Familokowego ciąg dalszy
- hortensjomanka
- 100p

- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu bardzo lubię oglądać Wasze artystyczne prace.
Wiesz? Wzrusza mnie to bardzo , bo widzę jak mocno wzbogacasz Amelkę od najmłodszych lat w coś wyjątkowego,co zatrzyma i będzie to nosiła w sobie przez całe życie 
W ogródku Hortensjomanki 
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu
Piękny ,biały wawrzynek
Gdzie kupujesz mączkę bazaltową
A mógłby być popiół drzewny zamiast
Podoba mi się niebieska osłonka na świeczkę.
W ogóle pomysły i wykonanie ozdóbek fajne
Piękny ,biały wawrzynek
Gdzie kupujesz mączkę bazaltową
A mógłby być popiół drzewny zamiast
Podoba mi się niebieska osłonka na świeczkę.
W ogóle pomysły i wykonanie ozdóbek fajne
- Minnie
- 200p

- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Witaj Jadziu
Ależ masz przepiękne dalie
Cafe au Lait kupiłam zeszłej wiosny, ale posadziłam w cieniu i licho rosła, nie zakwitła i nawet nie wiem, czy to ona, czy może nie będzie pomyłka... może uda się w tym roku, jeśli ładnie się przechowa.
Letnie rabatki radują serce, już tak niedaleko do takich widoków, wraz z nastaniem wiosny czas przyspiesza i ani się człowiek obejrzy, a znów mamy jesień... Póki co zachwycam się łanami krokusików, te miejsce, gdzie posadziłaś je celowo (i nawet jeśli część sama się wysiała) wygląda tak naturalnie, jakby same tam wyrosły
Oprócz krokusów jestem zachwycona... ziemią
To chyba masz rozłożony kompost? Kurczę, u mnie ziemia ma tak paskudny kolor, że przykrywam korą gdzie się da...
Pomyślałam, że Amelka będzie miała fantastyczne wspomnienia, kiedy razem z prababcią robiła tyle fajnych i ciekawych rzeczy. Mało które dzieci mają taki luksus, teraz dostają do ręki komórkę albo są sadzane przed telewizorem. Wyrazy uznania dla Ciebie, bo trzeba się trochę natrudzić, by takiego malucha przypilnować przy takich pracach.
Jadziu, mam nadzieję, że u Ciebie bez żadnych szkód po ostatnich wichurach
Ależ masz przepiękne dalie
Cafe au Lait kupiłam zeszłej wiosny, ale posadziłam w cieniu i licho rosła, nie zakwitła i nawet nie wiem, czy to ona, czy może nie będzie pomyłka... może uda się w tym roku, jeśli ładnie się przechowa.
Letnie rabatki radują serce, już tak niedaleko do takich widoków, wraz z nastaniem wiosny czas przyspiesza i ani się człowiek obejrzy, a znów mamy jesień... Póki co zachwycam się łanami krokusików, te miejsce, gdzie posadziłaś je celowo (i nawet jeśli część sama się wysiała) wygląda tak naturalnie, jakby same tam wyrosły
Oprócz krokusów jestem zachwycona... ziemią
Pomyślałam, że Amelka będzie miała fantastyczne wspomnienia, kiedy razem z prababcią robiła tyle fajnych i ciekawych rzeczy. Mało które dzieci mają taki luksus, teraz dostają do ręki komórkę albo są sadzane przed telewizorem. Wyrazy uznania dla Ciebie, bo trzeba się trochę natrudzić, by takiego malucha przypilnować przy takich pracach.
Jadziu, mam nadzieję, że u Ciebie bez żadnych szkód po ostatnich wichurach
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu jesteś niesamowita
, robisz z Amelką takie cudeńka
, jak tam u Ciebie po wichurach?, mam nadzieję, że nie było tak źle.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu cudne masz dalie, nie można od nich oczu oderwać. Robótki, też śliczne, muszę chyba też pomyśleć o Świętach, na razie tylko czytam, może za tydzień, będę mogła poruszać się o jednej albo bez kul, więc czas pomyśleć popełnieniu podobnych 
Z przyjemnością oglądam u Ciebie wiosnę, u mnie jeszcze wszystko śpi, nic w tym dziwnego, na południu zawsze cieplej
Z przyjemnością oglądam u Ciebie wiosnę, u mnie jeszcze wszystko śpi, nic w tym dziwnego, na południu zawsze cieplej
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu jakie Ty śliczności robisz.
Nie tylko zdolny fotograf z Ciebie (czy fotografka
) , ale i inne dary posiadasz. Te duże jajka to jak robisz? Takimi rzeczami jak najbardziej się trzeba chwalić.
U mnie już też pomidory popikowane i papryka też. Dzisiaj kupiliśmy z M 2 nowe jabłonki i gruszkę. No i trzeba było posadzić.
Zachwalasz różę Afrodytę. Podoba mi się

