Ogród Marty - Cz. XI
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Marty - Cz. XI
U nas też rankiem deszcz, a po południu wyszło słoneczko od razu cieplej i radośniej.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Witaj Martusiu !!!
U mnie też deszcz w nocy i z rana a potem na godzinę zaświeciło słoneczko i teraz znowu pochmurno i co rusz to pokropi deszczyk . Moje roślinki tez pływają na końcu działki - zrobił się staw i nie wiem co z tym zrobić ??
Życzę sił i słoneczka duuuuuuuuuuużo

U mnie też deszcz w nocy i z rana a potem na godzinę zaświeciło słoneczko i teraz znowu pochmurno i co rusz to pokropi deszczyk . Moje roślinki tez pływają na końcu działki - zrobił się staw i nie wiem co z tym zrobić ??
Życzę sił i słoneczka duuuuuuuuuuużo


- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Masz racje że odchorują mogą być dużo mniejsze i jakieś poskręcane
Jak sa jakieś zalane tereny to można zrobić drenaż rowek na niższa część by jak najszybciej pozbyć się wody
U mnie było bez śniegu ale 5 nocek z przymrozkami

Jak sa jakieś zalane tereny to można zrobić drenaż rowek na niższa część by jak najszybciej pozbyć się wody
U mnie było bez śniegu ale 5 nocek z przymrozkami

- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Martuniu , trudne i zimne dni przechodził Twój ogród a najgorsza ta woda , ale może nie będzie żle i roślinki sobie poradzą . Potrzeba już im i nam ciepła bo wszystko chce kwitnąć i owocować .Do ogrodów wpadamy pomiędzy śniegiem i deszczem a pracy nie ubywa , mam nadzieję że maj będzie łaskawszy czego Wszystkim życzę bo nasze kości też domagają się Vit D .Pomimo takiej zimnicy dużo Ci już kwitnie w ogrodzie . Pozdrawiam
.Pierwiosnki śliczności 


- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Martusiu zniknęłaś mi, a tu widzę jest nowy wątek
Śniegu sporo, ale Dzięki temu roslinki może nie zmarzły co?, no tak ale przywalone śniegiem, pokładły sie bidule, u mnie bez śniegu, więc straty mam spore, bo i mróz był, nie przymrozek niestety.

