Jak i kiedy ciąć róże wiosną ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Lidko
............"dziecko" tymbardziej TRZEBA CIAC!.........porzadna rózyca w 1 roku musi byc cięta.........tego krzewu nie hodujemy bezstresowo
.........[chyba ze siewka albo sadzonka na własnym korzonku ale nie podejrzewam w czasach komercji] 



nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Jak zwykle dziękuję za odpowiedzi, cenne rady!!Stopniowo dojrzewam do decyzji:)Myślę, że jeśli tylko rano nie będzie przymrozku( niestety jeszcze w piątek skrobałam szyby w aucie!!) to sięgnę po sekator. Czy Wy też uważacie, że powinnam ściąć tak jak pokazała to Hania, czy może jednak śmielej???
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=112
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=112
- aga13
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Pytam z ciekawości ...może ktoś ma własne doświadczenia dotyczące drastycznego cięcia
Bo zrobiłam niestety błąd i spryskałam moje Papageno preparatem Asahi SL mimo ,że pędy były zabezpieczone Funaben - zamierają mi pędy...
Jak nisko można wyciąć np: chore pędy ?? ktoś pisał o 25 cm....
czy jak zostawi się np 1cm lub 3 cm od miejsca szczepienia to róża ma szansę ruszyć?
co można zrobić jeszcze ? Kaptan ?
Bo zrobiłam niestety błąd i spryskałam moje Papageno preparatem Asahi SL mimo ,że pędy były zabezpieczone Funaben - zamierają mi pędy...
Jak nisko można wyciąć np: chore pędy ?? ktoś pisał o 25 cm....
czy jak zostawi się np 1cm lub 3 cm od miejsca szczepienia to róża ma szansę ruszyć?
co można zrobić jeszcze ? Kaptan ?
Pozdrowionka
))

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10357
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Papgeno, do strefy 6 -9 (Kalifornia), więc u nas lubi przemarzać.aga13 pisze:Pytam z ciekawości ...może ktoś ma własne doświadczenia dotyczące drastycznego cięcia
Bo zrobiłam niestety błąd i spryskałam moje Papageno preparatem Asahi SL mimo ,że pędy były zabezpieczone Funaben - zamierają mi pędy...
Jak nisko można wyciąć np: chore pędy ?? ktoś pisał o 25 cm....
czy jak zostawi się np 1cm lub 3 cm od miejsca szczepienia to róża ma szansę ruszyć?
co można zrobić jeszcze ? Kaptan ?
Strefa 6 jest dolną granicą przeżycia nasadzeń,
wymagających szczególnej troski, znakomitych zabezpieczeń i późnego odkrywania!!!!!
( przyjmin prosze, że Papageno, jest odpowiednikiem agawy lub gunnery).
Tnie się ją , gdy ma już LIŚCIE.
Nie pąki, tylko liście.
Taki sposób cięcia późnego, polecałabym dla wszystkich ciepłolubnych amerykanek
i do roślin kubłowych/ florystycznych, które mają obniżona odporność na zimno i na dobowe, duże różnice temepratur dzień. noc.
Zabezpieczenie Funabenem - dobre.
Asahi SL- bardzo dobre.
Wymarznięc nie unikniesz, a nekrozy wskazują na to,
że albo rozsadziło tkanki wewnątrz, albo korzenie nie są w stanie odżywiać góry( przemrożenie/ zalanie/ pęknięcie szyjki).
Patrzyłaś na korzenie, na szyjkę ?
Teraz, po ocoiepleniu, wiele róż rozmarzło i pokazują się uszkodzenia, dokonane w zimie.
Woda paruje z tkanek, liofilizuje komórki dotychczas " zamrożonej" skórki.
Nekrozy i grzyby sa wtórne, bo uszkodzenia są wewnątrz łodyg.
Kaptan nic tu nie da, bo nie ma grzyba.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
czytam o Waszych wymarzajacych Westerlandach :x ....nieco smoka to dziwi bo warunki mam raczej ekstremalne a 4 Westery przezimowały jak zwykle bez najmniejszego uszczerbku[ nie liczac zczerwieniałych nieco długopedów]hmmmm
....z dośw. napisze ze TE RÓZE długo się ukorzeniaja[2 sezony minimum]poza tym nie lubia WSZELKICH OPRYSKÓW , natychmiast reaguja wstrzymaniem dalszej wegetacji a już b. nie lubia jesiennego "solenia" bo kwitną do grudniowych przymrozków[ sa rózami póznymi].nie lubią takze cięcia bo rozrastają się "szaleńczo" zapominajac o kwitnieniu obfitym.......
Westerland to róza zdrowa bezproblemowa po dobrym posadzeniu
u mnie usechł stary zdrewniały pęd Flamentanza
........obciełam ale TO mnie zastanawia ....czy długopędy Flamentanza po 4 latach usychaja?
........a moze to efekt ubiegłorocznego porażenia paskudna rózana mucha
.........zwalczyłam gadzinę "chemią" 1RAZ! i moze to osłabiło pęd?
cmokasy z gór

