Bylinowo-różany ogród u Minnie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Doliczyłam się 6. Piękny jest ten pełny hiacynt w liliowym kolorze. jeszcze takiego nie widziałam.
- nowapasja
- 1000p
- Posty: 1251
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
O ja też widzę 6 szt. Niezły kamuflaż 

- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu ja znalazłem 7 hehe, ale faktycznie trzeba wzrok wyostrzyć
powiedz mi bo widzę, że na rabacie przykrytej korą masz irysy posadzone, jak Ci się sprawdza, bo z tego co widzę to bardzo ładnie sobie radzą, bo gdzieś słyszałem, że niby in to nie służy...

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
A ja tylko 2.
Ja muszę swoją ziemię wapnować,albo zakwaszać.Dobrze,że trzyma wilgoć bo jest gliniasto-piaszczysta.Piękne zdjęcia pokazujesz.Całe
łany tulipanów,piękny widok.

Ja muszę swoją ziemię wapnować,albo zakwaszać.Dobrze,że trzyma wilgoć bo jest gliniasto-piaszczysta.Piękne zdjęcia pokazujesz.Całe
łany tulipanów,piękny widok.
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Witam wszystkich gości
Pogoda nadal dopisuje, dwa dni temu przeszły burze i podlały troszkę ogródeczek z nieba. Nie za wiele, ale dobre i to. Rośliny dostały od razu przyspieszenia
Drzewa są już pięknie zielone.
Rozsada warzyw czeka już na przyjazd m. Tunel to jego działka, więc będzie miał zajęcie. Przynajmniej nie będzie patrzył bezczynnie, jak ja grzebię w kwiatach
Myślę, że najpóźniej po majówce pomidory, papryki i kalarepa trafią do gruntu. Sałata jakoś kuleje, wciąż jest malutka. Chyba trzeba będzie kupić gotowe, a jak tamte zjemy, to może w końcu moja urośnie 
Wczoraj wypatrzyłam pierwsze różane pączki, sporo róż już ma małe zalążki, ale ta jest wyjątkowo wyrywna. Chyba w tym roku, jeżeli tylko pogoda dopisze, królowe zakwitną wcześniej niż zwykle.
Udało mi się w końcu zrobić oprysk, bo wszelka gadzina powychodziła i już mszyce, skoczki i gąsienice wszelakie objadały różyce...
Na liliach ze zgrozą odkryłam pomarańczowe chrząszcze poskrzypki. Szybko się dowiedziały o nowej stołówce, w zeszłym roku nie było ani jednej. Może przylazły z nowymi cebulkami...?
Pytałam o magnolię, zaczęłam intensywnie myśleć i przypomniałam sobie, że miała w nazwie "Red". Wyszukiwarka podpowiedziała Red Lucky, przejrzałam zdjęcia i pasuje, więc cieszę się, że już wiem co u mnie rośnie
Jadziu - dziękuję, jednego przeoczyłaś, ale to i tak świetny wynik
Aniu, Ewo, Olu koników polnych jest 6
Mariuszu - wszystkie rabaty mam wysypane korą. Nie zauważyłam, żeby którejkolwiek roślinie to przeszkadzało. Pod rododendronami mam tak bardzo cieniutko, bo ich korzenie lubią pooddychać (o matko, dobrze napisałam to słowo?) świeżym powietrzem. Jedyne, czego nie lubią irysy, to nadmiar wilgoci, kora dobrze ją utrzymuje, ale ja irysy podlewam tylko podczas wyjątkowej suszy. Sadzę je tak, że wierzch kłącza jest na powierzchni ziemi i leży na nim tylko kilka wiórków kory. One lubią się wygrzewać w słoneczku, a mrozy zimą im nie szkodzą. W zeszłym roku kilka miałam posadzonych w sklepowej ziemi i ona jest tak lekka, że mróz wysadził kłącza razem z tą ziemią na wierzch. Nic im się nie stało. Tylko zapewnij im dużo słońca. W cieniu będą chorowały.