Śniegu sporo, ale Dzięki temu roslinki może nie zmarzły co?, no tak ale przywalone śniegiem, pokładły sie bidule, u mnie bez śniegu, więc straty mam spore, bo i mróz był, nie przymrozek niestety.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Witajcie moi mili,zimno i deszcze nas nie opuszczają ,właśnie u mnie pada deszcz ze śniegiem ,chociaż przez dzień i słoneczko było,dzisiaj obeszłam ogród dokładniej ,wiec chyba nie ma większych strat ,niektóre wrażliwsze roślinki mają zmarznięte młode listki jak u Deinanthe,ale myślę ,ze z karpy wypuszczą nowe .
Beatko,róża Bajazzo,ma giętkie łodygi i łatwiej się ją naprowadzi na podporę ,a może być tak luzem ,ale łodygi ma dość długie ,może masz tam ogrodzenie to wtedy wystarczy,bo oprzesz,ale będziesz z niej zadowolona ,kwiaty ma cudowne ,moje nie jest na pergoli tylko jest oparta o taką kratkę ,już urosła nad kratkę ,ale za nią są sosny to może się o nie wesprze,pozdrawiam
Soniu,nic nie osuszy ziemi na razie ,bo co chwilę leję ,wyszło dzisiaj słoneczko i juz się zdawało,że będzie dobrze,a teraz znowu deszcz ze śniegiem i wieje jak licho,borówki dzisiaj oglądałam ,i chyba nic im nie jest ,niezliczona ilość kwiatów,ale żeby były zapylacze,nie wykopuj tych borówek ,bo szkoda ,może muszą narosnąć,zasil trochę obornikiem i nawozem do borówek ,pozdrawiam
Marysiu,ja też czuję się fatalnie ,chyba się i u mnie odezwały zatoki,ciągle zimno i pada z przerwami ,wiec postanowiłam,że nie jadę na wystawę i nie będę przygotowywała roślin,bo narażona na zimno ,wiatr i deszcz jak mam przygotować te rośliny,przecież ja nic nie muszę ,czasu jest mało i musiałabym robić to bez względu na pogodę ,a jutro mam cały dzień z głowy bo jadę na pogrzeb 14 letniej córki mojego kuzyna ,aż rozpacz człowieka ogarnia ,życie jest bardzo trudne ,pozdrawiam i życzę dobrej nocki
Ewo,u mnie też zaświeciło słońce ,ale teraz znowu pada , jest 4 stopnie i wieje wiatr,aż się to już nudzi ,pozdrawiam i też życzę słoneczka
Dorota,u mnie też było radośniej po południu,ale już się skończyło ,bo przybiegł deszcz,pozdrawiam
Tereniu,u mnie roślinki na podwyższonych rabatach,ale już widzę ,że piwonie więdną ,one nie lubią takiej pogody i łapie je szara pleśń,a nawet nie da się popryskać,u ciebie nie ma gdzie odprowadzić wody pewnie ,przecież musiałabyś kopać jakiś rów odpływowy,a do piątku nic lepszego nie zapowiadają
,pozdrawiam i zdrówka życzę
Kasiu,moje piwonie już łapie szara pleśń ,nawet oprysku nie da się zrobić,moje rabaty są troszkę na podwyższeniu,ale rośliny ciągle mokre od deszczu,u mnie też były przymrozki,ale chyba niewielkie,chociaż wrażliwsze byliny omroziło,pozdrawiam
Eluś,to koszmar z tą pogodą i do piątku nie ma innej wersji, u mnie nic nie ubywa pracy w ogrodzie ,bo przed świętami robiłam wysyłki ,po świętach zasypało,więc nie mogłam dokończyć ,nie mam już dużo ,ale to priorytet,co roku 1 maja jeżdżę ze swoimi roślinami na wystawę wiosenną ,już 10 lat ,i w tym roku postanowiłam ,że nie pojadę ,bo ja nie będę przygotowywać tych roślin w takich warunkach ,chociaż ,bardzo się zżyłam z ludźmi ,którzy tam przyjeżdżają ,a niektórzy przyjeżdżają specjalnie do mnie ,zawsze mam jakieś rarytasy dla nich ,cieszą się bardzo ,że jestem i budują sobie ogródki z moich kwiatuszków,nikt nie ma takich ogrodowych bylin z całego roku,wszystkie rośliny mam pokazane na zdjęciach ,jak wyglądają gdy zakwitną ,jak wyglądają w zestawieniu z innymi roślinami,w ogrodzie,przyjeżdżają co roku,bo wszystko im świetnie rośnie i kwitnie i chcą następne, ale trudno,zdrowie ma się jedno,już postanowione chociaż mi żal tych spotkań,pozdrawiam i zdrówka życzę
Iwonko,czasem tak się człowiek zawieruszy ,każdemu się zdarzy ,mnie też ,parę młodych bylin przymarzło tych wrażliwszych,ale myślę ,że odbiją ,przymrozki też miałam i do -4,ale co niektóre rośliny okryłam pudłami i dały radę ,pozdrawiam
Beatko,róża Bajazzo,ma giętkie łodygi i łatwiej się ją naprowadzi na podporę ,a może być tak luzem ,ale łodygi ma dość długie ,może masz tam ogrodzenie to wtedy wystarczy,bo oprzesz,ale będziesz z niej zadowolona ,kwiaty ma cudowne ,moje nie jest na pergoli tylko jest oparta o taką kratkę ,już urosła nad kratkę ,ale za nią są sosny to może się o nie wesprze,pozdrawiam

