Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł czterolistną koniczynę, ma też prawo do szczęścia?
Poszukuję Calatea crocata i Calathea wavestar, rufibarba Zapraszam do mnie
Najbardziej cieszę się szeflerką bo zawsze chciałam ją mieć, więc teraz dbam o nią chyba najbardziej niedługo pokaże fiołeczka wychodowanego z listka bo ma już duży pączek. Codziennie sprawdzam czy już nie rozkwitł bo nie wiem jaki będzie miał kolorek
Kinia nowości piękne a z tym chodzeniem ciągle koło kwiatka jak ma kwitnąć to chyba my wszyscy tak mamy
Mój M to się ostatnio śmiał jak mu powiedziałam że jak jedziemy gdzieś samochodem to patrze jakie gdzie są kwiatki na parapecie ale jak to już stwierdziłam to u mnie zboczenie nie do wyleczenia
JESTEM JAK MOTYLEK , KIEDY ZNIKNĘ NIKT TEGO NIE ZAUWAŻY
Pozdrowionka ASIA
Asiu, ja też tak mam.
Też zaglądam ludziom w okna na parapety.
Aż czasami tak jakoś mi głupio. Ale tak, jak mówisz to "zboczenie" jest silniejsze ode mnie.
Oj ile tu nowości i jakie śliczne. Także lubię szeflery...mam trzy. Najbardziej podobają mi się te kolorowe. No i oczywiście fiołeczki...u mnie także tych dzieci , ale jeszcze bardzo maaaalutkich dzieci.
Dziękuje za miłe komentarze.
Kwitnący fiołek a to pierwszy kwiatek z wychodowanego fiołka, na zdjęciu jest podobny do tego pierwszego ale w rzeczywistości jest dużo ciemniejszy.