Grażynko chyba niestety w całości w paczce te faworki nie dojadą . Są bardzo cienkie i kruche . Najgorsze jest ich wałkowanie - wałkuję na listek

. Nastałam się dzisiaj z tym wałkiem , aż krzyże mnie teraz bolą .
Jeśli chcesz przepis to proszę ;
- 2 szkl mąki
- 1 jajko całe
- 1 żółtko
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki śmietany
- szczypta soli
- cukier waniliowy
- 2 łyżki spirytusu
Wszystko dokładnie zagnieść , ciasto trochę " poobijać wałkiem

, żeby napowietrzyć " , pozostawić na chwilę niech odpocznie

, a potem bardzo cienko wałkować . Smażę na gorącym tłuszczu , bo wtedy są ładniejsze bąble i nie piją tłuszczu . Trzeba jednak uważać , żeby się nie przypalały

- zawsze pierwsza porcja u mnie jest ciemniejsza , zanim dostosuję temp .