Niestety, kompletnie nie udana rabatka jeśli chodzi o tulipany. Miały być w pastelowym różu, pomarańczu i morelowym. Tylko jedna odmiana okazała się zgodna. Co ciekawe, w tym roku znacznie ciemniejsze niż rok wcześniej. Z moreli zrobiła się mocna pomarańcza, a raczej cegła.
. Zobaczymy, co będzie w przyszłym roku, bo różowe, które najbardziej się gryzą z pozostałymi wyszły tylko 2 naokoło 10 posadzonych w zeszłym roku.


















Widoki z okna:



I pierwsze pączki różane:



Pogoda nadal dopisuje, dwa dni temu przeszły burze i podlały troszkę ogródeczek z nieba. Nie za wiele, ale dobre i to. Rośliny dostały od razu przyspieszenia

Rozsada warzyw czeka już na przyjazd m. Tunel to jego działka, więc będzie miał zajęcie. Przynajmniej nie będzie patrzył bezczynnie, jak ja grzebię w kwiatach


Wczoraj wypatrzyłam pierwsze różane pączki, sporo róż już ma małe zalążki, ale ta jest wyjątkowo wyrywna. Chyba w tym roku, jeżeli tylko pogoda dopisze, królowe zakwitną wcześniej niż zwykle.
Udało mi się w końcu zrobić oprysk, bo wszelka gadzina powychodziła i już mszyce, skoczki i gąsienice wszelakie objadały różyce...
Na liliach ze zgrozą odkryłam pomarańczowe chrząszcze poskrzypki. Szybko się dowiedziały o nowej stołówce, w zeszłym roku nie było ani jednej. Może przylazły z nowymi cebulkami...?
Pytałam o magnolię, zaczęłam intensywnie myśleć i przypomniałam sobie, że miała w nazwie "Red". Wyszukiwarka podpowiedziała Red Lucky, przejrzałam zdjęcia i pasuje, więc cieszę się, że już wiem co u mnie rośnie

Jadziu - dziękuję, jednego przeoczyłaś, ale to i tak świetny wynik

Aniu, Ewo, Olu koników polnych jest 6

Mariuszu - wszystkie rabaty mam wysypane korą. Nie zauważyłam, żeby którejkolwiek roślinie to przeszkadzało. Pod rododendronami mam tak bardzo cieniutko, bo ich korzenie lubią pooddychać (o matko, dobrze napisałam to słowo?) świeżym powietrzem. Jedyne, czego nie lubią irysy, to nadmiar wilgoci, kora dobrze ją utrzymuje, ale ja irysy podlewam tylko podczas wyjątkowej suszy. Sadzę je tak, że wierzch kłącza jest na powierzchni ziemi i leży na nim tylko kilka wiórków kory. One lubią się wygrzewać w słoneczku, a mrozy zimą im nie szkodzą. W zeszłym roku kilka miałam posadzonych w sklepowej ziemi i ona jest tak lekka, że mróz wysadził kłącza razem z tą ziemią na wierzch. Nic im się nie stało. Tylko zapewnij im dużo słońca. W cieniu będą chorowały.


Niestety, kompletnie nie udana rabatka jeśli chodzi o tulipany. Miały być w pastelowym różu, pomarańczu i morelowym. Tylko jedna odmiana okazała się zgodna. Co ciekawe, w tym roku znacznie ciemniejsze niż rok wcześniej. Z moreli zrobiła się mocna pomarańcza, a raczej cegła.



















Widoki z okna:



I pierwsze pączki różane:


Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu, ale piękne widoki, zarówno te z bliskiej odległości jak dalszej 
Różyczki już zapączkowały ? Gratuluję
Muszę się swoim dokładnie przyjrzeć, może też coś zauważę 

Różyczki już zapączkowały ? Gratuluję


- TROJA
- 500p
- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
A ja naliczyłam 7 tych koników, bo jednego tylko kawałek widać ale też go doliczyłam
Pięknie Ci wszystko kwitnie, cebulowych masz bardzo dużo i wszystko tak idealnie zaplanowane, ja cały czas walczę nie mogę ogarnąć przydomowych okolic, zawsze zmieniam pomysły i wszystko nie wygląda tak jak bym chciała.

Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Koniki się tak pochowały, że ja tylko po wystających czułkach je odnalazłam
W ogrodzie masz teraz tak cudnie, że jak słusznie zauważyłaś ten przymusowy czas odpoczynku wcale a wcale nie wydaje się taki straszny - przynajmniej możesz pozachwycać się tymi widokami do woli
Bo potem jak ruszysz na nowo to już tylko kątem oka się widzi te wszystkie cudności 

W ogrodzie masz teraz tak cudnie, że jak słusznie zauważyłaś ten przymusowy czas odpoczynku wcale a wcale nie wydaje się taki straszny - przynajmniej możesz pozachwycać się tymi widokami do woli


Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bardzo Tu ładnie i wiosennie, z przyjemnością przechadzam się po alejkach i podziwiam piękne kwitnienia.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej majówki
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej majówki

- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu, piękna tulipanowa wiosna w Twoim ogrodzie, ja tulipany sadziłam w doniczkach,ale po 2-3 sezonach przepadały, wypuszczały
marne liście bez pąków . Teraz będę sadziła cebulkowe bezpośrednio do ziemi, trudno najwyżej gryzonie je wyniosą.
Cudowny masz ogród
marne liście bez pąków . Teraz będę sadziła cebulkowe bezpośrednio do ziemi, trudno najwyżej gryzonie je wyniosą.
Cudowny masz ogród

- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Moje różyczki też już zapączkowane.
Szczególnie pod południową stroną domu.