Nie tylko zdolny fotograf z Ciebie (czy fotografka
U mnie już też pomidory popikowane i papryka też. Dzisiaj kupiliśmy z M 2 nowe jabłonki i gruszkę. No i trzeba było posadzić.
Zachwalasz różę Afrodytę. Podoba mi się
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego ciąg dalszy
Ja w tych jajkach nie widzę żadnych niedoróbek, wyszły Wam piękne, po prostu jak malowane
Masz tych talentów co niemiara, Amelka na pewno z Tobą się nie nudzi
Mam nadzieję, że moje sikorki zjadały słonecznikowe pestki w całości i nie będę miała łanów słonecznika na działce
?Ale ja tak lubię patrzeć, jak one uwijają się przy karmniku, że dalej będę im sypać. Ale na działce karmię je tylko w sezonie, to może siewki nie przetrwają zimy?
Dalie cudne, nie mogę się ich doczekać
Cafe Au Lait dorwałam w jakimś markecie, oby tylko okazała się zgodna.
Pozdrawiam cieplutko
Mam nadzieję, że moje sikorki zjadały słonecznikowe pestki w całości i nie będę miała łanów słonecznika na działce
Dalie cudne, nie mogę się ich doczekać
Pozdrawiam cieplutko
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3390
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Witaj Jadziu. Melduję się w nowym wątku. Jajeczka wyszły perfekcyjnie. Kapelusik super pozostałe ozdoby bardzo mi się podobają.
Aphrodite jest u mnie na liście. Jak u niej ze zdrowotnością i jak kwiaty wytrzymują deszcze?Cafe Au Lait śliczna .
Aphrodite jest u mnie na liście. Jak u niej ze zdrowotnością i jak kwiaty wytrzymują deszcze?Cafe Au Lait śliczna .
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
Witam wszystkich cieplutko po mimo ,że na dworze średnio raczej wczesno -wiosenne chłody.Rano nawet było biało a wczoraj wieczorem walił śnieg jak opętany .Śnieg, deszcz co to za różnica roślinom już nie straszne te chłody bo wilgoć utrzymuje sie w normie nie ma zbyt mokro a to wiosna najważniejsze dla pobudzenia wegetacji .Dopiero dzisiaj poszłam sprawdzić jak wygląda w ogródku po ubiegłej nocy,ale wszystko w najlepszym porządku Parnik Liptov rosnąca przy ścianie domu ma już listki szalona
.Na podwórku wyrwało jedno drzewo z korzeniami i stało od wczoraj oparte o dom, a ADM nie miał zamiaru tego usunąć czekali chyba aż komuś stanie sie krzywda
.Tata Amelki sie zdenerwował i zadzwonił na straż pożarną, a oni przyjechali w mig i ścięli to drzewo .Ciekawe kto poniesie koszty tej interwencji strażaków.Najważniejsze ,ze akacja już nikomu nie grozi. Ja dalej bawię sie ozdobami świątecznymi .Jajca dostały nowy blask po pomalowaniu parę razy bezbarwnym i nawet nie widać tych mankamentów.Następne sie suszą trzeba jeszcze ze 2-3 razy malnąć bezbarwnym i finito .Wczoraj próbowałam przyklejać na Wikol serwetki ,ale może zbyt dużo wody nalałam i niestety serwetki wciąż się marszczyły i dopiero dzisiaj kupiłam prawdziwy decoupagowy klej .Jajco wiklinowe też wykończone i nawet, nawet wyszło , kura też czekam na detale, ale wyrobię się do świąt .Wprawiam się w wiklinie No dosyć marudzenia no to jadziem dalej ze wspominkami lipiec


JOASIU dzięki
za pochwały ale wiesz jestem bardzo krytyczna co do swoich prac .Aphrodite polecam calutkim sercem nie będziesz żałować zakupu .Zdrowiutka chętnie kwitnąca czego chcieć więcej a i kwiaty przecudnie wyglądają w w kropelkach deszczu i nie potrzebuje parasola .Oczywiście długotrwałe deszcze również i jej dają popalić Każdy kto ja ma to sobie ja chwali to ozdoba ogrodu .Nie pamiętam jaka wielka karpa była Cafe ale gdyby coś było więcej to się odezwę gdybyś reflektowała


