć go, pod warstwą zaprawy.
Ja już nazbierałam starych wiader po farbach, koszy itp.Wiosną będę lepić.
Mam sporą kolekcję kaktusów i chciałam też zrobić dla nich osłonki z takich zwykłych doniczek, które zostają po rozsadach, kupowanych wiosną roślin.
Ważne!!!Takie oklejone pojemniki muszą stać pod dachem, na wypadek deszczu w pierwszej dobie (wszystko spłynie)Później trzeba je polewać wodą 2-3 razy dziennie przez 2 dni.Będą bardzo kruche na początku, a później, po kilku dniach stwardnieją i można je już używać.
Jejku, ale masło maślane

A teraz mały bonusik

Znalazłam ten wątek, o którym pisałam, warto przejrzeć cały:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=5&t=15493
Zaraz chyba sama coś tam dodam



- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Ależ masz ukwiecony ogród. Niesamowite kolory.
- Marta_S
- 500p
- Posty: 816
- Od: 3 wrz 2010, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Ależ różnorodność roślin
a bernardyn zawsze mi się marzył. Jak sie wabi?

Zapraszam
Ogród Marty_S
Ogród Marty_S
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Moja sunia to Schilla.Kochana przyjaciółka i opiekunka dla mojego synka
A jeśli chodzi o roślinki, no cóż, uwielbiam wydawać na nie pieniądze, ale i sama dużo hoduję, szczególnie roślin jednorocznych.Chociaż w zeszłym roku kupiłam ukorzeniach i pokusiłam się o zrobienie szczepek min. kilku odmian krzewuszki, hortensji bukietowej, cisa i chyba czegoś jeszcze, ale już nie pamiętam czego.W tej chwili doniczki są "zakopcowane" tzn. znajdują się w dołku i są trochę przysypane ziemią, bałam się, że zmarzną, a tymczasem mamy ciągle dodatnie temperatury, nawet nocą.Dni z mrozem było kilka.

A jeśli chodzi o roślinki, no cóż, uwielbiam wydawać na nie pieniądze, ale i sama dużo hoduję, szczególnie roślin jednorocznych.Chociaż w zeszłym roku kupiłam ukorzeniach i pokusiłam się o zrobienie szczepek min. kilku odmian krzewuszki, hortensji bukietowej, cisa i chyba czegoś jeszcze, ale już nie pamiętam czego.W tej chwili doniczki są "zakopcowane" tzn. znajdują się w dołku i są trochę przysypane ziemią, bałam się, że zmarzną, a tymczasem mamy ciągle dodatnie temperatury, nawet nocą.Dni z mrozem było kilka.
- Marta_S
- 500p
- Posty: 816
- Od: 3 wrz 2010, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"

Zapraszam
Ogród Marty_S
Ogród Marty_S
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Wysiać trzeba raczej do doniczek, w domu.Ja robię to na przełomie marca i kwietnia.Później, jak juz roślinki ładnie wzejdą, przenoszę je do inspektu.
Wysiane do gruntu, też będą, tyle, ze trochę później.
Tu w domu




A to już w inspekcie, jak widzisz to tylko 4 deski + jakieś okrycie np. folia, w ciągu dnia ściągam ją, by zahartować roślinki.Dobrzy by ta "prowizoryczna całość" była trochę zagłębiona w gruncie.Ja to "cudo" robię na warzywniku, w miejscu, które długo nie będzie potrzebne np. tak gdzie posieję ogórki.