Soniu,nic nie osuszy ziemi na razie ,bo co chwilę leję ,wyszło dzisiaj słoneczko i juz się zdawało,że będzie dobrze,a teraz znowu deszcz ze śniegiem i wieje jak licho,borówki dzisiaj oglądałam ,i chyba nic im nie jest ,niezliczona ilość kwiatów,ale żeby były zapylacze,nie wykopuj tych borówek ,bo szkoda ,może muszą narosnąć,zasil trochę obornikiem i nawozem do borówek ,pozdrawiam

Marysiu,ja też czuję się fatalnie ,chyba się i u mnie odezwały zatoki,ciągle zimno i pada z przerwami ,wiec postanowiłam,że nie jadę na wystawę i nie będę przygotowywała roślin,bo narażona na zimno ,wiatr i deszcz jak mam przygotować te rośliny,przecież ja nic nie muszę ,czasu jest mało i musiałabym robić to bez względu na pogodę ,a jutro mam cały dzień z głowy bo jadę na pogrzeb 14 letniej córki mojego kuzyna ,aż rozpacz człowieka ogarnia ,życie jest bardzo trudne ,pozdrawiam i życzę dobrej nocki

Ewo,u mnie też zaświeciło słońce ,ale teraz znowu pada , jest 4 stopnie i wieje wiatr,aż się to już nudzi ,pozdrawiam i też życzę słoneczka

Dorota,u mnie też było radośniej po południu,ale już się skończyło ,bo przybiegł deszcz,pozdrawiam

Tereniu,u mnie roślinki na podwyższonych rabatach,ale już widzę ,że piwonie więdną ,one nie lubią takiej pogody i łapie je szara pleśń,a nawet nie da się popryskać,u ciebie nie ma gdzie odprowadzić wody pewnie ,przecież musiałabyś kopać jakiś rów odpływowy,a do piątku nic lepszego nie zapowiadają


Kasiu,moje piwonie już łapie szara pleśń ,nawet oprysku nie da się zrobić,moje rabaty są troszkę na podwyższeniu,ale rośliny ciągle mokre od deszczu,u mnie też były przymrozki,ale chyba niewielkie,chociaż wrażliwsze byliny omroziło,pozdrawiam

Eluś,to koszmar z tą pogodą i do piątku nie ma innej wersji, u mnie nic nie ubywa pracy w ogrodzie ,bo przed świętami robiłam wysyłki ,po świętach zasypało,więc nie mogłam dokończyć ,nie mam już dużo ,ale to priorytet,co roku 1 maja jeżdżę ze swoimi roślinami na wystawę wiosenną ,już 10 lat ,i w tym roku postanowiłam ,że nie pojadę ,bo ja nie będę przygotowywać tych roślin w takich warunkach ,chociaż ,bardzo się zżyłam z ludźmi ,którzy tam przyjeżdżają ,a niektórzy przyjeżdżają specjalnie do mnie ,zawsze mam jakieś rarytasy dla nich ,cieszą się bardzo ,że jestem i budują sobie ogródki z moich kwiatuszków,nikt nie ma takich ogrodowych bylin z całego roku,wszystkie rośliny mam pokazane na zdjęciach ,jak wyglądają gdy zakwitną ,jak wyglądają w zestawieniu z innymi roślinami,w ogrodzie,przyjeżdżają co roku,bo wszystko im świetnie rośnie i kwitnie i chcą następne, ale trudno,zdrowie ma się jedno,już postanowione chociaż mi żal tych spotkań,pozdrawiam i zdrówka życzę

Iwonko,czasem tak się człowiek zawieruszy ,każdemu się zdarzy ,mnie też ,parę młodych bylin przymarzło tych wrażliwszych,ale myślę ,że odbiją ,przymrozki też miałam i do -4,ale co niektóre rośliny okryłam pudłami i dały radę ,pozdrawiam

