Orzech włoski - uprawa Cz.1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8108
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Kozulo, już jednego orzeszka mam w domu, na razie tylko jeden pękł. Zapowiedziałam rodzince, że jeszcze 3 sztuki muszę mieć, niech pilnują żeby gawrony nie porwały (jutro wylatuję z kraju i wracam dopiero w listopadzie). Jak wrócę to skontaktuję się z Tobą na pw i podeślę Ci ze 2 albo 3 sztuki do posadzenia, oczywiście jak upilnują i w porę zbiorą. Własnie syn usiłował wkleić zdjęcie tego orzecha zrobione 1 czerwca, ale się tylko zdenerwował, stwierdził, że ten mój komputer to zabytek klasy zerowej i chciał go wyrzucić przez okno. (hihihi, jak się syn jeszcze troche podenerwuje to może będzie nowy komp).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8108
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8108
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Witaj na forum Kacprze69 ! Na fotografii jest siewka ( całkiem sporo podobnych rośnie ) .Jeśli ktoś takie szczepi nazwy nie ma , szczepieniem orzechów zajmuje się jednak mało szkółkarzy, więc zwykle sprzedają siewki z nich ( albo tak mówią ) . Z odmian wielkoowocowych funkcjonuje tylko ,,Wiśnicz" i może gdzieś jeszcze niemiecki Ockerwitzer ( twarda skorupa ) , chociaż nie słyszałam żeby ktoś go szczepił . Jeśli wiesz gdzie takie drzewo rośnie , proszę o kontakt prywatny . Od niedawna potrafię szczepić orzechy i zaczynam kolekcjonowac ciekawe drzewa . W przypadku czegoś naprawdę ciekawego będzie zaszczepione drzewko w zamian za zrazy . Żeby orzech nadawał się do szczepienia musi mieć w miarę cienką skorupkę , jądro powinno łatwo wychodzić i po wysuszeniu musi go dosyć dużo pozostać . Orzechy wielkoowocowe przeważnie po wysuszeniu mają bardzo słabe wypełnienie , niektóre wysychają prawie zupełnie , trafiają się jednak owoce o całkiem przyzwoitym wypełnieniu i właśnie takie drzewa można szczepić .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula .

Jak u Was obecnie wyglądają orzechy włoskie ?
U mnie (Kalisz, Ostrów Wlkp.) jeszcze jest sporo zielonych liści, ok. 1/10 to liście żółte.
Pojechałem na weekend do Jury Krakowsko-Częstochowskiej, a tam wszystkie orzechy mają już całkiem żółte liście.
Zastanawiam się, czy to zależy od temperatury powietrza, czy może od odmiany ?
U mnie (Kalisz, Ostrów Wlkp.) jeszcze jest sporo zielonych liści, ok. 1/10 to liście żółte.
Pojechałem na weekend do Jury Krakowsko-Częstochowskiej, a tam wszystkie orzechy mają już całkiem żółte liście.
Zastanawiam się, czy to zależy od temperatury powietrza, czy może od odmiany ?
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Nierównomierne żółknięcie liści orzechów włoskich jest spowodowane wszystkimi warunkamii jakie wymieniliście w swoich postach . Jednym z podstawowych czynników jest odmiana . Prawie wszystkie drzewa rosnące w kraju są siewkami , dlatego u każdego jest z tym inaczej . Pierwsze zmieniają barwy drzewa wrażliwe na choroby i wcześnie dojrzewające ( drewno , nie zawsze owoce) . Duży wpływ ma na to pogoda - deszcze lub susza , pierwsze przymrozki . Wielkie znaczenie ma również nawożenie . Oglądałam parę dni temu te same odmiany nawożone i nienawożone . Głodzone były już całkiem żółte , nawożone w pełni zielone . Nawożone drzewa miały też znacznie większe orzechy , ale ich liczba na jednych i drugich była prawie jednakowa .
Pozdrawiam ,stara orzesznica kozula .
Pozdrawiam ,stara orzesznica kozula .
Ja co prawda nie jestem właścicielką orzecha włoskiego, ale mam zaprzyjaźnionego, bardzo starego/80 lat?/,ostatnio przestajemy ze sobą co kilka dni,bo zbieram jego owocki,ma ich zawsze bardzo dużo. Ale chciałam napisać o tym, że jego jedno grono ma kilkanaście owoców. Zawsze myślałam,ze orzech ma tylko bliźniaczki. Co Wy na to? 

- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Orzechy groniaste tak mają . Napisz Kingo coś więcej o tym orzechu .Pierwszy raz widzisz na nim takie grono ? Jakiej są wielkości jego orzechy ? 
Ten na zdjęciu ma w gronach po 7 szt . Większość orzechów u tego drzewa jest jak u innych 2-4 szt. , grona są od czasu do czasu . Niestety podobnie jak u największych owoców tak i u groniastych ciężko o jakość . Groniaste orzechy występują rzadko.
Na tym zdjęciu są orzechy z 10 różnych drzew , od góry wielkowocowe nazywane potocznie ,, jacki '' lub ,,królewskie'' , na dole średnie i małe . U dużych po wysuszeniu z jąder przeważnie zostają tylko skórki , dlatego przy kupnie drzewek trzeba zwracać na to uwagę . Nawet jeśli ktoś decyduje się na siewki lepiej wiedzieć z jakiego drzewa pochodzą i choć i tak kiepsko powtórzą , zawsze szanse na dobrego orzecha są większe . Na zdjęciu tylko drugi z kolei zasługuje na rozmnażanie .
Tutaj już same jądra , pierwsze z dużego orzecha . Na zdjęciu widać jak powinny wyglądać skorupki dobrych orzechów - przede wszystkim bez przegródek .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula

Ten na zdjęciu ma w gronach po 7 szt . Większość orzechów u tego drzewa jest jak u innych 2-4 szt. , grona są od czasu do czasu . Niestety podobnie jak u największych owoców tak i u groniastych ciężko o jakość . Groniaste orzechy występują rzadko.

Na tym zdjęciu są orzechy z 10 różnych drzew , od góry wielkowocowe nazywane potocznie ,, jacki '' lub ,,królewskie'' , na dole średnie i małe . U dużych po wysuszeniu z jąder przeważnie zostają tylko skórki , dlatego przy kupnie drzewek trzeba zwracać na to uwagę . Nawet jeśli ktoś decyduje się na siewki lepiej wiedzieć z jakiego drzewa pochodzą i choć i tak kiepsko powtórzą , zawsze szanse na dobrego orzecha są większe . Na zdjęciu tylko drugi z kolei zasługuje na rozmnażanie .

Tutaj już same jądra , pierwsze z dużego orzecha . Na zdjęciu widać jak powinny wyglądać skorupki dobrych orzechów - przede wszystkim bez przegródek .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula
Kozulo!
Znam tego orzecha 8 lat. Co roku zadziwia mnie ilością owoców. Lecą i lecą. On chyba jest ten groniasty, bo większość gron ma z dużą ilością owoców, kiedyś naliczyłam 16. Owoce ma takie jak w niższym rzędzie 2,3, ale bardzo okrąglutkie. No i miękką skorupkę, można go łatwo rozgnieść w dłoni, skorupka po otwarciu nie ma tej przegródki, ale sam owoc jest bardziej pofałdowany niż ten Twój 2 i w skrupce jest "wolne miejsce". Nie mogę pokazać na zdjęciu, bo mieszkam 19 km od niego, ale jak wybiorę się na orzechy, jeśli to będzie miało jakieś znaczenie dla Ciebie mogę zrobić zdjęcie. Pozdrawiam, Kinga
Znam tego orzecha 8 lat. Co roku zadziwia mnie ilością owoców. Lecą i lecą. On chyba jest ten groniasty, bo większość gron ma z dużą ilością owoców, kiedyś naliczyłam 16. Owoce ma takie jak w niższym rzędzie 2,3, ale bardzo okrąglutkie. No i miękką skorupkę, można go łatwo rozgnieść w dłoni, skorupka po otwarciu nie ma tej przegródki, ale sam owoc jest bardziej pofałdowany niż ten Twój 2 i w skrupce jest "wolne miejsce". Nie mogę pokazać na zdjęciu, bo mieszkam 19 km od niego, ale jak wybiorę się na orzechy, jeśli to będzie miało jakieś znaczenie dla Ciebie mogę zrobić zdjęcie. Pozdrawiam, Kinga