Westerland to róza zdrowa bezproblemowa po dobrym posadzeniu

u mnie usechł stary zdrewniały pęd Flamentanza




cmokasy z gór
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10357
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
U krzaczastych i parkowych, szyjki stały w lodzie przez 2 miesiące.
Potem ocieplenie i ...popękały.
Zieolen końce pędów to tylko agonia.
NIe ma dożywienia korzeniowego.
Często też nie ma korzeni, bo przemrożone, padły.
Smokini, Ty masz pochyłe zbocze = odprowadzanie wody pośniegowej.
Korzeń na stoku, na przepuszczalnym podłożu i w trocinach, ma zabezpieczone szyjki.
U mnie było 10 cm czystego lodu, pod śniegiem - " lodowe buty".
Teraz też wiosennie, całe +2C, aż para bucha z ust.
Potem ocieplenie i ...popękały.
Zieolen końce pędów to tylko agonia.
NIe ma dożywienia korzeniowego.
Często też nie ma korzeni, bo przemrożone, padły.
Smokini, Ty masz pochyłe zbocze = odprowadzanie wody pośniegowej.
Korzeń na stoku, na przepuszczalnym podłożu i w trocinach, ma zabezpieczone szyjki.
U mnie było 10 cm czystego lodu, pod śniegiem - " lodowe buty".
Teraz też wiosennie, całe +2C, aż para bucha z ust.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
wiem Hanuś wiem
..........ale Westery powinny TO wytrzymać.......hmmmm.......
a w temacie ciecia pnacych rózyc to napisze z autopsji
......w pierwszym roku po posadzeniu TNE OSTRO![ sadzonki kupowane ze szkółek lub w marketach] na 10-15 cm potem uzywam sekatora tylko sanitarnie[ przemarzniete, uschniete ,chore albo cienkie skrzyzowane]...sadzone z donic,kwitnace przy zakupie nie potrzebuja ciecia
generalnie pnacych NIE TNIEMY jeśli maja byc PNACE
.........noooooo i zależy jaka róza konkretnie bo niemal każda ma swoje kaprysy poza zasadami ogólnymi i warunkami siedliskowymi uprawy :o
cmokasy z gór

a w temacie ciecia pnacych rózyc to napisze z autopsji

generalnie pnacych NIE TNIEMY jeśli maja byc PNACE

cmokasy z gór
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Oooo, o Westerlandach dyskutujecie. To ja dorzucę moje 3 grosze.
Otóż obydwa moje W. przemarzły do poziomu kopczyka.
Dokładniej, to jednemu przemarzły wszystkie pędy, a drugiemu prawie wszystkie, bo ostał się jeden, który sterczy samotnie i głupio wygląda
Więc może go i tak przytnę, bo mnie wnerwia.
Mój Flamenntanz też tak ma, że same mu usychają najstarsze pędy
I to od lat. Zawsze co roku jakieś 2 lub 3 są do wycięcia.
W sumie uważam, że to inteligentna odmiana i sama się troszczy o swoją kondycję zaoszczędzając mi rozmyślań, jak by ją tu przyciąć na wiosnę
Otóż obydwa moje W. przemarzły do poziomu kopczyka.

