Ogródek Gosi cz. 3
Re: Ogródek Gosi cz. 3
ojej-nas też bedzie czekało zakładanie gazu może za rok,może 2-nawet kostka brukowa pójdzie do rozbiórki a ta cześć co ma byc rozkopana to traktuję tak po macoszemu,jest to lekka skarpa i sadzę tam iglaki płożące w wiekszości-ale ty masz juz tak ładnie więc żal jeszcze wiekszy ,no ale cos za coś-pozdrowionka
- majka300
- 1000p
- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Witaj Gosiu w nowym wątku
ale ty pędzisz
obejrzałam twoje śliczności i pędzę dalej






"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat
cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat

Zapraszam

Re: Ogródek Gosi cz. 3
Witaj Gosiu! Prześlicznie w Twoim ogrodzie, wszystko wypieszczone i pięknie kwitnie. Zazdroszczę Ci tak pięknego żywopłotu. Jestem ciekawa kiedy moje szmargdy będą tak wysokie. Przed tujami rośnie jałowiec, a właściwie jałówce - co to za odmiana? Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam
Alicja
Pozdrawiam
Alicja
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Halucha1 pisze:Witaj Gosiu! Prześlicznie w Twoim ogrodzie, wszystko wypieszczone i pięknie kwitnie. Zazdroszczę Ci żywopłotu. Jestem ciekawa kiedy moje szmargdy będą tak wysokie. Przed tujami rośnie jałowiec, a właściwie jałowce - co to za odmiana? Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam
Alicja
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Małgosia
jeśli masz umowę - powiedz ze napiszesz skargę jeśli termin minął...a zima tuż tuż
dobrze,ze ja na tej swojej wsi mam i gaz i kanalizę...niby nic a życie ułatwia.
jeśli masz umowę - powiedz ze napiszesz skargę jeśli termin minął...a zima tuż tuż
dobrze,ze ja na tej swojej wsi mam i gaz i kanalizę...niby nic a życie ułatwia.
Re: Ogródek Gosi cz. 3

Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu, śliczny piligrim
I tyle pączków
Zawsze zadziwiają mnie jesienne róże - takie są śliczne i cenne, bo mało kwiatów już kwitnie.
Też powolutku łapię bakcyla żurawkowego - to niesamowite roślinki, nie dość, że mają piękne listki, to jeszcze fajnie kwitną i są zimozielone
Miłego poniedziałku


Też powolutku łapię bakcyla żurawkowego - to niesamowite roślinki, nie dość, że mają piękne listki, to jeszcze fajnie kwitną i są zimozielone

Miłego poniedziałku

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25219
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Rybko, ja tę część też traktowałam po macoszemu. Nawet to trochę głupio, bo to przód domu, a najgorzej wygląda. Ale to się zmieni jak tylko skończymy z pracami ziemnymi. Jedna rabatka powstanie jeszcze w tym roku druga na wiosnę. Castoramy też niestety u mnie nie ma
. Może koleżanka zobaczy co można kupić.
Maju, dziękuję za wizytę
Alu, wcale nie jest wypieszczony. Pokazuję tylko to wydaje mi się znośne.
Twoje szmaragdy ruszą jak zaczniesz im podsypywać skoszoną trawę. Moje są teraz olbrzymie i pięknie wybarwione.
Jałowce to albo spartan, albo teraz tak myślę, że to Skyroket. Niestety nie pamiętam bo kupowane były wieki temu jak jeszcze mnie nie interesowały nazwy.
Tess, o ciepło się nie martwię, bo do tej pory ogrzewałam kominkiem. Najgorzej z zimną wodą. Już zaczynam odczuwać skutki używania zimnej wody. Ręce zaczynaja odmawiać mi posłuszeństwa. Poczekam jeszcze 2 tygodnie. Na razie nie robię awantury, bo sama jestem jeszcze nie przygotowana. Wcześniej wydawało się to proste, bo miał być podłączony tylko kawałeczek do starej rury, ale jak przyszło co do czego, to okazało się, że trzeba wszystko wymieniać.
Dalu, tak jesienne kwitnienie róż jest piękne, bo róże już nie cierpią z powodu suszy i upałów. Dlatego mają więcej sił na tworzenie nowych pąków. Tylko teraz niestety wiele z nich ma gołe nogi. Ale i tak sie cieszę, że dopiero teraz.

