W ogrodzie Doroty cz. 11

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko wcale nie takie smutne, no sezon sie kończy ale jeszcze piękne kolorki jesieni widać, u nas padało dość długo, w końcu od niedzieli po troszku słoneczko nieśmiało spogląda, a ja ciągle w pracy, nawet nie mam kiedy na działkę skoczyć, dobrze że choć weekend wolny miałam, ale to był czas dla najmłodszego członka naszej rodzinki ;:167
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

To w takim razie zastanowię się nad rozplenicą, skoro wbrew nazwie nie jest tak ekspansywna ;:108 Od znajomej mam też dostać jakąś trawę ozdobną w kolejnym sezonie, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć nazwy... Co ciekawe ona tę trawę zastała po zakupie działki rosnącą na pół dziko, dopiero poszukiwania w internecie potwierdziły, że tak, to trawa ozdobna. Tylko nie wiem czy u mnie przeżyje, bo warunki i ziemię mamy dość różne ;:185
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Zdjęcia takie kolorowe i słoneczne; wcale nie smutne :) I jeszcze tyle kwitnień; to cudownie. U mnie sporo nalało ale od dwóch dni mamy słoneczko po południu i jest super. Było całkiem ciepło tak jakby to było przedwiosnie ;:306 Chciałabym aby tak było ciepło do swiąt a potem 2 miesiące zimy śnieżnej i od marca znowu takie ciepełko.... ale mi sie marzy krótka zima i wczesna wiosna. :D
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Ostatnie dni z ładną bezdeszczową pogodą, wprawdzie poranki mgliste, ale od godz 10 robi się fajnie i można coś w ogrodzie podziałać. Jak tylko czas mi pozwala, nie muszę jechać z M do Krakowa to na spokojnie pracuję w ogrodzie. Dzisiejszy dzień fajny, rano grabienie liści, a później wiązałam hortensje, zawsze je tak przygotowuję do okrywania. Widzę, że moje sąsiadki już niektórym krzakom dały okrycia, ja jeszcze czekam aby się ochłodziło.
A z czego najbardziej się cieszę :roll: powiększyłam ziemne kółko pod czereśnią, naniosłam tam kompostu i od razu tak mi się spodobało, 10 min pracy, a efekt przerósł moje oczekiwania. Zdjętą darnią obłożyłam jedną różę. Wiosną chyba tam wysieję maciejkę, dostałam nasionka od jednej forumowiczki. A może poustawiam wokół doniczki z eukomisami, zobaczę na co się zdecyduję :D

Aniu jesień ma swoje uroki, takie stonowane kolorki bardzo lubię. Liści coraz mniej, rankiem na pęcherznicy było kolorowo, po południu przyszedł wiaterek strącił wszystkie. A mnie nie chciało się drugi raz grabić. Dwa worki rano liści nazbierałam.

Lucynko wiesz jak patrzę na te zdjęcia to mam obraz kolorowych rabatek, to miejsca gdzie jeszcze rosły dalie, kwitły aksamitki, a teraz tylko takie widoki.
W końcu doczekałaś się deszczu, nam na szczęście odpuściło dwa dni ładnej pogody za nami.

Marysiu dolało nam bardzo w ostatnim czasie. Na moim skalniaku w dwóch miejscach tak mi zmyło ziemię, że dwie dziury zostały. Musiałam w te otwory nawrzucać kamieni ( jak to dobrze, że z nimi nie ma problemu, nazbieram szybko z zaoranego warzywnika), nanieść ziemi. Zobaczę jak długo się utrzyma. Stwierdziłam, że roślinki które rosły wcześniej, ich poplątane korzenie wszystko utrzymywały, a jak całość pozdejmowałam to mi wymywa. Zapewne jeszcze niejedną wyrwę będę musiała utykać.
Marysiu ja grabię rano wtedy liście są mokre nie muszę do worków lać dużo wody. Trawniki na szczęście skosiłam w zeszłym tygodniu sezon kosiarkowy zakończyłam.
Jeden pojemnik na wodę mam już opróżniony, został otwarty, drugi jeszcze pełny, ale czekam na wywóz nieczystości z eko-szamba. Wtedy do niego przepompujemy wodę, po co mam lać z wodociągu jak mogę deszczówkę wykorzystać.
Nie tylko Ty plewisz, ja wyrywam gwiazdnicę na bieżąco, tak mi się rozprzestrzeniła, każdego roku mam jej więcej. wyrzucam ją do worków, nie daję na kompost, a ta cholera rośnie jak zwariowana.

