Agrazka - mój ogród.

pogotowie ogrodnicze · Post » 25 sty 2007, o 16:09

coś mi się jednak przewidziało

Anya · Post » 25 sty 2007, o 16:14

Grażynko, śliczne te zdjęcia Twojego ogrodu.
Fantastyczne oczko wodne, moje przy nim to malutkie - nie dziwię się Guciowi, że nie chciał się dać odłowić. Biedaczek, nawet ze szkodą dla zdrowia, ale chciał zostać ;:30 dobrze jednak, że udało sie go złapać! Jak się miewa obecnie? Nic nie wiem o żółwiach; wydaje mi się, że one teraz powinny spać

Jak jego zdrówko?

Mariola54 · Post » 25 sty 2007, o 17:49

Grażynko właśnie napisz coś o nich,
też chętnie się dowiem.
Kiedyś miałam żółwia w domu
co się od handlarzy na targu kupowało ( dawne lata )

agrazka · Post » 26 sty 2007, o 23:47

Byłam dzisiaj na swojej działce, jak tam bajecznie, już chciałabym tam mieszkać

W ogrodzie dużo śniegu, ale to jeszcze nie to co w tamtym roku. Martwi mnie tylko, że widzaiłam żadnego ptaszka przy moim karmniku.

Mariolu - Gucia dostałam od znajomych, był u nich od malutkiego kapselka, od 6 lat(siedział w akwarium w domu).
U mnie jest 2 rok, zimę spędza w akwarium, lato w stawie, karmię go mięsem, suszonymi rybkami, krewetkami - kupuje się takie pokarmy dla żólwia u nas na giełdzie zoologicznej. Często bywam, bo mam też akwarium i żabki w domu ( no i mam blisko, obok giełdy jest centrum Tracza z roślinami, są zwierzeta na sprzedaż, psy koty, ptaki, ryby i inne.
- to jestem tam co niedziela) To mój ulubiony świat. Rodzina śpi, a ja się relaksuję.

Mariola54 · Post » 27 sty 2007, o 01:19

Grażynko widok przecudny nie dziwię Ci się, że chciałabyś już mieszkać.
Daj więcej zdjęć jak masz.
Ile śniegu,
u mnie nasypało tyci tyci i już prawie nie ma.

aniawoj · Post » 27 sty 2007, o 08:41

Na tych zdjęciach to widać taką powierzchnię ,że dech zapiera!

Bardzo kojący widok....

chatte · Post » 27 sty 2007, o 09:54

Och Grażynko, zazdroszczę Ci tej przestrzeni!
Masz żabki w domu?

Nie wiedziałam, ze mozna w domu hodować żabki.
Czy mogłabyś je pokazać? Ogromnie jestem ciekawa, jakie to żabki!

agrazka · Post » 27 sty 2007, o 21:21

Tak mam, kiedyś zobaczyłam je na mojej giełdzie i nie mogłam przejść obojetnie.
Takie mam żabki, są malutkie i wodne, bardzo śmieszne pozy robią w wodzie lubię się im przyglądać. Nazywają karlik szponiasty, jedzą to co ryby.

chatte · Post » 27 sty 2007, o 21:30

Rzeczywiście są maleńkie

I niech kto powie, że małe nie jest piękne!
Tej wielkości żabki widuję czasem w pobliżu stawu albo w lesie, ale to pewnie nie są te. Zawsze myslałam, ze to po prostu młode ropuszki, chyba słusznie?
Dziękuję, że pokazałaś swoje karliki

teletubis · Post » 4 lut 2007, o 22:45

spróbuj taka żabkę pocałować, może sie w cos przemieni? Ja mam żaby w studni, troszkę większe:D

Ogród generalnie super, szczególnie oczko (jeziorko?) widać, że włożono w to wiele pracy, podziwiam

agrazka · Post » 18 lut 2007, o 19:40

Dawno mnie tu nie było, to trochę fotek powklejam i tak
3.luty

10 luty

18 luty

Popatrzcie na kapustę - nadal żyje i ma się dobrze, sama jestem pod wrażeniem tej rośliny, mam ją pierwszy rok w ogrodzie ale nie ostatni.

lila31 · Post » 18 lut 2007, o 20:11

Grażynko ale masz widoki

Piękna przestrzeń. Mnie coraz bardziej osaczają sąsiedzi, więc zaczynam może nie od razu zazdrościć, ale tak troszeczkę.

Kapustę masz śliczną i jak pięknie zdobi.

Grażynko napatrzyłam się na Wasze kapusty i postanowiłam też posiać.
Posiałam ją w kuwecie, już wykiełkowała. Z powodu małej ilości słońca jest wyciągnięta i się pokłada. Grażynko masz już pewne doświadczenie w jej uprawie, więc napisz mi czy z takich marnych siewek coś jeszcze będzie, czy to wyrzucić i posiać w marcu na rozsadnik?

Pozdrawiam Lila.

Elizabetka · Post » 18 lut 2007, o 20:35

Agrażko te kapusty są rzeczywiście przepiekne. Muszę też zgapić w tym roku.

A na działkę to widać strasznie Cię już ciągnęło. Piękna rozległa działeczka.
Mnie już też ciagnie ale w górach jeszcze snieg leży i nie ma jak dojechać bo tam droga tylko lekko utwardzona i w dodatku pod górkę.

Zazdroszczę, że mogłaś już pooddychać swoim powietrzem.

agrazka · Post » 18 lut 2007, o 21:34

Ja, jak widzicie jeżdżę raz w tygodniu. Dziś byłam, myślałam,
że jakieś wiosenne wyszły a tu nic. poprzycinałam krzewy.
Z kolorowych to tylko ta kapusta się trzyma.
Ja siałam ją w domu ale pod koniec marca, do ogrodu wysadziłam po 10 maju.
Myśle, że jak ona taka mrozoodporna to przed majem też powinna dac sobie radę.

Ewelina · Post » 19 lut 2007, o 23:19

Agrażko! Byłam dziś w Twoim ogrodzie pierwszy raz i szczerze podziwiam. Przede wszystkim masz tam niezły kawał ziemi do zagospodarowania, odchwaszczenia, podlania, itp.To wymaga sporego wysiłku ale efekty są, oj są. Nie wiem, jak dajesz radę , bo ja mam ogród +- 1500m i od wiosny do póżnej jesieni prawie w nim mieszkam/ co zresztą baaaardzo lubię/. Wklejaj nowe zdjęcia, z przyjemnością "wpadnę " znów z wizytą. Ewelina