IWONKO wiesz ,ze moje ręce nie wytrzymują bezczynności wciąż muszę coś robić
Obyś trafiła na właściwą tego Ci z całego serca życzę .Ja jakoś uodporniłam się od kupowania w marketach bo nigdy nie mam tego co kupuje nawet w ubiegłym roku kupiłam jedną dalie, a okazało sie ,ze to pomyłka .Dzisiaj przyszły juz lilie i cudna dala znów z ciemnymi liśćmi to dalia mingon Wishes and dreams kupiłam sobie także Bletillę to storczyk ogrodowy.Oby tylko pogoda nadawała sie do prac ogrodowych


IRENKO dla mnie to zabawa jajka są robione techniką decoupage. Nie opanowałam dokładnie tej techniki bo robię tylko okazjonalnie po parę sztuk czegoś tam i jak w ogródku jestem trochę bałaganiarą zawsze zbyt dużo napaćkam .No cóż taki mój urok
Część pomidorów i papryk jeszcze wschodzi bo wysiane w różnych terminach ale te popikowane mają sie całkiem dobrze[ODPUKAĆ] Tak jak juz pisałam Joasi Aphroditę zawsze będę chwalić fajnie sie krzewi i ma jednorazowe kwiaty rozpoznawalne z daleka, mogłaby trochę mocniej pachnieć ale to nie mankament


DAYSY nie szalej zbyt wcześnie weź na luz. Lepiej niech noga porządnie sie zagoi. bo narobisz sobie jeszcze kłopotu.Ogródek nie ucieknie a jak będziesz zdrowa to migusiem opanujesz wszystko .Dzięki za pochwały moich wypocin


IWONKO 0042 no powiedzmy ,że z Amelką, ale lubi spoglądać na to co robię byle nie za długo
.Jednak czego wymagać od 3,5 latki .Ona moje prace najlepiej by wszystkie zabrała do domu, bo co zrobię to pyta a to dla mamy U mnie po wichurach OK
nie mam żadnych szkód dlatego też nie chcę ostatnio wysokich róż chyba ,że są przytwierdzone do pergoli


ANIU
moja Cafe rosła w półcieniu dlatego mocno sie wyciągnęła moja zakwitła zaraz w pierwszym roku to ciekawe dlaczego twoja nie zakwitła.Krokusy specjalnie przenoszę w jedno miejsce ,żeby mieć taki efekt. Muszę znów sporo ich przenieść na łączkę, bo wtedy to jest dopiero widok
Jesienią kupiłam sporo ziemi i obornika od takiego dostawcy .Teraz jestem ciekawa jak po niej będą kwitnąć róże i inne roślinki .Oczywiście kompost też ładuję ja raczej tylko naturalne.środki stosuję u siebie. Wiesz ja jestem trochę staroświecka oczywiście bajki też ogląda, ale niech sie uczy. Kiedyś mi powiedziała ,ze też takie rzeczy będzie robić .Oczywiście jeśli będzie chciała się nauczyć to super .Dziękuję u mnie ogródek osłonięty i poza paroma okryciami [butelka] nic mi nie zwiało nie połamało. Mam nadzieję ,ze u Ciebie też żadnych szkód nie zrobiła wichura


AGNIESZKO kiedyś koleżanka załatwiła te mączkę w takich 5kg workach a pierwszym razem to przywiozłam ja z berlińskiego OBI, bo u nas w sklepach tego nie doświadczysz .Do tej osłonki dzisiaj dokupiłam wielkie jajco i będzie robione .Szklana osłonka jest ozdobiona przyklejonymi skorupkami jajek , a potem pomalowana i podoba mi sie taki efekt. Obie z Amelką kleiłyśmy te skorupki. Ta praca jej się bardzo podobała .Mam zamiar tak jedno jajko ozdobić, bo końcowy efekt jest ładny. Popiół drzewny lubią piwonie super rosną po nim zresztą to naturalny nawóz https://poradnikogrodniczy.pl/popiol-dr ... -nawoz.php


MAŁGOSIU nie wiem czy Amelka zatrzyma w pamięci ,ale wiem ,ze mama schowała jej paputki, które robiłam na czółenku gdy się urodziła.Może coś w tej małej główce pozostanie byłoby fajnie.Lubie takie różne rzeczy działać nie umiem siedzieć bezczynnie aż ręce nie pozwalają na robienie na drutach ,szydełkowanie czy robienie na czółenku to teraz zajmuje się takimi rzeczami. Mniejsze obciążenie dla rąk

a to ubiegłoroczne Amelkowe maczki które sama siała Była z nich bardzo zadowolona