Marzenko kostrzewy wiosną wyczesuję, tzn wyrywam z niej suche trawy, jeżeli jest potrzeba to wtedy też delikatnie tnę górę. Główne mocne cięcie na tzw jeżyka przeprowadzam w czerwcu po kwitnieniu. Szybko odrasta i zagęszcza się. Co trzy lata kępy wykopuję dzielę, kostrzewa bardzo lubi odmładzanie.

Iwonko już mnie przekonałyście, zdjęcia nie są smutne tylko jesienne ;:131
Dobrze, że deszcz nam odpuścił, nie rozumiem dlaczego nam w lecie tak nie padało, coś ta matka natura jakaś przekorna.
Nie dziwię Ci się teraz wnuczek jest najważniejszy ;:108

Natalio spokojnie możesz rozplenicę posadzić, gwarantuję będziesz z niej zadowolona, a jak zakwitnie to puszystymi kłosami się zachwycisz. Trawy są mocne, nie kapryszą na pewno ta co dostaniesz przeżyje, daj tylko do dołka przed sadzeniem dobrego kompostu i ją tym zadowolisz.
Widzisz ja też mam marną ziemię, a trawom na słonecznej rabatce służy, rosną pięknie.

Igo macie rację, przesadziłam mogą być takie jesienne widoki, teraz zauważyłam nie jest źle ;:306 Musiały mi trzy osoby zwrócić uwagę i sama doceniłam urok rabatek.
Ostatnio też miałam wrażenie, że pory roku się pomyliły, było jak wiosną, ale to chyba cisza przed halnym. Też nie chciałabym długiej mroźnej zimy, zawsze to jakaś oszczędność w ogrzewaniu domku.
Śnieg jak najbardziej, bo co to za zima bez białego puchu. Tylko nie tak obficie jak zeszłej zimy, bo odśnieżanie spadło na mnie i dwa razy dziennie szuflowałam. Deszczyk jak najbardziej przy bezśnieżnej zimie wskazany, bo ziemia musi mieć zapas wodny na wiosenny start.
Też mi się marzy ;:219 a natura i tak zrobi swoje.

To jeszcze raz zdjęcia jesiennych rabatek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek
Przy tym zdjęciu z lawendą zatrzymajmy się na chwilę. Lawenda wygląda nie za ciekawie, od spodu ma suche gałązki, brzydko się rozkłada. Czy wiosną jak ją wykopię, posadzę głębiej nie trafi ją, czy jej nie zaszkodzę. Wiosenne tegoroczne cięcie nie pomogło, dół się nie zagęścił, lawenda ma już sporo lat, może w tym jest sedno jej marnego wyglądu. Może ktoś z Was miał podobny problem i mi coś mądrego podpowie.