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
W tym roku wszystko jakby szybciej startuje, ja mam już całą masę pączusiów
Czekam na zdjęcia warzywnika
W tym roku ja też mam nadzieje, że będe miała jego namiastkę
Czekam na zdjęcia warzywnika
W tym roku ja też mam nadzieje, że będe miała jego namiastkę
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Witam wiosennie, a raczej letnio - upalnie i burzowo!
Znowu długo mnie nie było, ryłam w ogródku wzdłuż i wszerz, ale już prawie wszystkie prace ukończone
Pogoda nas rozpieszcza, takiej wiosny to ja długo nie widziałam. Rośliny chyba też nie, bo rosną na wyścigi, jakby jutro miał się skończyć świat
Ciekawe, jakie czeka nas lato? Odkąd mam ogród, chyba nigdy jeszcze róże nie miały tak wcześnie pączków. Ba, jedna wyrywna pani zdążyła już zakwitnąć, a w kolejce ustawią się wkrótce kolejne panny. Cieszy to wszystko ogromnie, wszystko tak bucha kolorem i kwieciem, że nie wiadomo na co patrzeć i co fotografować
Drżę na samą myśl, że kiedy róże rozkwitną, pogoda w końcu się popsuje i będzie po kwiatach... ale na razie - chwilo trwaj!
Myśli póki co zaprzątają irysy, drepczę wokół każdego pączka, może to już jutro... szczególne bicie serca wywołują te, które zakwitną po raz pierwszy, zupełnie jak z różami
Zdążyłam się już nacieszyć irysami SDB, czyli dla niewtajemniczonych - tymi malutkimi i wczesnymi. Kwitnie już tylko ostatni. Każdego dnia rozkwitają już jednak te wysokie, dostojne, najpiękniejsze
Będzie dużo zdjęć, niestety nie mogę się powstrzymać
Część zdjęć już wspominkowa, część aktualna.
Wiolu - Tulipanka zapwene znalazłaś niejednego pączka na swoich różyczkach, a teraz pewnie lada dzień będą rozkwitać
Aniu - Troja nie wszystko od razu, spokojnie
Czasem pomysły muszą dojrzeć w głowie, czasem dopiero na rabatce. Zawsze można rośliny przesadzić, gdy koncepcja się zmieni. Chyba mało kto jest zadowolony ze swoich nasadzeń. Choćby na naszym forum - każdy ciągle coś zmienia
Małgosiu - clem tak jak słusznie podejrzewałaś, po przymusowym odpoczynku i przerwie ruszyłam na ogródeczek ze zdwojoną siłą, ale mam nadzieję, że będzie w końcu i trochę czasu na dłuższe zatrzymanie się i podziwianie urody kwiatów. Dziękuję za miłe słowa
Beatko - Bazyla - bardzo dziękuję, również pozdrawiam i mam nadzieję, że i Ty miło spędziłaś majówkę
Wandziu - mimoza z tymi tulipanami tak to już jest, że są kapryśne i krótkowieczne. Te moje przy alejce były sadzone jesienią, stąd tak ładnie się prezentowały. Jak będzie w przyszłym roku? Z pewnością część zaniknie... Wcześniej sadziłam tulipany w koszyczkach i potem były wykopywane, ale wiele to nie dawało. Jeśli odmiana była słaba, to cebulki były marniutkie i nawet nie było sensu ich sadzić ponownie. Teraz nie sadzę w koszyczkach i nie wykopuję, mam nadzieję, że nornice nie zwęszą smakołyków... Z bardziej trwałych odmian polecam na pewno mieszańce Darwina (do których należą m.in. Van Eijk w różnych kolorach) i niskie Greiga.
Aniu - Lady-r to jedyny plus sadzenia przy południowej ścianie - szybsza wegetacja
Będziemy podziwiać różyczki już wkrótce
Gosiu - Margo - zdjęcia naszych upraw na pewno zrobię, miałam obfocone rozsady, ale nie było czasu wstawić
Teraz już wszystko posadzone, rośnie
Teściowa śmieje się, że tyle tego posadziliśmy, że mąż wyśle mnie z warzywami na targ
Pomidorki już mają pączki, tylko chyba sama pójdę je zapylać, bo na ogródku nie ma ani jednej pszczółki! Zostały tylko same trzmiele. Wszystkie "moje" pszczoły urzędują teraz w rzepaku
Masz swój warzywnik? To wspaniale! Niech Ci wszystko pięknie obrodzi. Koniecznie muszę znaleźć więcej czasu i zajrzeć do Waszych wątków!
9.05 rozkwitła pierwsza róża w tym sezonie. To absolutny rekord w moim ogrodzie

Irysy SDB to już niestety wspomnienie












Wzbogaciłam się o kilka rhododendronów, ale i część starych już zakwitła:












Ogólnie:











I rozpoczynające sezon irysowy pierwsze wysokie:
Change of Pace

Stairway to Heaven

Trilion

Flights of Fancy

Fabulous Frills

Miłego weekendu
Znowu długo mnie nie było, ryłam w ogródku wzdłuż i wszerz, ale już prawie wszystkie prace ukończone

Pogoda nas rozpieszcza, takiej wiosny to ja długo nie widziałam. Rośliny chyba też nie, bo rosną na wyścigi, jakby jutro miał się skończyć świat


Drżę na samą myśl, że kiedy róże rozkwitną, pogoda w końcu się popsuje i będzie po kwiatach... ale na razie - chwilo trwaj!
Myśli póki co zaprzątają irysy, drepczę wokół każdego pączka, może to już jutro... szczególne bicie serca wywołują te, które zakwitną po raz pierwszy, zupełnie jak z różami

Zdążyłam się już nacieszyć irysami SDB, czyli dla niewtajemniczonych - tymi malutkimi i wczesnymi. Kwitnie już tylko ostatni. Każdego dnia rozkwitają już jednak te wysokie, dostojne, najpiękniejsze