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Dzisiaj zrobiłam obchód w ogrodzie i są zdjęcia ,może się kwiatuszki powtarzają ,ale co jest to pokażę,wiec zapraszam na spacerek.
rabarbar dłoniasty nic sobie nie robi z zimna

nawet pączuś kwiatowy już się wychyla

Epimedium


jagodowiec

pełnik też sie spieszy

ostatnie narcyzki

serduszka była w czasie mrozów przykryta kartonem ,więc przetrwała

pierwiosnki dzielnie przetrwały mrozy i śniegi




epimedium żółte






rabarbar dłoniasty nic sobie nie robi z zimna

nawet pączuś kwiatowy już się wychyla

Epimedium


jagodowiec

pełnik też sie spieszy

ostatnie narcyzki

serduszka była w czasie mrozów przykryta kartonem ,więc przetrwała

pierwiosnki dzielnie przetrwały mrozy i śniegi




epimedium żółte






- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Marto zdrowie najważniejsze, życie mamy jedno i jak widzisz czasem bardzo króciutkie
Może ty mi doradzisz jaką roślinką zadarnić wolne miejsca pod iglakami ... żeby rosła szybko i w miarę bezproblemowo
Maj ma być już jak maj
więc niech szybko nadchodzi 

Może ty mi doradzisz jaką roślinką zadarnić wolne miejsca pod iglakami ... żeby rosła szybko i w miarę bezproblemowo



Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42351
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Martusiu bardzo rozsądnie! pochwalam nie ma się co szarpać nad miarę trzeba się rozkoszować życiem. Dlatego doniczek nie rób ale na wystawę rano możesz pojechać żeby coś kupić
Oczywiście jak będziesz miała chęć. Współczuję tragedii kuzyna i przeżywania całej sytuacji
Pączuś rabarbarowy wygląda nieco seksownie
Podoba mi się ta roślina i nawet znalazłam gdzieś ale wszelkie zakupy odłożyłam najpierw po kanalizacji a teraz jeszcze wyjazd. Boję się o dostawę ze Starkl i mam nadzieję że zdążą przed wyjazdem, bo jest tam drzewko do posadzenia od razu a czy domownicy sprostają? Napisałam do nich o przyspieszenie, ale na razie cisza! Grzej Martuś zatoki, bo to wredna przypadłość a już nie wspomną o konsekwencjach. Pozdrawiam i ściskam cieplutko



Pączuś rabarbarowy wygląda nieco seksownie



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Toż to prawdziwa wiosna,wcale nie widać ,że jeszcze niedawno leżało tyle śniegu 

- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Marty - Cz. XI

Ociepliło się nieco, więc wyszłam na spacerek

Ogrodowe połączenie śniegu i kolorowych kwiatów bardzo mi się podoba choć zdaję sobie sprawę, że nie jest to do końca normalne. Ostatni tydzień dał się nam wszystkim we znaki ale na szczęście wiosna się przebudziła.
Martunia, Twoje pomidorki wyglądają naprawę pięknie. Dobrze je zabezpieczyłaś więc nie powinno nic im dolegać.
Dobrze, że nie forsowałaś się w czasie tej najgorszej pogody. Z zatokami nie ma żartów. Męczę się z nimi już kolejny sezon a ostatnie dwa tygodnie to jakaś masakra. Na szczęście/nieoczekiwanie ulgę przyniosła dawno przeze mnie zapomniana aspiryna.
Czekam niecierpliwie na kolejne wiosenne kwitnienia. Oby śnieżyce już temu nie przeszkadzały.
I oczywiście bacznie będę śledziła historię pomidorową

