Moje zacisze.
- grzech77
- 200p

- Posty: 307
- Od: 29 maja 2008, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mogilany k/Krakowa
No nawet powiedziałem... szkoda, że nie mam zdjęcia. Bo Grzesiowi niedowiarkowi trza było by pokazać
Mówiłem ... trza karmić
Tak wyglądały miesiąc po posadzeniu

Tak wyglądały miesiąc po posadzeniu

Witam serdecznie Wszystkich. Pozdrawiam ciepło z Mogilan, tam gdzie do słońca bliżej. www.mogilany.pl
Moje zacisze.
Moje zacisze.
- grzech77
- 200p

- Posty: 307
- Od: 29 maja 2008, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mogilany k/Krakowa
No to wiesz jak dojechać do Krakowa... a stamtąd to już tylko 17km w linii prostej
A to taka mała ciekawostka... w brew pozorom to co widać to nie są liście tylko gałęziaki. Przekształcone łodygi. Teoretycznie nie zimuje w gruncie. Tę zimę przetrzymała, oczywiście import z Italii

A to taka mała ciekawostka... w brew pozorom to co widać to nie są liście tylko gałęziaki. Przekształcone łodygi. Teoretycznie nie zimuje w gruncie. Tę zimę przetrzymała, oczywiście import z Italii

Witam serdecznie Wszystkich. Pozdrawiam ciepło z Mogilan, tam gdzie do słońca bliżej. www.mogilany.pl
Moje zacisze.
Moje zacisze.
- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2335
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ja nie wytrzymałbym stresu związanego z czekaniem czy coś mi przezimuje czy wymarznie, a jak widzę, masz wiele roślin które zimą przyprawiły by mnie o palpitację ;) Niezły z Ciebie eksperymentator ;)
I wiem co to są gałęziaki, mieliśmy to na kwiaciarstwie w szkole ;P Chociaż jeśli chodzi o tę roślinę to jej nie znam
I wiem co to są gałęziaki, mieliśmy to na kwiaciarstwie w szkole ;P Chociaż jeśli chodzi o tę roślinę to jej nie znam
- grzech77
- 200p

- Posty: 307
- Od: 29 maja 2008, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mogilany k/Krakowa
Grześ, przepraszam. Następnym razem zapytam na PW
czy wiesz
A tak na poważnie, to lubię taki dreszczyk emocji... Poza tym bardziej było by mi żal gdyby przemarzł mamutowiec który ma już dwa metry i kilka lat, niż taka "świeżynka"
Wszystkie paprotki które mi wzeszły mogą nie przetrwać zimy... ale mimo to myślę, że warto spróbować.
A tak na poważnie, to lubię taki dreszczyk emocji... Poza tym bardziej było by mi żal gdyby przemarzł mamutowiec który ma już dwa metry i kilka lat, niż taka "świeżynka"
Witam serdecznie Wszystkich. Pozdrawiam ciepło z Mogilan, tam gdzie do słońca bliżej. www.mogilany.pl
Moje zacisze.
Moje zacisze.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Cześć Grzesiek! Kurtuazyjnie przyszedłem z rewizytą zobaczyć ostatnią stronę. Ale mnie wciągnęło i tak doszedłem do samego początku z czytaniem i oglądaniem. Czyli od tyłu ale i tak po przemyśleniu wszystko układa się w całość jak w dobrym filmie Almodovara
No to podziw dla tych egzotyków, które sadzisz
Odpuściłem sobie z gunnerą, jak mi wymarzła, a tu nowa zachęta
I tyle innych ciekawych roślin - W GRUNCIE
To sam nie wiem, co mam teraz zrobić z moimi ciepłolubami
Wyeksmitować na grządki, hartować
A w ogóle to obszedłem cały Twój wątek, bo ciekawie opisujesz swoją rzeczywistość ogrodową i inną (moje lingwistyczne zboczenie, o włoskich inklinacjach nie wspomnę).
No to podziw dla tych egzotyków, które sadzisz
I tyle innych ciekawych roślin - W GRUNCIE
To sam nie wiem, co mam teraz zrobić z moimi ciepłolubami
A w ogóle to obszedłem cały Twój wątek, bo ciekawie opisujesz swoją rzeczywistość ogrodową i inną (moje lingwistyczne zboczenie, o włoskich inklinacjach nie wspomnę).
- grzech77
- 200p

