Basiu, chętnie bym zobaczyła, jeśli to nie problem przyślij
Pewnie nie będę kupować, ale chociaż zobaczę co za pięknoty oferują , tyle osób stamtąd zamawia.
Aniu, róże historyczne to dla mnie już wyższa szkoła jazdy

Sama nie wiem czy mi się podobają.
Nie mam jeszcze tylu odmian bardziej znanych, że zanim dotrę do historycznych, to pewnie trochę czasu upłynie.

Chociaż jedną mam, Louise Odier, dobrze myślę? Kupiona jako angielska

Dużo o niej nie jestem w stanie powiedzieć, miała jeden kwiatek, sporo urosła .....
Do tej pory kupowałam co mi wpadło w ręce, niektóre róże są trafione, inne mniej...pewnie też będę się niektórych pozbywać
Dopiero ostatnie jesienne zakupy były bardziej przemyślane

i myślę że będzie coraz lepiej.
I masz rację Aniu, co z tego że coś chcę, skoro tego nie można kupić.
Na razie będę kupować te dostępne, i przetestowane przez forumowiczów