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, niestety w sprawie lawendy nie pomogę. ;:185 Sama własną zmarnowałam, gdy zaczęłam z nią eksperymentować ;:222 i wiosną muszę nabyć i posadzić nową. ;:108
A jesienne obrazki z ogrodu jeszcze przyciągają wzrok. ;:138
Słoneczka życzę na niedzielę ;:3 ;:3 i zdrówka dla Was. ;:167 ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko moja lawenda nie jest stara i też cięcie po kwitnieniu jakoś nie pomogło, ale mam zamiar przyciąć jeszcze na wiosnę i może wtedy się zbierze. Nigdy tak nie robiłam, żeby wkopywać głębiej więc nie pomogę.
Skalniak Ci wymywa...no tak dlatego zadarniają takie zbocza, a tym bardziej piaszczyste ;:306
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Co to za krzaczek na ostatnim zdjęciu? Pięknie przebarwiony...
Nad rozplenicą się zastanowię, natomiast wiem już co dostanę od koleżanki - ta nn to trawa pampasowa. Skąd się wzięła na dziko, i to jeszcze w takich ilościach nie mam pojęcia, ale dzięki temu dostanę piękne rośliny ;:224
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, w słoneczku od razu ogród wygląda piękniej! Pewnie wpływa też na nasze na niego spojrzenie :D Jeszcze jest trochę listeczków w pięknych kolorach.
Lawendę możesz obciąć wiosną niemal do samej ziemi. Odbije z uśpionych pąków na zdrewniałych pędach, tylko trzeba trochę popatrzeć na łyse rośliny. Tak zrobiłam swoje nieprzycięte krzaczki, pięknie odbiły i poszły do słonecznego ogrodu.
Jeśli wkopiesz głęboko, to też będzie dobrze, bo te łyse pędy się ukorzenią, ale chce Ci się kopać doły? Zawsze też po przycinaniu możesz sobie zrobić sadzonki i będziesz miała całkiem nowe krzaczki ;:215
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Mnie też zaintrygowało ostatnie zdjęcie. Bardzo ciekawie wygląda ten czerwony kolor wyłaniający się z jasnych pni.
Co do lawendy, to na zdjęciu ona wcale nie wygląda nieładnie, tym bardziej że wiosną puści się z zielonymi pędami w górę. Jest ładna, gęsta. Zauważyłam, że starsze lawendy tracą ładny pokrój po cięciu, bo faktycznie tych zdrewniałych pędów robi się coraz więcej ale po odrośnięciu tworzą się w ogólnym odbiorze ładne kule. Nie słyszałam o takim sposobie, żeby lawendę wkopywać głębiej. Zawsze można posadzić nowe, młode sadzonki, które dość szybko rosną i zabawa zaczyna się od nowa.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, wcale jeszcze nie tak źle wyglądają Twoje rabatki ;:108 Pewnie w ponury dzień wygląda to mniej ciekawie, ale jasne promienie słońca pięknie podkreślają jesienne kolory. Od razu wszystko jest bardziej żółte, czy też czerwone ;:63 A i jeszcze ciągle masz kwiaty, chryzantemy i bratki wciąż czarują. Teraz, kiedy natura skąpi nam kwitnień, to każdy kwiatek cieszy.
Ja już mam dość wilgoci, ciągle wisi mgła, albo mży, a jak nie pada, to i tak jest mokro, bo nic nie zdąży obeschnąć. Zazdroszczę słonka, tak rzadko je ostatnio widuję. Wczoraj było przez chwilę, ale ledwo je zauważyłam, bo cały dzień spędziłam w pracy.
Pozdrawiam, Dorotko ;:196
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17365
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko :wit
Zagladam i podziwiam kolejne jesienne zdjątka ;:333
Awatar użytkownika
Katiusha
1000p
1000p
Posty: 1216
Od: 24 kwie 2014, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

:wit
Hmmm, czy tylko mi nie jest dane podziwianie zdjęć? ;:223 Same krzyżyki widzę..Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

