Piotrze to tulipki botaniczne 'Little Princess'
Jacku pryskać malwy trzeba już podobno od początku wegetacji, tak 'na wszelki wypadek'... a ten pomarańczowy też miałam - z którejś mojej 'extra' mieszanki ;)
Ala te ubiegłoroczne kosmosy jak na razie nieosiągalne, można by je przecież zamówić ale za jaką kasę
swoją drogą jakie maki mają na tych zagranicznych stronkach
Grażynko to racja, na nasionka z Vilmorinu narzekać nie mogę
Magduś z tego co pamiętam to u nich cebule drogie
przypomniało mi się właśnie, że z ich cebul miałam amarylis - miała być minerwa a zakwitł... red lion ;)
miłego dnia wszystkim życzę