Dokładniej, to jednemu przemarzły wszystkie pędy, a drugiemu prawie wszystkie, bo ostał się jeden, który sterczy samotnie i głupio wygląda

Więc może go i tak przytnę, bo mnie wnerwia.
Mój Flamenntanz też tak ma, że same mu usychają najstarsze pędy

I to od lat. Zawsze co roku jakieś 2 lub 3 są do wycięcia.
W sumie uważam, że to inteligentna odmiana i sama się troszczy o swoją kondycję zaoszczędzając mi rozmyślań, jak by ją tu przyciąć na wiosnę

- aga13
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Haniu u mnie Papageno w doniczce i w domu ...miało listeczki i chciałam je wzmocnić przed hartowaniem na dworzu i dlatego Asahi i wybitnie po tym od miejsc cięcia poszło zamieraniehanka55 pisze:(...)
Nekrozy i grzyby sa wtórne, bo uszkodzenia są wewnątrz łodyg.
Kaptan nic tu nie da, bo nie ma grzyba.
Pozdrowionka
))

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
no masz!....nawet Oliwce wymarzły W!
........podejrzewam ze one nie wymarzły tylko dokonały samobója!........mam pewne podejrzenia co do zywotnosci "superodmian" 
Dzięki Oliwko za wsparcie w temacie"tanczacych płomieni".......jestem spokojniejsza
.........zostały 2! olbrzymy ubiegłoroczne wiec chyba się odrodzi
ale o takim krzakalu jaki masz Ty chyba musze zapomniec
[ ile lat ma Twój Flamentanz?]
Papageno chociaż ślicznosci chyba w ogóle nie pasuje do korzenia caniny
........ale na upartego
dla niej można budować i zimowe ogrody! 


Dzięki Oliwko za wsparcie w temacie"tanczacych płomieni".......jestem spokojniejsza



Papageno chociaż ślicznosci chyba w ogóle nie pasuje do korzenia caniny



nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- Ingrid
- 200p
- Posty: 200
- Od: 10 lut 2007, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siemiatycze
U mnie Westerlandy przemarzaja co drugi rok
- szczególnie jeśli bardzo długo kwitna jesienią - w tym sezonie spróbuje potasu im dać , może je wzmocni
Również sporo angielek pierwszy raz solidnie podmarzło - dziwny rok - mrozów wielkich nie było
a sporo róz przemarzło mi do granicy kopczyków - z pnących super sprawiła sie Laguna i Alchymist i oczywiście New Dawn - no cóz zamiast pnących szykuje mi się wiele krzaczastych
za wielkokwiatowtowymi nie będe płakać - nadspodziewanie dobrze przezimował Candleligt i jedna "niebieska" Violette Parfumée ® Okrywowe i rabatówki tez do mocnego cięcia
" Chodunki " zakupione w grudniu zadoniczkowane w dobręj kondycji przetrwały zimę w piwnicy .


Również sporo angielek pierwszy raz solidnie podmarzło - dziwny rok - mrozów wielkich nie było
a sporo róz przemarzło mi do granicy kopczyków - z pnących super sprawiła sie Laguna i Alchymist i oczywiście New Dawn - no cóz zamiast pnących szykuje mi się wiele krzaczastych


pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
migawki z ogrodu
U mnie 90% różanych trupków
to wielkokwiatowe. Niekopczykowana i nieokrywana Laguna przezimowała wspaniale. Z New Dawn tez nie mam problemów, a i Westerland nalezy u mnie do żelaznych egzemplarzy.

I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;