A jeśli chodzi o gatunki, to pewnie tych mało wymagających jest sporo, ale moi faworyci to:dalia jednoroczna, roślinka cudna, rośnie do około 60-70 cm, lubi żyzną glebę, u mnie ma głownie kompost i obornik, kwitnie do mrozów.
gazania, kólowa, dobra na skalniaki, obwódki, do doniczek, taka "zapchajdziura", ale piękna, kwitnie do mrozów.
Wszelkie ozdobne słoneczniki-kocham słoneczniki.
Rącznik, wygląda bardzo egzotycznie, a jego ogromną zaletą jest to, że odstrasza krety.Lubi rosnąć w dobrej, ciągle wilgotnej ziemi.Im lepsze warunki, tym większy.
Lobelia, we wszystkie możliwe miejsca, piękna, cudna.Nie cierpi małych doniczek, zaraz całą ziemię przerasta korzeniami i szybko ginie.Lubi mieć dość mokro, rośnie w pełnym słońcu do pół cieniu.
Lavatera rózowa i biała, wysoka i piękna, kwitnie aż nie zmarznie, lubi dobrą ziemię, musi być podpierana, szczególnie kiedy pada deszcz.
Aksamitki, które znamy wszyscy.Mam ich kilka odmian.
Większość nasionek zbieram z roślin z ogrodu, co trzeba, dokupuję.
Jest jeszcze sporo grupa roślin, które wysiewają się bez mojego udziału, wiosną zbieram tylko małe roślinki i sadzę w odpowiednie miejsce.Dwuletnie: malwa, naparstnica, bratki.Jednoroczne:stokrotki, przypołudnik-niski, krótko kwitnie, a później zostaje puste miejsce.Są jeszcze niezapominajki, prymulki (pierwiosnki), orliki.
Jeszcze inna grupa roślin, które co roku przechowuję prze zimę to: begonia stale kwitnąca, nadaje się do wszystkiego, doniczek, na rabatki, obwódki, pelargonia, fuksja.
Niskim nakładem kosztów, ale sporym pracy, otrzymuję wiosną cała masę sadzonek, dzielę się nimi z sąsiadką, rodziną, ale zawsze jest ich za dużo.Utykam każdą możliwą dziurę, każde miejsce.Efekt jest taki, ze cały ogród tonie w kwiatach
Dalie i gazanie wkoło pnia starej jabłoni, na niej pnie się małą jeszcze akebia pięciolistkowa

Wejście do domu, roślinki wyhodowane ze szczepek (petunie kupione)


Lavatera to ta różowa

Wszystkie te nasionka można kupić na allegro.
Myślę, ze dobór roślin zależy też od tego, jaką mamy glebę, albo jak bardzo możemy jej pomóc.Ja mam glinę i to taką, ze w miejscach nie nawadnianych zastyga jak beton.Rośliny nie mają szans by przetrwać.Wymieniam glebę, stosuję duże ilości kompostu i obornika, bardzo ładnie spulchniają i użyźniają glebę.Podlewam w miarę potrzeb.Stosuję nawozy mineralne.
To tyle.Mam nadzieję, ze pomogłam
Wysiane do gruntu, też będą, tyle, ze trochę później.
Tu w domu




A to już w inspekcie, jak widzisz to tylko 4 deski + jakieś okrycie np. folia, w ciągu dnia ściągam ją, by zahartować roślinki.Dobrzy by ta "prowizoryczna całość" była trochę zagłębiona w gruncie.Ja to "cudo" robię na warzywniku, w miejscu, które długo nie będzie potrzebne np. tak gdzie posieję ogórki.

A jeśli chodzi o gatunki, to pewnie tych mało wymagających jest sporo, ale moi faworyci to:dalia jednoroczna, roślinka cudna, rośnie do około 60-70 cm, lubi żyzną glebę, u mnie ma głownie kompost i obornik, kwitnie do mrozów.
gazania, kólowa, dobra na skalniaki, obwódki, do doniczek, taka "zapchajdziura", ale piękna, kwitnie do mrozów.
Wszelkie ozdobne słoneczniki-kocham słoneczniki.
Rącznik, wygląda bardzo egzotycznie, a jego ogromną zaletą jest to, że odstrasza krety.Lubi rosnąć w dobrej, ciągle wilgotnej ziemi.Im lepsze warunki, tym większy.
Lobelia, we wszystkie możliwe miejsca, piękna, cudna.Nie cierpi małych doniczek, zaraz całą ziemię przerasta korzeniami i szybko ginie.Lubi mieć dość mokro, rośnie w pełnym słońcu do pół cieniu.
Lavatera rózowa i biała, wysoka i piękna, kwitnie aż nie zmarznie, lubi dobrą ziemię, musi być podpierana, szczególnie kiedy pada deszcz.
Aksamitki, które znamy wszyscy.Mam ich kilka odmian.
Większość nasionek zbieram z roślin z ogrodu, co trzeba, dokupuję.
Jest jeszcze sporo grupa roślin, które wysiewają się bez mojego udziału, wiosną zbieram tylko małe roślinki i sadzę w odpowiednie miejsce.Dwuletnie: malwa, naparstnica, bratki.Jednoroczne:stokrotki, przypołudnik-niski, krótko kwitnie, a później zostaje puste miejsce.Są jeszcze niezapominajki, prymulki (pierwiosnki), orliki.
Jeszcze inna grupa roślin, które co roku przechowuję prze zimę to: begonia stale kwitnąca, nadaje się do wszystkiego, doniczek, na rabatki, obwódki, pelargonia, fuksja.
Niskim nakładem kosztów, ale sporym pracy, otrzymuję wiosną cała masę sadzonek, dzielę się nimi z sąsiadką, rodziną, ale zawsze jest ich za dużo.Utykam każdą możliwą dziurę, każde miejsce.Efekt jest taki, ze cały ogród tonie w kwiatach

