Elu, w Praktikerze wskoczył mi do koszyka śliczny czosnek, ale przy kasie wyskoczył, kiedy okazało się, że jedna cebulka kosztuje ponad 16 zł. Tyle co 3 róże
Haniu, gdybym umiał podróżować w czasie i cofnął sie o 30 lat, to nie mógłbym wziąć pieniędzy ze sobą, bo były całkiem inne. Złoto nieekonomiczne, elektronika też odpada, bo nie znano większości obecnych gadżetów. Nawet z dotarciem do numerów totka byłby problem

Ale gdybym przemycił maszynę do robienia papieru toaletowego, to obdarowani szybko sami by się ustawili

Taki g......y interes...
Izo, to klocki z akacji, wkopane do chodzenia. Z żółtych zrobiły się szare. Jak porosną mchami i nabiora śliskości, to ich wygląd też się poprawi
Elu, na "i przyszła" nie starczyło miejsca w stopce. Dojdę, jakie linki do nich prowadzą i poprosze o połączenie nimi pierwszego postu z ostatnim. Bo w tinylink nie chce mi sie bawić
Dalu, jak w góry, to jesienią. Wtedy są najsmaczniejsze. A tulipanów nie dosadzam, bo później problem z sadzeniem bylin. Muszę stosować odwrotną kolejność: najpierw byliny, potem cebule. W Twoim dojrzałym ogrodzie możesz sobie na to pozwolić
