Mój mikroskopijny ogródeczek - Ania Kropelka
- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
ja daję tran, ten norweski, i do tego jeszcze bioaronAgawa pisze:Dziewczyny, ja swoim dzieciakom dawałam odpornościowe tabletki: wyciag z wątroby rekina:iskial. Zawsze to podnosci odporność, to jest tran w tabletkach. A swego czasu skorzystałam z rad homeopaty, bo niestety antybiotyki robia straszne spustoszenie w naszych organizamach
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Ania Kropelka pisze:ja daję tran, ten norweski, i do tego jeszcze bioaronAgawa pisze:Dziewczyny, ja swoim dzieciakom dawałam odpornościowe tabletki: wyciag z wątroby rekina:iskial. Zawsze to podnosci odporność, to jest tran w tabletkach. A swego czasu skorzystałam z rad homeopaty, bo niestety antybiotyki robia straszne spustoszenie w naszych organizamach
Tran daję Oskarowi już dłuższy czas + BioaronC no i ten nieszczęsny czosnek.
Od czasu czosnku choroby przechodzi łagodniej a to już dużo

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Cynthia - pocieszyłas mnie bo od końca grudnia moja ALutka chorowała prawie non stop.
A tak z innej beczki wzięłam się ostro do roboty i wczoraj rozpoczęłam sezon prac ogrodowych.
Najpierw uparłam sie na pryskanie brzoskwiń - na kędzierzawość. Rozrobiłam preparaty i poszłam pryska, oczywiście nie zważając na coraz mocniej wiejący wiatr. Skończyło się na tym że znaczna cześć oprysku wylądowała na mnie i okolicy, a nie na pryskanych drzewkach, no i godzinę po zakończonych opryskach zaczął padać deszcz...........
Ale na szczeście nie zraziłam się tym drobnym niepowodzeniem i dalsze prace kontunuowałam w domu.
Oczywiście zajrzałam wczoraj do ogrodnika i znów wróciłam w pełnymi torbami
(Zakupy pokażę wieczorem)
Zabrałam więc sie za sianie i sadzenie bo nie mam już gdzie gromadzić tych moich skarbów, zresztą to już pora jak chcę się cieszyć kwiatami latem. Posadziłam bulwy begonii i wysiałam troszkę nasion.
Z racji ogranizonych już powierzchni na parapecie przyszedł mi do głowy fajny pomysł, mam nadzieję że okaże sie trafiony.
Chodzi o pojemnik do którego posiałam nasionka. Mianowicie skończyły mi się już kubeczki i tacki styropiankowe, po długim namyśle poszłóam do piwnicy i znalazłam stary nieużywany już pojemnik na sztućce, taki w którym trzyma sie je w szufladzie. Okazał się doskonały do wysiania roślin, których nasion było w opakowaniu malutko.
Zajmuje mało miejsca na parapecie
Wieczorem obfocę jak to wygląda w realu.
Może komuś się ten pomysł spodoba....
A tak z innej beczki wzięłam się ostro do roboty i wczoraj rozpoczęłam sezon prac ogrodowych.
Najpierw uparłam sie na pryskanie brzoskwiń - na kędzierzawość. Rozrobiłam preparaty i poszłam pryska, oczywiście nie zważając na coraz mocniej wiejący wiatr. Skończyło się na tym że znaczna cześć oprysku wylądowała na mnie i okolicy, a nie na pryskanych drzewkach, no i godzinę po zakończonych opryskach zaczął padać deszcz...........

Ale na szczeście nie zraziłam się tym drobnym niepowodzeniem i dalsze prace kontunuowałam w domu.

Oczywiście zajrzałam wczoraj do ogrodnika i znów wróciłam w pełnymi torbami

(Zakupy pokażę wieczorem)
Zabrałam więc sie za sianie i sadzenie bo nie mam już gdzie gromadzić tych moich skarbów, zresztą to już pora jak chcę się cieszyć kwiatami latem. Posadziłam bulwy begonii i wysiałam troszkę nasion.
Z racji ogranizonych już powierzchni na parapecie przyszedł mi do głowy fajny pomysł, mam nadzieję że okaże sie trafiony.
Chodzi o pojemnik do którego posiałam nasionka. Mianowicie skończyły mi się już kubeczki i tacki styropiankowe, po długim namyśle poszłóam do piwnicy i znalazłam stary nieużywany już pojemnik na sztućce, taki w którym trzyma sie je w szufladzie. Okazał się doskonały do wysiania roślin, których nasion było w opakowaniu malutko.
Zajmuje mało miejsca na parapecie

Może komuś się ten pomysł spodoba....
- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Takie "przydasie" mój mąż zbierał zawsze w piwnicy, a ja od czasu do czasu je wyrzucałam. A ile rzeczy można by wykorzystać teraz. Ale piwnica w bloku jest malutka, więc pewne sortowanie trzeba robić. Ale potrzeba jest matką wynalazków i tak jak Ania można wszystko wykorzystać.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
a oto obiecane zdjęcie pojemniczka, oczywiście nie zmieści sie tam wiele nasionek i trzeba zrobić dziurki.

Dala - zakupy robię w skelpie ogrodniczym We Wrocławiu na ul. Szwedzkiej (Muchobór Mały), w Kwiatonie koło Leśnicy, w OBI, Castoramie, w ogrodniczym na Nowym Dworze, ale nie pamiętam ulicy, na Cebule.pl i allegro. No i gdzie akurat jestem i trafię cos fajnego i taniego.
a to dzisiejsze kolejne zakupy:


Dala - zakupy robię w skelpie ogrodniczym We Wrocławiu na ul. Szwedzkiej (Muchobór Mały), w Kwiatonie koło Leśnicy, w OBI, Castoramie, w ogrodniczym na Nowym Dworze, ale nie pamiętam ulicy, na Cebule.pl i allegro. No i gdzie akurat jestem i trafię cos fajnego i taniego.

a to dzisiejsze kolejne zakupy:



- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
dziękuję! mam nadzieję że pomysł zostanie wykorzystany prze innych forumowiczów.Cynthia pisze:Pomysł z pojemniczkiem rewelacja![]()
Zakupy jak widzę udane-szczególnie podobają mi się te różowe floksy.
A na pierwszym zdjęciu to jest jaśmin?
Cynthia tia, to Jaśminowiec wonny. TESCO - 7,99 - chociać na tabliczce pisze 5,99,m to na opakowaniach jest cena 7,99, ale to i tak tanio. Jaśminowca mam już jednego w ogrodzie, Duży i pięknie kwitnie, ale niestety nie pachni. Może z tym sie uda.

- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
A teraz troszkę wiosny w Kropelkowym ogródku....... aż mi serce wczoraj urosło jak zobaczyłam te różki wystające z ziemi....teraz to już z górki!!!!!!!!!!!!!
pierwiosnek
sasanka
tulipany

floks
hortensja pnąca

ta ostatnia to hortensja posadzona jesienią, trochę ucierciała, ale nawet jak nie zakwitnie w tym roku to będą cieszyły oczy jej kolorowe biało-zielone liści

pierwiosnek

sasanka

tulipany

floks

hortensja pnąca

ta ostatnia to hortensja posadzona jesienią, trochę ucierciała, ale nawet jak nie zakwitnie w tym roku to będą cieszyły oczy jej kolorowe biało-zielone liści
