Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

[Bruce Lee]

To zdjęcie sprzed miesiąca,jest to oczko Władimirskij lub siewki z Biedronki,obstawiam to drugie oczko ,choć idzie szybciej niż pozostałe oczka na siewce oraz kwiat ma bardziej butelkowaty kształt.

[zielonajagoda]

Swietljaczok.

[Bruce Lee]

Takie dzisiejsze zdjęcie,korzystając z dobrej pogody.To siewka NN z Biedronki ,prawdopodobnie Jolico lub Wydubickij,na którym jest zaokulizowanych kilka oczek,a jedno ma brązową spiczastą łuskę,jest opisana jako Swietljaczok.Pierwszy raz cos takiego widzę.

[zielonajagoda]

To super mieć trzy odmiany na jednym drzewku
Swietljaczok ma duże owoce i smaczne, zjadam prosto z drzewka, jak już stają się miękkie. Mam jeszcze odmianę Elegantnyj, niestety jeszcze nie owocował, bo był kilka lat notorycznie koszony równo z trawą, w końcu przeniosłam go do dużej donicy, żyje, ale marny z niego krzaczek.

[Bruce Lee]

Rozumiem.Co prawda Dereń nie lubi być przesadzany ale sugerowałbym jednak znalezienie dla Elegantnego miejsca w ogrodzie,można go oznaczyć kijkiem z flagą czyli czymś jaskrawym powiewającym,żeby go nie skosić.Podsypać np Yara Mila kilkukrotnie,bądź Miveną-to są nawozy bezchlorkowe-Derenie źle reagują na sole.Obawiam się ,że w donicy może przemarnąć zimą.Co do tych moich -byłem zmuszony do okulizacji ze względu na brak miejsca w ogrodzie.Dwie siewki zostały zaszczepione Swietljaczokiem ,Swietłaną,Dublanym,zostawiłem im jednak po 1-2 gałązki z podkładek,żeby miały większą różnorodność w pobliżu.Na tym ze zdjęcia to do końca nie wiem co jest przeszczepione,robiłem to na końcu i karteczki z nazwami się poplątały.

[zagiel]

Na moich małych dereniach po trzy kwiatki jeden ma być duży owoc a drugi żółty nazw nie pamiętam, reszta kwitnie jak co roku

[zielonaJAGA]

Na zdjęciu jest jeden krzew?
U mnie dopiero dzisiaj, nieśmiało, pojawiły się pierwsze kwiatki na dereniach czteroletnich. Młodziki, które posadziłam na jesieni (pokłosie wycieczki na Festiwal derenia w Bolestraszycach), zaliczyły tej zimy temperatury -17 stopni. Pędy mają cieniutkie, ale na razie wyglądają dobrze, nie widać uszkodzeń mrozowych.

[Bruce Lee]

Na pierwszym planie Swietłana,zaokulizowana 1,5 roku temu,patrzyłem czy może będzie miała pąki mieszane choć w tym roku,ale raczej nie.
.
Tutaj jako ciekawostkę dodałem foto przeszczepionej gałązki Derenia 1 lutego,jedna na jedenaście się przyjęła,wnioski:gałązka musi mieć 5 cm i max dwa oczka ,mogą być kwiatowe.

[zagiel]

zielonaJaga zdjęcie to dwa krzewy duże mają ponad dwa metry małe mam gdzie indziej mają po 60 cm.

[dziad_Jag]

Ten nieszzęsny wyskok pogodowy spowodował, że zakwitły derenie. Klęska, bo nie ma jeszcze żadnych zapylaczy. Znów będą puste krzewy. Macie jakąś metodę by opóźnić kwitnienie? Chyba pójdą pod topór. Północne Mazowsze to nie miejsce dla nich.

[zagiel]

dziad_Jag ja bym nie panikował zawsze coś przyleci trzmiele już latają i murarki rogate też no i miodne

[FreGo]

Dokładnie!U mnie też zaobserwowałem trzmiele!Jak będzie tylko bez deszczu to one sobie poradzą. Poza tym są już mrówki aktywne, te małe czarne co wszędzie włażą. One też zrobią robotę.

[jokaer]

U mnie tak samo, trzmiele lataja juz od dobrych kilku dni.
A murarek to wręcz roje się pokazały. Nie raz chciałam im porobić jakieś domki tymczasem one sobie radzą znakomicie.
Też mam nadzieję, że dereniom te chłody nie zaszkodzą.
Na południu ma być cieplej.

[FreGo]

No u mnie na Bieszczadach to jest na razie początek wiosny.Derenie mam dwa, oba coś tam kwitną. Trzymam je dla ozdoby bo te owoce to kwasota niesamowita. Nie mam pojęcia jak ludzie to wykorzystują poza nalewkami.
Widzę jak kolega z Zachodu zamieszcza tu na forum zdjęcia kwitnących mirabelek to mnie zazdrość bierze,U mnie śliwki jeszcze śpią mocno. Nawet podbiału jeszcze nie widzę zbytnio kwitnącego. Trochę stokrotek na trawniku jedynie.
No i oczywiście te dwa moje "kanarki"!

[Szczurbobik]

Derenie kwitną, pszczoły i trzmiele latają. Jednak ja nigdy nie widziałam na dereniu żadnego z tych owadów, tylko jakieś drobne "muszki". Często derenie kwitły przy naprawdę parszywej i zimnej pogodzie, nic nie latało, a owoce jednak były. Stąd moje pytanie do Was, czy Ktoś wie, co zapyla derenia?