- Posty: 307
- Od: 29 maja 2008, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mogilany k/Krakowa
Bardzo dziękuję Ci Jacku za ciepłe słowa. Ja sobie też pospacerowałem dziś po Twoim ogrodzie i też szedłem od tyłu
Pozostaje mi się tylko cieszyć, że porównałeś do filmu Almodovara a nie Hitchcocka chociaż tak jeden jak i drugi są w kręgu moich gustów filmowych.
Co do tych, jak to nazwałeś "egzotyków", może chodzi o język polski? ja je sadzę na polu a Ty na dworze
A tak serio, to jednak u mnie jest cieplej. Więcej śniegu, rzadko kiedy temperatura zimą spada poniżej 15 stopni nocą. Ale nie myśl sobie , że wszystko odbywa się tak bezproblemowo. Moja gunnera też kiedyś padła, i to - o czym kiedyś już tu mówiłem - nie w zimę stulecia kiedy było -30 ale w tę jedną z niby zim. Było za ciepło i po prostu zgniła. Na szczęście odbiła z bocznych pąków. Wiesz, u mnie nawet cebulki mieczyków pozostawione na zimę w ziemi nie przemarzają. Za to padają przez moją sklerozę jak zapomnę je posadzić. Bardzo mnie zaciekawiły te włoskie inklinacje.... Idę na spacer wreszcie przestało padać, a raczej chlustać
A to takie P.S. do tego co napisałem. To mój ulubiony kawałek ogrodu, tu lubię siadać pod wierzbą płaczącą i patrzeć w dal....

Co do tych, jak to nazwałeś "egzotyków", może chodzi o język polski? ja je sadzę na polu a Ty na dworze
A to takie P.S. do tego co napisałem. To mój ulubiony kawałek ogrodu, tu lubię siadać pod wierzbą płaczącą i patrzeć w dal....

Witam serdecznie Wszystkich. Pozdrawiam ciepło z Mogilan, tam gdzie do słońca bliżej. www.mogilany.pl
Moje zacisze.
Moje zacisze.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Ta dal jest bardzo wymowna. A że zielona, to pełna optymizmu
Moja gunnera tez nie padła od mrozu tylko od nadmiaru wilgoci. Okryłem ją liśćmi, które nabrały wody i wszystko wzięlo w łeb. A pierwsza zimę zniosła dzielnie, tym bardziej byłem niepocieszony.
Nie mam wprawy w okrywaniu roślin więc te wrażliwsze wolę mieć w doniczkach. No i nie mam tak fajnego klimatu, jak u Ciebie.
O włoskich inklinacjach..... może innym razem i chyba nie na forum....
Moja gunnera tez nie padła od mrozu tylko od nadmiaru wilgoci. Okryłem ją liśćmi, które nabrały wody i wszystko wzięlo w łeb. A pierwsza zimę zniosła dzielnie, tym bardziej byłem niepocieszony.
Nie mam wprawy w okrywaniu roślin więc te wrażliwsze wolę mieć w doniczkach. No i nie mam tak fajnego klimatu, jak u Ciebie.
O włoskich inklinacjach..... może innym razem i chyba nie na forum....
- grzech77
- 200p

- Posty: 307
- Od: 29 maja 2008, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mogilany k/Krakowa
Jacku, może mamy takie same włoskie inklinacje ... moje też raczej nie na forum
Zresztą jadę tam 18. sierpnia 
Witam serdecznie Wszystkich. Pozdrawiam ciepło z Mogilan, tam gdzie do słońca bliżej. www.mogilany.pl
Moje zacisze.
Moje zacisze.