Dalie i gazanie wkoło pnia starej jabłoni, na niej pnie się małą jeszcze akebia pięciolistkowa

Wejście do domu, roślinki wyhodowane ze szczepek (petunie kupione)


Lavatera to ta różowa

Wszystkie te nasionka można kupić na allegro.
Myślę, ze dobór roślin zależy też od tego, jaką mamy glebę, albo jak bardzo możemy jej pomóc.Ja mam glinę i to taką, ze w miejscach nie nawadnianych zastyga jak beton.Rośliny nie mają szans by przetrwać.Wymieniam glebę, stosuję duże ilości kompostu i obornika, bardzo ładnie spulchniają i użyźniają glebę.Podlewam w miarę potrzeb.Stosuję nawozy mineralne.
To tyle.Mam nadzieję, ze pomogłam

- Jatra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3244
- Od: 18 sie 2011, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie-wlkp
- Kontakt:
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"

Bardzo przytulny ogródeczek , kolorowy , po prostu bajkowy .No i oczywiście parapety całe w roślinkach

Masz ziemię taka sama jak ja , straszna glina i nie wszystkie rośliny chcą w niej rosnąć .Ja od dłuższego czasu przerabiam z piaskiem i obornikiem
- Marta_S
- 500p
- Posty: 816
- Od: 3 wrz 2010, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Małgosiu dziękuję Ci serdecznie
wiele się dowiedziałam bo przyznam szczerze, że wcześniej nie zajmowałam się jednorocznymi. Wyjątek stanowily aksamitki. W tym roku postanowiłam spróbować bo widzę jak to później pięknie wygląda. W tym roku też będę miała więcej wolnych popołudniu żeby poświęcić im odpowiednią ilośc czasu. Jeśli nasunie Ci się coś jeszcze będę bardzo wdzięczna za każdą podpowiedź 


Zapraszam
Ogród Marty_S
Ogród Marty_S
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Mamy zimę, a ja głupia-nieszczęśliwa sądziłam, ze zima już w tym roku nie przyjdzie
Idę dziś z moim Małym Pomocnikiem do ogrodu, dodatkowo zabezpieczyć roślinki, szczególnie te młode, w zeszłym roku sadzone.
Normalnie wściekła jestem
Prognoza na 16 dni
http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm

Idę dziś z moim Małym Pomocnikiem do ogrodu, dodatkowo zabezpieczyć roślinki, szczególnie te młode, w zeszłym roku sadzone.
Normalnie wściekła jestem

Prognoza na 16 dni
http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Marto, jednoroczne roślinki są bardzo efektowne.Ja specjalnie zostawiam na rabatach miejsce na jednoroczne, bo wtedy zawsze ogród wygląda trochę inaczej.Żałuję, ze nie mam więcej zdjęć, jakoś lato zleciało i nie zrobiłam ich, ale uwierz mi, ogród tonął w kwiatach.Wszyscy moi goście, a latem mam ich dosyć sporo, byli zachwyceni.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"

Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Witaj GOSIU, spacerując po Twoim ogrodzie widzę że nie zmarnowałaś roku, jaki upłynął od ostatnich moich odwiedzin . Ogród w tym czasie wypiękniał. przybyło pięknych roślin, miło się spacerowało po Twoim ogrodzie.