Ciepła, słońca i prawdziwej wiosny

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Witam wszystkich,wczoraj miałam smutny dzień i nawet nie miałam siły nic napisać ,zmarła 14 letnia córka mojego kuzyna i byłam na pogrzebie ,ciężko to przeżyłam ,dzisiaj trzeba wziąć się w garść i wrócić do życia.teraz świeci słoneczko,chociaż te,temperatura 8 stopni,może jeszcze się ociepli,roboty dużo,ale jakoś mi nic nie idzie.
Ewo,właśnie tyle refleksji przychodzi do głowy w takim trudnym dniu.Jeżeli chodzi o roślin pod drzewa to polecam jasnotę plamistą ,pięknie zadarnia ,ma zielono srebrne liście i różowy lub biały kwiat,u mnie się doskonale sprawdza,tworzy gęsty dywan pod drzewkami ,sama rośnie ,pozdrawiam
Marysiu,na wystawę też nie chce mi sie jechać ,sytuacja w której wczoraj sie znalazłam, była bardzo trudna i bolesna szczególnie dla mnie ,tak trudno po wszystkim ochłonąć ,na jutro jestem zapisana do laryngologa ,ale dzisiaj muszę do ogrodu ,mam jeszcze pilne rzeczy do zrobienia ,moje pomidory takie cieńkie dziady ,nic nie chcą mężnieć ,pozdrawiam
Tereniu,ogród tak powoli dozuje nam kwiatuszki ,ale jest przygaszony tym zimnem,pozdrawiam
Gosiu,moje pomidorki straszne cieniasy ,stoją w miejscu i są pod znakiem zapytania,ja od zawsze mam problem z zatokami i tak jak u ciebie raz lepiej a dużo razy gorzej,sezon wiosenny jest w tym roku bardzo trudny,pozdrawiam i zdrówka życzę
Ewo,właśnie tyle refleksji przychodzi do głowy w takim trudnym dniu.Jeżeli chodzi o roślin pod drzewa to polecam jasnotę plamistą ,pięknie zadarnia ,ma zielono srebrne liście i różowy lub biały kwiat,u mnie się doskonale sprawdza,tworzy gęsty dywan pod drzewkami ,sama rośnie ,pozdrawiam

Marysiu,na wystawę też nie chce mi sie jechać ,sytuacja w której wczoraj sie znalazłam, była bardzo trudna i bolesna szczególnie dla mnie ,tak trudno po wszystkim ochłonąć ,na jutro jestem zapisana do laryngologa ,ale dzisiaj muszę do ogrodu ,mam jeszcze pilne rzeczy do zrobienia ,moje pomidory takie cieńkie dziady ,nic nie chcą mężnieć ,pozdrawiam

Tereniu,ogród tak powoli dozuje nam kwiatuszki ,ale jest przygaszony tym zimnem,pozdrawiam

Gosiu,moje pomidorki straszne cieniasy ,stoją w miejscu i są pod znakiem zapytania,ja od zawsze mam problem z zatokami i tak jak u ciebie raz lepiej a dużo razy gorzej,sezon wiosenny jest w tym roku bardzo trudny,pozdrawiam i zdrówka życzę

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17358
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Pierwiosnki faktycznie jakby śniegu nie doznały. Piękne odmiany masz.
Bardzo ciekawy ten rabarbar dloniasty.I wytrzymały jak piszesz.Dobrze rośnie? Na jakim stanowisku? Nakrywasz to na zimę?
Współczuję takiego przeżycia śmierci Tak młodej osoby W rodzinie.To zawsze jest bardzo smutne.Ale nic na to człowiek nie poradzi. Rodzicom będzie strasznie ciężko juz zawsze.
Bardzo ciekawy ten rabarbar dloniasty.I wytrzymały jak piszesz.Dobrze rośnie? Na jakim stanowisku? Nakrywasz to na zimę?
Współczuję takiego przeżycia śmierci Tak młodej osoby W rodzinie.To zawsze jest bardzo smutne.Ale nic na to człowiek nie poradzi. Rodzicom będzie strasznie ciężko juz zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7176
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Martuś, utulam bo widzę, że ciężko.
Niesamowita tragedia, nie do opisania.

- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Straszna tragedia, nawet nie chcę sobie tego wyobrazić 
