Galadriela - ja bym posadziła od razu do gruntu , tym bardziej ,że te zimujące w ogrodzie też już wyłażą. W razie przymrozków ewentualnie na łeb mu ubierz obciętą butelkę po wodzie mineralnej, bo pewnie jest rozhartowany.
Tylko pamiętaj ,żeby wszystkie korzenie były rozprostowane , i usypana taka mała górka ... po prostu posadź go na górce i zasyp ziemią.
