Lorrie ,Flammentanz to bardzo popularna róża w ogrodach ,może dlatego ,że zawsze była i jest dostępna...kupując w marketach ,w kapersach ,nigdy nie wiadomo ,jaka odmiana Ci się trafi ,mimo nazwy na opakowaniu...

I tym sposobem mam dwie Flammentanz ,a miały być zupełnie innymi różami pnacymi...
Fafka niestety po dwutygodniowych deszczach ,pąki kwiatowe ,nieraz nierozwinięte gnijące trzeba usunąć ,ale nie jest to uciążliwe ,gdyż albo same odpadaja ,albo wystarczy użyć do tego ...miotły...
Z nich już i tak owoców nie będzie.Natomiast jeżeli kwiaty normalnie przekwitają ,bo taka ich uroda ,to tak jak Comcia pisze ,zostawiamy na piękne owoce,które też są ozdobą...
U mnie jest dosyć ograniczone miejsce ,więc muszę uporządkować nieco co roku to wielkie pnącze,i po kwitnieniu obcinam każdy krótkopęd z kwiatami nad drugim oczkiem od nasady...Oprócz tego trzy- czteroletnie główne pędy ,które widzę ,że do zdrowych nie należą...zastępują je nowe wyrastające z nasady krzaka...
Duduś na powyższym zdjęciu jest jedna sadzonka,bardzo przetrzebiona w ubiegłym sezonie...bo zarosłaby mi pół ogrodu... :lol:Zazwyczaj zaczyna kwitnienie na początku czerwca i trwa do lipca ,albo i dłużej.W tym roku powtarzała u mnie kwitnienie,fakt...niewielką ilością kwiatów ,ale i to dobre...
Podsadzić można powojnikiem który np .zaczyna kwitnienie w lipcu,może to być z Grupy Viticella ,albo wielkokwiatowych późnokwitnących ,które są bardziej odporne na uwiąd...Polecam Purpurea Plena Elegans,albo Polish Spirit,Comtesse de Bauchaud,Luxurians,Emilia Plater...itd...to zależy jakie kolory bardziej Ci odpowiadają...