JOASIU dzięki


IWONKO wiesz ,ze moje ręce nie wytrzymują bezczynności wciąż muszę coś robić


IRENKO dla mnie to zabawa jajka są robione techniką decoupage. Nie opanowałam dokładnie tej techniki bo robię tylko okazjonalnie po parę sztuk czegoś tam i jak w ogródku jestem trochę bałaganiarą zawsze zbyt dużo napaćkam .No cóż taki mój urok


DAYSY nie szalej zbyt wcześnie weź na luz. Lepiej niech noga porządnie sie zagoi. bo narobisz sobie jeszcze kłopotu.Ogródek nie ucieknie a jak będziesz zdrowa to migusiem opanujesz wszystko .Dzięki za pochwały moich wypocin


IWONKO 0042 no powiedzmy ,że z Amelką, ale lubi spoglądać na to co robię byle nie za długo


ANIU


AGNIESZKO kiedyś koleżanka załatwiła te mączkę w takich 5kg workach a pierwszym razem to przywiozłam ja z berlińskiego OBI, bo u nas w sklepach tego nie doświadczysz .Do tej osłonki dzisiaj dokupiłam wielkie jajco i będzie robione .Szklana osłonka jest ozdobiona przyklejonymi skorupkami jajek , a potem pomalowana i podoba mi sie taki efekt. Obie z Amelką kleiłyśmy te skorupki. Ta praca jej się bardzo podobała .Mam zamiar tak jedno jajko ozdobić, bo końcowy efekt jest ładny. Popiół drzewny lubią piwonie super rosną po nim zresztą to naturalny nawóz https://poradnikogrodniczy.pl/popiol-dr ... -nawoz.php


MAŁGOSIU nie wiem czy Amelka zatrzyma w pamięci ,ale wiem ,ze mama schowała jej paputki, które robiłam na czółenku gdy się urodziła.Może coś w tej małej główce pozostanie byłoby fajnie.Lubie takie różne rzeczy działać nie umiem siedzieć bezczynnie aż ręce nie pozwalają na robienie na drutach ,szydełkowanie czy robienie na czółenku to teraz zajmuje się takimi rzeczami. Mniejsze obciążenie dla rąk

a to ubiegłoroczne Amelkowe maczki które sama siała Była z nich bardzo zadowolona




- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu Kochana nareszcie dotarłam i do Ciebie. Aż mi głupio że tak długo mnie tu nie było
ale narobiłam zaległości. Wspominki prześliczne, a i aktualne super - krokusiki, wawrzynek 
Prace ręczne też na szóstkę z plusem.
Pogoda u mnie jednaka jak u Ciebie, jedno pocieszenie, że smogu nie ma. Dobrze, że to wiatrzysko nie wyrządziło szkód u Was, na szczęście u nas też nie.
Serdecznie pozdrawiam, życzę dobrej pogody i ślę moc
a dla Amelki wielki 
Prace ręczne też na szóstkę z plusem.
Pogoda u mnie jednaka jak u Ciebie, jedno pocieszenie, że smogu nie ma. Dobrze, że to wiatrzysko nie wyrządziło szkód u Was, na szczęście u nas też nie.
Serdecznie pozdrawiam, życzę dobrej pogody i ślę moc
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Familokowego ciąg dalszy
Hej Jadziu skoro Ty już przycinasz róże to chyba też mogę zacząć
. Mam nadzieję, że wielka zimnica nie powróci. Rok temu chyba gdy po przycięciu róż wrócił lekki przymrozek to połowa gałązek w krzewach róż padła. A oprysk chyba też pora zacząć bo miałam sporozżartych pąków zeszłego sezonu 
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu
czytam jaką to miałaś wichurę ,że aż drzewo wyrwało.
O jacie!
To mnie tak mocno nie wiało.
Dobrze,że zadzwonił po tych strażaków. ludzie nie myślą o drugich i jakie to zagrożenia .
Pokaz lilii cuudny.
I tam pomopnikowa dalia różowa, tak delikatna, piękna
Ja czekam na zamówione dalie .
pozdrawiam cieplutko
O jacie!
Dobrze,że zadzwonił po tych strażaków. ludzie nie myślą o drugich i jakie to zagrożenia .
Pokaz lilii cuudny.
I tam pomopnikowa dalia różowa, tak delikatna, piękna
Ja czekam na zamówione dalie .
pozdrawiam cieplutko
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Familokowego ciąg dalszy
Ale piękne rękodzieło
Dobrze że zapraszasz wnusię do zabawy, dzieci kochają takie rzeczy
Dobrze, że w najbliższym czasie nam już nie przewidują aż tak silnych wiatrów
Może być i chłodno, byle bez wichur! Buziaki 
ps. Cudne amelkowe maczki! Podziwiam!
ps. Cudne amelkowe maczki! Podziwiam!
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
Witam wszystkich miłych gości bardzo serdecznie
Pogoda nas nie rozpieszcza po mimo ,że ładnie świeciło dzisiaj słonko, to nie ciągnęło mnie nawet do ogródka .Jednak zaszłam na chwilkę z ciekawości czy coś nowego sie przebudziło .Irysów dalej nie widać chyba odjechały w siną dal, ale miałam je trochę lat tylko kępka zamiast się powiększać zmniejszała się. Nic to jesienią znów dokupię chociażby znów na parę lat. więc wspominek ciąg dalszy