Będzie dużo zdjęć, niestety nie mogę się powstrzymać

Wiolu - Tulipanka zapwene znalazłaś niejednego pączka na swoich różyczkach, a teraz pewnie lada dzień będą rozkwitać

Aniu - Troja nie wszystko od razu, spokojnie


Małgosiu - clem tak jak słusznie podejrzewałaś, po przymusowym odpoczynku i przerwie ruszyłam na ogródeczek ze zdwojoną siłą, ale mam nadzieję, że będzie w końcu i trochę czasu na dłuższe zatrzymanie się i podziwianie urody kwiatów. Dziękuję za miłe słowa

Beatko - Bazyla - bardzo dziękuję, również pozdrawiam i mam nadzieję, że i Ty miło spędziłaś majówkę

Wandziu - mimoza z tymi tulipanami tak to już jest, że są kapryśne i krótkowieczne. Te moje przy alejce były sadzone jesienią, stąd tak ładnie się prezentowały. Jak będzie w przyszłym roku? Z pewnością część zaniknie... Wcześniej sadziłam tulipany w koszyczkach i potem były wykopywane, ale wiele to nie dawało. Jeśli odmiana była słaba, to cebulki były marniutkie i nawet nie było sensu ich sadzić ponownie. Teraz nie sadzę w koszyczkach i nie wykopuję, mam nadzieję, że nornice nie zwęszą smakołyków... Z bardziej trwałych odmian polecam na pewno mieszańce Darwina (do których należą m.in. Van Eijk w różnych kolorach) i niskie Greiga.
Aniu - Lady-r to jedyny plus sadzenia przy południowej ścianie - szybsza wegetacja


Gosiu - Margo - zdjęcia naszych upraw na pewno zrobię, miałam obfocone rozsady, ale nie było czasu wstawić




Masz swój warzywnik? To wspaniale! Niech Ci wszystko pięknie obrodzi. Koniecznie muszę znaleźć więcej czasu i zajrzeć do Waszych wątków!
9.05 rozkwitła pierwsza róża w tym sezonie. To absolutny rekord w moim ogrodzie


Irysy SDB to już niestety wspomnienie












Wzbogaciłam się o kilka rhododendronów, ale i część starych już zakwitła:












Ogólnie:











I rozpoczynające sezon irysowy pierwsze wysokie:
Change of Pace

Stairway to Heaven

Trilion

Flights of Fancy

Fabulous Frills

Miłego weekendu

Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu,
pospacerowałam po Twoim ogrodzie i jestem zachwycona! Bajecznie u Ciebie!
Taki ogród marzeń... i wszystko, to co lubię!
Ile Ty masz róż???!!!!
Na pewno często będę zaglądać


Taki ogród marzeń... i wszystko, to co lubię!

Ile Ty masz róż???!!!!




Na pewno często będę zaglądać

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu gratuluję pierwszego różanego kwiatu
i pięknego popisu kwitnienia irysów
Faktycznie, jak na tę porę roku to wszystko jest bardzo zaawansowane. W zeszłym roku w długi majowy weekend dopiero zaczynała kwitnąć u mnie jabłoń, a w tym ma już pozawiązywane owoce o śr. ok. 1 cm. To samo z wiśnią. Wczoraj już jadłam pierwsze jagody kamczackie.
Powtórzę się, ale bardzo mi się u Ciebie podoba - pochwały dla Gospodyni
Majówka i u mnie spędzona bardzo przyjemnie.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego


Faktycznie, jak na tę porę roku to wszystko jest bardzo zaawansowane. W zeszłym roku w długi majowy weekend dopiero zaczynała kwitnąć u mnie jabłoń, a w tym ma już pozawiązywane owoce o śr. ok. 1 cm. To samo z wiśnią. Wczoraj już jadłam pierwsze jagody kamczackie.
Powtórzę się, ale bardzo mi się u Ciebie podoba - pochwały dla Gospodyni

Majówka i u mnie spędzona bardzo przyjemnie.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
