Ogród Azy cz2.

[Karo]

Ponuro nie ponuro ale góry zawsze są dla mnie piękne i bardzo bliskie

Pozdrawiam Olgo

[Aza]

Karo, Cieszę sie że sie odezwałas i zaglądnęłaś do mojego wątku. Mniej Cie jest ostatnio w ogrodach. w sobotę kupiłam w Krakowskim OBI sporo cebulek, ponieważ dzis nie leje jest tylko mgla zaraz ide sadzić.
Geniu Dzięki za odwiedziny, do Zakopanego zawsze możesz przyjechać, no możew trj chwili nie warto bo pogoda mglista , mało widać.
Idę kopać i sadzić

[e-genia]

Olgo to u Ciebie nie tak źle jak da się kopać i sadzić u mnie od wczoraj po południu cały czas pada .Nawet na krótki spacer po ogrodzie nie da się wyjść ,patrzę tylko przez okno na moje rabaty .

A do Zakopanego pewnie w przyszłym roku się wybiorę , oczywiście po górach nie będę chodzić bo nie dam rady , ale będę napawać się pięknymi widokami .

Miłej pracy w ogrodzie
Genia

[EwkaEs]

Olu-u nas lało w nocy,trochę cebul już zasadzonych,dalsze kupione,a teraz idę po te zawilce,które tak Ci się podobały do sąsiedniej szkoły,obiecali mi sadzonki.

[Aza]

Przed chwilą wróciłam ze spacerów z psami. Robiłam zdjęcia w ogrodzie przed wyjściem i na spacerze, dość juz bylo ciemno, ale widać że śniegi częściowo się stopiły.









A to powrót ze spaceru z Klarą.




Dni zrobiły się takie krótkie, jesień, jesień.

[ZbigniewG]

Olgo idzie na pełnię(23.09) może tym razem zmiana będzie na plus bo sezon bez Tatr to nie sezon

[izabella1004]

Olgo musialam nadrobic zaleglosci ale jak zwykle piekne widoki z ogrodu jak i z gor.

[Aza]

U mnie jakies 20 minut temu pokazalo się słońce, może cos podeschnie bo grzadka którą usiłuję przekopac to taka mazia przerosnieta chwastami, trudno cos zdziałć. Zato pojawil sie maleńki nosek ziemowita, abałam sie że zginęły , bo na ich stanowisku pare razy w tym roku było jeziorko. Nieco spnęłam ide dalej do lopaty.

[Aza]

Wyszłam dzis z domu późno, okolo południa, ale bylam w Chochołowskiej i nawet weszłam na Grzesia. Parę lat tam nie chodziłam i odkryłam ze jest dozwolone wejście na Bobrowiecka Przełęcz, a stamtąd mozna nie wracać do polskiego szlaku, ale granica dawną ścieżką WOP-u jest wymalowany szlak słowacki oczywiscie nim poszlam , bo go nie znalam, bardzo niewygodny stromy i nie poukladany, ale dozwolony. Zanim dotarłam na Grzesia już przyszła mgla, zreszta dalej i tak nie miałam czasu iść, bo trzeba bylo zdążyc na kolejke z Hucisk na 18 godzinę.
Bobrowiec z Bobrowieckiej Przełęczy;


Mgliste widoczki:






Tablica informacyjna słowacka, ale na słupie sa tez polskie tabliczki, bo rozchodza się drogi w różne strony.



Zestaw różnych czerwieni.


Roślinki spotkane po drodze

[Karo]

Piękna wyprawa Olgo ...
Zmęczyła Cię ta trasa?
Jeszcze zimy nie widać,jeszcze przyjemnie,kolorowo tylko dzień jest już tak krótki

[Aza]

Zima była ale się cofnęła, tam leżał śnieg, czuje się to w smaku: czarne jagody sa bez smaku choc nie wszystkie opadly , a brusznicejuz są bez gryczki, jest ich bardzo dużo. Chyba dogadali się polscy i słowaccy straznicy. Trzy lata temu po polskiej stronie granicy zbierały duze grupy Słowaków i to nie ręcznie ,lecz grabkami , w razieczego przechodzili za linię granicy i juz byli bezkarni . Po za tym wczoraj było dość zimno i bardzo dużo turystów, bo rano była lepsza pogoda.

[EwkaEs]

Ola-a jakie cebule nabyłaś w OBI?Czy już udało Ci się skopać grządkę i posadzić?Ja musiałam wstrzymać prace w Podwórkowym z powodu zakładania tej nowej siatki i remontu muru,mam nadzieję,że już kończą i zdecydowali,czy poprawiają go od naszej strony czy nie,bo ucieka mi dobra pogoda na sadzenie cebulowych.

[dawidbanan]

Zazdroszczę Ci mieszkania w górach...Bardzo chciałbym tak pochodzić w lecie po górach...

[Aza]

Dawidzie w lecie trudno chodzić po górach z powodu tloku, ja najbardziej lubię wiosnę do poczatku lipca kiedy kwitnie wiele kwiatów, teraz tez zrobiło się pięknie, ale na szlakach jest bardzo dużo ludzi no i dnie są krótkie.
Ewo nakopałam się ostatnio bardzo dużo, ale w zasadzie cebul nie posadziłam poza ta partią o której u Ciebie pisalam. Przygotowałam miejsce na irysy, które pod oknem wschodniego pokoju nie kwitły ostatnie 2 lata. Na miejsce irysów posadzę cebule, są to głównie tulipany. Tylipany mogę sadzić jeszcze na początku października jak nie spadnie śnieg. Tą grządkę przekopywalam calkowicie 2 lata temu, a jest straszna choć ją niby pieliłam od czasu do czasu. Zmobilizował mnie watek pszczółki spod Paryża, pokazuje w nim bardzo piekna zieleń miejską , te rabaty bardziej mi przypadaja do gustu niż ogrody francuskie w polskim wykonaniu, które są jakby sztuczne.

[trzynastka]

Olgo piękne zdjęcia roślinek, powiem że uchwyciłaś ich skromne piekno w niepowtarzalnych ujęciach.