Maju, dziękuję za wizytę

Alu, wcale nie jest wypieszczony. Pokazuję tylko to wydaje mi się znośne.
Twoje szmaragdy ruszą jak zaczniesz im podsypywać skoszoną trawę. Moje są teraz olbrzymie i pięknie wybarwione.
Jałowce to albo spartan, albo teraz tak myślę, że to Skyroket. Niestety nie pamiętam bo kupowane były wieki temu jak jeszcze mnie nie interesowały nazwy.
Tess, o ciepło się nie martwię, bo do tej pory ogrzewałam kominkiem. Najgorzej z zimną wodą. Już zaczynam odczuwać skutki używania zimnej wody. Ręce zaczynaja odmawiać mi posłuszeństwa. Poczekam jeszcze 2 tygodnie. Na razie nie robię awantury, bo sama jestem jeszcze nie przygotowana. Wcześniej wydawało się to proste, bo miał być podłączony tylko kawałeczek do starej rury, ale jak przyszło co do czego, to okazało się, że trzeba wszystko wymieniać.
Dalu, tak jesienne kwitnienie róż jest piękne, bo róże już nie cierpią z powodu suszy i upałów. Dlatego mają więcej sił na tworzenie nowych pąków. Tylko teraz niestety wiele z nich ma gołe nogi. Ale i tak sie cieszę, że dopiero teraz.
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2325
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 3
..wyobraź sobie że moje róże pierwszy raz od lat nie mają gołych nóg...liście od samego dołu..bez plam..ale były pryskane przeciwgrzybowymi preparatami kilka razy w sezonie..
Re: Ogródek Gosi cz. 3
no właśnie a od kiedy można juz pryskać przeciw grzybom róże-u mnie tez pare róż zaatakowanych,pryskałam 2 razy i nic
u mnie zaczeli robić ogrodzenie od frontu i rabaty przed nimi do modernizacji idą troszkę,bałagan jak diabli a to dopiero poczatek

u mnie zaczeli robić ogrodzenie od frontu i rabaty przed nimi do modernizacji idą troszkę,bałagan jak diabli a to dopiero poczatek

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25219
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Józefie, do tej pory moje też były całe, ale ja nie pryskałam, bo nawet za bardzo nie miałam kiedy. No i muszą Toje róże pięknie się prezentować, przecież przyjeżdżają na inspekcje do Ciebie dwie różane panienki.
Rybko, oj to współczuję. Ja mam dosyc już po tym kopaniu małego odcinka. Z jednej strony taki kataklizm owocuje jakimiś zmianami, które mogą być tylko lepsze

Rybko, oj to współczuję. Ja mam dosyc już po tym kopaniu małego odcinka. Z jednej strony taki kataklizm owocuje jakimiś zmianami, które mogą być tylko lepsze

- Anya
- Przyjaciel Forum
- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Witaj Gosiu!
Przejrzałam właśnie ostatnią część Twojego ogrodowego wątku. Piękny ogród, śliczne kompozycje z żurawek i super chodniczek! Obiecuję zaglądać częściej
Gosiu, ten krzew o który mnie pytałaś, to dereń kousa. Ale taki zwykły, nie jakaś ambitna i niezwykła odmiana. Według mnie to musi być forma botaniczna, bo pięknie i bardzo obficie kwitnie, zawiązuje też śliczne czerwone owocki. Są podobne do malin i bardzo ozdobne, choć niezbyt trwałe. Podobno nawet jadalne. Spróbowałam bardzo ostrożnie, ale są pozbawione smaku, więc nie będę próbować dalej.
Rośnie wysoki, bez skracania gałęzi na pewno miałby już koło 4-5 metrów. U mnie nie przemarza, choć ma stanowisko raczej wietrzne. W tym roku go bardzo mocno przycięłam na wysokość 1,5m. Cięcie znosi dobrze. Polecam, bo to super krzew. Piękny i zupełnie niekłopotliwy.
Dziękuję Ci za wszystkie miłe słowa
Przejrzałam właśnie ostatnią część Twojego ogrodowego wątku. Piękny ogród, śliczne kompozycje z żurawek i super chodniczek! Obiecuję zaglądać częściej