AGUSIU
za pochwały rękodzieła staram sie urozmaicać Amelce obecność w babcinym przedszkolu ,żeby sie nie nudziła.Dzisiaj cosik ja zaczęło łapać oby to był tylko jednodniowy wybryk choroby, bo prawie calutki dzień dzisiaj przespała z przerwami .Masz rację ,ze lepiej niech jest chłodno niż wietrznie
A to obiecane wczoraj moje wypociny inne jajca dopiero czekają na wykończenie


ANIU ciekawe jakie ozdoby będziesz wykonywać na te Święta .Widziałam ,ze kupiłaś ładnego ptaszka porcelanowego i klatkę z ptaszkiem super zakupy. Sporo lilii znów zakupiłam juz przyjechały do mnie teraz trzeba szukać miejsc ,żeby nie sadzić piętrowo
Tę dalie dostałam od Floriana śliczna niziutka .To jest moje biurko, a zarazem warsztat pracy


EWCIA nikomu nie mówię ,żeby ciął róże ja w każdym razie mam prawie wszystkie przycięte. Gdyby jakieś mocniejsze mrozy przyszły to zawsze mam z czego dociąć,jednak mój ogródek jest osłonięty to inksza inkszość. Niczym jeszcze nie pryskałam a teraz szczególnie trza by było Thereske Bouget opryskać przed kwieciakiem .Nelka[Alionuszka] pryskała czosnkiem z piołunem i płynem, bo żaden owad nie lubi goryczy piołunu, truskawki taką miksturka też musiałabym opryskać bo w ubiegłym sezonie większość pąków mi pożarły te gadziny

a to wiosenny kapelusz

tu w innej odsłonie

BEATKO kochana ty jeszcze tak po nocach buszujesz ja o tym czasie już się w łożu przewracam
Spoko teraz każdy ma czasu jak na lekarstwo a w szczególności ci co pracują .Jesteś usprawiedliwiona
Buziaczki dla Amelki się przydadzą, bo coś ją dzisiaj złamało i biedna calutki dzionek przeleżała w łóżku .Dobrze ,ze mama ma akuratnie wolne to sama może sie nią opiekować, a ja oddaje się mojemu hobby
Takie jajco zrobiłam dla nowej osłonki całkowicie pierzaste






AGUSIU


ANIU ciekawe jakie ozdoby będziesz wykonywać na te Święta .Widziałam ,ze kupiłaś ładnego ptaszka porcelanowego i klatkę z ptaszkiem super zakupy. Sporo lilii znów zakupiłam juz przyjechały do mnie teraz trzeba szukać miejsc ,żeby nie sadzić piętrowo


EWCIA nikomu nie mówię ,żeby ciął róże ja w każdym razie mam prawie wszystkie przycięte. Gdyby jakieś mocniejsze mrozy przyszły to zawsze mam z czego dociąć,jednak mój ogródek jest osłonięty to inksza inkszość. Niczym jeszcze nie pryskałam a teraz szczególnie trza by było Thereske Bouget opryskać przed kwieciakiem .Nelka[Alionuszka] pryskała czosnkiem z piołunem i płynem, bo żaden owad nie lubi goryczy piołunu, truskawki taką miksturka też musiałabym opryskać bo w ubiegłym sezonie większość pąków mi pożarły te gadziny

a to wiosenny kapelusz

tu w innej odsłonie

BEATKO kochana ty jeszcze tak po nocach buszujesz ja o tym czasie już się w łożu przewracam
Takie jajco zrobiłam dla nowej osłonki całkowicie pierzaste




- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu no to życzę przede wszystkim Amelce zdrówka
Wielkie
za rękodzieło - podziwiam i gratuluję efektów.
Dobrej, spokojnej nocy i bezwietrznej pogody
Wielkie
Dobrej, spokojnej nocy i bezwietrznej pogody