A ja widzę wszystkie zdjęcia, ale nie widzę Gospodyni w wątku :lol:
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Nie wyrabiam ostatnio, cały czas w biegu, ogród musiał iść w odstawkę i tak zapewne będzie do końca tygodnia. A tu czas zabezpieczać roślinki, robić kopczyki, wczorajszy poranek z przymrozkiem. Dzisiaj mokro, deszczyk nocą pokropił. Liści coraz mniej na drzewach, poniedziałkowy wiaterek strącił sporo, porozrzucał po całym ogrodzie, także trzeba się nabiegać z grabiami. We wtorek między obowiązkami domowymi wyszłam do ogrodu, miałam plany w pracach, jednak szybko musiałam je zweryfikować. Przyjechał kolega ściąć jabłonkę, przy okazji wyrwał chory bukszpan. Bałagan w momencie zrobił się duży, wszędzie rozrzucone gałęzie, grube sobie zabrał, a te cienkie zostawiłam do zmielenia. Część udało mi się rozdrobnić, na razie miejscami rozłożyłam na moją zrębkową ścieżkę. Sporo gałęzi jeszcze do zmielenia, a tu czasu brak.
Od poniedziałku M idzie do szpitala, także 3 tygodnie będę musiała dzielić na dom, odwiedziny i ogród, mam nadzieję, że wszystko ogarnę. Do tego coś mi pies ostatnio szwankuje, od tygodnia zaczęła bardzo dużo pić, nocą 2- 3 razy muszę ją wypuszczać, powinnam jechać do weta, a ja nie wyrabiam, dość mam problemów ;:145

Lucynko z lawendą mam różne doświadczenia, ta którą pokazałam jest bardzo stara, na pewno ma ponad 15 jak nie więcej lat. Przeniosłam ją ze starej działki, co pewien czas dzieliłam i tak mam z dwóch krzaczków więcej. Muszę z nią coś zrobić bo wygląda niezbyt ładnie, do tego jeden krzaczek sama załatwiłam jak cofałam autkiem to sobie ją kołem najechałam i trochę podzieliłam krzaczek ;:222 Tak sama na siebie się zezłościłam, że muszę swoje błędy naprawić.
Każdy dzień przynosi gorszy wygląd ogrodu, szaro, buro, mokro. Wcześnie rano nie można pracować, a po południu tak szybko robi się szarówka, że ledwo człowiek wyjdzie do ogrodu ( oczywiście jak mi czas na to pozwala) to zaraz szybko wraca do domku.
Dziękuję za wszystko ;:180

Marysiu lawendę przycinam dwa razy na wiosnę i po kwitnieniu, ale tego roku wygląda naprawdę źle, mało kwitła, wiosną jej wizerunek był dużo lepszy, może suche lato jej tak zaszkodziło.
Do młodych sadzonek nie mam przekonania, dwa lata temu w mojej gminie napisano projekt pt. " Lawendowa gmina", za darmo rozdawano sadzonki i takich 10 sztuk dostałam. Jednakże one były marne, małe, słabo ukorzenione, po zimie wszystko padło. Myślałam, że to moja wina, jednak okazało się, że nam wszystkim obdarowanym z ostatniej jesiennej dostawy popadały, więc to wina marnych sadzonek. Gmina wydała sporo kasy na badziewie, tak wykorzystała unijną kasę ;:185
Skalniak poprawiłam wymyte otwory zapełniłam kamieniami, obsypałam ziemią, na razie wszystko się trzyma. A jak przyjdzie kolejna mocna ulewa, wymyje w innych miejscach.

Natalio to irga, bardzo lubię ten krzak, a między pniem jabłonki fajnie wygląda, ma takie okno na świat. Właśnie ta jabłonka w tym tygodniu górą została obcięta, huba ją na całego osłabiła, trzeba było przeprowadzić radykalne cięcie. Jedynie gruby pień zostawiłam bo na nim mam zawieszone sznurki na pranie. Teraz sobie wymyśliłam, że wokół pnia posadzę bluszcz- hederę, aby zasłonił nieciekawy pień.
Trawa pampasowa jest fajna, tej odmiany akurat u siebie nie mam.

Teraz zmykam jak czas pozwoli reszcie odpowiem później.
Pozdrawiam i przepraszam za zaniedbanie Waszych wątków ;:196
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, są sprawy ważne i ważniejsze w życiu każdej z nas, toteż zajmij się tym, co dla Ciebie - dla Was - najbardziej pilne, a my spokojnie poczekamy na Ciebie. ;:108
Trzymaj się kochana, ;:167 wspieraj męża ;:167 i pamiętaj, że masz tutaj mnóstwo życzliwych duszyczek. ;:79 ;:79
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”