Gosiu, ten krzew o który mnie pytałaś, to dereń kousa. Ale taki zwykły, nie jakaś ambitna i niezwykła odmiana. Według mnie to musi być forma botaniczna, bo pięknie i bardzo obficie kwitnie, zawiązuje też śliczne czerwone owocki. Są podobne do malin i bardzo ozdobne, choć niezbyt trwałe. Podobno nawet jadalne. Spróbowałam bardzo ostrożnie, ale są pozbawione smaku, więc nie będę próbować dalej.
Rośnie wysoki, bez skracania gałęzi na pewno miałby już koło 4-5 metrów. U mnie nie przemarza, choć ma stanowisko raczej wietrzne. W tym roku go bardzo mocno przycięłam na wysokość 1,5m. Cięcie znosi dobrze. Polecam, bo to super krzew. Piękny i zupełnie niekłopotliwy.
Dziękuję Ci za wszystkie miłe słowa

Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu, trochę mi zajęło nadrabianie zaległości u Ciebie, bo dzieje się na potęgę. A to chodniczek, a to rura z gazem, nowe zakupy i pomysły. Świetnie sobie ze wszystkim radzisz
. Aż mi wstyd, że mnie jakiś leń ogarnął. Wspaniale wygląda żywopłot ze Szmaragdów (mój jakoś zaczął brązowieć od środka
)
A kiedy wyrzucasz tą butlę? Już się nie mogę doczekać tej planowanej różanej rabaty.


A kiedy wyrzucasz tą butlę? Już się nie mogę doczekać tej planowanej różanej rabaty.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25219
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Aniu, bardzo mi miło, że do mnie zajrzałaś.
Dziękuję za tyle miłych słów, ale chyba mimo wszystko nie zasłużyłam
Bardzo się cieszę, że tego derenia można przycinać. Podobają mi się jego niby listki. W Twoim ogrodzie wygląda fantastycznie. Może uda mi się gdzieś go wcisnąć.
Podoba mi sie jeszcze dereń pagodowy, ale na jego posadzenie trzeba mieć dużo miejsca, żeby wyeksponować jego kształt.
Ja do Twojego ogrodu będę zaglądała na pewno co jakiś czas.
Asiu, a no ta moja praca, to tak naprawdę nie wynika z zapału, tylko bardziej z konieczności, także się nie przejmuj. I na Ciebie przyjdzie czas. Chociaż jak chodzę po Twoim ogrodzie, to nie widzę ani jednego powodu do zakasania rękawów.
Dzisiaj rozmawiałam z właścicielami butli i obiecali wywieźć ją we środę. Mam nadzieję, jeśli tak to do soboty miałabym juz możliwość kopania pod płotem. Tam właśnie trafia moje rózyczki razem z bukszpanami.

Dziękuję za tyle miłych słów, ale chyba mimo wszystko nie zasłużyłam

Bardzo się cieszę, że tego derenia można przycinać. Podobają mi się jego niby listki. W Twoim ogrodzie wygląda fantastycznie. Może uda mi się gdzieś go wcisnąć.
Podoba mi sie jeszcze dereń pagodowy, ale na jego posadzenie trzeba mieć dużo miejsca, żeby wyeksponować jego kształt.
Ja do Twojego ogrodu będę zaglądała na pewno co jakiś czas.

Asiu, a no ta moja praca, to tak naprawdę nie wynika z zapału, tylko bardziej z konieczności, także się nie przejmuj. I na Ciebie przyjdzie czas. Chociaż jak chodzę po Twoim ogrodzie, to nie widzę ani jednego powodu do zakasania rękawów.
Dzisiaj rozmawiałam z właścicielami butli i obiecali wywieźć ją we środę. Mam nadzieję, jeśli tak to do soboty miałabym juz możliwość kopania pod płotem. Tam właśnie trafia moje rózyczki razem z bukszpanami.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Małgosiu, piszesz, że nie masz systemu zapisywania odmian żurawek
To pokażę Ci w Skierniewicach mój kapownik, który prowadzę od 10-ciu lat i jest niezastąpiony, a prosty jak drut w obsłudze 

